Strona 111 z 140

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 16:24
autor: The Djoker
Alez fatalnie sie czuje w pracy. Chce mi sie spac, srac i nie mam sily. Oj wystawie ci rachunek Novaczku.

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 16:32
autor: Bombardiero
The Djoker pisze: 11 wrz 2021, 16:24 Alez fatalnie sie czuje w pracy. Chce mi sie spac, srac i nie mam sily. Oj wystawie ci rachunek Novaczku.
Popatrz na to z tej strony - byłeś świadkiem bardzo ważnego zwycięstwa, być może w kontekście końcowego triumfu. Możesz być z siebie dumny jako oddany kibic!

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 16:34
autor: Kiefer
Rozumiem problem zmęczenia, musisz przecierpieć jakoś do końca pracy, ale wysrać się też nie możesz?

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 16:37
autor: Razing
Stwierdziłem po IO, że trochę schowam głowę w piasek, bo mówiąc szczerze spodziewałem się po zobaczeniu drabinki, że Zverev to semi zrobi na łatwości, przy czym miałem nieironiczne przeczucie, że będzie powtórka z Tokio. A tu proszę, jednak wielkoszlemowy faktor X zadziałał i mamy powtórkę z finału AO. Naprawdę pozytywnie mnie zaskakuje Nole w tym turnieju, bo jednak miał tendencje do gorszych okresów gry po porażkach w ważnych dla niego turniejach a IO rzecz jasna takim były. Gdy na ls zobaczyłem 5 setów pomyślałem, że Danił wymęczy, ale jak widzę, że to 3.5h a nie 5, to myślę, że mamy szansę na Klasyka. Oby :P

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 16:53
autor: DUN I LOVE
Jacques D. pisze: 11 wrz 2021, 11:09Znowu - lepszym, bo? Zresztą, ja już swoje stanowisko przedstawiłem parę postów wyżej, nie widzę, żebyś się do niego odniósł, więc na razie nie widzę sensu ciągnąć wątku.
W sumie to nie wiem od czego zaczać - potencjał, twarde tenisowe argumenty, siła gry w peaku formy, osiągnięcia, jedyne w czym Danił ma przewagę to pracowitość i obsesja samodoskonalenia, ewentualnie tenisowe IQ. Co do Twojego stanowiska, to daj znać proszę, o który wpis Ci chodzi. Ostatnio, chociaż jestem cały czas zalogowany, duzo mniej czasu poświęcam mtenis. Jeżeli sobie tego życzysz - odniosę się w wolnej chwili.

Nawet jak weźmiemy na warsztat narzędzia:
Serwis. Rosjanin ma dopracowany ruch serwisowy, bardzo dobre podanie, widać, że je mocno wytrenował i dalej nad nim pracuje. Nie ma jednak naturalnej powtarzalności i jakości podania, jaką dysponuje Zverev, kiedy wejdzie w rytm na serwisie. Wtedy to jest Isnerev, któy potrafi samym podaniem wygrywać sety z najlepszymi (vide Nadal w Bercy 2020).
Podobnie rzecz się ma z bh - Miedwiediew jest w stanie trzymać nim piłkę w wymianie, jest równy, powtarzalny, czasami nawet prowadzi nim grę, ze swoich karkołomnych złożeń nawet od czasu do czasu zagra spektakularnego winnera. Niemiec też to ma, ale tam jest coś extra, coś czy zachwycał wchodząc do touru, bo w zasadzie od jego pierwszego dużego turnieju podkreślano, jak znakomity ma timing ze swojej lewej strony. Pokazał to choćby półfinał IO, gdzie w trzecim secie od niechcenia kończył Novaka z tej strony i to z pół-martwych piłek ze środka kortu.
FH - ok, tutaj dałbym przewagę Daniłowi, bo nie tylko zabójczo mija i się broni z tej strony, ale potrafi jednym zagraniem odwócić wymianę i ma pewnego "winnera" z tej strony. Sasza przez lata mocno kulał ze swojej prawej, dobrze trzymał piłkę w korcie, ale brakowało trochę kreacji i finalnego przyspieszenia. W tym roku jednak to się zmieniło, Nie tylko ostro się odgryza, ale też potrafi przejąć inicjatywę i skończyć piłkę. Coraz lepszy jest z tej strony i momentami wczoraj to było widać, zwłaszcza w pierwszym secie, gdzie dominował nad Serbem w wymianach z głębi. Kreował niegorsze kąty niż Danił z tej strony. Świetnie otwierał sobie grę.
Gra z powietrza - obaj są ch*jowi i jeżeli faktycznie nad tym mocno pracują to urąga ten element klasie gracze z Top-5.
Defensywa - Danił znakomicie biega, jest niebywale szybki jak na swoje gabaryty, co w połączeniu z umiejętnością odgrywania z dobiegu i chorym zasięgiem potrafi wejść w tryb ściana. Niemiec może nie jest tutaj tak skuteczny, ale bardzo mocno się poprawił w ostatnim roku, o czym Lechu wspominał podczas transmisji - tam już nie ma desperackiego grania pod górkęprzy próbie odbijania pocisków z drugiej strony, coraz częściej idą płaskie kosy pod końcową linię i to nieważne z której strony.
Passing Shots – Danił wyraźnie lepszy, podobnie jak w departamencie analizy gry w trakcie trwania meczu i ogólnie – kortowego IQ.
Tempo gry - po tym, co momentami widziałem w meczach najlepszej wersji Saszy to jest kosmos i jednak jest to bardziej dzikie tempo niż wojna na wyniszczenie proponowana przez Duniła.

