Wimbledon 2016

Obrazek
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197860
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze:No, to mamy 1000 postów, teraz już z górki będzie.
Gdyby nie Kwary, to tyle byśmy mieli dopiero za tydzień. :D

Idę pakować.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Federasta20
Posty: 9540
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Federasta20 »

Berdych wyrwał tego TB. Podobnego przebiegu meczu się spodziewałem, z również podobnym rezultatem. TB raczej dokończy dzieła, bo ciężko mi sobie wyobrazić jak Vesely wraca z 1-2.
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Emu »

Jak oceniacie szansę Sama z Milosem? Mógłby Bonga nadszarpnąć trochę sił Szkotowi.
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Wujek Toni »

Federer, Raonić, Murray, Tsonga, Berdych, Cilić i dwóch zapychaczy. Ja tu przesadnego wyłomu w betonie nie widzę, a, nie daj Boże, finał Fed-Murek będzie tylko ukoronowaniem układu.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
Nomader
Posty: 301
Rejestracja: 06 kwie 2015, 0:29

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Nomader »

Jak to dobrze że olałem ten Wimbledon ciepłym moczem i nie oglądam popisu betonu nad resztą stawki. Tak naprawdę to nudny turniej. Tak w sumie będzie, choć jeśli w finale nie zagra Cilic z Tsongą. (kto wie) Obydwaj a szczególnie Jo powinni być bardzo zaangażowani. Querrey to zjawisko bo wygrał następny mecz po pokonaniu lidera i obrońcy tytułu także szacunek się należy. Vesely już za burtą. Jedyny wyłam w układzie to Amerykanin i Pouliie w finale co jest niemożliwe przecież. Kolejny triumf betonu. Brawo Barty' i wszystkim tym co olali to niby widowisko na żywo z Polsatem. Krótkie 2-3 minutowe skróty na youtube zupełnie wystarczą. :bialaflaga:

Lorek R.I.P
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Mario »

Robertinho pisze:Mario, drugim Hewittem to na pewno nie będzie, Rusty w wieku 20 lat to był dojrzały człowiek i zawodnik z ukształtowanym tenisem, a tu mamy duże dziecko z bałaganem na głowie, w głowie i w grze. Niestety pachnie drugim Gaelem, biorąc jeszcze pod uwagę podatność na urazy.
Miałem na myśli tylko osiągnięcia po zakończeniu kariery, nie ogólny rys kariery. Drugim Monfem to pachnie już od dłuższego czasu, choć lepszym określeniem byłoby chyba śmierdzi...
Jacques D. pisze:Dla zwolenników tezy o natchnionym geniuszu/wielkim talencie/poetyckiej swobodzie zagrań NK najbardziej bolesne powinno być chyba to, że gość spłynął z Murrayem bez, wbrew temu, co bełkotał Lorek, wspaniałej gry tego drugiego. AM odprawił go wykalkulowaną, zimną, rutyniarską grą, taką samą, jaką odprawia przykładowego Lackę czy innego Kukuszkina. Nie było potrzeby grania ekwilibrystycznych lobów czy minięć z dziwacznych pozycji. Taka Murrayowa, do bólu rzetelna solidność w obronie i kontrze, wzbogacana do bólu bezpiecznymi i wymierzonymi na centymetry atakami. Czyli typowy mecz AM z typowym przeciwnikiem średniego sortu.
Wiem, że masz chwilę chwały, bo w pewnym sensie wyszło na Twoje, i nawet miałem w planach wszystkiego tego typu pociski ignorować, bo Australijczyk całkowicie na nie zasłużył. Ale trzymajmy się faktów, bo wpadnie ktoś niezorientowany i weźmie do siebie, Murray zagrał dziś co najmniej bardzo dobre spotkanie i o typowej orce z typowym przeciętniakiem touru nie może być mowy.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Federasta20
Posty: 9540
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Federasta20 »

To co Berdych wyprawia przechodzi ludzkie pojęcie. Nawet na niego.

Natomiast stawka QF nie jest taka zła, Cilic i Tsonga to wcale nie są złe postacie. Szkoda tylko Thiema, bo droga do SF była otwarta.

