Strona 1 z 3
Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 09 cze 2015, 22:26
autor: Jacques D.
Nastała zieloność, a wraz z nią, jak co roku, wyłaniają się nieśmiało spod powierzchni ziemi poukrywane przez większość sezonu w swych -mniej lub bardziej wygodnych- norkach, specyficzne postaci z szerokiego zaplecza obu tourów. Wyłaniają się, by osiągnąć tu jakiś, choćby skromny, sukces i znów na długo się skryć, oddając się ponownie - mniej lub bardziej rozkosznej - wegetacji, lub też, co bardziej prawdopodobne - tradycyjnie nie odnieść żadnego sukcesu, równie tradycyjnie się kompromitując.
Zdążyła już to uczynić w Nothingham Magda Rybarikova, której poziom od pewnego czasu ujawnia słabo skrywane, perwersyjne potrzeby zostania królową ITF-ów. W jej ślady nie chciały natomiast w pierwszej rundzie znacznie ciekawszego 's-Hertogenbosh szlachetnie grające (i równie szlachetnie zazwyczaj przegrywające) Szwiedowa i Krajicek (ta pierwsza skróciła męki Bouchard, za co ma u mnie dodatkowego plusa) oraz lubiąca pograć s&v Vandeweghe, która wygrała tu w zeszłym roku. Z Amerykanką zagra Tatiana Maria, której gra jest urzekająca, nawet, gdy ugrywa jednego gema w meczu, Jest van Uytvanck, która, choć gra ślicznie, stara mi się ostatnio za wszelką cenę udowodnić, że nie dołączy do grona moich faworytek (czyt.: za często wygrywa), jest Kiki, która wygrała mecz godzien Wielkiej Zieleni z Babos, była też Flipkens, ale postanowiła oddać się nieskrępowanej fascynacji Rybarikovą...
Podsumowując: tak, naprawdę lubię tę krótką odsłonę sezonu, która właśnie się rozpoczęła.

Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 09 cze 2015, 22:47
autor: Lucas
Jakże poetycko to opisałeś Przemku. Gra na trawie mało mnie interesuje, ale na takie perełki literackie zawsze chętnie spojrzę. Widzę, że Bouchard kontynuuje "dobrą passę", cienko widzę Jej ranking po Wimblu

.
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 09 cze 2015, 23:13
autor: lake
A ja jako piewca ZET i zwolennik defensywnego tenisa, a co za tym idzie ujednolicenia nawierzchni uwielbiam ten moment kiedy robi się zielono. To coś na kształt oazy wyczekiwanej po długiej wędrówce po spalonej słońcem ziemi. Nagle słońce mniej razi, tym bardziej że z reguły go nie ma i wszystko staje się taki rześkie, soczyste i świeże. I kończy się równie szybko jak się zaczyna. Choć od tego roku będzie trwać tydzień dłużej. Przypominają o sobie wszystkie Mahuty i Browny kosztem Wielkiej Armady i nawet Pisia jakby odzyskała "świeżość w kroku"

Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 09 cze 2015, 23:19
autor: Lucas
Co za wenę ta trawa w Was wyzwala

. Jak same takie posty będą w tym wątku, to źal, że będzie trwał tylko miesiąc

.
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 09 cze 2015, 23:27
autor: Jacques D.
Lucas pisze:Jakże poetycko to opisałeś Przemku. Gra na trawie mało mnie interesuje, ale na takie perełki literackie zawsze chętnie spojrzę. Widzę, że Bouchard kontynuuje "dobrą passę", cienko widzę Jej ranking po Wimblu

.
To moje ulubienice mnie do tego mobilizują. One zawsze znajdują jakąś twórczą drogę, by przegrać, ja muszę znaleźć twórcza drogę, by to godnie opisać.

Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 09 cze 2015, 23:44
autor: lake
No ja jednak nie będę raczej częstym twórcą w tym wątku. Daleko mi do miłośnika WTA, a już na trawie to w ogóle. Wimbledon to jeszcze. A i tak moja znajomość specjalistek od tej nawierzchni kończy się na siostrach. Tych prawdziwych i tych z sukcesami w juniorach. No Kvitova jeszcze. O miłośniczce Bibera, już było ale jej bym nie zaliczył do specjalistek od trawy. Tak jak i Justine, której się nie udało ale i tak powinna tu wygrać ot chociażby zamiast Bartoli. Grrrr. Nie mogła to Radwa być w jej połówce zamiast Filipkens. Ta ostatnia też widzę sobie radzi ostatnio... Nara.

Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 10 cze 2015, 16:19
autor: Mateuszz91
8 piłek meczowych okazało się za mało dla Magdy Linette żeby skończyć mecz z Lauren Davis . 13-15 w TB drugiego seta i zaczynamy decidera po 2 godzinach i 10 minutach .
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 11 cze 2015, 21:38
autor: Mario
Miałem wątpliwą przyjemność oglądania meczu Diyas z niejaką Vickery. Niby takie typowe WTA na niskim poziomie - błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Problem w tym, że jedną z aktorek była 32 rakieta świata... Aż w pewnym momencie Furjan nie wytrzymał i stwierdził, że fakt rozstawiania Kazaszki w Szlemach dobitnie pokazuje w jakim miejscu znajduje się kobiecy tenis. Przez grzeczność nie zaprzeczę.
Agnieszka w ćwierćfinale, to tak odnośnie powyższego.
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 11 cze 2015, 22:06
autor: Jacques D.
No tak, bo przecież obecność Mannarino na 32. miejscu jest świadectwem wielkości ATP... Naprawdę, w rozgrywkach męskich jest całe mnóstwo kompletnie przypadkowych postaci na niedalekim zapleczu i to dużo wyżej niż 32 miejsce (taki Simon np. - gość gra dwa dobre turnieje na rok i jest 13. w rankingu). To uparte, uporczywe przywoływanie zaplecza WTA do dyskusji o jego słabości jest tylko dowodem na nieumiejętność doboru argumentów/brak rozeznania/zwykłą ignorancję krytyków WTA. A przecież obecna czołówka tych rozgrywek i to, co się dzieje w dalekich fazach Szlemów, o konstruktywną, miażdżącą krytykę aż się prosi...
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 11 cze 2015, 22:13
autor: Lucas
Jaki turniej takie rozstawione i ćwierćfinalistki

.
Koszmarne te statystyki, ale dziś po raz pierwszy od dawna byłem blisko wyłączenia meczu Nadala, więc Panowie też się nie popisali. Niebardzo się na tym znam, więc możecie śmiało poprawić, ale uważam, że trawa to bardzo selektywna nawierzchnia i potrafi sprawić sporo problemów graczom, którzy na cegle i hardzie jeszcze coś tam ogarniają. Panie mają chyba jeszcze gorzej, bo facet jak ma dobre podanie to zawsze kilka gemów ugra, a WTA serwisem trudniej nazbierać sobie punktów. Ja w ogóle nie wiem skąd ta Dyaz wyskoczyła, może mnie JD oświeci ( wiem, że jest od jakiegoś czasu w top 32, ale nic mi nie zapadło w pamięć).
Niech Aga bierze ten kurnik, media oszaleją przed Wimblem, będzie zabawniej

.
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 11 cze 2015, 22:28
autor: Mario
Nie bez powodu mówi się, że trawa pokaże wszystkie słabości zawodnika.
JD, nie mam siły na dyskusje ATP vs WTA, po prostu nie chciałem wrzucać samych statystyk, dlatego pokusiłem się o mały wstęp.
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 11 cze 2015, 22:35
autor: Jacques D.
Lucas pisze: Ja w ogóle nie wiem skąd ta Dyaz wyskoczyła, może mnie JD oświeci ( wiem, że jest od jakiegoś czasu w top 32, ale nic mi nie zapadło w pamięć).
Diyas.