Wczoraj, w pierwszym secie, było widać potencjał Niemca i skalę jego gry w pełnej krasie. Niezawodny na serwisie, nie do zatrzymania z gry, kiedy w pełni kontrolował wymiany z głębi kortu z GOAT-em tego sportu i tego sposobu gry. Bardzo rutynowo na jednego breaka pokonał Serba. Tego brakuje Daniłowi – takich fragmentów w meczach z absolutnym topem. On jest wampirem energetycznym, jest upierdliwy i niewygodny, a nie potrafi w tak przekonywujący sposób dominować nad wierchuszką touru. Nawet jak jest dużo lepszy to pozwala zwłokom Nadala serwować na mecz w hali. Brakuje mu takich pewnych i chłodnych egzekucji od pierwszej do ostatniej piłki i to niekoniecznie w WS – choćby w mastersach również. Po pierwszym etapie eksplozji formy w 2019 byłem przekonany, że takie mecze to kwestia czasu, ale niestety zaczyna to wyglądać tak, że bardzo ładnie się rozpędza, ale kiedy trzeba odjechać i docisnąć pedał do podłogi to się okazuje, że ten samochód nie jest w stanie szybciej jechać. Ma wprawdzie jeszcze trochę czasu, żeby zadać kłam temu, co wyżej napisałem, ale 2021 jak do tej pory pokazuje, że może to się skończyć karierą a’la Thiem, czyli wagon mniejszych pucharów i jeden szlem, wymęczony i należny za całokształt twórczości. Naturalnie karierę od Austriaka będzie miał dużo lepszą, bo nie marnuje okazji w M-1000 i kiedy mu choć trochę się uchyli drzwi, to bierze swoje. Tu nie zawodzi.

Ja, biorąc pod uwagę zależności między jakością gry, porównałbym ich do pary Hewitt – Safin. Rusty też początkowo trudny do współpracy, ale zaangażowany, sumienny, bardzo równy i powtarzalny, wykorzystujący pół okazji, jaka się przytrafi. Safin dużo mocniej uzależniony od wahnięć nastroju, bardzo nierówny, częściej zawodzący, dużo częściej irytujący, ale jak już wszystkie klocki udało mu się poskładać to po prostu dużo mocniejszy grajek od Hewitta w ogólnym odbiorze. Wyniki i osiągnięcia porównywalne z wyraźnym jednak wskazaniem na Australijczyka, ale szlagierowe przykłady demonstracji siły (na czele z AO05) po stronie Marata. Sasza oczywiście takich wpisów do historii jeszcze nie ma, ale mimo 2 lat zapaści i permanentnych porażek, dalej ma więcej w gablocie od systematycznego i poukładanego Daniła.

