Australian Open 2017

Obrazek
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2017

Post autor: jonathan »

Była tu wczoraj mowa o statystycznym podejściu do tenisa. Można mierzyć wszystko milimetrową miarką i tworzyć wymyślne tabele, ale to nie oddaje istoty tenisa. Piękny mecz był dzisiaj.

Sam Nadal wydawał mi się już przegrany, ale okazuje się, że były to jakieś techniczne niuanse. Jego trzeba by było wrzucić do trumny, trumnę zabić gwoździami, obtoczyć stalowym łańcuchem, zapiąć stalową kłódką, klucz wrzucić do pieca hutniczego, a trumnę na środku oceanu, żeby się skończył.

Gdyby Federer nie dał się wciągnąć w niezbyt ciekawą dla siebie rywalizację z Nadalem i była ona bardziej wyrównana, to dałoby się powiedzieć, że mecz 35-letniego Federera wracającego po półrocznej przerwie i dokonującego takiego zrywu z Nadalem słabnącym w poprzednich sezonach to bez mała takie ostatnie wielkie spotkanie w karierze dwóch najlepszych tenisistów w historii, i to w Australii, gdzie ich różne porażki były najboleśniejszymi w karierze. Jestem bardzo ciekaw początku finału, bo można by pomyśleć, że po tylu rozegranych ze sobą pojedynkach nie będą już odczuwali wzajemnej presji, a jednak nie widzieli się przy tak ważnej okazji od sześciu lat.
Lucas pisze:I Bułgar i Hiszpan zaskoczyli mnie swoim stanem fizycznym w piątym, niby Grisza trochę spuchł, ale to była też sprawa głowy.
Jeśli ktoś myślał, że Dimitrov padnie w boju (i to jeszcze po trzecim secie!), zatrzymał się mniej więcej na Monte Carlo 2013.
Robertinho pisze:Dla robiących sobie nadzieje odnośnie Dymitrowa, liczących, że to będzie dla niego taki pojedynek, jak pamiętny półfinał z Djokovicen tutaj dla Stana, zapowiedzią wejścia do absolutnej elity. Otóż nic takiego nie nastąpi. Ten mecz będzie dla niego dokładnie tym, czym był półfinał AO 09 dla Verdasco.
Również tak to widzę. To był mecz życia Dimitrova. Nie w takim sensie, że wspaniale grał, tylko, że taki mecz i taka szansa mogą się zdarzyć tylko raz. Nadal stoczył takich spotkań wiele, a Dimitrov przegrał ten jeden, jedyny raz.
Federasta20
Posty: 9538
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Australian Open 2017

Post autor: Federasta20 »

Problem Dimitrova polegał na tym, że przeciwko niemu stał porządnie grający Nadal, może nie będący w szczycie formy, ale na pewno prezentujący niezłą, nawet jak na siebie, dyspozycję. Bułgar dostał ładną drabinkę do SF i naprawdę nie można mieć do niego pretensji. Kilka BP obronił w świetnym stylu i postraszył Nadala bardziej niż wszyscy się tutaj spodziewali. Mecz był świetny. Do trzech razy sztuka, oby za trzecim razem udało się tego trzeciego seta w meczu pyknąć Nadalowi. Czekamy :P
Awatar użytkownika
Michau
Posty: 323
Rejestracja: 06 cze 2016, 12:11

Re: Australian Open 2017

Post autor: Michau »

Tak jak większość przewidywała Federer - Nadal w finale. I tak jak większość przewiduje, piętnastka również stanie się faktem w niedziele :/ Roger pewnie ten pojedynek już przegrał w swojej głowie, poza tym, nie ta szybkość, zwinność i siła uderzeń, Fedowi już bliżej czterdziestki a Rafael ledwo trzydziestke przekroczył. Nie spodziewam się żadnych fajerwerków, trzy szybkie bolesne sety, może jakiś hot shot tradycyjnie dla Fedexa. Nie chce mi się nawet o tym myśleć.
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Australian Open 2017

Post autor: Lleyton »

Tak było dzisiaj.
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Awatar użytkownika
filip.g
Posty: 960
Rejestracja: 26 cze 2013, 23:11

Re: Australian Open 2017

Post autor: filip.g »

Sam nie wiem co mnie bardziej razi - pisanie o Szwajcarze o jako prawie 40-latku, czy pisanie jego wieku jako liczba z miejscami po przecinku :facepalm:
jowy pisze:Jak widzę tak strasznie mizernie grającego i człapiącego Nadala, to mi się odechciewa.

