Strona 1 z 4

Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:10
autor: Robertinho
@Emu jest nieszczęśliwy z powodu wylewania ich w innych tematach, TAK ŻE przyda się przytulny kącik dla miłośników sypania soli na rany.

@Kiefer spokojnie możesz odpowiedzieć mi tutaj. :ok:

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:11
autor: DUN I LOVE

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:12
autor: no-handed backhand
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 17:10 TAK ŻE
:(

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:13
autor: Robertinho
@DUN I LOVETu lejemy szambo na całą żałosną karierę szwajcarskiej niedojdy.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:14
autor: Kiefer
XD

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:21
autor: Robertinho
Potem jeśli pozwolisz odniosę się do Twojej wiadomości, poszerzając właśnie o bardziej przekrojowe spojrzenie na karierę Szwajcara. Bo powiedzmy sobie szczerze, nasz ulubiony mecz Rogera, to była nie tyle jego kariera, co rywalizacja z głównymi konkurentami w pigułce.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:22
autor: Damian
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 17:13 @DUN I LOVETu lejemy szambo na całą żałosną karierę szwajcarskiej niedojdy.
:ok:

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:22
autor: Kamileki
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 17:13 @DUN I LOVETu lejemy szambo na całą żałosną karierę szwajcarskiej niedojdy.
Spieprzaj.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:25
autor: Robertinho
Kamileki pisze: 24 sty 2022, 17:22
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 17:13 @DUN I LOVETu lejemy szambo na całą żałosną karierę szwajcarskiej niedojdy.
Spieprzaj.
Spokojna głowa, na rozważania o wyższości JuGOAT-a nad fedalem też przyjdzie czas.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 17:28
autor: Kamileki
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 17:25
Kamileki pisze: 24 sty 2022, 17:22
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 17:13 @DUN I LOVETu lejemy szambo na całą żałosną karierę szwajcarskiej niedojdy.
Spieprzaj.
Spokojna głowa, na rozważania o wyższości JuGOAT-a nad fedalem też przyjdzie czas.
Fed post AO 2010 i Nadal post USO 2013 to tylko imitacje.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 18:06
autor: Robertinho
O cegłotłuku się wypowiadać nie będę tutaj, natomiast jeśli idzie o "Fed skoczył się po(wpisz datę)", to dawno porzuciłem takie myślenie. Problemem jest to, że typ dokładnie tak samo przegrywał stykowe mecze przez ponad dwie dekady kariery, a nie że kiedyś tam się skończył.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 18:58
autor: Kamileki
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 18:06 O cegłotłuku się wypowiadać nie będę tutaj, natomiast jeśli idzie o "Fed skoczył się po(wpisz datę)", to dawno porzuciłem takie myślenie. Problemem jest to, że typ dokładnie tak samo przegrywał stykowe mecze przez ponad dwie dekady kariery, a nie że kiedyś tam się skończył.
Wiem, że nie ma większego sensu rzucanie datami jeśli chodzi o to kiedy ktoś obniżył wyraźnie loty więc pewnie masz rację. Z drugiej strony przegrywanie przez Rogera stykowych spotkań przebrało na silę wraz z wiekiem więc nie powiedziałbym że "stykowe, legendarne" ważne porażki wyglądały tak samo bo wyglądały znacząco żałośniej i zauważalny był efekt domina: AO 2005, Rzym 2006, US Open 2010, US Open 2011, Wimbledon 2019.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 19:07
autor: Robertinho
Kamileki pisze: 24 sty 2022, 18:58
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 18:06 O cegłotłuku się wypowiadać nie będę tutaj, natomiast jeśli idzie o "Fed skoczył się po(wpisz datę)", to dawno porzuciłem takie myślenie. Problemem jest to, że typ dokładnie tak samo przegrywał stykowe mecze przez ponad dwie dekady kariery, a nie że kiedyś tam się skończył.
Wiem, że nie ma większego sensu rzucanie datami jeśli chodzi o to kiedy ktoś obniżył wyraźnie loty więc pewnie masz rację. Z drugiej strony przegrywanie przez Rogera stykowych spotkań przebrało na silę wraz z wiekiem więc nie powiedziałbym że "stykowe, legendarne" ważne porażki wyglądały tak samo bo wyglądały znacząco żałośniej i zauważalny był efekt domina: AO 2005, Rzym 2006, US Open 2010, US Open 2011, Wimbledon 2019.
Dorabianie ideologii. Przegrywem był zanim zaczął wyrywać, moim zdaniem żadna zmiana nie zaszła na przestrzeni kariery pod tym względem. Mówię o meczach na styk, w sytuacji gdy rywal z powodu dobrej gry/słabości Feda, nie odstawał tenisowo.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 19:21