W miarę regularnie pograła w zeszłym roku (finał Osaki, 1/8 Wimbledonu, 2 wygrane ITF-y itp.). Taki drugi szereg "względnie młodego pokolenia", tenis dla nie średnio ciekawy, wystarczający, by się od czasu pojawić w top-30, ale zdziwię się, jeśli kiedykolwiek podejmie poważniejszą walkę z czołówką. Prawdę mówiąc, mimo już całkiem sporej liczby obejrzanych jej meczów, kojarzy mi się wciąż głównie z dość ciekawą, egzotyczną urodą.
Mario, dziwne, że nie masz siły na coś, co sam prowokujesz.

Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 11 cze 2015, 22:40
autor: Lucas
No to zawodniczka z wynikiem 1/8 finału trawiastego szlema powinna robić nieco mniej niewymuszonych błędów. Nie wypada mieć takich statystyk, mając w CV taki highlight

. Co do urody, to chyba pochodzi z tej części Kazachstanu, która jest bliżej Chin

, całkiem w porządku wygląda

.
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 11 cze 2015, 22:41
autor: Mario
Jedyne co prowokuję, to kilka wpisów w tym temacie (pewnie 1/3 w ogóle...). Kiedyś, jak nie będę miał kompletnie nic do roboty, sformułuję jakieś sensowne argumenty i spróbuję przebić ścianę, ale to raczej w okolicach offseason...
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 12 cze 2015, 2:28
autor: Jacques D.
Lucas pisze:No to zawodniczka z wynikiem 1/8 finału trawiastego szlema powinna robić nieco mniej niewymuszonych błędów. Nie wypada mieć takich statystyk, mając w CV taki highlight

.
Nie wiem, czy to highlight - ograła słabiutką w zeszłym roku Kiki, boginię trawy CSN i współczesną Wierę, która nie wiem, jakim cudem tam w ogóle doszła. W 4R zaś została rozjechana przez grającą wcale nie jakoś nadzwyczajnie Halep.
Mario, nie będziesz się raczej musiał przebijać przez ścianę - główna linia obrony WTA (młoda generacja) mi w zasadzie zniknęła, innych specjalnie dużo nie ma...
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 12 cze 2015, 15:33
autor: Mateuszz91
5-25 16-52 to bilans wygrywających do niewymuszonych błędów z meczu Niculescu vs Konta . Nie da się oglądać tego turnieju.
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 12 cze 2015, 15:34
autor: Mario
W równoległym Giorgi robi 23 df wygrywając mecz. Też niezbyt ciekawie.

Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 12 cze 2015, 15:35
autor: Robertinho
A ktoś poza fanami Isi i Przemkiem w ogóle ma aspiracje, żeby oglądać te parodie przed Wimblem?
Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 12 cze 2015, 15:42
autor: Mateuszz91
Isia na korcie , więc w końcu będziemy mieć w Nottingham kawałek dobrego tenisa .

Re: Sezon trawiasty 2015 (poza Wimbledonem)
: 14 cze 2015, 11:34
autor: Lucas
Isia w półfinale a forum milczy, przypadek ?
Singles - Quarterfinals
Monica Niculescu (ROU) d [WC] Johanna Konta (GBR) | 6 - 2 | 2 - 6 | 6 - 2 |
[5] Alison Riske (USA) d Yanina Wickmayer (BEL) | 6 - 2 | 2 - 0 | ret
[1] [WC] Agnieszka Radwanska (POL) d Lauren Davis (USA) | 6 - 2 | 6 - 2 |
Semifinals:
[5] Camila Giorgi (ITA) d Kiki Bertens (NED) | 6 - 2 | 6 - 4 |
[4] Belinda Bencic (SUI) d [2] Jelena Jankovic (SRB) | 6 - 3 | 6 - 3 |