Niech ten finał nikogo nie zmyli. Rafa na ogół będzie kończył swoje wielkoszlemowe występy w okolicach pewnie 3-4 rundy.
Zgadzam się, no może wykluczyłbym RG, tam będzie groźny tak długo, jak będzie startował.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2017

Post autor: Robertinho »

Obrazek
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2017

Post autor: jonathan »

Albert pisze:No i doczekaliśmy się kolejnego Fedala w finale. Przed meczem życzyłem sobie Grigora a potem w finale wszystko jedno, bo wiedziałem, że jak awansuje Rafa to finał skończy się nim się rozpocznie a tak spotkanie Rogera z Grigorem byłoby może ciekawsze. Mam tylko nadzieję, że zregeneruje się do niedzieli, będzie miał 24h więcej odpoczynku, Rafa także ma więcej godzin przebytych na korcie, ale prawdopodobnie wszystkie te plusy zniweluje mentalne podejście i historia pojedynków. A to, że Fed nie wygrał w szlemie z Rafą od 2007 roku, to też nie jest przypadek. Cóż, trzeba podejść do tego jak najbardziej neutralnie. Jak zwycięży Szwajcar, będę mega szczęśliwy; w przypadku wiktorii Nadala po prostu przyjmę, że było to nieuniknione.
Mecze z Nadalem to dla Federera taka syzyfowa praca. Z porażek z innymi przeciwnikami zawsze mógł wyciągnąć wnioski i następnym razem się zrewanżować, ale nie z Rafą. Ważne, aby nie dać się psychicznie rozbić (jakby Roger zaprzątał sobie głowę forumowym myśleniem, to marny byłby jego los) i narzucić Nadalowi swój styl. Grając bazowo jak Dimitrov (świetny był Bułgar - nie podpalał się, nie szarżował bezmyślnie) Federer nie wygra, bo musiałby mieć bardzo dobry backhand po linii, a wydaje się to nieosiągalne. Przedmeczowe założenia często jednak nie mają zbyt wiele wspólnego z realiami na korcie i w praktyce Federerowi wychodzi o wiele mniej zagrań z Nadalem niż ze wszystkimi innymi rywalami, więc trzeba mieć plan B, gdyby zawodziła go pierwotna taktyka i ataki przy siatce, bo z Nadalem na takim blefie może nie dać się jechać zbyt długo. Czy by tę taktykę zmienił, czy miotał się do końca meczu jak w półfinałach trzy i pięć lat temu. Przygnębiające jest to, że w formule best-of-five przy obecnych warunkach nie da się pokonać Nadala grając techniczny tenis. W każdym wypadku sukces miał podłoże fizyczne. Co nie wróży dobrze Federerowi, bo to nie jest Djoković, który może spokojnie grać stylem Nadala i przy okazji swoim, doprowadzić Rafę do poważniejszego zmęczenia i okazać się lepszym w wyniszczających wymianach. Federer nie ma takiego marginesu bezpieczeństwa, a Nadal ma znacznie większy.

Jaroński z Wyrzykowskim zwykli jednak komentować kolejne wywiady i prognozy przed etapami Tour de France krótkim „zobaczymy”. No to zobaczymy. Na pewno obaj nie są bliscy temu co w AO 2009, kiedy Federer trafił na nieludzkiego fizycznie Nadala.
Awatar użytkownika
Artras
Posty: 1195
Rejestracja: 09 lis 2012, 16:53

Re: Australian Open 2017

Post autor: Artras »

Robertinho pisze:Obrazek
Myślisz, że Roger z USO 2008 dałby radę Nadalowi w niedzielnym finale ? :)
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2017

Post autor: jonathan »

To pytanie ma jeszcze mniejszy sens niż pytanie, czy Federer z AO 2007 (który wyjechał stamtąd jako jedyny w historii z bilansem setów 21-0) dałby radę Nadalowi z AO 2009. Naciągane to.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2017

Post autor: Robertinho »

Tak sobie wrzuciłem, rozważać nie będę. Nadal niestety kolejny raz mnie dobił.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: Australian Open 2017

Post autor: robpal »

Moim zdaniem, dzisiaj to (dość długimi) momentami Grigor z głębi kortu na poziomie dla Federera już nieosiągalnym. Z drugiej strony serwis Rogera i gra przy siatce są solidniejsze niż u Bułgara, więc pewnie się to zrównoważy z tym, co oglądaliśmy. Będzie miał swoje szanse Federer.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2017

Post autor: jonathan »

Nadalowe serwisy też odbierał na poziomie, zdaje się, dla Federera nieosiągalnym.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Australian Open 2017

Post autor: Mario »

Szanse na co, przepraszam? Na seta? Pewnie i tak.