Wejście do touru - nie ma tutaj niby żelaznej reguły, bo niejeden early peaker szybko przepadł, a Stan Wawrinka pokazał, że ciężka praca może przynieść efekty na jesieni kariery. Jednak, gdyby tak przejrzeć historię tenisa, okaże się, że jednak te młode talenty, które od najmłodszych lat dyktowały warunki w świecie tenisa miały lepsze kariery niż late bloomers i tym drugim piekielnie trudno było nadrobić stracony czas.

Sasza to mistrz juniorskich szlemów, najlepszy junior świata, który bardzo mocno zaakcentował swoją obecność w dorosłych rozgrywkach, który wreszcie nie miał problemów wyjść na finał w Rzymie i wieku 20 lat odesłać rutynowo Novaka Djokovicia. 2 miesiące później zrobił to samo w Kanadzie z Federerem, a w 2018 spaziował serbskiego gladiatora w finale WTF, było nie było, piątej najważniejszej imprezy tenisowej globu. To były takie momenty, kiedy trudno był przejść obok tych wyników i którymi Niemiec przedstawiał się tenisowemu światu, takie momenty i takie wyniki budują legacy. Koronnym przykładem, o którym "mówi się po latach" jest Madryt 2018 - turniej M-1000 na cegle, wygrany bez straty...gema serwisowego.



Danił to skrajnie inna ścieżka rozwoju – kiedy Sasza wygrywał już duże turniej, on – choć rok starszy – przebijał się przez mniejsze turnieje i ciężką, powtarzalną pracą wspinał się po kolejnych schodkach. U niego wszystko trwało dłużej, ale jak już puścił lejce to poszedł grubo. W 2019 roku zachwycił świat spektakularnym runem letnio-jesiennym, ale jedyne mecze, którym wtedy zasłynął to ogranie Nole w CincySF i jednak ten przegrany do Nadala finał US Open. Do tej pory nie może się pochwalić takimi kamieniami milowymi jak choćby Zverev, chociaż w starciach finałowych z równieśnikami wygląda bardzo dobrze i na tym polu wyciska maksa. Pytanie ile to jeszcze potrwa, bo już teraz trudno o jednoznaczną weryfikację (nie dochodzi do takich gier po prostu, albo dochodzi bardzo rzadko).

Powyższe ma też przełożenie na ocenę ogólną – Danił się poprawia, ale jest moim zdaniem bardzo blisko maksa swoich możliwości. Sasza, choć był w stanie popchnąć Novaka do pełnego dystansu 5 setów w półfinale WS, dalej ma dużo do poprawy i dalej jest mocno krytykowany za swoją grę, dalej jest liczne grono ludzi, które widzi potencjał na dużo więcej.


balech pisze: 11 wrz 2021, 12:29Pułap pułapem, ważne co prezentują teraz.
Oczywiście i dlatego trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: co oni sobą dzisiaj prezentują? Moim zdaniem niewątpliwe zalety Daniła, jaką jest pracowitość, wytrwałość i pełne oddanie swojej pracy zaowocowały imponującą regularnością w ogrywaniu słabszych od siebie, przez co zawędrował na 2. miejsce w rankingu. Korzysta na tym niesamowicie, bo w obliczu odejścia Federera i problemów zdrowotnych Nadala, otwiera mu to 95% drabinek. Na ten moment to jest moim zdaniem główna przyczyna tego, że dociera do finałów WS, co nie może być jednak czymś wow, bo to samo zrobił już 2 lata temu. Tu nie ma żadnego progresu, a raczej status quo. Jest bezwględny w wykorzystywaniu szans i nic ponad. Liczba kolekcjonowanych tacek za finały WS to jedyne, co wyróżnia Rosjanina na tle Niemca w tym roku.

Gdyby tak popatrzeć na suche liczby i osiągnięcia w 2021:

Systematyczny i stale rozwijający się Miedwiediew (ten lepszy gracz):
- W (3): Marsylia 250, Mallorca 250, Kanada 1000
- F (2): Australian Open, US Open (?)
Milowe mecze przeciwko Top-10: Rubliow i Tsitsipas na AO21

Wielki Szlem (porażki):
AO F – Djoković 0-3
RG QF – Tsitispas 0-3
W R4 – Hurkacz 2-3
USO F – vs Djoković?

