mtenis.com.pl

Jo-Wilfried Tsonga i Tomas Berdych to dwaj czołowi ofensywni baselinerzy obecnego męskiego touru. Nie grali jednak ze sobą do tej pory zbyt często. Najbardziej zacięty i zapewne najlepszy mecz pomiędzy nimi miał miejsce niedawno, bo w finale turnieju sztokholmskiego. Czech zwyciężył 4-6, 6-4, 6-4.
Bilans bezpośrednich spotkań pomiędzy Francuzem i Czechem wskazuje na to, iż choć obaj zawodnicy prezentują zbliżony styl i poziom gry, cechą przeważającą jest większa regularność Tomasa. Warto również zauważyć, że tenisiści nie spotkali się nigdy na nawierzchniach naturalnych. Jeden z ich poprzednich meczów miał miejsce właśnie podczas zeszłorocznego londyńskiego World Tour Finals. Zatryumfował będący w świetnej formie Francuz, który dzięki tej wygranej awansował do finału lukratywnej imprezy.
Kończący się właśnie sezon jest dla obydwu względnie udany. Obaj zaliczyli półfinał wielkoszlemowy, obaj wygrali po 2 mniejsze turnieje. Czech, głównie dzięki finałowi Masters w Madrycie gdzie poległ z Federerem zajmuje obecnie nieco wyższą pozycję rankingową i, dodając do tego pozytywny bilans wzajemnych spotkań z Tsongą, to on będzie nieznacznym faworytem zbliżającego się pojedynku.

Tsonga-Berdych 1-3

http://www.atpworldtour.com/Players/Hea ... 6&oId=BA47

No nie jest to spotkania, na które czeka się tygodniami. Większość pewnie wybierze piłkę. Tomasiek wydaje się faworytem, bo jednak Bonga mocno dołuje ostatnimi czasy.

Robertinho pisze:Większość pewnie wybierze piłkę.

No raczej, zwłaszcza, że Barkę dają na TVP.

Chyba Berdych w 3, ale tak naprawdę Tsonga też ma wyraźne szanse.

Ogląda ktoś tenis?

Sempere pisze:Ogląda ktoś tenis?

Tak.

sheva pisze:

Sempere pisze:Ogląda ktoś tenis?

Tak.

Ja narazie piłkę, ale po zakończeniu 1. połowy przełączam na tenis. Jaki jest poziom meczu?

Sempere pisze:

sheva pisze:

Sempere pisze:Ogląda ktoś tenis?

Tak.

Ja narazie piłkę, ale po zakończeniu 1. połowy przełączam na tenis. Jaki jest poziom meczu?

Szczerze mówiąc dość przeciętny. Tak jak można było się spodziewać serwis odgrywa główną rolę, jak trafią pierwszym to nie ma co zbierać.

Fed gra znowu pierwszy mecz, jakiś geniusz te plany gier układa.

Plan gier na czwartek:

Kort Centralny, start o godz. 13:00.
[3] Leander Paes (IND)/Radek Stepanek (CZE) vs [6] Marcel Granollers (ESP)/Marc Lopez (ESP)

Nie przed godz. 14:45.
[2] Roger Federer (SUI) vs [4] David Ferrer (ESP)

Nie przed godz. 19:00.
[1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs [7] Aisam-Ul-Haq Qureshi (PAK)/Jean-Julien Rojer (NED)

Nie przed godz. 20:45.
[6] Juan Martin Del Potro (ARG) vs [8] Janko Tipsarevic (SRB)

---

Wszystkie dotychczasowe wyniki dostępne są na 1 stronie wątku.

Rywalizacja Rogera Federera z Davidem Ferrerem jest jedną z najbardziej jednostronnych we współczesnym tenisie. Obaj zawodnicy spotykali się już 13 razy i każda z tych konfrontacji kończyła się rezultatem korzystnym dla Szwajcara. W pierwszych sześciu meczach hiszpański tenisista nie ugrał nawet seta. Nieco bardziej wyrównane, trzysetowe pojedynki miały miejsce na ulubionej przez Hiszpana nawierzchni ziemnej.
Osobną historię stanowią spotkania obu tenisistów w ramach World Tour Finals. Pierwsze z nich odbyło się w finale rozgrywanego w Szanghaju turnieju w roku 2007, kolejne dwa - w kolejnych dwóch edycjach: 2010 i 2011. We wszystkich nich Federer nie miał najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa w najmniejszej możliwej liczbie setów.
Pozbawiony kończącego uderzenia, grający dość pasywny i bezpieczny tenis Hiszpan jest dla agresywnego Federera wymarzonym przeciwnikiem. Rozgrywa on co prawda najlepszy sezon w karierze, a Federer w ostatnich tygodniach nie prezentował najlepszej formy, jednak pierwsze spotkanie grupowe Szwajcara pokazało, iż po tygodniowej przerwie jego gra znów nabrała pewności. Bez słabszej dyspozycji Szwajcara zaś trudno upatrywać większych szans tenisisty rozstawionego z numerem czwartym.

Roger Federer - David Ferrer 13-0
http://www.atpworldtour.com/Players/Hea ... 1&oId=F324

No to Bonga do odstrzału - Djoković chyba nie ma jeszcze pewnego awansu, więc raczej nie będzie mowy o kalkulacji w meczu z Berdychem.

Kiedy są półfinały tak w ogóle?

Robertinho pisze:Kiedy są półfinały tak w ogóle?

Chcesz popatrzeć jak Meryj bije Ojca?

robpal pisze:

Robertinho pisze:Kiedy są półfinały tak w ogóle?

Chcesz popatrzeć jak Meryj bije Ojca?

Właśnie czekam, aż zrobisz analizę możliwych wariantów w jego grupie.

Robertinho pisze:Kiedy są półfinały tak w ogóle?

Prawdopodobnie w niedzielę.

DUN I LOVE pisze: Prawdopodobnie w niedzielę.

Tak, w niedzielę. To znaczy, że Roger nie będzie miał dnia przerwy przed semi, a jego rywal tak.

robpal pisze:

DUN I LOVE pisze: Prawdopodobnie w niedzielę.

Tak, w niedzielę. To znaczy, że Roger nie będzie miał dnia przerwy przed semi, a jego rywal tak.

Patrząc na to z perspektywy tegorocznego USO, może to i lepiej.

Na pewno Fed będzie dziś bardzo chciał wygrać z Ferru, wtedy ostatni mecz będzie formalnością, poza tym na pewno i tak nie chciałby grac z Majtem o wyjście.

Niestety nie zobaczę dziś Rogera w akcji, ale wierzę, że będzie dobrze. Walczymy!

Wziął by się Tato do roboty, bo narazie bardzo słabo to wygląda.