Strona 22 z 42

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:14
autor: jaccol55
Chyba trudno oczekiwać w tym momencie na niespodziewanego zwycięzcę tego spotkania (del Potro).

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:15
autor: polo90
Dobrze. Wolę żeby wygrał Novak. :kibicuje:
Przy ewentualnej wiktorii Federera nad Murray-em będzie znośny finał.
Mam dość przegranych Rogera z Potro.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:16
autor: DUN I LOVE
polo90 pisze:Mam dość przegranych Rogera z Potro.
Mowa ciała Juana mówi, że on ma chyba dość wygranych nad Fedem. :P

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:17
autor: robpal
Zmęczony Del Potro strasznie. Nogi nie noszą, jak serwis padnie, to będzie po meczu.
Świetny gem Novaka.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:19
autor: DUN I LOVE
Chyba ktoś ma naprawdę dość.

Bez względu na jakość końcówki, mogę śmiało powiedzieć, że wreszcie oglądamy mecz godny rangi i prestiżu tego turnieju.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:20
autor: Sempere
DUN I LOVE pisze:Bez względu na jakość końcówki, mogę śmiało powiedzieć, że wreszcie oglądamy mecz godny rangi i prestiżu tego turnieju.
Dobre i to, bo wydawało się, iż żadnego takiego meczu się nie doczekamy. ;)

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:24
autor: robpal
Nie widzę cienia szansy dla Argentyńczyka na powrót do meczu. Organizm mówi "dość".

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:29
autor: Wujek Toni
Jak Serb nie zrobi 2 DF i 2 niewymuszonych pod rząd to nie widzę szansy na przełamanie dla Potro.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:30
autor: polo90
DUN I LOVE pisze:
polo90 pisze:Mam dość przegranych Rogera z Potro.
Mowa ciała Juana mówi, że on ma chyba dość wygranych nad Fedem. :P
Rogerowi ostatnio strasznie trudno się z nim grało :(
Moim zdaniem Federer nie wytrzymuje.
W Australii będzie to dla niego najgroźniejszy rywal i nie skończy się 19:17 dla Rogera :(

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:33
autor: robpal
polo90 pisze: W Australii będzie to dla niego najgroźniejszy rywal i nie skończy się 19:17 dla Rogera :(
Zła emotka na końcu zdania. Powinno być " :ok: ".

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:37
autor: Sempere
Po herbacie, kolejny break dla Serba. :(

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:38
autor: DUN I LOVE
Mocny jest ten Novak jednak. Niby ma chwile przestoju, ale kto ich nie ma? Chyba to dla mnie główny faworyt do tytułu w tej chwili, tym bardziej, że Fed z Murkiem pewnie trochę zdrowia na korcie zostawią, a grają jako drudzy.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:41
autor: Wujek Toni
DUN I LOVE pisze:Mocny jest ten Novak jednak. Niby ma chwile przestoju, ale kto ich nie ma? Chyba to dla mnie główny faworyt do tytułu w tej chwili, tym bardziej, że Fed z Murkiem pewnie trochę zdrowia na korcie zostawią, a grają jako drudzy.
Bez przesady. Murray do pchania jest przyzwyczajony, długie mecze też mu nie straszne. Poza tym Fed będzie wyrzucał co drugą piłkę z backhandu, więc zbyt długo to nie potrwa. A na pewno nie na tyle, żeby wyraźnie wpłynąć na przebieg jutrzejszego finału.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:42
autor: robpal
Koko pierwszym finalistą.
Jak profesor wyeksploatował słabe strony Delpo w drugim i trzecim secie. Inna sprawa, że jak nie było czego eksploatować, to go Palito lał dość brutalnie. Dobry znak na przyszłość dla Argentyńczyka. Sezon zdecydowanie na plus, a zwłaszcza jego końcówka.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:42
autor: grzes430
No to mogę całkowicie przenieść się do zachodniego Londynu na Fulham Road.
Nole :brawo:

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:45
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:Dobry znak na przyszłość dla Argentyńczyka. Sezon zdecydowanie na plus, a zwłaszcza jego końcówka.
I dobrze, że wraca, bo to tylko wzmocni rywalizację na szczycie.

