Wimbledon 2015

[Robertinho]

Tak k...!!!!!!!!!

Ale mecz.

[Barty]

Pacjent żyje...

[Lucas]

Macie po 1, marudy jedne . Pięknie to przerżnął Nole.

[Artras]

Tylko czy Szwajcar ma jeszcze siłę? Oto jest pytanie?

[DUN I LOVE]

Tak k...!!!!!!!!!

Ale mecz.

Cały czas za mało pomagamy sobie serwisem. No i chyba mniej tego przepychania się zza końcowej by się przydało.

Teraz tylko nie stracić podania na początku seta.

[lake]

Haha.

Toś mnie teraz wyczesał 7 setowych Rod się kłania

[Lleyton]

Tylko czy Szwajcar ma jeszcze siłę? Oto jest pytanie?

Oczywiście że tak.

[jowy]

Trochę komedia ten taj, ale ważne, że z happyendem.

[Rodżer Anderłoter]

Teraz tylko nie stracić podania na początku seta.

Otóż to.

[Robertinho]

Zrobiłem takie C'mon że cała Bydgoszcz mnie usłyszała. I co? Kibicuje się do końca, zawsze.

Moje słyszeli poza Warszawą. Ale to na setową, ostatnia piłka na luziku.

[grzes430]

Macie po 1, marudy jedne . Pięknie to przerżnął Nole.

+1

Teraz szybki set dla Novaka.

[simon]

Po piłce na 5-6 w taju, Novak nie mógł złapać oddechu, a Fed wyglądał jakby to był punkt kończący się na serwisie. Na zegarze 110 minut gry, Roger biega więcej, a jest świeży jakby dopiero wstał z łóżka. 34-latek, który nawet nie wie co to doping.

[Lleyton]

Zrobiłem takie C'mon że cała Bydgoszcz mnie usłyszała. I co? Kibicuje się do końca, zawsze.

Moje słyszeli poza Warszawą. Ale to na setową, ostatnia piłka na luziku.

Palisz?

[Robertinho]

Nie zawal, człowieku!

[Lleyton]

Roger ma mniej asów od Novaka ale i tak lepiej serwuje.

[Robertinho]

Zrobiłem takie C'mon że cała Bydgoszcz mnie usłyszała. I co? Kibicuje się do końca, zawsze.

Moje słyszeli poza Warszawą. Ale to na setową, ostatnia piłka na luziku.

Palisz?

Wirtualnie teraz. Ogólnie raz na rok do piwa.

Uffff!

[TadX]

No, drugi set dla Rogera, więc nadzieja jeszcze nie umarła u mnie . Fajny mecz. Choć w sumie tych emocji mogło by być mniej .

[robpal]

Nacieram.

[lake]

Walczę z kontuzją mózgu.

[Robertinho]

Po piłce na 5-6 w taju, Novak nie mógł złapać oddechu, a Fed wyglądał jakby to był punkt kończący się na serwisie. Na zegarze 110 minut gry, Roger biega więcej, a jest świeży jakby dopiero wstał z łóżka. 34-latek, który nawet nie wie co to doping.

Już bez przesady, do semi wygrywał spacerami. Ja dziś w pełnym słońcu robiłem kilometry po 4:20(dla mnie to szybko), łącznie 12 km, da się i po 30-tce.