Strona 11 z 59

Re: NBA 2017/2018

: 07 lis 2017, 17:48
autor: Hankmoody
Świetny ruch, w końcu ktoś kto wzmocni ten siermiężny atak.

Re: NBA 2017/2018

: 07 lis 2017, 20:07
autor: DUN I LOVE
Simon, jak oceniasz Thunder po pierwszych meczach?

Re: NBA 2017/2018

: 07 lis 2017, 23:47
autor: Hankmoody
Dlaczego przez kilka dni grane było o północy, a od dziś już standardowo od 1?

Re: NBA 2017/2018

: 08 lis 2017, 0:41
autor: simon
W USA zmieniają czas tydzień później niż my.
DUN I LOVE pisze:Simon, jak oceniasz Thunder po pierwszych meczach?
Jeszcze nie mam zdania. Widziałem jeden ich mecz. Ten w którym Wiggins rzucił buzzera.

Re: NBA 2017/2018

: 08 lis 2017, 9:21
autor: DUN I LOVE
Co oznacza skrót SRS?

Re: NBA 2017/2018

: 08 lis 2017, 9:23
autor: Jacuszyn
DUN I LOVE pisze:Co oznacza skrót SRS?
Single Rating System o ile dobrze kojarzę teraz.

Re: NBA 2017/2018

: 09 lis 2017, 21:31
autor: DUN I LOVE
Ok. Dzięki.

Wstaję dziś o 5, bo widzę, że tak jak z Argentyną - jak nie przypilnujesz to sami się nie ogarną.

Re: NBA 2017/2018

: 09 lis 2017, 21:39
autor: Mario
Niezłą serię robią po cichu Celtics, wprawdzie ze zdrowiem wciąż mają kłopoty, bo odpoczywa Horford, a dziś dołączył do niego Tatum, jednak naprawdę fajnie się ich ogląda. Biorąc pod uwagę, że drużyny Stevensa mają na starcie +10 do zwycięstw w RS, wcale by mnie nie zdziwił Boston znów na pierwszym miejscu po RS. W PO pewnie zabraknie Haywarda, żeby pokusić się o walkę z Cavs, ale myślę, że będą mogli z tym żyć, biorąc pod uwagę wiek Browna, Tatuma i w sumie Kyriego też.

Dzisiejszy mecz z Lakers bez szału, trochę czekam aż LAL dobiją do poziomu, w którym te mecze znów będą miały do zaoferowania coś więcej niż wspomnienie wielkiej rywalizacji. Ponad 4 lata minęły od ostatniego spotkania, kiedy obie drużyny zagrały w PO.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=UfPu7SNX9pY&t=10s[/youtube]

Pierce był na meczu, dostał owację i kolejne video tribute (jakieś krótkie teraz), no i przypomnieli, że 11 lutego zastrzegają numer (na meczu z LeBronami).


Re: NBA 2017/2018

: 10 lis 2017, 7:04
autor: DUN I LOVE
L4 u Thunder i w sumie się zgadza, bo wszyscy grają jakby byli na zwolnieniu lekarskim...

Anthony wyprzedził Iversona na liście najlepszych strzelców w historii ligi:

23. Ray Allen 24505
24. Carmelo Anthony 24385
25. Allen Iverson 24368

Re: NBA 2017/2018

: 10 lis 2017, 11:10
autor: Hankmoody
Rozstrzygnięcie było do przewidzenia. Na OKC szkoda transferu danych aktualnie. Jakości brak, efektów brak, w dodatku zespół stracił na atrakcyjności, bo oglądanie Russa gdy gonił za TD były ciekawsze do oglądania. Cała trójka gra do dupy. Melo nie oferuje nic poza jumperem, przez co jest czytelny dla obrony, co gorsze obawiam się że to jego aktualny max. George jest ospały, ale się obudzi, byle tylko nie tak jak w ostatnich kampaniach z Pacers, w marcu. A Westbrook, póki co ogranicza się do przeprowadzania piłki na drugą stronę boiska, po czym oddaje ja któremus z nowych kolegów. Widziałem wczoraj druga połowę, i ani razu nie minął pierwszej linii obrony i nie próbował atakować obręczy. Pytanie do kiedy, bo jak wyniki będą takie jak dotychczas, to prędzej czy później się wku*** i rola nowych, ograniczy się do rzucania z dystansu od czasu do czasu. W ataku nie ma żadnego ruchu, po prostu dramat, bo w obronie jeszcze jako tako to wygląda. Dzisiaj z Lac, które również gra mega topornie, 80% piłek do BG, gdzie ten swoim białym dupskiem przepycha obrońcę, żeby zdobyć punkty spod samego kosza, zapowiada się przednie widowisko.

Denver mega zwolniło swoją grę, i nawet coś tam próbują bronić, mocno w tym względzie poprawił ich grę Sap.

Re: NBA 2017/2018

: 10 lis 2017, 15:23
autor: DUN I LOVE
Argentyna, Thunder - za jakie grzechy jak muszę kibicować nieudacznym talentom? :facepalm:

Re: NBA 2017/2018

: 10 lis 2017, 15:47
autor: Mario
Ja widziałem cały mecz i w pierwszej co chwile wbijał pod kosz, co kończyło się kontrami Nuggets, więc może dobrze, że później odpuścił. Jak dla mnie Westbrook jest zwyczajnie bez formy, przecież z Durantem też musiał się dzielić piłką, czyli nie jest to dla niego jakaś nowość, po prostu jak wykręcasz coś w stylu 6/20 to nie ma sensu monopolizować gry, dobrze że powoli zaczyna to rozumieć.

