Strona 49 z 59

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:22
autor: The Djoker
Slabe to jest cieszyc sie z przegranej rywala swojego pupila. Rozumiem po bezposrednim meczu ale tak to co za roznica. Ja tam bym wolal zobaczyc Rafole moze jedyne przed RG.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:31
autor: Kiefer
The Djoker pisze: 12 maja 2019, 9:22 Slabe to jest cieszyc sie z przegranej rywala swojego pupila. Rozumiem po bezposrednim meczu ale tak to co za roznica. Ja tam bym wolal zobaczyc Rafole moze jedyne przed RG.
Były momenty, że mu sprzyjałem, jak na RG 2017, mam jednak po prostu już trochę dosyć tych jego zwycięstw i kolejne Rafole mnie kompletnie nie interesowało, zdecydowanie chętniej widział bym Thiema z Cipasem. Tego pierwszego nie będzie, ale przynajmniej będzie Cipas, który z graczy młodego pokolenia (Zverev, Coric, Tiafoe) jest zdecydowanie moim ulubionym. Możesz więc sobie zmienić na radość z wygranej Stefana, którego tenis zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż z porażki Hiszpana.

Aczkolwiek wydaje mi się, że RG padnie łupem Novaka, który widać, że się ogarnia, lub Rafy i będzie po staremu.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:36
autor: Wujek Toni
Kiefer pisze: 12 maja 2019, 9:03
Z Fogninim czy generalnie w Monte i Barcy grał dużo gorzej. Zostały my trzy tygodnie na zbudowanie formy, przedwczoraj ze Stanem grał znakomicie i może po prostu jeszcze brakuje mu stabilizacji. Zobaczymy co będzie dalej, na razie po prostu cieszę się z kolejnej przegranej, ale wiem, że jeśli RG padnie jego łupem to wszystkie te porażki z perspektywy czasu okażą się bez znaczenia.
Moim zdaniem stabilizacja formy to jeden z tych kluczowych parametrów, które wraz z wiekiem stają się coraz bardziej nieprzewidywalne. Tzn. my tutaj sobie narzekamy na Federera i jego nietrafione szczyty formy, ale tak naprawdę niewielka jest w tym wszystkim zasługa/wina samego zainteresowanego. Podejrzewam, że obaj z Nadalem od dawna budują formę głównie pod Szlemy, a Hiszpanowi, z racji bycia młodszym, do tej pory wychodziła owa praktyka całkiem nieźle, ale czy tak musi być w dalszym ciągu? W moim odczuciu niekoniecznie. Na pewno nie planował Rafa przypeakować z dyspozycją w połówce Madrytu, jednak zważywszy na wcześniejsze niepowodzenia w tym sezonie bez wątpienia chciał zaznaczyć swoją obecność we własnym królestwie i stłamszenie rywali w drodze po tytuł byłoby dość mocnym tego wyrazem. Obejrzałem dość długi skrót tego meczu i co najbardziej mnie zaskoczyło uradowało to fakt, że optycznie Rafa niesamowicie spuchł w trzecim secie. A pamiętajmy, że facet zagrał de facto 3 sesje treningowe przed starciem z Cipasem i według mnie u Hiszpana zaczyna już ewidentnie brakować zasobów czysto fizycznych. To, że siadła mu motoryka i szybkość nie ulega wątpliwości, natomiast zastanawiam się, czy on jest jeszcze w stanie orać na tej swojej cegle długimi godzinami. Być może pewna granica biologiczna została już u Nadala przekroczona i nie jest w stanie po raz kolejny zbudować się pod wyczerpującą i żmudną kampanię. Tylko jak już wspominam przy każdym możliwym poście, wszystko to pozostaje jedynie akademicką dyskusją, bo równie dobrze Rafa może idealnie trafić z formą pod Paryż i zacznie gnoić każdego rywala na podobieństwo 2017 roku.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:37
autor: CajraX
U mnie ze Stefanem jest już coś na rzeczy, bo jest dopiero drugim zawodnikiem (oczywiście po Rogerku ;) ), którego mecze są w stanie mnie odciągnąć od innych aktywności elektronicznej rozrywki. I naprawdę oglądam jego mecze z emocjami. Ciekawe jak to jest, że człowiek tak reaguje z nowym zawodnikiem po 15 latach. Oczywiście dzisiaj też na posterunku i jedziemy z koksem.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:40
autor: DUN I LOVE
Wujku, a może ta perfekcyjna charakterystyka to wymysł mtenis i jego Cipas ma jakieś argumenty?
Robertinho pisze: 12 maja 2019, 0:12Mecz Cipas-Tim nic nie wnosi, tym bardziej prawdopodobna porażka z Austriakiem. Ogolenie rafole to byłoby coś, zaś porażka z Djoko raczej powodem do rozpaczy nie będzie.
Ostatnio była u Krzysztofa na twitterze dyskusja na temat tego legendarnego "nic nie wnosi" i chyba zgadzam się ze Stanowskim, że ten frazes nic nie znaczy. Co ma niby wnosić? Turniej się kończy, zwycięzca przechodzi do historii i jedziemy dalej.

