mtenis.com.pl

Bardzo słusznie.

Zastanówmy się zatem, czego możemy oczekiwać od naszych reprezentantek. Dobrze, jeśli z trzech kwalifikantek do trzeciej fazy awansuje chociaż jedna. Eliminacje do szlemów często obfitują w dość zaskakujące rozstrzygnięcia, więc ciężko jest cokolwiek przyjmować za pewnik. (Na tym poniekąd polega atrakcyjność tego formatu.) Samo przebicie się do turnieju głównego nie jest jednak łatwym zadaniem. Trzeba wygrać trzy kolejne mecze i ostatecznie tylko jednej zawodniczce na osiem, to się udaje.

Magda Linette raczej nie załapie się na rozstawienie. Dzisiaj gra jeszcze z Rybakiną w Strasburgu. Jej obecna forma jest wystarczająca na 3. rundę RG. Pechowe losowanie może jednak zakończyć występ poznanianki na paryskiej mączce już w meczu otwarcia.

Magdalena Fręch będzie rozstawiona, ale w tym roku gra dużo słabiej niż w poprzednim sezonie. Każde pojedyncze zwycięstwo będzie mile widziane.

Iga Świątek jest w głębokim kryzysie. Powinna jednak przebić się do 2. tygodnia turnieju (4R, QF). Tutaj na szczęście nie ma ciśnienia. 23-latka ma 5 tytułów wielkoszlemowych na koncie i zapisała się już złotymi zgłoskami w historii tenisa.

Trzymamy kciuki, żeby któraś z pań mile nas zaskoczyła.

Maja w plecy.

Kawa też.

Największymi zwycięzcami występów Polek w 2. rundzie kwalifikacji okazali się bukmacherzy, którzy prawidłowo wytypowali faworytki wszystkich trzech spotkań. Klimovicova swobodnie awansowała do decydującej fazy eliminacji. Niestety przegrały Maja Chwalińska i Kasia Kawa. Obie potrafił wprawdzie przeciągnąć mecz do decydującego seta, ale tam już wyraźnie przegrały ze swoimi rywalkami.

Obejrzałem 2 pierwsze sety Mai i przynajmniej w tych partiach nie wyglądała tragicznie. Jeśli ktoś czerpie satysfakcję nie tyle ze zwycięstw swoich ulubionych zawodniczek, a bardziej z różnorodnego stylu gry, Maja jest idealną kandydatką do obserwowania na korcie. Ślązaczka jest niestety za niska, a przede wszystkim za słaba fizycznie na ten sport i nie dysponuje konkretnym uderzeniem z żadnej ze stron. W efekcie stosuje grę kombinacyjną (skróty, slajsy, loby). Cała koncepcja polega na wytrąceniu przeciwniczki z rytmu i przynajmniej w jakimś stopniu karmieniu się jej błędami. To jednak może zadziałać, gdy samemu nie popełnia się prostych błędów. W dzisiejszym meczu tego było trochę za dużo po stronie Polki, a błędy pojawiały się szczególnie w momentach, gdy Maja próbowała mocniej ukąsić Kaję Juvan i zagrać uderzenie kończące lub choćby mające przynieść wyraźną przewagę sytuacyjną. Ewidentnie Polka nie czuje się pewnie w takich momentach. Słowenka dobrze też zaadoptowała się do stylu zaproponowanego przez Chwalińską. Swobodnie dobiegała do skrótów, granych zazwyczaj z linii końcowej i skutecznie je odgrywała. Właściwie to sama więcej robiła spustoszenia swoim dobrze wypracowanym i ukrytym, powtarzalnym skrótem z forehandu, granym po krosie ze środka kortu.

Na plus trzeba zaliczyć Polce kilka udanych volleyów, którymi skutecznie kończyła niektóre akcje.

Czas na boldupienie Swiatkar w komentarzach

Rybakina vs Bencic w pierwszej rundzie.

Nando pisze: ↑22 maja 2025, 14:26 Czas na boldupienie Swiatkar w komentarzach

@Robertinho już w norze pewnie. W ruinie też.

Nasza najpiekniejsza księżniczka, czterokrotna zwyciężczyni Roland Garros została przed losowaniam drabinki mężczyzn zaproszona do udzielenia krótkiego wywiadu. Wspaniała dziewczyna.

Dzięki Bambole za korzystne losowanie.

Drabinka nie jest wcale zła dla księżniczki. Wystarczy przejść czwartą rundę, potem już z górki.

Nando pisze: ↑22 maja 2025, 14:36 Dzięki Bambole za korzystne losowanie.

Ładną drabinkę żeście zmontowali.

DUN I LOVE pisze: ↑22 maja 2025, 14:32

Nando pisze: ↑22 maja 2025, 14:26 Czas na boldupienie Swiatkar w komentarzach

@Robertinho już w norze pewnie. W ruinie też.

Co tam.

Robertinho pisze: ↑22 maja 2025, 18:10Co tam.

Koszmarny draw Igi na papierze.