Wimbledon 2013

[Anula]

A jak ktoś mi teraz wyjedzie z Murkiem i Hiszpanią jako alternatywą to puszcze pawia. Dosłownie.

Ok.! Byle gdzieś na uboczu.

Berdych contra JJ. Może być.?

[DUN I LOVE]

1/4:
[13] Tommy Haas (GER) vs Bernard Tomic (AUS)
Igor Sijsling (NED) vs [29] Grigor Dimitrov (BUL)
Lleyton Hewitt (AUS) vs [3] Roger Federer (SUI)
Ernests Gulbis (LAT) vs [WC] Nicolas Mahut (FRA)

Zaznaczam jednak, że dawno nie ścierałem kurzu ze swojej szklanej kuli.

[robpal]

Zaznaczam jednak, że dawno nie ścierałem kurzu ze swojej szklanej kuli.

Patrząc na te typy, to raczej jakaś plastikowa podróbka z Tajwanu.

[lake]

A jak ktoś mi teraz wyjedzie z Murkiem i Hiszpanią jako alternatywą to puszcze pawia. Dosłownie.

Ok.! Byle gdzieś na uboczu.

Berdych contra JJ. Może być.?

Oczywiście, że może, Nie ma mojego "betonowego" faworyta to biorę wszystko, byle bez reszty betonu
DUN jeśli w Twojej wizji jeszcze Fed wyleci to będzie lepsze niż finał LM w 2003. Porto-Monaco.

[DUN I LOVE]

DUN jeśli w Twojej wizji jeszcze Fed wyleci to będzie lepsze niż finał LM w 2003. Porto-Monaco.

2004. W 2003 fenomenalny Gigi Buffon nie dał rady Shevie i kolegom z Mediolanu.

[lake]

Masz absolutnie rację Nie sprawdziłem, pomyliły mi się kobiety To było już tak dawno....

[DUN I LOVE]

lake.

Rafa ma w kalendarzu jeszcze jakąś mączkę w tym sezonie ?

Chyba nie, chociaż Robpalowi pewnie marzy się Bastad-Hamburg-Umag-Kitzbuhel.

[lake]

lake.

Rafa ma w kalendarzu jeszcze jakąś mączkę w tym sezonie ?

Chyba nie, chociaż Robpalowi pewnie marzy się Bastad-Hamburg-Umag-Kitzbuhel.

Ogarnąłem sie jak sobie przypomniałem, że to ten sam rok co Euro w Portugalii. To były piękne mistrzostwa. Zwłaszcza ćwierćfinał Grecja-Francja dał mi dużo satysfakcji

Robpal póki co mówił o Hamburgu. I chyba wystarczy. Przesiadka z clay na hard chyba lepiej służy Rafie niż z clay na grass

[DUN I LOVE]

Ogarnąłem sie jak sobie przypomniałem, że to ten sam rok co Euro w Portugalii. To były piękne mistrzostwa. Zwłaszcza ćwierćfinał Grecja-Francja dał mi dużo satysfakcji

Po dziś dzień trolluję kolegów kwestią Grecji-mistrza Europy. Nie mogą tego znieść, bo uważają, że to wstyd dla kontynentalnej piłki, co na linii sporu Europa - Ameryka Południowa daje mi spore pole do nieustannego wbijania szpili.

[lake]

Miałem na myśli satysfakcję w kontekście mojego poprzedniego posta
Ale i z tym się zgodzę. Grecja w Europie to tak jakby Wenezuela lub Boliwia wygrałyby Copa America. Przy tym finał Mahut-Tomic to pestka

[DUN I LOVE]

Z oficjalnego kanału Wimbledonu - skrócik dzisiejszej sensacji.

[robpal]

Z oficjalnego kanału Wimbledonu - skrócik dzisiejszej sensacji.

I tak dobrze wiemy, że przy najbliższym spotkaniu puścisz mi ostatniego gema z Rosola

[DUN I LOVE]

Roib, bo jeszcze ktoś pomyśli, że jestem złośliwy.