autor: Kamileki
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 19:07
Kamileki pisze: 24 sty 2022, 18:58
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 18:06 O cegłotłuku się wypowiadać nie będę tutaj, natomiast jeśli idzie o "Fed skoczył się po(wpisz datę)", to dawno porzuciłem takie myślenie. Problemem jest to, że typ dokładnie tak samo przegrywał stykowe mecze przez ponad dwie dekady kariery, a nie że kiedyś tam się skończył.
Wiem, że nie ma większego sensu rzucanie datami jeśli chodzi o to kiedy ktoś obniżył wyraźnie loty więc pewnie masz rację. Z drugiej strony przegrywanie przez Rogera stykowych spotkań przebrało na silę wraz z wiekiem więc nie powiedziałbym że "stykowe, legendarne" ważne porażki wyglądały tak samo bo wyglądały znacząco żałośniej i zauważalny był efekt domina: AO 2005, Rzym 2006, US Open 2010, US Open 2011, Wimbledon 2019.
Dorabianie ideologii. Przegrywem był zanim zaczął wyrywać, moim zdaniem żadna zmiana nie zaszła na przestrzeni kariery pod tym względem. Mówię o meczach na styk, w sytuacji gdy rywal z powodu dobrej gry/słabości Feda, nie odstawał tenisowo.
Ale mecze na styk mają mniejsze znaczenie dla takiego tuza jak Federer. Sądzę, że statystycznym GOATEM nie zostanie Szwajcar głównie z powodu spektakularnych wtop które najjaskrawsze wymieniłem, a tylko po części dlatego że przez całą karierę przegrywał 90 % stykowych spotkań miast maks 50 % jak na sportowca tej klasy przystało.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 19:24
autor: Robertinho
Jedno wynika z drugiego, te porażki to po prostu część większej całości i wpisują się w ogólny wzorzec.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 19:37
autor: Kamileki
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 19:24 Jedno wynika z drugiego, te porażki to po prostu część większej całości i wpisują się w ogólny wzorzec.
To na pewno, ale można je oddzielić i się brzydko na nich skupić - choćby dlatego że zdecydowana większość osób z nimi będzie kojarzyć frajerstwo Szwajcara. Jakby nie kilka/naście niecodziennych porażek to janusze tego świata nie zdawaliby sobie do końca sprawy z kruchej postawy mentalnej Rogera. Skoro mamy patrzeć holistycznie na karierę Feda to można też przyjąć punkt widzenia większości fanów tenisa.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 19:52
autor: Robertinho
No nie no, albo rozmawiamy w miarę poważnie na miarę naszych kanapowych kompetencji, albo lepiej wcale. Tj temat jest otwarty i możemy wrzucać dowolną perspektywę, januszowej też bym nie sprowadzał do kilku porażek, wizerunek artysty Rogera, pleba-fizola Nadala i lepiej nie mówmy kogo Novaka, też w niej istnieje. Ale ja będę bóldupcić jako człowiek, który widział wszystkie ważne i mniej ważne mecze Feda, a nie hipotetyczny okazjonalny fan fab3.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 19:58
autor: Kamileki
Robertinho pisze: 24 sty 2022, 19:52 No nie no, albo rozmawiamy poważnie na miarę naszych kanapowych kompetencji, albo lepiej wcale. Tj temat jest otwarty i możemy wrzucać dowolną perspektywę, januszowej też bym nie sprowadzał do kilku porażek, wizerunek artysty Rogera, pleba Nadala i lepiej nie mówimy kogo Novaka też w niej istnieje. Ale ja będę bóldupcić jako człowiek, który widział wszystkie ważne i mniej ważne mecze Feda, a nie hipotetyczny okazjonalny fan fab3.
Okej, czyli nie wciągam za bardzo niedzielnych widzów do dyskusji. Jako nie fan, ale jednak mocny zwolennik gry Feda powiem, że taki Wimbledon 2016 to była nie tak znowu mało zaprzepaszczona szansa, a rzadko kiedy (czy niemal nigdy) się o niej mówi. Myślę, że po przejściu Raona pyknąłby tego Murraya w finale (pomimo kłopotów zdrowotnych). Ale oczywiście ogranie Marina i Milosa po dwóch bardzo zaciętych spotkaniach z rzędu było ponad miarę Szwajcara.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 20:08
autor: Kiefer
Raczej by nie pyknął Murraya. Oczywiście klasycznie wypuścił niemal wygrany mecz, ale jak człowiek pamięta w jakich bólach on wtedy budował formę na trawę, to ten półfinał był naprawdę dużym wynikiem.

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

: 24 sty 2022, 20:19
autor: Kamileki
Kiefer pisze: 24 sty 2022, 20:08 Raczej by nie pyknął Murraya. Oczywiście klasycznie wypuścił niemal wygrany mecz, ale jak człowiek pamięta w jakich bólach on wtedy budował formę na trawę, to ten półfinał był naprawdę dużym wynikiem.
Opieram się choćby na tym, że poczciwy Szkocina ograł w Szlemie Feda raz - tego słabiutkiego z 2013 roku po pięciosetówce w AO.