Cipas i Thiem to najgorętsze nazwiska w 2019, zaraz po Fabsterach (co odzwierciedla ranking race), chętnie bym taki mecz zobaczył, jak i każdy inny finał bez udziału Rafole.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:54
autor: The Djoker
Kiefer pisze: 12 maja 2019, 9:31
The Djoker pisze: 12 maja 2019, 9:22 Slabe to jest cieszyc sie z przegranej rywala swojego pupila. Rozumiem po bezposrednim meczu ale tak to co za roznica. Ja tam bym wolal zobaczyc Rafole moze jedyne przed RG.
Były momenty, że mu sprzyjałem, jak na RG 2017, mam jednak po prostu już trochę dosyć tych jego zwycięstw i kolejne Rafole mnie kompletnie nie interesowało, zdecydowanie chętniej widział bym Thiema z Cipasem. Tego pierwszego nie będzie, ale przynajmniej będzie Cipas, który z graczy młodego pokolenia (Zverev, Coric, Tiafoe) jest zdecydowanie moim ulubionym. Możesz więc sobie zmienić na radość z wygranej Stefana, którego tenis zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż z porażki Hiszpana.

Aczkolwiek wydaje mi się, że RG padnie łupem Novaka, który widać, że się ogarnia, lub Rafy i będzie po staremu.
+1
Ok zmieniam. I wierze ci rzeczowo wszystko wyjasniles.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:55
autor: The Djoker
Wujek Toni pisze: 12 maja 2019, 9:36
Kiefer pisze: 12 maja 2019, 9:03
Z Fogninim czy generalnie w Monte i Barcy grał dużo gorzej. Zostały my trzy tygodnie na zbudowanie formy, przedwczoraj ze Stanem grał znakomicie i może po prostu jeszcze brakuje mu stabilizacji. Zobaczymy co będzie dalej, na razie po prostu cieszę się z kolejnej przegranej, ale wiem, że jeśli RG padnie jego łupem to wszystkie te porażki z perspektywy czasu okażą się bez znaczenia.

