Kamileki pisze: ↑04 maja 2019, 20:34Przeczytałem, że Daniił może być jakąś przeszkodą dla Rafy na cegle i zdziwiło mnie to stwierdzenie więc podałem dane z których wynika, że ludzie podchodzący pod dwa metry nigdy nie dominowali na cegle. A brak solidnego forhendu działa tylko na niekorzyść Rosjanina w ewentualnym starciu z Hiszpanem. Daniił nie porusza się tak jak np. Murray i nie ma takiego returnu by zaskoczyć, nawet słabego Nadala. A fenomenalny płaski bekhend to zabójcza broń, ale na szybkich nawierzchniach.
Akurat dobry backhand to świetna broń na Nadala na każdej nawierzchni, przecież nawet ten Paire, który ma jeden z gorszych forehandów w historii i generalnie jest debilem, potrafił w pojedynczych setach stawiać opór Hiszpanowi.
Co do tej Twojej tezy, bo widzę wciąż ją forsujesz, mimo lekkiej sygnalizacji. Wysocy ludzie nie odnosili sukcesów na clayu, bo taki typowy wysoki z ostatnich kilkunastu lat, to facet z dominującym serwisem, dobrym forehandem, dziurą na backhandzie i/lub baaardzo przeciętnym poruszaniu, więc dziwne, by ktoś taki szalał na nawierzchni, na której trzeba sporo pobiegać i poodbijać. Patrząc szerzej, trochę ten sport się zmienia, jeszcze 10-15 lat temu taki Federer (185 cm wzrostu) był uważany za wysokiego zawodnika, dziś rzadko kiedy jest wyższy przy pożegnaniach przy siatce, dlatego znów nie ma co się dziwić, że historycznie mamy bardzo mały procent ludzi powyżej 190 cm wzrostu odnoszących sukcesy na ziemi. Z kolejnej strony, w ostatnich kilkunastu sezonach ciężko było cokolwiek wygrywać, bo pewien facet zgarnął w tym czasie jakieś 80% trofeów, przegrywając w tym czasie kilkanaście(?) meczów, z czego pewnie połowę z Djokovicem.
Podsumowując, jestem zdania, że w grupie tych ludzie 190 plus mamy naprawdę sporo grajków, którzy odbiegają charakterystyką od wyżej wymienionych. Mówimy o typach potrafiących grać z lewej, którzy naprawdę fajnie biegają, umieją być cierpliwi, stąd zupełnie nie widzę przyczyny, by ci ludzie nie odnosili na clayu sukcesów. A skoro masz gościa, który nie jest kaleką, jest na tyle wysoki, by topspin Nadala nie robił aż takiego spustoszenia, potrafi grać bh, czyli neutralizuje podstawowy plan Hiszpana i coś tam zaserwuje, to masz materiał na kogoś, z kim warto wiązać nadzieje. A, że nie ma dominującego forehandu Daniił? No gdyby miał, to mówilibyśmy o nim jako o potencjalnym faworycie zbliżających się Szlemów.
Na koniec, bo właśnie mi się przypomniało, a już nie mam ochoty przerabiać całej wypowiedzi, by jakoś zgrabnie to wpleść. Taki Guga Kuerten miał, jeśli mnie pamięć nie myli, 1,93 m i jakoś nie przeszkadzało mu to wygrywać w przednadalowej erze.