mtenis.com.pl

Federasta20 pisze: ↑23 sty 2019, 15:30 W tym roku na wieczór w RLA było 8/10 wygranych faworytów bez straty seta, raz po 4 (gładko w 3 i 4) + Cipas. Fatalnie. W latach 2006-2010 na porządku dziennym było granie na pełnym dystansie we wcześniejszych fazach, a same spotkania elektryzowały sympatyków tenisa. Obecnie Melbourne nadal gwarantuje świetną atmosferę, lecz szlemem zapewniającym najlepsze mecze i rozstrzygnięcia staje się coraz bardziej Wimbledon.

Ja dzisiaj obejrzałem film AO 2008 Tak się zastanawiam czy ktoś wtedy dawał szanse Jo z Rafą. Mimo wszystko droga bardziej efektowna - Murray w 1R, Gasquet w 4R, Youzhny w QF, wszyscy z Top 15.

Szans za bardzo nie dawano, ale to co wtedy pokazał Jo z Jużnym, to był kosmos, bezbłędna gra i pełna dominacja. Misza był wtedy w życiowej formie, przed AO ośmieszył Nadala 60, 61 i sądziłem, że ma szansę życia w WS. A Tsonga go zmiażdżył.

Ciężko to porównać do męki Stefanosa w ostatnim meczu. Oby był jakimś cudem w stanie podnieść poziom gry.

lake pisze: ↑23 sty 2019, 16:06 Rozczaruję Cię jest 8 więc z ostatnią wstrzymaj się do przyszłego roku

Dlaczego?

Tamten występ Jo to była gra na poziomie najlepszych Fabsterów. Masakra.

Robertinho pisze: ↑23 sty 2019, 13:55 Hmm, fan Nadala posądzający kogoś o koks, duży szacunek.

I żadnych reakcji oburzających się zawsze na takie sugestie.

No właściwie miałem coś napisać, ale się wstrzymałem. Nie wiem, jakoś nie mam jakoś ochotę na wymianki z takimi osobami . No w sensie takie posty mówią same za siebie.

The Djoker pisze: ↑23 sty 2019, 16:17

lake pisze: ↑23 sty 2019, 16:06 Rozczaruję Cię jest 8 więc z ostatnią wstrzymaj się do przyszłego roku

Dlaczego?

Szukam jakiegoś związku Twojej relacji z dnia z tenisem i jedyne co mi przyszło do głowy to że oglądasz sobie każdą część za każdy tytuł Nole w Melbourne

Ja wiem,że Grek przystojny,ograł Feda,ma żelazną psychikę, dobrze serwuje, ma dobry backhand czy forehand...tylko z czym do Rafy...? To przecież maszyna, inna siła i dynamika.Grek dostanie sie jutro w w tryby piekielnej maszyny. Jak ugra po 4 gemy w secie to będzie kozak. Under 34,5 gema po 2,10 macie bezpieczny zakład i możecie bombardować za tyle ile sami ważycie. .

DUN I LOVE pisze: ↑23 sty 2019, 16:26 Tamten występ Jo to była gra na poziomie najlepszych Fabsterów. Masakra.

W ogóle taki absolutnie topowy Jo, to był zawodnik na ich poziome. Szkoda, że z wielu przyczyn takich występów miał zaledwie kilka, bo idealnym świecie byłby drugim Wawrinką. Bo przecież siłę gry mieli chyba na zbliżonym poziomie, choć na pewno stabilność i powtarzalność Stan miał lepszą, tj Jo zagrał dosłownie kilka spotkań na takim poziomie, a Szwajcar kilkanaście i to jest różnica. W każdym razie w tamtym turnieju pobił wiele tenisowych serc Francuz.

Puj z Popyrinem nie grali na RLA. Było kilka niezłych spotkań w innych porach i innych obiektach, ale w kategorii dość dobrych, a nie epickich

lake pisze: ↑23 sty 2019, 15:47Poczekałbym z osądem jeżeli chodzi o Wimbledon. Owszem w zeszłym roku był dużo lepszy od AO ale już dwa lata temu nie miał startu do Australii.

W latach 2013-2016 Wimbledon był zdecydowanie lepszy. Narażę się też innym Federastom, ale uważam edycję 2010 za dość interesującą. Przebieg turnieju to był istny rollercoaster, zwłaszcza szalony pierwszy tydzień, choć na koniec impet został wytracony i spotkania były coraz bardziej jednostronne.