Moim zdaniem stabilizacja formy to jeden z tych kluczowych parametrów, które wraz z wiekiem stają się coraz bardziej nieprzewidywalne. Tzn. my tutaj sobie narzekamy na Federera i jego nietrafione szczyty formy, ale tak naprawdę niewielka jest w tym wszystkim zasługa/wina samego zainteresowanego. Podejrzewam, że obaj z Nadalem od dawna budują formę głównie pod Szlemy, a Hiszpanowi, z racji bycia młodszym, do tej pory wychodziła owa praktyka całkiem nieźle, ale czy tak musi być w dalszym ciągu? W moim odczuciu niekoniecznie. Na pewno nie planował Rafa przypeakować z dyspozycją w połówce Madrytu, jednak zważywszy na wcześniejsze niepowodzenia w tym sezonie bez wątpienia chciał zaznaczyć swoją obecność we własnym królestwie i stłamszenie rywali w drodze po tytuł byłoby dość mocnym tego wyrazem. Obejrzałem dość długi skrót tego meczu i co najbardziej mnie zaskoczyło uradowało to fakt, że optycznie Rafa niesamowicie spuchł w trzecim secie. A pamiętajmy, że facet zagrał de facto 3 sesje treningowe przed starciem z Cipasem i według mnie u Hiszpana zaczyna już ewidentnie brakować zasobów czysto fizycznych. To, że siadła mu motoryka i szybkość nie ulega wątpliwości, natomiast zastanawiam się, czy on jest jeszcze w stanie orać na tej swojej cegle długimi godzinami. Być może pewna granica biologiczna została już u Nadala przekroczona i nie jest w stanie po raz kolejny zbudować się pod wyczerpującą i żmudną kampanię. Tylko jak już wspominam przy każdym możliwym poście, wszystko to pozostaje jedynie akademicką dyskusją, bo równie dobrze Rafa może idealnie trafić z formą pod Paryż i zacznie gnoić każdego rywala na podobieństwo 2017 roku.
Jesli w ogole mysle,to mysle,ze mozesz miec racje.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:55
autor: Damian

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:55
autor: Damian

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 9:59
autor: DUN I LOVE
CajraX pisze: 12 maja 2019, 9:37 U mnie ze Stefanem jest już coś na rzeczy, bo jest dopiero drugim zawodnikiem (oczywiście po Rogerku ;) ), którego mecze są w stanie mnie odciągnąć od innych aktywności elektronicznej rozrywki. I naprawdę oglądam jego mecze z emocjami. Ciekawe jak to jest, że człowiek tak reaguje z nowym zawodnikiem po 15 latach. Oczywiście dzisiaj też na posterunku i jedziemy z koksem.
Ja mam podobnie ze Zverevem. Siedziałem cały mecz przed tv, kiedy walczył ze sobą i z Hurkaczem. :D

Ta sobie myślę, że Stefanos najlepiej gra na lekkim zmęczeniu - zarówno w Kanadzie, w AO czy tutaj zostawił mnóstwo na korcie. Wiadomo, że w pewnym momencie paliwo się kończy, ale wczoraj chyba trafił optymalnie.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 10:18
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 12 maja 2019, 9:40 Wujku, a może ta perfekcyjna charakterystyka to wymysł mtenis i jego Cipas ma jakieś argumenty?
Robertinho pisze: 12 maja 2019, 0:12Mecz Cipas-Tim nic nie wnosi, tym bardziej prawdopodobna porażka z Austriakiem. Ogolenie rafole to byłoby coś, zaś porażka z Djoko raczej powodem do rozpaczy nie będzie.
Ostatnio była u Krzysztofa na twitterze dyskusja na temat tego legendarnego "nic nie wnosi" i chyba zgadzam się ze Stanowskim, że ten frazes nic nie znaczy. Co ma niby wnosić? Turniej się kończy, zwycięzca przechodzi do historii i jedziemy dalej.

Cipas i Thiem to najgorętsze nazwiska w 2019, zaraz po Fabsterach (co odzwierciedla ranking race), chętnie bym taki mecz zobaczył, jak i każdy inny finał bez udziału Rafole.
Ja bym poczekał na Szlemy. Jeden mecz, a ile wniosków. Pomijamy tylko, że jeśli idzie o rzecz najważniejszą w tenisie na najwyższym poziomie, czyli wysokoprocentową grę podstawową, Tsitsipas wciąga nosem Foga i Thiema. Wreszcie mamy wysokiego młodego typa z bardzo dobrym serwisem i forhendem, a do tego jeszcze ma baseline, bh, poruszanie, regularność. I fizyczność też już ukształtowana jest.