Zawodzący, pogrążony w stagnacji, pizdowaty Zverev (ten gorszy gracz)
- W (4): Acapulco 500, Madryt 1000, Cincy 1000, złoty medal olimpijski
- bez przegranych finałów

Milowe mecze przeciwko Top-10: Djoković na IO, Nadal, Thiem*, Berrettini w Madrycie, Tsitsipas i Rubliow w Cincy;
Thiema dałem z gwiazdką, bo chociaż ranking się zgadzał, to wiadomo w jakiej formie był Austriak w tym roku.

Wielki Szlem (porażki):
AO QF – Djoković 1-3
RG SF – Tsitispas 2-3
W R4 – FAA 2-3
USO SF – Djoković 2-3

Meczami milowymi nazwałem takie mecze, które kojarzą się nam z danym graczem, które podkreślają jak dobrze pograł w danym sezonie. Mi od razu, w przypadku Saszy, przyszły do głowy 2 bardzo pewne wygrane nad Nole i Rafą, a także nocna drama z Cipasem w Cincy. Danił od stycznia nie wygrał ani jednego meczu z graczem z Top-10, a jedyne z czym się kojarzy to blamaż w finale AO. Trzeba to jak najszybciej poprawić, najlepiej jutro. :]

Podsumowując, można dyskutować na ile ważniejsze jest robienie finałów WS od wygrywania innych imprez, ale szczerze mówiąc nie wiem czy gdybym miał wybierać to bym wybrał sezon Daniła (chyba, że jutro wygra – wtedy przeproszę i będzie inna rozmowa).

Osiągnięcia ogólne: Miedwiediew vs Zverev 2 Ranking 4
12 tytuły 17
7 finały przegrane 9
20 finały ogółem 26
0/2 WS/finały 0/1
1/0 WTF/finały 1/0
4/1 M-1000/finały 5/4
205-96 Bilans meczów 294-137
Jeżeli weźmiemy pod uwagę jak średnia miał ostatnie 2 lata Sasza i jak mocno pędził ku chwale wtedy Danił, to dalej wygląda to średnio z perspektywy rok starszego z graczy.


balech pisze: 11 wrz 2021, 11:21 Mario chyba zostałeś w 2018, od tamtej pory Danilek poprawił wszystko, a Sasza niewiele, zwłaszcza w głowie. Obecnie (biorąc pod uwagę wszystko - serwis, return, fh, bh, poruszanie się po korcie, gra przy siatce itd.plus głową) Danil jest lepszy niż Zverev. Nie mylmy potencjału z rzeczywistością.

Tu jest właśnie problem, co mnie jako fana Miedwiediewa coraz mocniej uwiera – on faktycznie niemal wszystko poprawił, ale to dalej skutkuje tylko jeszcze większym paziowaniem słabszych od siebie we wczesnych rundach. W ogóle nie ma przełożenia na konkurencyjność w meczach z najlepszymi. Na tym polu wcale nie jest w czymkolwiek lepszy niż zawodzący Sasza. Oby tylko do 12 września 2021. :)

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 17:14
autor: The Djoker
Kiefer pisze: 11 wrz 2021, 16:34 Rozumiem problem zmęczenia, musisz przecierpieć jakoś do końca pracy, ale wysrać się też nie możesz?
Moge, ale 4 razy to przeginka.

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 17:15
autor: The Djoker
Bombardiero pisze: 11 wrz 2021, 16:32
The Djoker pisze: 11 wrz 2021, 16:24 Alez fatalnie sie czuje w pracy. Chce mi sie spac, srac i nie mam sily. Oj wystawie ci rachunek Novaczku.
Popatrz na to z tej strony - byłeś świadkiem bardzo ważnego zwycięstwa, być może w kontekście końcowego triumfu. Możesz być z siebie dumny jako oddany kibic!
Nie no jasne. Bylem swiadomy co mnie czeka,a sadze, ze gdybym nie ogladal calosci na zywo, to by prze*ebal.