Robertinho pisze: ↑23 sty 2019, 16:54 W ogóle taki absolutnie topowy Jo, to był zawodnik na ich poziome. Szkoda, że z wielu przyczyn takich występów miał zaledwie kilka, bo idealnym świecie byłby drugim Wawrinką.

Tak, Jo >>> Stefanos w tych runach. Niestety też Tsonga lubił przeszkadzać RF - pierwsza porażka w WS od 2-0, lanie na RG, pozbawienie letniego dubletu Mastersa. Zresztą Szwajcar ma mało przekonywujący H2H z nim.

lake pisze: ↑23 sty 2019, 16:47

The Djoker pisze: ↑23 sty 2019, 16:17

lake pisze: ↑23 sty 2019, 16:06 Rozczaruję Cię jest 8 więc z ostatnią wstrzymaj się do przyszłego roku

Dlaczego?

Szukam jakiegoś związku Twojej relacji z dnia z tenisem i jedyne co mi przyszło do głowy to że oglądasz sobie każdą część za każdy tytuł Nole w Melbourne

Hehe dobre o tym nie pomyślałem. F**kin genius.
Tak zrobię.

Ogladam pile 4.

Robertinho pisze: ↑23 sty 2019, 13:55 Hmm, fan Nadala posądzający kogoś o koks, duży szacunek.

I żadnych reakcji oburzających się zawsze na takie sugestie.

Trzeba być wybitną kreaturą, żeby posądzać o doping torturowanego przez życie Hiszpana, noszącego jeszcze ślady pooperacyjne na swoim naturalnie umięśnionym ciele. Co innego taki Djoković, jego się rodzice nie rozwodzili w podczas Szlema, stracił raptem dziadka i wieloletnią trener z dzieciństwa w trakcie turniejów, a jako małolat przeżył jakąś śmieszną wojnę na Bałkanach.

Lubię te wpisy Wujka w tonie "jeśli myślisz inaczej niż ja, to jesteś idiotą".

Oglądam piłę 5

Jaka jest procedura na nadchodzący upał? Zamkną dach, przesuną mecz? Czy dłuższe przerwy i więcej wody?

Kurde na cda pila 6 jest tylko w premium za chajs nigdzie w sieci nie moge znalezc. Ratunku!

Sowa pisze: ↑23 sty 2019, 18:06 Lubię te wpisy Wujka w tonie "jeśli myślisz inaczej niż ja, to jesteś idiotą".

Wujek Toni to jeden z najbardziej udanych symulakrów, w rzeczywistości to jeden z bardziej otwartych na odmienne zdanie ludzi, jakich znam. Odebranie mi "korony trolli" i kolejne tytuły w tej kategorii w forumowym plebiscycie, dobitnie świadczą z jakiej klasy fachowcem mamy do czynienia.

Federasta20 pisze: ↑23 sty 2019, 14:51 nie sądzę, że 5h slugfest Keia z Bustą był tym czego pragniemy.

Przecież to dobry mecz był. Zacznij oglądać tenis a nie tenisistów.

Nie ma chłopak (Kei) szczęścia. I zdrowia. Nie lubię takich sytuacji, gdzie o wyniku meczu decyduje właśnie ono. Dla Novaka taki mecz to dar niebios. Krótko, komfortowo, bez nerwów. Sporo sił zaoszczędził Serb.

Nieźle zapowiada się pojedynek Rafy z Ciaputkiem. Powinien byc ogień i będą sypały się iskry.

Te plastry na brzuchu Nadala i lód to coś, czym powinnam się martwic?

Anula pisze: ↑23 sty 2019, 21:10 Te plastry na brzuchu Nadala i lód to coś, czym powinnam się martwic?

A nie mam tam śladów po jakiejś zagrażającej życiu operacji przypadkiem?

Anula pisze: ↑23 sty 2019, 21:10 Nie ma chłopak (Kei) szczęścia.

Jeżeli ktoś toczy pięciogodzinne orki na betonie z Carreno-Bustą, to nie jest to kwestia szczęścia niestety.

Jutro nic nie ma prawa się wydarzyć, ale jestem ciekaw ile będzie w stanie wyserwować sobie Tsitsipas.