Naprawdę, z takimi argumentami, takie wyniki jakie osiąga, są w tym żałosny tourze oczywistością. I te teorie o jego głowie i matchupie, były próbą racjonalizacji porażek. To jest już zawodnik, który, podobnie jak Zworek, powinien walczyć o wygrane w WS. Także ta podjarka, że wreszcie pojechał słabego Nadala, w jego najgorszym ceglanym M1000, ma sens średni, bo dokładnie tego oczekujemy. Kiedy zrobi to w WS, można będzie fetować.

Co do Thiema, to zgadzam się w pojawiającymi się tu opiniami, że pewnych rzeczy nie przeskoczy i RG wyżebrze, jak już zupełnie nie będzie z kim grać. Także ja wolę kolejny fapsterski test dla Stefanosa.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 10:18
autor: Damian

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 10:23
autor: DUN I LOVE
Żeby nie było, mi ten finał też pasuje i też go obejrzę oczywiście (na drugim ekranie Barca w tym samym czasie).

Kuerten junior. :kocham:

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 10:33
autor: Anula
Fabsterzy słabną. To widać już od jakiegoś czasu i ten trend jest nieodwracalny. Wiek robi swoje, przebieg też. Młodzież coraz częściej będzie dochodziła do głosu i sięgała po główne trofea. Trudno mi jednak się z tego cieszyć i reagować entuzjastycznie, bo to, że młodzi, zdolni pokonują starszych panów powinno już być normą, a nie wyskokami.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 10:39
autor: DUN I LOVE
Kilka słów w ramach "propagandy sukcesu". Obecny wątek jest najbardziej aktywnym tematem Madrytu w naszej historii. Ma też szansę zostać 15. tematem M-1000 w dziejach z 4-cyfrową liczbą wpisów.
Spoiler:
Brawo my.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 10:57
autor: Wujek Toni
Mi osobiście średnio styl Stefana pasuje i te analogie do Federera są czynione niesamowicie na wyrost, niemniej jestem gotów mu fanować przez wzgląd na jego niespotykaną w dzisiejszym tenisie swobodę przy sieci i naprawdę pewne oraz regularne woleje. Gdy większość młodych zbliża się w rejony połowy kortu, człowiek czuje często niepewność i zażenowanie podobne do stanu, gdy oglądamy kogoś kompromitującego się w telewizji. A widać gołym okiem, że Grek naprawdę dobrze czuje się w grze z powietrza i posiada dość rozbudowany arsenał zagrań tego rodzaju. Jeśli zawodnik nie jest drugim Djokoviciem, to takie agresywne zbijanie bąków i skracanie wymian poprzez wędrówki do siatki jest absolutną koniecznością, żeby coś ugrać przeciwko Rafie. Tym niemniej będę się upierał, że jest to tragiczny match-up dla Cipasa i wynik połówki AO jest lepszym miernikiem tej rywalizacji, anizeli wczorajszy rezultat.

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 10:59
autor: DUN I LOVE
Po to m. in. gra debla. :-)

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 11:12
autor: Barty
Djokovic Battles Tsitsipas For Madrid Title; Read Preview
Spoiler:

https://www.atptour.com/en/news/djokovi ... al-preview

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 12:25
autor: The Djoker
DUN I LOVE pisze: 12 maja 2019, 10:23 Żeby nie było, mi ten finał też pasuje i też go obejrzę oczywiście (na drugim ekranie Barca w tym samym czasie).

Kuerten junior. :kocham:
Po co Barce mecz o nic. ?

Re: Madryt 2019

: 12 maja 2019, 12:27
autor: DUN I LOVE
Staram się oglądać każdy mecz, bez względu na stawkę. Po ostatnim laniu potrzeba jest jeszcze większa. :)