George od zawsze w RS gra seriami, tyle tylko, że w ostatnich latach z reguły świetnie zaczynał, później jakoś do marca był w kryzysie, by przebudzić się z porządną grą, którą kontynuował w PO. Tutaj też w końcu zaskoczy, poza tym nie można zapominać, że pomimo takiej sobie efektywności w ataku, naprawdę solidnie wygląda w obronie, co w połączeniu z Adamsem i Robersonem sprawia, że OKC już całkiem fajnie broni, a im dalej w las powinno być lepiej.

Melo jest jaki jest, to od zawsze był gracz, który najlepiej wyglądał w boxscorze i to też tylko wtedy, gdy ograniczaliśmy się do PPG. Wcale nie jestem pewien, czy w jakimkolwiek momencie swojej kariery był chociaż w top 10-15 ligi, teraz ma 33 lata i trudno oczekiwać od niego czegoś więcej niż w miarę solidnego jumperkowania. Plusem tej wymiany jest przede wszystkim to, że Anthony może grać duże minuty w ewentualnych seriach z GSW i Rockets, gdzie taki Kanter praktycznie nie miałby racji bytu (może z 5-10 jako zmiennik Adamsa, choć i tu wolałbym wrzucić Pattersona). No i nie pęknie w końcówce, szczególnie w RS, co powinno dać kilka ważnych rzutów, być może jakichś game winnerów.

Generalnie tu nie ma co panikować. Było wiadomo, że początki mogą mieć trudne, ponadto z taką ławką raczej nie wykręcą super bilansu w RS, ale w PO, gdy rotacja się zawęzi będą mieli przewagę. Jedyne co może martwić, to ten toporny atak, Donovan chyba wciąż szuka jakichś sensownych rozwiązań (dzisiaj w 1Q było trochę gry piłką) i oby je znalazł, bo jeśli zamierzają opierać się tylko na izolacji jednego z BIG3, gdzie reszta stoi i się przygląda, to faktycznie może być niewesoło. Niemniej trener OKC sprawia wrażenie całkiem kumatego gościa, oni sami powinni z tygodnia na tydzień wyglądać coraz lepiej (zarówno indywidualnie, jak i drużynowo), poza tym przy ich potencjale po drugiej stronie parkietu też nie muszą mieć ofensywy na poziomie Rockets.

A teraz idę na e-nba poczytać jak to George jest przereklamowany itp.
Argentyna, Thunder - za jakie grzechy jak muszę kibicować nieudacznym talentom? :facepalm:
Powiedział fan Federera i Barcelony. :lol:

Re: NBA 2017/2018

: 11 lis 2017, 5:38
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:
Argentyna, Thunder - za jakie grzechy jak muszę kibicować nieudacznym talentom? :facepalm:
Powiedział fan Federera i Barcelony. :lol:
To jestem w stanie podciągnąć pod powyższe, bo i jedni i drudzy w ostatnich latach wygrywali jednak mniej niż najwięksi rywale. :P

Czytałem wczoraj e-nba. Większy shitstorm miał miejsce po wtopie z Kings.

Jest (przynajmniej chwilowe) zatrzymanie ciągu porażek. Panie George, witamy w Oklahomie. :-)

Re: NBA 2017/2018

: 11 lis 2017, 12:55
autor: Hankmoody
Niezły debiut Bledsoea, i w końcu zwycięskie Bucks. Teraz seria łatwiejszych meczy, więc liczę na nabicie kilku zwycięstw.

Re: NBA 2017/2018

: 11 lis 2017, 16:57
autor: DUN I LOVE
Hank, czyżbyś został fanem kozłów?

Re: NBA 2017/2018

: 11 lis 2017, 17:15
autor: Hankmoody
Nie mam ulubionej drużyny. Kibicuje kilku, ze względu na zawodników których lubię. OKC bo George, Bucks bo Gianis, Boston bo Irving, Wizards bo Beal, Timberwolves bo Butler, SAS bo Green i Leonard i Rockets bo lubię ich grę. Lubię też zakapiorów jak np. JR Smith. Ostatecznie i tak kibicuję tym na których postawię, a w PO dodatkowo wszystkim którzy są zdolni pokonać GSW.

Re: NBA 2017/2018

: 11 lis 2017, 17:34
autor: DUN I LOVE
Irving wypadł wczoraj Bostonowi - mam nadzieję, że nic poważnego. Po 2 wtopach na dzień dobry niesamowicie się ogarnęli i to pomimo straty Haywarda.

Re: NBA 2017/2018

: 11 lis 2017, 21:10
autor: Hankmoody
Nic mu nie będzie, można 2-3 dni wolnego dostanie.

Re: NBA 2017/2018

: 11 lis 2017, 21:50
autor: Mario
Nieźle Russell przejął końcówkę, choć szczerze mówiąc, myślałem że (patrząc na te 11 meczów) będzie grał jednak trochę lepiej. Inna sprawa, że nie spodziewałem się też tak małych minut ze strony Atkinsona. 21-letni lider drużyny spędza na parkiecie niecałe 28 minut, to akurat jedna ze złych rzeczy, jaką inni trenerzy przejęli od Popa.

Re: NBA 2017/2018

: 12 lis 2017, 10:27
autor: DUN I LOVE
Niesamowity Porzingis - w nocy 34 punkty w 27 minut. :ok:

Warriors, po słabszym początku, znaleźli rytm zdaje się, teraz każda kolejna porażka będzie zauważalnym wydarzeniem.

Gdzie widzicie Pelikanów? Będzie PO czy raczej tuż poza?