mtenis.com.pl

Federer na trawie, to nie jest ta liga, co Rafa na ziemi, szanujmy się.

Zaczynamy wyrzucać minimalnie. Jak nie zamkniemy w 3, to mogą dziać się cuda.

MrHesiak pisze: ↑11 paź 2020, 17:03 Ty gamoniu z Serbii, Federera potrafiłeś pokonać w finale Wimbledonu, a tu Nadala nie możesz?

Federer sam sobie jest winien. Pomijając fakt zmarnowania piłek meczowych, to z przebiegu meczu na lekko powinno się skończyć 3:0 dla Szwajcara rok temu. Ale jak zwykle łeb nie wytrzymał.

Szczerze, Nadal w Paryżu to Terminator, Federer na Wimblu od pewnego czasu już nie. Bez porównania.

W latach 03-07, myślę, że ta sama. Potem się rozjechało.

Jednak ugrał te 4 gemy.

Tak jak Djoko zawsze zbija Rafalowe balony, tak dziś bida.
Chyba kończymy.

Przepraszam fanów Serba, bo oczywiście gamoniem nie jest, ale nie mogę zdzierżyć tego, że Nadala nie potrafi tu pokonać.

Djokovic chyba zaraz się popłacze.
Szkoda mojej kasy, ale tutaj jest bezradny jak dziecko i fajnie to wygląda.

Trochę szkoda, że Novak przywalił tej sędzinie piłką podczas USO. Chciałbym wiedzieć, czy był w stanie wtedy wygrać.

Gratulacje Rafafani.

Novak ma ponad 3 razy więcej UE od Nadala.

MrHesiak pisze: ↑11 paź 2020, 17:12 Przepraszam fanów Serba, bo oczywiście gamoniem nie jest, ale nie mogę zdzierżyć tego, że Nadala nie potrafi tu pokonać.

Każdy tu jedzie po Serbie jak po szmacie, więc nie ma potrzeby przepraszać.

Kryzysik w tym samym momencie co z Diego.

To przypomina mecze Rafy z Fedem na ziemi. Jak Hiszpan wyciąga winner za winnerem.

W końcu!

Żeby tylko teraz nie stracił własnego podania znowu. Xd

grzes430 pisze: ↑11 paź 2020, 17:16

MrHesiak pisze: ↑11 paź 2020, 17:12 Przepraszam fanów Serba, bo oczywiście gamoniem nie jest, ale nie mogę zdzierżyć tego, że Nadala nie potrafi tu pokonać.

Każdy tu jedzie po Serbie jak po szmacie, więc nie ma potrzeby przepraszać.

Przecież jest bardzo kulturalnie, jak na standardy mtenis.

Novak wraca do gry.

grzes430 pisze: ↑11 paź 2020, 17:16

MrHesiak pisze: ↑11 paź 2020, 17:12 Przepraszam fanów Serba, bo oczywiście gamoniem nie jest, ale nie mogę zdzierżyć tego, że Nadala nie potrafi tu pokonać.

Każdy tu jedzie po Serbie jak po szmacie, więc nie ma potrzeby przepraszać.

Federera w finale na trawie pokonał 3 razy. Inna sprawa, że to głównie wina Szwajcara, bo moim zdaniem tylko finał w 2015r. raczej był nie do wygrania. Z drugiej strony Nadala w Paryżu poza 2015r., gdzie jednak Hiszpan był chyba w największym dołku formy w karierze nie potrafił pogonić. Więc się Serbowi trochę dostaje. Zawsze też odnosiłem wrażenie, że na Federera Novak bardziej się mobilizuje niż na Rafę.

Dlaczego zawsze śpisz w trzecim secie?!

Jak z Medvedevem. Tyle że Serb w piątym dorżnie.