Szczęśliwy, ale kozacki koniec gema w wykonaniu taty:
https://www.youtube.com/watch?v=L0tuZyBn-O4

[jonathan]

Stało się. Chociaż muszę powiedzieć, że widząc Nadala schodzącego z kortu, pojawiło się u mnie coś w rodzaju empatii... Nie no, oczywiście tylko żartowałem. Przecież niezwykle cieszę się z faktu, że jak skończył się clay, to i od razu skończył się Rafa i cała ta ostatnia passa. Wspaniale, że tak szybko stracił szansę na kolejny wielki tytuł. Wprawdzie nie syciłem się teraz jego bezradnością aż tak bardzo jak podczas niektórych meczów z Djokoviciem, ale nie powiem - te porażki Hiszpana z Rosolami i Darcisami bywają spektakularne (dla porównania Federerowi od Wimbledonu 2003 takie wpadki nie zdarzały się nigdy). Ta jest gwarancją, że turniej wygra prawdopodobnie ktoś z mojej ulubionej trójki. Swoją drogą, nie mówiłem, że Roger będzie miał trudniej z Murray'em niż z Rafą?

Pierwsze rundy Wimbledonu to jednak doskonały czas, żeby pokonać Nadala. Po prostu typowi bombardierzy i tacy tenisiści jak Darcis mają więcej szans na zwycięstwo z Rafą na początku turnieju, kiedy ten nie czuje jeszcze wystarczająco dobrze nawierzchni, kort jest bardziej zielony i zwyczajnie szybszy. Potem robi się już coraz trudniej, bo przybywa pustych, wydeptanych placów, piłka odbija się wyżej i wolniej i gra w jakimś stopniu upodabnia się do clay'u.

Chciałbym zwrócić uwagę na jeden aspekt gry Darcisa, a mianowicie jego slajs. Jak wiadomo, na trawie takie uderzenia prawie się nie odbijają i żeby dobrze je odegrać, trzeba bardzo nisko zejść na nogach i odpowiednio odkręcić piłkę. Nadal robi to zwykle doskonale i ma chyba najlepsze warunki ze wszystkich, żeby móc strzelać z takich zagrań winnery, ale jak się okazało nie z Belgiem i nie na nawierzchni, na której się nawet nie przetarł.

Jak zwykle gdy przegrywa Nadal, zaczynają się dyskusje o jego niedyspozycji. Ale mnie to w ogóle nie obchodzi i liczę, że ze swoimi kolanami (nie ważne w jakim stanie) Rafa nie wygra już w tym roku niczego, pozostawiając królewskie nawierzchnie moim faworytom.

[Hankmoody]

lake.

Rafa ma w kalendarzu jeszcze jakąś mączkę w tym sezonie ?

Chyba nie, chociaż Robpalowi pewnie marzy się Bastad-Hamburg-Umag-Kitzbuhel.

Ogarnąłem sie jak sobie przypomniałem, że to ten sam rok co Euro w Portugalii. To były piękne mistrzostwa. Zwłaszcza ćwierćfinał Grecja-Francja dał mi dużo satysfakcji

Robpal póki co mówił o Hamburgu. I chyba wystarczy. Przesiadka z clay na hard chyba lepiej służy Rafie niż z clay na grass

No bo ja wiem, w grupach było ciekawie, ale w fazie pucharowej tylko mecz Anglii z Portugalią był ucztą dla fanów. Po za tym to właśnie na tym czempionacie Skandynawowie wydymali Włochów....

[DUN I LOVE]

Swoją drogą, nie mówiłem, że Roger będzie miał trudniej z Murray'em niż z Rafą?

To raczej jest nie do oceny, bo z Nadalem to on już na pewno nie zagra.

[Wujek Toni]

Faktycznie mamy do czynienia z sytuacją dla większości z obserwatorów nieznaną. Sam pamiętam jak przez mgłę czasy, gdy jeden z bitych faworytów do tytułu wielkoszlemowego opuszczał taką imprezę w dniu otwarcia, tworząc przy tym sporą wyrwę w swojej części drabinki i jednocześnie otwierając szansę dla pozostałych graczy.

Nie ulega wątpliwości, że dolna połówka została w ten sposób delikatnie odciążona, bowiem od samego początku zgrupowanie w jednej części drabinki Federera, Murraya i Nadala, na dokładkę z bardzo groźnym na trawie Bongą i zawsze walecznym Hewittem wyglądało lekko niepoważnie.

