mtenis.com.pl

CajraX pisze: ↑21 maja 2020, 22:36 Jakoś nie lubię tenisa na ziemi i pewnie obu finałów nie oglądałem. Tylko teraz tak się zastanawiam, czy nie lubię cegły przez Nadala, czy ze względu na specyfikę gry na tej nawierzchni. Pewnie combo.

Samo MC jeszcze mógłbym oglądać. Fajne położenie, pierwszy poważny turniej na tej nawierzchni, później to "szarość dnia, wiecznie trwa".

Wtedy w Hamburgu Nadal miał serię 81 kolejnych wygranych, ale było widać, że chyba potrzebuje oddechu przed RG (dzień wcześniej Hewitt mocno go wcierał w kort przez pierwszy fragment meczu) i finał chyba to potwierdził - poczuł krew Fed po breaku na 3-1 w drugim secie i wykorzystał okazję.

Damian pisze: ↑21 maja 2020, 22:19

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 22:13 Czy brakuje wam meczów między nimi na letnim hard? Jak to wytłumaczyć, że przez 15 lat rywalizacji zagrali w tym okresie tylko raz (niezły mecz był w sumie, chociaż Fed wychodził na niego w roli wyraźnego underdoga)

Jeden odchorowywał RG, drugi Wimbledon.

Cincy jednemu bardzo pasowało, drugiemu w ogóle. Kanada zawsze nie była łatwa dla Rogera. Musiał zawsze nieco odsapnąć po trawie.

Zważywszy na specyfikę tych nawierzchni - dość oczywiste, dlaczego.

@DUN I LOVE dla mnie ewidentnie Hamburg, mimo tego jednego seta, bo na finał Madrytu 09, po naprawdę świetnym meczu z Djokoviciem, wyszły jednak tym razem realnie zwłoki Nadala.

Kiefer pisze: ↑21 maja 2020, 22:30

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 22:29

Michael Scott pisze: ↑21 maja 2020, 22:26 Co nam po debiutantach, jak większość z nowo zarejestrowanych nic nie pisze xD

W 2019 przyszło takie zasilenie, że można sobie pozwolić na rok pandemii.

Na cegle Roger wygrał 2 mecze - gdzie waszym zdaniem lepiej grał? Hamburg 07 czy Madryt09?

Zdecydowanie Hamburg, w Madrycie co prawda też bardzo dobrze, ale Rafa był chyba mocno naruszony.

Też tak to widzę, choć wtedy w Hamburgu dzień wcześniej mocno wymęczył go Hewitt i też miał już w nogach poprzednie Mastersy oraz Barcelonę i tym był trochę usprawiedliwiany taki pogrom w drugim i trzecim secie. Niemniej jednak to też na pewno jeden z najbardziej niespodziewanych wyników w tej rywalizacji. Z tego Madrytu zapamiętałem głównie świetną dyspozycję serwisową Feda, a teraz po zajrzeniu w archiwa moim oczom ukazał się mały "szoker". Roger miał 2/2 przy BP, a Rafa 0/4.

W Madrycie Fed, co warto podkreślić, grał super w sytuacjach zagrożenia, przy jednym bp wytrzymał nawet długą wymianę z Nadalem.

Tam chyba klasycznie Fed bronił bp serwując na mecz, generalnie był sporo lepszy.

Ulubione wymiany tej rywalizacji? Które pojedyncze punkty szczególnie utkwiły wam w głowie?

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 22:40 W Madrycie Fed, co warto podkreślić, grał super w sytuacjach zagrożenia, przy jednym bp wytrzymał nawet długą wymianę z Nadalem.

I as niesamowitym drugim serwisem jakoś pod koniec meczu.

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 22:40 W Madrycie Fed, co warto podkreślić, grał super w sytuacjach zagrożenia, przy jednym bp wytrzymał nawet długą wymianę z Nadalem.

Aż sobie przypomniałem ten dziwny gem, z całą masą bp dla Rafy na początku któregoś z seta w AO'17. Zdaje się, chyba z 4x zaserwował w to samo miejsce, gdzie Hiszpan był bezradny.

@Damian, trzeci set chyba. Później poszło przełamanie dla RF.

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 22:41 Ulubione wymiany tej rywalizacji? Które pojedyncze punkty szczególnie utkwiły wam w głowie?

Nie będę się silił na oryginalność.

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 22:41 Ulubione wymiany tej rywalizacji? Które pojedyncze punkty szczególnie utkwiły wam w głowie?

Pomijając wiadomą piłkę z finału AO 2017, to ten bekhend po linii, którym obronił meczbola w taju czwartego seta finału Wimbledonu 2008. Do dziś pamiętam jakie miałem wtedy ciarki.

@Art, tam 2 piłki od stanu 6-7* w taju były znakomite. W ogóle ten powrót z 2-5* w trzynastym gemie to było super przeżycie. Szkoda, że na koniec z gorzkim posmakiem.

Ja dodam, dosyć nieoczywiście, piłki z Londynu11. Pierwsza to dając breaka na *3-0 w drugim, gdzie niesamowicie Federer katował Nadala, rozstawiając go po kątach. Druga to kilka chwil później, gdzie długa wymiana zakończyła się fh po linii przeciwko uciekającemu w drugą stronę Rafie.

Jeszcze była słynna wymiana z bh po krossie z Londynu10, przy 3-2* i 15-15 bodajże.

Dla mnie taka piłka symbol, normalnie uśmiech na twarzy a na języku- jak pięknie a tu nic z tego. Rafa uczy pokory.

@pascal, właśnie miałem przyszykowany do wrzucenia. Genialny punkt Nadala.

Sprawdźcie jeszcze pierwszy punkt półfinału Rg05.

DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 22:53 @pascal, właśnie miałem przyszykowany do wrzucenia. Genialny punkt Nadala.

Sprawdźcie jeszcze pierwszy punkt półfinału Rg05.

Widziałem wielokrotnie, naprawdę dobra akcja Szwajcara, przerażąjace jest to, że to było mega łatwe dla Rafy, on tą piłkę złapał bez najmniejszych problemów i gdy Roger zagrał jeszcze dokładniej to też by zdążył i może nawet z takim samym skutkiem.

Obu, Dun Warto to podkreślić, tak samo tu- ten forhendowy squash Rogera a później taki koniec

Jacques D. pisze: ↑21 maja 2020, 22:43I as niesamowitym drugim serwisem jakoś pod koniec meczu.

Tak, przy równowadze. Dał meczową.

Tutaj przy 2:33 sprawdźcie, też super wyrzucający serwis:

https://www.youtube.com/watch?v=cwZJRnD5qAI

pascal pisze: ↑21 maja 2020, 22:58 Obu, Dun Warto to podkreślić, tak samo tu- ten forhendowy squash Rogera a później taki koniec

Chyba najbardziej hardkorowy punkt, ten obronny slajs Federera po którym Nadal znalazł się od razu w defensywie, to machnięcie tym forhendem po linii Rafy na koniec, bo już nie było czasu.

Wtedy się zrobiło naprawdę obiecująco, *4-2 i 30-15. Niestety, Nadal zagrał 2 diabelskie punkty.

Czy macie jakieś oczekiwania co do tej rywalizacji w przyszłości czy może poprzestańmy na tym co jest?