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 17:17
autor: Barty
Razing pisze: 11 wrz 2021, 16:37 Stwierdziłem po IO, że trochę schowam głowę w piasek, bo mówiąc szczerze spodziewałem się po zobaczeniu drabinki, że Zverev to semi zrobi na łatwości, przy czym miałem nieironiczne przeczucie, że będzie powtórka z Tokio. A tu proszę, jednak wielkoszlemowy faktor X zadziałał i mamy powtórkę z finału AO. Naprawdę pozytywnie mnie zaskakuje Nole w tym turnieju, bo jednak miał tendencje do gorszych okresów gry po porażkach w ważnych dla niego turniejach a IO rzecz jasna takim były. Gdy na ls zobaczyłem 5 setów pomyślałem, że Danił wymęczy, ale jak widzę, że to 3.5h a nie 5, to myślę, że mamy szansę na Klasyka. Oby :P
Rzeczywiście wueoka niespodzianka z tym awansem Novaka do finalu, ostatnio bylem tak zaskoczony kiedy siatkarze odpadli w ćwierćfinale igrzysk.

DUN, ale analiza. :o

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 17:24
autor: The Djoker
Razing pisze: 11 wrz 2021, 16:37 Stwierdziłem po IO, że trochę schowam głowę w piasek, bo mówiąc szczerze spodziewałem się po zobaczeniu drabinki, że Zverev to semi zrobi na łatwości, przy czym miałem nieironiczne przeczucie, że będzie powtórka z Tokio. A tu proszę, jednak wielkoszlemowy faktor X zadziałał i mamy powtórkę z finału AO. Naprawdę pozytywnie mnie zaskakuje Nole w tym turnieju, bo jednak miał tendencje do gorszych okresów gry po porażkach w ważnych dla niego turniejach a IO rzecz jasna takim były. Gdy na ls zobaczyłem 5 setów pomyślałem, że Danił wymęczy, ale jak widzę, że to 3.5h a nie 5, to myślę, że mamy szansę na Klasyka. Oby :P
Mnie tez pozytywnie zaskakuje, ale jednak tez za duzo niewymuszonych z dupy jak np. w 3 secie. I miewa takie przestoje, ze oddaje inicjatywę za bardzo. Oczywiscie, ze szanse sa bo Danil byl juz och i ach w Melbourne do spotkania z Nole. Jednak tu sie czuje lepiej, a Novak gorzej wiec na pewno nie bedzie 3:0.
Upatruje szansy w tym, ze Rusek nie zostal przez nikogo przeczolgany w turnieju i ze odbije sie od sciany troche na tle tych graczy z ktorymi gral.

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 17:52
autor: no-handed backhand
Dalajlova. :padam:

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 17:59
autor: Bombardiero
@DUN I LOVE :brawo:

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 18:00
autor: hokej
Dwie rzeczy przemawiają w tym metchupie za Daniłem vs Zworek - inteligencja i wytrzymałość. Niemiec nie był w stanie się złożyć poprawnie do uderzenia w 5 secie, po raptem 3,5godz. gry. Jak Ruski przerzeźbi z małymi stratami pierwsze 3 sety ma szanse, niewielkie, ale ma.

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 18:22
autor: balech
Elegancka analiza, trudno się nie zgodzić z większością. Tylko skoro jest tak dobry Zverev czemu w szlemach z czołówki ogrywa go każdy? On ma potencjał na seryjne zdobywanie najważniejszych tytułów, ale to tylko potencjał. Oczywiście mastersy i finals też ważne, ale wiadomo jak jest.
Do poprawy ma na pewno: głowę (może psycholog?), przygotowanie fizyczne (pisałem o tym tydzień temu, ale oczywiście Zverev super, Felix wyzylowany itpitd), gra przy siatce (wziąłby do sztabu jakiegoś speca).

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 18:54
autor: LokalnyEkspert

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 19:04
autor: no-handed backhand
Barty pisze: 11 wrz 2021, 17:17 DUN, ale analiza. :o
Nie bez causery admin, qurła.

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 19:22
autor: Damian

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 20:59
autor: Robertinho
Długi, merytoryczny post @DUN I LOVE :o , jeśli to nie zatrzyma Nole, to chyba tylko meteoryt. Zaklęcia @Barty , jinx @Kamileki , jakiś śmieszne 24 km, czy blond @COA w różowym, w ogólne nie mają podejścia do takiego rarytasu. :ok:

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 21:16
autor: Starigniter
Marcelo_Rios pisze: 11 wrz 2021, 13:40
Bombardiero pisze: 11 wrz 2021, 12:56 Może sam usunął albo poprosił o usunięcie? 🤔
Cenzura :P Zbyt precyzyjnie wyjasnilem Starigniterowi, dlaczego nie ma racji w sporze o ocenę jakości gry pomiędzy Rosjaninem a Niemcem. :lol:

Biuro Polityczne Komitetu Centralnego nie trzyma ciśnienia. :facepalm:
Tak myślałem, że za mało tych tytułów/zwrotów wymieniłeś ;-)

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 21:39
autor: Jacques D.
@DUN I LOVE Świetna analiza, bardzo ciekawie mi się ją czytało, problem w tym, że moim zdaniem te wszystkie aspekty mają duże znaczenie dopóki po drugiej stronie siatki ktoś taki, jak Djokovic, od którego, zwłaszcza w formacie bo5, obu wciąż dzieli przepaść jakościowa. Wtedy liczą się bardziej trochę inne cechy, aspekty mentalne i tu widzę czasem u Miedwiediewa taką dobrą butę, gotowość do bycia gwiazdą tenisa i rzucenia wyzwania komuś nawet większemu, czego u Zvieriewa nie doświadczyłem, przynajmniej w formacie Szlemowym. Powalczy, czasem całkiem efektownie, ale zarówno w Australii, jak i wczoraj w piątym secie widziałem u Niemca głównie rezygnację wypisaną na twarzy, nawet mimo świetnej momentami formy i dotrzymywania tempa rywalowi. U Daniła, w pamiętnym finale z Nadalem, czułem autentyczną gotowość mentalną i brak strachu, mimo niedomagania fizycznego. AO z Djokoviciem - tego bym specjalnie nie brał pod uwagę: dla mnie typowa reakcja kogoś, kto wie, że odstaje tenisowo i nie ma szans dotrzymać kroku przeciwnikowi. Nie wiem, dlaczego ludzie tak często przywołują niby słabą głowę w kontekście tego meczu - tam przecież nawet nie doszło do jakiejkolwiek stykowej sytuacji.

Tenisowe IQ to jednak duża sprawa i tu bez żadnych wątpliwości wskazałbym na Rosjanina - to dużo dojrzalszy gracz, podejmujący lepsze decyzje, bardziej wyrachowany, a to w meczach z fab3 jeden z kluczy do sukcesu.

...no i jeszcze umiejętność wykorzystania maksimum swojego potencjału, zwłaszcza w takich spotkaniach, kolejna ważna kwestia, Danił, jak się wydaje, jest tego optimum o wiele bliżej, nawet jeśli ów potencjał jest mniejszy niż u AZ.

I to właśnie z tych powodów nie napisałem, że Miedwiediew > Zverev jako tenisiści, tylko że Rosjanin na tym etapie i w takim formacie turnieju daje więcej nadziei (tj 5% vs 2% np. :D) w kontekście rywalizacji z Djokoviciem.

A tak czy inaczej obaj w takich warunkach, jak obecne, potrzebowaliby od Nole duuużej pomocy, żeby w ogóle do tych decydujących fragmentów 5.seta dotrzeć.

Re: US Open 2021

: 11 wrz 2021, 21:49
autor: Kamileki
Robertinho pisze: 11 wrz 2021, 20:59 Długi, merytoryczny post @DUN I LOVE :o , jeśli to nie zatrzyma Nole, to chyba tylko meteoryt. Zaklęcia @Barty , jinx @Kamileki , jakiś śmieszne 24 km, czy blond @COA w różowym, w ogólne nie mają podejścia do takiego rarytasu. :ok:
Dun chyba pisał już ten post przede wszystkim z perspektywy człowieka pogodzonego z losem - jeśli chodzi o ten sezon bo pewnie nadzieję na lepsze jutro zakłada już od 2022. Jedyny człowiek, który realnie mógł zatrzymać bardzo solidnego wciąż Serba nawalił w AO, a teraz w USO, drugi, nieco starszy mógł (czy wręcz powinien) go zatrzymać na cegle ugrzązł w innym stanie świadomości (kto wie na jak długo), a ten trzeci, bardzo znany, który robił co chciał na cegle z Serbem już tak się postarzał sportowo (kto wie czy nie na zawsze), że też nie podołał. Wszystkich innych ludzi miał Koko pod kontrolą nawet jeśli mecze poszły na pełen dystans.