Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://www.mtenis.com.pl/
Nie kminię tej polityki niektórych klubów. Czy Monroe był tak słaby, że go zwolnili? No chyba nie, skoro następnego dnia znalazł klub. Co chcieli ugrać Suns wyrzucając go?
Re: NBA 2017/2018
: 03 lut 2018, 1:05
autor: Mario
Widać, że nie kminisz.
Właśnie Monroe był dla Suns za dobry, a będąc dokładniejszym, dla drużyny, która tankuje, zwycięstwa osiągnięte przez zawodnika, z którym nie wiążą żadnej przyszłości, są delikatnie mówiąc zbędne, więc idą mu na rękę tym zwolnieniem (zamiast posadzić go do końca sezonu), bo może sobie znaleźć klub, z którym powalczy o coś w PO. A w Phoenix zwolnią się minuty, które przejmą Chriss z Benderem. Oczywiście wszystko odnosi się do sytuacji, gdy za grajka nie szło wyciągnąć jakiegoś sensownego picku w drafcie, ewentualnie spadających kontraktów.
Typowa praktyka w NBA, stąd jakiś czas temu wspomniałem, że Thunder mogą się załapać na takie "promocje" w najbliższych tygodniach, jeśli ktoś zdecyduje się puścić obwodowego.
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 8:33
autor: DUN I LOVE
Tragiczni są Cavs. Już nawet mowa ciała LBJ pokazuje, że chyba za bardzo nie wiedzą po co razem grają. W zasadzie od pierwszej piłki Rockets ich walcowali.
Nuggets lepsi od Warriors. Coraz ostrzejsza walka o PO na zachodzie.
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 17:27
autor: Hankmoody
0-7 są z top5 zachodu, porażki średnio 15 punktami. 4-4 z top 5 wschodu. No słabo.
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 18:31
autor: DUN I LOVE
Niezłe promo dla kibiców w Europie dziś. Już 4 mecze trwają, a kolejne startują o 20 i 23 naszego czasu.
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 20:10
autor: Hankmoody
Alfabet kontuzjowany, wygladalo poważnie.
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 21:09
autor: DUN I LOVE
Russ w wersji "jeździec bez głowy" jest trudny do oglądania.
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 21:16
autor: Damian
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 22:22
autor: DUN I LOVE
L4 ma Thunder, teraz chyba Warriors.
Nic z tego nie będzie, oni nie grają jak zespół. Dziś nieopierzone dzieciaki z Lakers pokazali im na czym polega team work.
Szkoda strzępić ryja.
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 22:32
autor: SebastianK
DUN I LOVE pisze:Russ w wersji "jeździec bez głowy" jest trudny do oglądania.
Czyli popierasz moje zdanie, że OKC nie da się W OGÓLE oglądać
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 22:34
autor: DUN I LOVE
Dziś popieram.
Boston ładnie wyciągnął i to bez Irvinga i Smarta. Fajny zespół mają.
Re: NBA 2017/2018
: 04 lut 2018, 22:46
autor: SebastianK
DUN I LOVE pisze:Dziś popieram.
Boston ładnie wyciągnął i to bez Irvinga i Smarta. Fajny zespół mają.
Boston - muszę przyznać mimo, że nigdy nie byli moimi faworytami - ma super managera w postaci Ainge'a, super trenera i świertnych zawodników. Moim zdaniem są zespołem który - może jeszcze nie w tym sezonie ale już w następnym - zdobędzie mistrzostwo. Bo mają wszystko po prostu. I są głodni. A myślę sobie, że GSW jest najedzone a po tym sezonie będzie jeszcze bardziej - chociaż uważam, że finał zachodu z Rakietami będzie dramatyczny.
Re: NBA 2017/2018
: 05 lut 2018, 17:11
autor: Lleyton
Media: Marcin Gortat może odejść z Wizards
Spoiler:
Amerykańskie media piszą o możliwym odejściu Marcina Gortata z Washington Wizards jeszcze przed zamknięciem okna transferowego w lidze NBA
Z miesiąca na miesiąc maleje rola Marcina Gortata w Washington Wizards. Polak coraz więcej czasu spędza na ławce rezerwowych, dlatego też Amerykanie informują o jego możliwym odejściu z Wizards jeszcze przed zamknięciem okna transferowego w lidze NBA.
- Gortat nie jest już tak dobry, jak w latach ubiegłych. Wizards potrzebują kogoś lepszego na tej pozycji - donosi portal hoopshype.com, który łączy polskiego centra z ewentualnym transferem Nikoli Vucevicia z Magic. Ten ruch wydaje się o tyle prawdopodobny, że sam Gortat niedawno stwierdził, że chciałby zakończyć karierę właśnie na Florydzie.
- Chciałbym dołączyć do tego zespołu może na dwa, trzy miesiące, a może nawet na pół sezonu - powiedział. Te słowa wzbudziły wątpliwości wśród kibiców Wizards, którzy między słowami doszukiwali się tego, że Polak szuka drogi ucieczki ze stolicy USA. Później Gortat musiał się z nich tłumaczyć.