Dobry mecz z obu stron.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:52
autor: SebastianK
robpal pisze:Koko pierwszym finalistą.
Jak profesor wyeksploatował słabe strony Delpo w drugim i trzecim secie. Inna sprawa, że jak nie było czego eksploatować, to go Palito lał dość brutalnie. Dobry znak na przyszłość dla Argentyńczyka. Sezon zdecydowanie na plus, a zwłaszcza jego końcówka.
Ja to trochę inaczej widzę. Del Potro w pierwszym secie grał na 200% możliwości. Biegał lepiej, ustawiał się lepiej i wkładał w uderzenia wszystko co miał. To wystarczyło na 1 seta i to głównie dlatego, że Djokovic koniecznie chciał udowodnić, że ma lepszy forehand.

Jak dla mnie JMD musi zdecydowanie popracować nad przygotowaniem organizmu bo tu najbardziej odstaje. Nie sądzę jednak aby było go stać na jakieś pasmo sukcesów na miarę Panów DFN

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 17:54
autor: robpal
Novak dzisiaj nie grał swojego najlepszego tenisa. Ba, był od niego dość daleko. Poza końcówką I i początkiem II seta Delpo też nie olśniewał, a mecz i tak bardzo dobrze się oglądało.
Nikt od nich nie oczekuje, że w ostatnim turnieju w sezonie wyjdą na kort i będą grać jak w finale Szlema (przysłowiowym, patrząc po ostatnich latach), mają tylko gryźć kort... I teraz pytanie: czy naprawdę tak trudno?
SebastianK pisze: Ja to trochę inaczej widzę. Del Potro w pierwszym secie grał na 200% możliwości.
Nie przesadzaj. Delpo zagrał rewelacyjną końcówkę pierwszego seta i początek drugiego. Poza tym owszem, starał się, ale bez szaleństw.

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 19:16
autor: Joao
Ajajaj! Del Potro coś ty zrobił :|

Re: ATP World Tour Finals 2012

: 11 lis 2012, 20:39
autor: Jacques D.
Już sam początek rywalizacji Federera z Murrayem zapowiadał, że Szwajcar może mieć w przyszłości ze Szkotem poważne problemy. Drugi ich mecz rozegrany w Cincinnati w 2006 roku wygrał młody, wkraczający wtedy na tenisowe salony Murray w dwóch setach. W ponad 6 lat po tamtym tryumfie wygrane Brytyjczyka nie są już niespodziankami - zdołał wygrać z Federerem już 10 razy, przegrywając 8 pojedynków. Jest również nieznacznym faworytem dzisiejszego meczu.
Zmęczony świetnym, pełnym intensywnych spotkań sezon Szwajcar wciąż jednak pozostaje zabójczo groźnym rywalem. Pomimo porażki z del Potro pokazał się jak do tej pory od dobrej strony w toczącym się właśnie turnieju. Nie należy również zapominać, że Szwajcar podczas turniejów kończących sezon zazwyczaj czuje się doskonale - wygrał ich już sześć, najwięcej w historii. Murray nie pojawił się nawet w jednym takim finale.
Styl Murraya - jego regularność i solidność nie jest jednak dla Federera zbyt wygodny. Widać to było również w tym roku - podczas dość gładko przegranego półfinału Szanghaju i finału Igrzysk Olimpijskich. Mistrz z Bazylei wygrywał z kolei w finale Dubaju i - przede wszystkim - w najważniejszym dla niego meczu sezonu: finale na kortach Wimbledonu.
Wydaje się, że zmęczenie sezonem Szwajcara powinno mieć decydujący wpływ na przebieg rywalizacji w drugim półfinale. Mecz ten może mieć jednak również zupełnie inny scenariusz: jeśli Federer wejdzie w uderzenie i zdoła utrzymać wysoką formę przez więcej niż kilka gemów, może się okazać, że tempa przez niego narzucane - podobnie jak w finale Wimbledonu - będą dla niego zbyt szybkie.

Federer - Murray 8-10


http://www.atpworldtour.com/Players/Hea ... 4&oId=MC10