W dalszym ciągu jednak dolna część drabinki jest zdominowana przez ludzi czujących się na tym podłożu komfortowo podczas gdy za typowego "trawiarza" po drugiej stronie draw'u można chyba uznać tylko Haasa.

Wygląda to dosyć interesująco i jestem pewien, że kilka niezłych pojedynków w tym turnieju zobaczymy, aczkolwiek nie koniecznie w końcowej fazie turnieju.

[grzes430]

THE CHAMPIONSHIPS 2013
Wimbledon Diary - Hewitt Asks: ‘Why Retire’
Wimbledon, England


Lleyton Hewitt receives support from the 'Fanatics' at Wimbledon.

Spoiler:

THE CHAMPIONSHIPS 2013
Wimbledon Diary - Hewitt Asks: ‘Why Retire’
Wimbledon, England


Lleyton Hewitt receives support from the 'Fanatics' at Wimbledon.

ATPWorldTour.com takes a look at the news and talking points at Wimbledon on the first Monday.

Hewitt Asks “Why Retire?”
Lleyton Hewitt belied his age to record his 40th match win at The Championships with victory over No. 11 seed Stanislas Wawrinka.

On the 10th anniversary of his shock first-round loss as defending champion to Ivo Karlovic, Hewitt told the BBC, “Why would I want to retire when I can play in front of an atmosphere like this?”

Hewitt signed autographs, shook hands with every member of the “Fanatics” and took a cap and shirt from his supporters as he left No. 1 Court at The All England Club. He is competing at Wimbledon for the 15th straight year.

“I know that I can still play the game,” said Hewitt. “I compete against the best guys. I play well in the big tournaments, I think. That's why I'm still playing.”

Murray Passes Milestone At Majors
Andy Murray became the most successful British player in Grand Slam championship history, after winning his 107th singles match against Benjamin Becker at The Championships.

Murray and 1934-1936 Wimbledon champion Fred Perry had previously jointly held the record with 106 singles victories. Murray now has a 107-28 match record at the majors, followed by Perry (106-14), Tim Henman (98-49), Henry “Bunny” Austin (87-22) and Bobby Wilson (75-33).

B. Becker On Centre Court
He may have lost to Murray in the first round, but Benjamin Becker revealed he had realised a childhood dream just by stepping onto Centre Court. “When we walked on I really enjoyed it,” said the German. “It was one of my dreams always to play on the big Centre Court. Growing up and being a fan of Boris Becker obviously you always see the Centre Court.

“That's the first court you have in mind when you get asked about a tennis court. So for me, to walk on was a great moment. I would have at least liked to win a set or make it a tougher match and enjoy it a little bit more in the end, but for me it was a great honour to play on the court. Hopefully I get that chance again.”

Shark Attack
After stunning Rafael Nadal in the first round of Wimbledon, Belgium Steve Darcis shared that he has the nickname ‘Shark’ because of a tattoo on his shoulder. “My astrological sign is a fish (Pisces). I love sharks. It's like an S, like Steve… When I was young I did a lot of work on sharks, so I know a lot about them.” While he’s never swam with them, he hasn’t ruled out the possibility. “Maybe someday,” he said.

Murray Continues Support Of Cancer Charity
Murray, who took part in the Rally Against Cancer at the Aegon Championships eight days ago, continues to support The Royal Marsden Cancer Charity. The World No. 2 is sporting the name of the charity on his Wimbledon whites in support of his friend and fellow professional, Ross Hutchins, who is being treated for cancer at The Royal Marsden.

Hutchins received royal treatment on his visit to the All England Club on Monday, watching the action from the Royal Box alongside his brother. Hutchins tweeted: “Honoured to be in the @Wimbledon Royal Box today. Incredibly special #faultless”.

Rosol Makes Early Exit
Twelve months after recording the biggest match win of his career over Nadal, in the second round, on Centre Court, Lukas Rosol lost his opening match at The Championships. Qualifier Julian Reister beat Rosol, who hit 95 winners, 6-3, 4-6, 7-6(5), 6-7(4), 6-4 in three hours and 30 minutes on Court 19 - the lone singles match that went five sets on Day 1. Rosol won his first ATP World Tour title in April at the BRD Nastase Tiriac Trophy in Bucharest (d. Garcia-Lopez) and is currently No. 35 in the Emirates ATP Rankings. A few hours later, Nadal followed Rosol out of the All England Club.