Sezon 2017/18 jest już 11. w wykonaniu Polaka na parkietach NBA. Koszykarz średnio na boisku spędza 26 minut, zdobywając w tym czasie 10 punktów i osiem zbiórek. Gortata obowiązuje kontrakt z Wizards do końca sezonu 2018/19.
NBA: kamień milowy Dirka Nowitzkiego i błąd na koszulce
Spoiler:
Dirk Nowitzki stał się szóstym zawodnikiem w historii NBA, który przekroczył liczbę 50 tysięcy rozegranych minut w ramach spotkań sezonu zasadniczego.
Ostatni mecz z Los Angeles Clippers miał niezwykle ważne znaczenie dla wieloletniego lidera Dallas Mavericks, Dirka Nowitzkiego. Niemiec przekroczył bowiem barierę 50 tysięcy minut w meczach sezonu regularnego i stał się tym samym szóstym koszykarzem w historii ligi, który tego dokonał. Zabrakło jednak najważniejszego, czyli wygranej. Mavs przegrali w Staples Center, 101:104.
Tym samym 39-letni Nowitzki dołączył do bardzo elitarnego grona, w którym przed nim znaleźli się Kareem Abdul-Jabbar, Karl Malone, Kevin Garnett, Jason Kidd oraz Elvin Hayes. Silny skrzydłowy, aby przekroczyć wspomnianą barierę, musiał rozegrać przeciwko Clippers co najmniej 7 minut. Na parkiecie spędził jednak ich aż 25, dzięki czemu od razu przeskoczył Hayesa, który ma dokładnie 50 tys. min. na koncie.
234 zł
Pierścionek zaręczynowy 585 Brylant 0,04 ct Serce
ZOBACZ WIĘCEJ
Pierwsze dwie lokaty wydają się być niezagrożone. Niemca od Jabbara (57 446) i Malone'a (54852) dzieli spory dystans, ale już trzeci Garnett rozegrał w NBA 50 418 minut. Obecnie Nowitzki traci zatem do niego okrągłe 400. Gdyby do końca trwających rozgrywek wystąpił we wszystkich pozostałych spotkaniach Mavericks (28), ma sporą szansę wyprzedzić go jeszcze w kampanii 2017/18. Musiałby grać po ok. 14-15 minut co mecz, a czas jego występów wynosi obecnie średnio 25 min.
Niestety, święto niemieckiego koszykarza nie odbyło się bez wpadki. Na jego koszulce, zamiast oczywiście Nowitzki, pojawiło się "Nowitkzi". Używkę z tego od razu mieli internauci, co odbiło się szerokim echem zwłaszcza na Twitterze. Nie przeszło to obojętnie rzecz jasna także obok adminów kanału Shaqtin' a Fool:
Shaqtin' a Fool
@shaqtin
.@swish41 reaches 50,000 career minutes as Dirk “Nowitkzi” #shaqtin
06:46 - 6 lut 2018
903
Ludzie o tym mówią: 238
Twitter Ads - informacje i Polityka prywatności
Zawodnicy z największą liczbą minut w NBA (sezon zasadniczy):
1. Kareem Abdul-Jabbar - 57446
2. Karl Malone - 54852
3. Kevin Garnett - 50418
4. Jason Kidd - 50111
5. Dirk Nowitzki - 50018 (nadal gra)
6. Elvin Hayes - 50000
DUN I LOVE pisze:2 dni trade deadline. Coś się jeszcze zadzieje?
Podobno Blazers chcą wyciągnąć z Clippers Jordana.
Re: NBA 2017/2018
: 06 lut 2018, 22:25
autor: Mario
Tyreke. Oby do Bostonu.
Re: NBA 2017/2018
: 07 lut 2018, 7:54
autor: DUN I LOVE
Ale jaja. Nie rozumiem tej drużyny - moczą z ogonem konferencji, a później wychodzą na parkiet Oracle Arena i ie schodzą przez niemal cały mecz z 15 punktów przewagi. Melo był ostatnio fatalny, dziś zagrał tylko 6 minut, a bez niego na parkiecie duet gwiazdorów zrobił rozpierduchę. Być może ma sens ta teoria, że jest tu o jednego all-stara za dużo i kto wie, czy opcja RW&PG + zadaniowcy nie sprawdza się lepiej? Świetną zmianę dał Grant.
Cavs zdominowało pierwszą połówkę, a po przerwie zaliczyli jakiś niewytłumaczalny zjazd. Dramat jakiś, co grają. 9 punktów w 4. kwarcie.
E:
Jeszcze odnośnie kontuzji Dre:
OKC starters including Roberson: +14.2 points per 100 possessions
Starters with Ferguson instead of Roberson: minus-11.3 points per 100
That's a swing of 25.5 point per 100 possessions, significantly larger than the difference between the Warriors and the Kings.
Re: NBA 2017/2018
: 07 lut 2018, 9:57
autor: simon
Cavs grają na zwolnienie Lue. Innego wytłumaczenia nie znajduje. Są ciency, mają marny i przeterminowany skład, ale połówka na poziomie 31-65 przeciwko Magic to już przegięcie pałki.
Strasznie szkoda Porzingoda. Niestety przy tym wzroście i jego patykowatości, kontuzje mogą mocno hamować karierę.