Strona 41 z 44

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 18:10
autor: Mario
Znowu mógłbym podpisać się pod tym co Rroggerr stworzył, ale chyba jednak wolę się powtórzyć, bo okazja jest.

Gdyby na Djokovica wyszedł dziś Nishikori, to skończyłoby się 62 75 i Olejniczak z Bartym budowaliby mit niezwyciężonego Serba. Nie wiem, być może faktycznie coś mu jest, ale postawa od połowy drugiego seta, to taki typowy Nole, któremu wynik wymknął się z rąk, więc trzeba pokazać całemu światu, jaka była przyczyna.

Karen świetny. Już cały zeszły rok (wyłączając końcówkę, gdzie grał z jakimś urazem) rozegrał na poziomie ~top 20, ale przegrał prawie wszystkie ciaśniejsze mecze, to skończył jak skończył, w tym wykonał kolejny krok do przodu i miło, że wreszcie był w stanie przełożyć to na lepsze wyniki. Lepiej biega; zaczął chodzić do siatki (jeszcze kilkanaście miesięcy temu potrafił puszczać w kozioł praktycznie wszystko i ładował 5-6 forehandów na pełnej mocy aż w końcu wyrzucał/nadziewał się na kontrę) z coraz lepszymi efektami; nabrał takiej tenisowej ogłady (do niedawna przegrywał prawie wszystkie sytuacyjne wymiany, a problemy sprawiała mu każda piłka odbijająca się pod innym kątem/z inną rotacją), pojawiają się jakieś skróty, slajsy; no i przede wszystkim ustabilizował serwis, tzn. coraz rzadziej oglądamy występy typu 4 asy 7 df, czy 36% pierwszego przez 3/4 meczu.

Być może pożałuję tych słów, bo zacznie nowy rok od wtop w TB decidera z Kolbą i Jazirim, w Australii odpadnie w R32 z Bautistą Agutem, a do kwietnie będzie miał 3-11 w TB, niemniej myślę, że wskoczył ten nasz Karen na poziom, który gwarantuje mu wyniki przynajmniej na poziomie top 10-15 i tylko czekać, czy jest w stanie dorzucić coś jeszcze. Moim zdaniem jest, od zawsze w niego wierzyłem (dlatego też tak gnoiłem momentami), ale co, jak i kiedy, to może w innym wpisie. Dziś wypada się cieszyć.

Wprawdzie ten sport nie wywołuje już we mnie większych emocji, stąd nie skakałem jak głupi po ostatniej piłce, ale jak tak sobie o tym myślę - dawno gość, któremu poświęciłem tyle uwagi, nie wygrał tak istotnego turnieju. Przykładowy paź Monfils przez kilkanaście lat kariery nie potrafił tego dokonać. No naprawdę brawo, Karen.

P.S. Cieszy również, że mamy do czynienia z naprawdę poukładanym (aż chciałoby się powiedzieć nudnym) człowiekiem, któremu raczej nic w główce się nie poprzestawia i będzie skoncentrowany na tenisie na tyle, na ile będzie trzeba.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 18:30
autor: Kiefer
Damian pisze:Novak już wcześniej w tygodniu wspominał że zmaga się z grypą, więc to nie są tylko domysły.
Możliwe, że coś mu dolegało, nawet mu wierzę, że miał jakieś problemy zdrowotne, mnie bawi jedynie nazewnictwo przeziębienia grypą, gdyby on miał grypę to by po prostu nie grał, tymczasem on biegał sobie w najlepsze po 2-3 godziny dzień po dniu.
Wujek Toni pisze:A Serbowi taka porażka może tylko pomóc, zawsze spuści trochę presji z balonika i zadziała w charakterze soli trzeźwiących. Zresztą, Nole ma w przyszłym roku jedno konkretne zadanie do wykonania.
Uważam podobnie, ciężko byłoby wygrać Paryż, WTF i AO, przegrana w końcu musiała przyjść, lepiej w Paryżu niż w Londynie, nie mówiąc o Melbourne. Myślałem jednak, że okaże się tak perfidny, że podłoży się takiemu Rogerowi w grupie by trochę znieść z siebie presję a potem w finale go dojedzie.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 18:59
autor: Anula
Meczu nie obejrzałam, ale widząc sam wynik zastanawiałam się czy to wreszcie ten moment, czy to już? :-) To, że Karen grał w deblu z grypą (?) Novaka tylko dopełnia dramaturgii. Gratulacje dla młodego!