All In Perspective
There’s been plenty of chatter about the bottom half of the draw being tougher than the top, but for Jo-Wilfried Tsonga, it’s business as usual. “It's maybe a bit tougher for Rafa or for Roger or maybe for Andy, but for me it's always the same. I have to play one of the best players in the quarter-final anyway, so one of the top four. For me, it's like usual,” he said with a smile.

Quote Of The Day
Monday’s quote of the day comes courtesy of a Tweet from New York Times writer Ben Rothenberg, who shared a remark made by British commentators during Darcis’ win over Nadal: “The last 'Mr Darcy' who starred on the BBC like this was Colin Firth!”

http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... urray.aspx

[Sempere]

"Pan Nikt" na poziomie ATP - Rosol przede wszystkim nabijał punkty w challengerach, a w poważnych imprezach ATP bywał jednak sporadycznie, a jeżeli już, to przegrywał na samym początku. To miałem na myśli. Z kolei Steve jednak swego czasu wybił się na mniejszych eventach zawodowych rozgrywek.

Ja jednak bedę bronił Rosola. W ogóle nie podoba mi się to określenie "Pan Nikt" czy "zawodnik znikąd", jak dla mnie ma ono zabarwienie pejoratywne. Jeśli już to użyłbym go do zawodników, który rozegrali kilka spotkań na poziomie ATP, a do takich Rosol przed spotkaniem z Rafą nie należał. Wg mnie bardziej istotny jest bilans z danego sezonu przed meczem z Nadalem, a nie pojedyncze triumfy w przeciętnych turniejach sprzed 5-6 lat.

Bilanse Rosola i Darcisa przed spotkaniem z Nadalem w latach 2012 i 2013

sezonu w ATP: 10-11 do 1-6
liczba zdobytych punktów: 279-214
liczba zwycięstw z zawodnikami z Top 50: 6-1
łaczny bilans meczów: 20-18 do 20-16

Wolę się opierać na faktach, a z nich wynika, iż w analogicznych okresach przed starciem z Rafą, to Rosol był lepszy. Lukas miał dodaktowo zdecydowanie korztystniejszy bilans na szczeblu ATP od Steve'a.

Teraz przejdę do stopnia wcześniejszych osiągnięć Belga i Czecha. Oczywiście Darcis bije na głowę Rosola, był sporo czasu w Top 100, osiągnał sukcesy w mniejszych turniejach. Lukas przed meczem z Rafą trochę jednak pograł w turniejach ATP, chociaż i tak jest to kropla w morzu z liczby meczów zaliczonych przez Steve'a na najwyższych szczeblu rogrywkowym (51-152). Jednak w szlemach i mastersach ich wyniki są słabiutkie i porównywalne.

Ostatecznie uważam, że skala niespodzianki jest nieznacznie wyższa w przypadku Darcisa. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, iż Rafa nigdy nie przegrał w 1. rundzie szlema. Dodatkowo Darcis poradził sobie z hiszpańskim matadorem w 3. setach, a nie w 5.

[Buzz]

Trudno mi jeszcze na chwilę obecną ochłonąć po tej "niespodziance". Pewnie zawód jest tym większy, że właśnie od Wimbla Rafa miał odbudowywać pulę punktową - przecież tutaj praktycznie nic nie miał do obrony, bo przecież tutaj zdarzył się ten wypadek, że odpadł w 2R... Byłem mocno podekscytowany przed turniejem - wyjątkowo jak na Wimbledon i nagle ta cała ekscytacja runęła i...dziwnie się zrobiło.
Nie dawało mi spokoju (teoretycznie) złe losowanie Feda - jak to, on największy szczęściarz w historii touru, od dłuższego czasu dostający "drabinki-marzenie", teraz nagle tak źle wylosował? No to zaczyna się naturalna selekcja i autostrada do finału.
Przepraszam, jeszcze zbyt dużo emocji tłamsi się we mnie. Jeszcze nie zdążyłem zaadoptować się do obecnej sytuacji.
No to co, teraz trzymam za Murray'a.