Edit: Decider! Niewiarygodne co tam się działo.
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Del Fed »

No poziom taja zdecydowanie niczego sobie. Choć Wesoły wygrał chyba za siódmą czy ósmą okazją. Po 2 w setach. Walczy Czeski metal i jego uderzenia mają swoją wymowę. Kto by się tego spodziewał. Oczywiście wygrał, gdy zdecydował się przerwać młóckę i zagrać slajsa za siatkę, po czym Berdych się zabił o własne nogi (kogo to dziwi).
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7703
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Jacques D. »

Mario pisze:
Jacques D. pisze:Dla zwolenników tezy o natchnionym geniuszu/wielkim talencie/poetyckiej swobodzie zagrań NK najbardziej bolesne powinno być chyba to, że gość spłynął z Murrayem bez, wbrew temu, co bełkotał Lorek, wspaniałej gry tego drugiego. AM odprawił go wykalkulowaną, zimną, rutyniarską grą, taką samą, jaką odprawia przykładowego Lackę czy innego Kukuszkina. Nie było potrzeby grania ekwilibrystycznych lobów czy minięć z dziwacznych pozycji. Taka Murrayowa, do bólu rzetelna solidność w obronie i kontrze, wzbogacana do bólu bezpiecznymi i wymierzonymi na centymetry atakami. Czyli typowy mecz AM z typowym przeciwnikiem średniego sortu.
Wiem, że masz chwilę chwały, bo w pewnym sensie wyszło na Twoje, i nawet miałem w planach wszystkiego tego typu pociski ignorować, bo Australijczyk całkowicie na nie zasłużył. Ale trzymajmy się faktów, bo wpadnie ktoś niezorientowany i weźmie do siebie, Murray zagrał dziś co najmniej bardzo dobre spotkanie i o typowej orce z typowym przeciętniakiem touru nie może być mowy.
Ta manipulacja moimi słowami trochę cienko Ci wyszła. Pomiędzy rutyniarską, do bólu efektywną grą a orką w męczarniach (bo tego typu skojarzenia to słowo wywołuje, dlatego ja nawet nie pomyślałem, żeby go użyć wobec tego spotkania) jest przepaść naprawdę gigantyczna. Powtarzam, Murray nie zagrał tu absolutnie wielkiego meczu, owszem bardzo dobry, ale co najwyżej bardzo dobry i to nie jest krytyka Szkota - po prostu do większego wysiłku go NK nie zmusił. I poza tym, wybacz, że użyję swojego starego argumentu, ale - jak by ten Murray nie grał, to 21-letni wielki talent mający w coraz bliższej przyszłości wygrywać Szlemy ma obowiązek postawić mu dużo, dużo twardsze warunki. Tak, to niestety takie proste.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Mario »

Ale ja nie próbuje usprawiedliwiać Kyrgiosa, bo to, że się dziś skompromitował raczej nie podlega dyskusji. Koleś wykręcił ponad 80% pierwszego i nawet z najlepiej dysponowanym Szkotem powinien zrobić co najmniej jednego tb.

Chodzi mi o to, że zaczynasz przedstawiać to spotkanie jako typowy mecz Murraya z przykładowym Millmanem. A co by nie mówić facet naprawdę dobrze grał, był skoncentrowany do samego końca, wybijał Nicka z rytmu, po prostu bardzo dobrze wykonał swoją robotę.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
The Djoker
Posty: 4957
Rejestracja: 08 wrz 2015, 2:51
Lokalizacja: Legionowo

Re: Wimbledon 2016

Post autor: The Djoker »

Kibicuję Ciliciowi, tak po sąsiedzku.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197860
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Konieczność dogrywki jutro mogłaby faworyzować Pouille'a w normalnych okolicznościach. Po dzisiejszym maratonie jednak spodziewam się we środę gładkiej wtopy. No może z Jurkiem mógłby powalczyć.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Mario »

Maratonie? On z Tomicem grał, tam pewnie nawet do 3,5 godziny nie dobili w dodatku...
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197860
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Ale swoje ten mecz kosztował, przede wszystkim mentalnie. Luc robił fajne wyniki w tym roku, ale zarówno po ograniu Ferru w Miami, jak i osiągnięciu połówki w Rzymie, był tylko statystą w istotnej rozgrywce.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Mario »

Ja z Berdychem go nie widzę tak zwyczajnie, tenisowo (tym bardziej, że te 4 wygrane są pierwszymi na trawie w karierze), ale z Veselym powinien powalczyć, a może nawet wygrać.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197860
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Vesely to dziwny przypadek. Było kilka takich w historii tenisa - kopie się w czoło w większości turniejów, ale czasami potrafi wyjść na kort i grać jak nie on. Nie potrafię ogarnąć typa.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
The Djoker
Posty: 4957
Rejestracja: 08 wrz 2015, 2:51
Lokalizacja: Legionowo

Re: Wimbledon 2016

Post autor: The Djoker »

Czas na 2 szlema dla Marina, żebyście nie mówili, że najsłabszy mistrz WS.
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Emu »

The Djoker pisze:Kibicuję Ciliciowi, tak po sąsiedzku.
Nie powiedział żaden Serb.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50853
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2016

Post autor: Robertinho »

Czyżby nadchodził koniec Ferdycha, czy to tylko myślenie życzeniowe?
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197860
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2016

Post autor: DUN I LOVE »

[w trakcie realizacji]
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Albert, azver, Bombardiero, Żilu i 29 gości