Obawiam się, że wraz z rozpoczęciem nowego sezonu wrócimy do starego porządku.
Jako jedna z nielicznych tu sympatyków tenisa bardzo lubię Novaka i doceniam jego osiągnięcia. Jestem pewna, że nie powiedział ostatniego słowa. Jak dla mnie to jedyna ciekawa rzecz w obecnym ATP.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:08
autor: DUN I LOVE
Chyba ktoś coś źle przetłumaczył. Lekarze zbadali Novaka przed turniejem, podobno był lekko przeziębiony, ale dali mu zielone światło na grę. Nie było żądnych przeciwwskazań. Wygląda więc na to, że Kiefer ma rację i słowo grypa jest tu mocno przesadzone.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:14
autor: no-handed backhand
DUN I LOVE pisze:Ilekroć ja (czy też moi bardziej zaawansowani sportowo koledzy) grałem z przeziębieniem/gorączką, grało się całkowicie normalnie. Bardzo dobra wymówka w przypadku porażki.
+1

Ja kiedyś grałem z rozwolnieniem. Strzeliłem nawet bramkę.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:15
autor: DUN I LOVE
To chyba jednak już mocno ograniczająca aktywność fizyczną dolegliwość. :D

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:18
autor: lake
DUN I LOVE pisze:To chyba jednak już mocno ograniczająca aktywność fizyczną dolegliwość. :D
Ja wiem? Przecież lekko licząc 95% ATP gra z taką dolegliwością ;)

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:19
autor: DUN I LOVE
A już myślałem, że coś o meczu. :D

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:21
autor: lake
Niestety w trakcie finału młody grał ostatni mecz w lidze przed przerwą zimową, także Chaczanowa nie widziałem, ale wynik cieszy, nawet jeżeli to "tylko" Paryż.
Tak na marginesie grał z przeziębieniem no to przegrali ;)

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:25
autor: DUN I LOVE
Kiefer pisze:Uważam podobnie, ciężko byłoby wygrać Paryż, WTF i AO, przegrana w końcu musiała przyjść, lepiej w Paryżu niż w Londynie, nie mówiąc o Melbourne. Myślałem jednak, że okaże się tak perfidny, że podłoży się takiemu Rogerowi w grupie by trochę znieść z siebie presję a potem w finale go dojedzie.
Zawsze przy cyklu tych największych się zastanawiam, gdzie się potkną, bo przecież nie można mieć wszystkiego. Djoko w ostatnich 4 miesiącach wychodziło praktycznie wszystko. 2 szlemy (w tym wygrany ciasny mecz z Nadalem i kilka zaciętych w Cincy), skompletowanie karierowego mastersa, powrót na "1". Wczoraj jak klepnął na finiszu Federera, to mocno się zastanowiłem, czy przypadkiem to nie jest już przegięcie (analogicznie do jesieni 2015) - jak widać, jedną rzecz musi odłożyć na później - rekord mastersów.

Szósty WTF bardzo prawdopodobny - to dorzucam do powyższej listy celów na 2018.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:30
autor: Damian
DUN I LOVE pisze:Chyba ktoś coś źle przetłumaczył. Lekarze zbadali Novaka przed turniejem, podobno był lekko przeziębiony, ale dali mu zielone światło na grę. Nie było żądnych przeciwwskazań. Wygląda więc na to, że Kiefer ma rację i słowo grypa jest tu mocno przesadzone.
Z ATP "It has been an especially impressive week for Djokovic because the Serbian says he has been struggling with "kind of a flu".
Jeśli przeziębienie jest rodzajem grypy to ok, ale ponoć są to dwie różne infekcje wirusowe.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:31
autor: Del Fed
"Przegrał to przegrał na ch....drążyć temat"?

