mtenis.com.pl

I już się zaczyna narracja o jednym z najlepszych meczów w historii, no psia w dupę mać, nie zdzierżę.

Zaczyna się.

LokalnyEkspert pisze: ↑14 lip 2019, 20:23 Ups, Piotrusiowi chyba żyłka pękła.

Daj już spokój.

Fighter pisze: ↑14 lip 2019, 20:24 Roger dzisiaj mistrz niewykorzystanych szans.

Na szczęście tylko dzisiaj.

Żałuję tej piątkowej wygranej z Rafą, nie sądziłem, że on może zrobić mi coś takiego w finale, tego jest za wiele.

COA pisze: ↑14 lip 2019, 20:25 I już się zaczyna narracja o jednym z najlepszych meczów w historii, no psia w dupę mać, nie zdzierżę.

Wiadomo, że tu chodzi bardziej o ładunek emocjonalny tych spotkań.

To był jeden z gorszych finałów ws Djokovica w karierze.

Będę miał po tym kaca, długo nie puści. Dzisiaj sztylet wbity.

No trochę pękła, nie przeczę. Długo musiałbym pokopać w pamięci, żeby przypomnieć sobie taki żal po meczu tenisowym.

Trudno jest być kibicem Federera

Jak tam Federaści. Żyjecie?

Gratulacje, Łukaszu Janie.

Kamileki pisze: ↑14 lip 2019, 20:31 Jak tam Federaści. Żyjecie?

Kamileki pisze: ↑14 lip 2019, 20:31 Jak tam Federaści. Żyjecie?

Nienawidzę tego człowieka, niech kończy karierę, niech Rafole go wyprzedzi i niech się to już po prostu skończy. Nie może być ktoś tym największym mając tyle bolesnych klęsk z największymi rywalami, zwycięstwo sprzed 2,5 roku z Nadalem to tylko wyjątek. I ja mam dosyć, nie chcę być jego kibicem, co mam niby teraz podejść normalnie do Cinci, jeszcze cieszyć się z wygranego turnieju po finale z Djokovicem 76, 76? Nie, ja już nie chcę.

Kiefer pisze: ↑14 lip 2019, 20:14 Ktoś taki nie zasługuje być najlepszym w historii, przecież taj w piątym secie to była murowana klęska. Żenujący człowiek, mam go dosyć. I on jeszcze się uśmiecha podczas wywiadu, ja bym się na jego miejscu zapłakał.

Swoje już wypłakał. Cztery dychy i tyleż dzieci, są ważniejsze rzeczy już. Szkoda pewnie jedynego z najlepszych serwowań w historii finałów WS. I szkoda podarowania tytułu tak przeciętnemu Djoko.

no-handed backhand pisze: ↑14 lip 2019, 20:32 Gratulacje, Łukaszu Janie.

To. Pogratulowałem już Djokerowi telefonicznie, pogratuluje i tu: gratulacje.

No i wszystkim Nolefanom w sumie.

COA pisze: ↑14 lip 2019, 20:25 I już się zaczyna narracja o jednym z najlepszych meczów w historii, no psia w dupę mać, nie zdzierżę.

Dziś wszystko jest najlepsze. Sport, filmy, muzyka. Żyjemy w idealnych czasach.

Kiefer pisze: ↑14 lip 2019, 20:34

Kamileki pisze: ↑14 lip 2019, 20:31 Jak tam Federaści. Żyjecie?

Nienawidzę tego człowieka, niech kończy karierę, niech Rafole go wyprzedzi i niech się to już po prostu skończy.

W punkt! Ale wiadomo, że będzie grał dalej, a jeśli tak, to może ktoś mi podpowie jak mam przestać kibicować Federerowi? Chętnie przerzucę się np. na Djokovicia, będzie dużo prościej

Jedno już mogę napisać na pół chłodno jako wielki fan Rogera. Mimo, że go uwielbiam, to dla mnie już nie jest GOAT-em. Djokovic jest niezaprzeczalnie najlepszym graczem jeśli zsumujemy wszystkie wartości składowe, tzn. głowa i cała gra. I mam nadzieję, że teraz szybko dopadnie Rogera w ilości zwycięstw w WS. Tak żeby już nie było złudzeń i żeby człowiek nie robił sobie już żadnych nadziei.

Kiefer pisze: ↑14 lip 2019, 20:34

Kamileki pisze: ↑14 lip 2019, 20:31 Jak tam Federaści. Żyjecie?

Nienawidzę tego człowieka, niech kończy karierę, niech Rafole go wyprzedzi i niech się to już po prostu skończy. Nie może być ktoś tym największym mając tyle bolesnych klęsk z największymi rywalami, zwycięstwo sprzed 2,5 roku z Nadalem to tylko wyjątek.

A ile było heheszkowania z #20lat. Serio, ciężko było mi nie wychodzić z roli ponad miesiąc. Na Nadala starczyło, z Djoko za bardzo chciał przegrać. Podwójnie więc szkoda, bo byłby to najciężej wyjizxowany tytuł WS w karierze. W sumie to szkoda potrójnie, od dekady tak się tak nie wręciłem w mecz.

Jak sobie przypomnę ten niepotrzebny wypad to siatki przy drugiej meczowej..

Robertinho pisze: ↑14 lip 2019, 20:41

Kiefer pisze: ↑14 lip 2019, 20:34

Kamileki pisze: ↑14 lip 2019, 20:31 Jak tam Federaści. Żyjecie?

Nienawidzę tego człowieka, niech kończy karierę, niech Rafole go wyprzedzi i niech się to już po prostu skończy. Nie może być ktoś tym największym mając tyle bolesnych klęsk z największymi rywalami, zwycięstwo sprzed 2,5 roku z Nadalem to tylko wyjątek.

A ile było heheszkowania z #20lat. Serio, ciężko było mi nie wychodzić z roli ponad miesiąc. Na Nadala starczyło, z Djoko za bardzo chciał przegrać. Podwójnie więc szkoda, bo byłby to najciężej wyjizxowany tytuł WS w karierze. W sumie to szkoda potrójnie, od dekady tak się tak nie wręciłem w mecz.

Jak to dobrze, że zmarnowałem tylko w przybliżeniu 10 lat a nie 20. Długo nie pozbieram się po tym meczu, z jednej strony nie zasłużył, z drugiej jak najbardziej zasłużył, nie ma w tym żadnego przypadku i nie ma nic na jego obronę.