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:39
autor: Kiefer
Czyli chłop jest nieśmiertelny, z grypą sobie po korcie kica, prawie całe turnieje ogarnia, lubię to. Myślę, że większość z nas miała grypę i wie, że normalne funkcjonowanie z np. 40-stopniową gorączką jest dosyć trudne, nie mówiąc o profesjonalnym uprawianiu sportu na światowym poziomie. Wiem, że to są wybitne jednostki sportowe, ale jednak tylko ludzie.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:44
autor: Robertinho
Damian pisze:
DUN I LOVE pisze:Chyba ktoś coś źle przetłumaczył. Lekarze zbadali Novaka przed turniejem, podobno był lekko przeziębiony, ale dali mu zielone światło na grę. Nie było żądnych przeciwwskazań. Wygląda więc na to, że Kiefer ma rację i słowo grypa jest tu mocno przesadzone.
Z ATP "It has been an especially impressive week for Djokovic because the Serbian says he has been struggling with "kind of a flu".
Jeśli przeziębienie jest rodzajem grypy to ok, ale ponoć są to dwie różne infekcje wirusowe.
Oczywiście, że to są różne choroby, w czasie grypy nie ma mowy o sporcie(tj można zjeść garść tabletek i coś tam robić, ale nie ma to raczej większego sensu), kiedy schodzi, też nie jest to bezpieczne dla zdrowia. Pewnie miał jakąś infekcję, wątpię, by zrobili badania serologicze, posiewy itp. Rozważania o tym, jak to super wyniki robi, będąc chorym, przemilczę, bo zaczyna się robić absurdalnie.

Tj rozumiem potrzebę wzmawiania sobie, że Federer naprawdę mógłby powalczyć z Djoko z ostatnich miesięcy, tudzież Kaczanow wygrać z nim w dwóch setach bez większej historii. No dobra, wcale jej nie rozumiem.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:53
autor: DUN I LOVE
Jest rekordowy wątek Bercy i 23. wątek, z tego działu z minimum 800 wpisami.
Spoiler:
Jeszcze Chaczanow wygrał, pełen sukces.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:53
autor: Robertinho
Del Fed pisze:"Przegrał to przegrał na ch....drążyć temat"?
Drążę, bo jak Nadal przegra, to zawsze ma morderczą kontuzję, Federer jest słaby/stary/obolały, a Serba, który przed tym turniejem był maszyną, oczywiście nie tłumaczy nic. Brak szacunku dla Novaka jest faktem, sam dokładam pewnie cegiełkę, pisząc, że ogrywa leszczy, gorszych o dwie klasy. Ale panowie, którzy się mu tu postawili, też się do tych leszczy w tej chwili zaliczają.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 19:55
autor: Damian
Del Fed pisze:"Przegrał to przegrał na ch....drążyć temat"?
Luz, tylko wyjaśniam, a właściwie cytuje co pisze ATP. Nic więcej.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 20:03
autor: Del Fed
Damian pisze:
Del Fed pisze:"Przegrał to przegrał na ch....drążyć temat"?
Luz, tylko wyjaśniam, a właściwie cytuje co pisze ATP. Nic więcej.
Ja się nie czepiam. :P Ja tylko Novaka traktuję do tego stopnia utylitarnie, że cieszą mnie jego porażki (poza turniejami WS, w których Nadal grasuje na pełnej k...) i jak tam się naprawdę poważnie się nie skontuzjowal to nie zamierzam go żałować. Nie chce mi się. Choć kontuzji mu nie życzę. Jakoś w 2 punkcie ostatniego gema rozegrał pewnie wymianę na poziomie top 5 turnieju, a skoro wyszedł na kort to przyjmuję, że był w stanie grać. Tyle.

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 20:04
autor: arti

Re: Paryż-Bercy 2018

: 04 lis 2018, 20:04
autor: Mario
Robertinho pisze:Tj rozumiem potrzebę wzmawiania sobie, że Federer naprawdę mógłby powalczyć z Djoko z ostatnich miesięcy, tudzież Kaczanow wygrać z nim w dwóch setach bez większej historii. No dobra, wcale jej nie rozumiem.
Robertinho pisze:Drążę, bo jak Nadal przegra, to zawsze ma morderczą kontuzję, Federer jest słaby/stary/obolały, a Serba, który przed tym turniejem był maszyną, oczywiście nie tłumaczy nic. Brak szacunku dla Novaka jest faktem, sam dokładam pewnie cegiełkę, pisząc, że ogrywa leszczy, gorszych o dwie klasy. Ale panowie, którzy się mu tu postawili, też się do tych leszczy w tej chwili zaliczają.
Od chwili, gdy napisałeś, że Djokovic jest w top 5 Twoich ulubionych zawodników zdałem sobie sprawę, że masz dzisiaj jakąś rolę do odegrania (co bardzo szanuję, jak każdą formę trollingu) i raczej nie ma co wdawać się w polemikę. A zacytowałem, by powiedzieć, że naprawdę dobrze Ci idzie. Świetna robota.