Zwycięstwo Federera, którego nie wykluczam, bo nawet ten turniej nam pokazał, że różne cuda potrafią się dziać, byłoby naprawdę dużą sensacją. Chyba nawet porównywalną z sukcesami Istomina i Zvereva w ubiegłym tygodniu.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Joao
Posty: 6485
Rejestracja: 17 lip 2011, 9:19

Re: Australian Open 2017

Post autor: Joao »

Przeżyjmy to jeszcze raz :P

Hankmoody
Posty: 6335
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:28

Re: Australian Open 2017

Post autor: Hankmoody »

Na moje więcej niż seta nie dostanie Szwajcar. Wawrinka grał byle jak i był blisko, Nadal musiałby zagrać dużo słabiej niż dzisiaj. W ogóle brawa za dzisiaj dla obu, Dimitrov nie pękł, przegrał dosłownie o jedną piłką.
zola
Posty: 43
Rejestracja: 16 sty 2015, 19:48

Re: Australian Open 2017

Post autor: zola »

Nie popadajmy w skrajności. "Wystarczy", że będzie serwis siedział i będzie trafiać grając bardzo agresywnie innej drogi nie ma. Roger pokazał z Nishi i Wawrinka że daje rade w ostrych wymianach, tutaj może go zgnieść rotacja Nadala dlatego musi od returnu jak najmniej slajsów tylko ciągły atak. No i jest Ljubicic może coś wymyśli lepszego niż Edbergowe ataki do siatki na Nadala. Ten dzisiejszy mecz to świetny materiał do analizy dla sztabu Federera gdyż jak wiadomo Dimitrov gra dość podobnie do Szwajcara.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2017

Post autor: Robertinho »

Tylko, że Muga stać było na utrzymanie zbliżonego poziomu przez 5 setów, a tego Fed nie potrafi od lat. Jak będzie mi się chciało, coś więcej może napiszę, w każdym razie, średnio wierzę, żeby dzisiejszy mecz jakkolwiek zaszkodził Nadalowi fizycznie, za to mentalnie go solidnie podbuduje. W dodatku znowu "Roger musi, Rafa może", jak przez całą historię ich rywalizacji.

No bo co, 35 lat, pewnie ostatnia szansa na WS, "podmęczony rywal", no ogólnie wypadałoby się pokazać, przełamać klątwę, przełamać niemoc, czy tam podobne bzdury, a z drugiej strony "jak przegram, to nic się nie stanie", no bo wiadomo, 5 godzin na korcie, naprzeciwko ulubiony pachoł, na oficjalne potrzeby przedstawiany jako bezdyskusyjne tenisista wszech czasów, wiec jakby co, nikt się nie będzie czepiać; no a przede wszystkim ten turniej(rozgrywany, przypomnę, na kortach twardych) pokazał, że Nadala stać spokojnie na kolejne wygrane w WS.

Krótko mówiąc, Jarosław powinien odwołać ten mecz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2017

Post autor: jonathan »

Hankmoody pisze:Na moje więcej niż seta nie dostanie Szwajcar. Wawrinka grał byle jak i był blisko, Nadal musiałby zagrać dużo słabiej niż dzisiaj.
Nie. Jeśli Federer przegra, to nie dlatego, że Wawrinka był blisko. Dla przeciwwagi, w 2009 świetny Federer pogrążył w półfinale Roddicka w dawnym stylu, przeciwko Del Potro spędził niecałe półtorej godziny w kosmosie i w finale też była grobowa atmosfera.
zola pisze:NNo i jest Ljubicic może coś wymyśli lepszego niż Edbergowe ataki do siatki na Nadala. Ten dzisiejszy mecz to świetny materiał do analizy dla sztabu Federera gdyż jak wiadomo Dimitrov gra dość podobnie do Szwajcara.
Patrząc na to, jak Ljubicić potrafił poprawić grę Raonicia, to on zdecydowanie jest analitycznym umysłem. Edberg, że tak to ujmę, był zbyt ułożony, choć pod względem samej gry wyciągnął Rogera z największego dołka w karierze.
Hankmoody
Posty: 6335
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:28

Re: Australian Open 2017

Post autor: Hankmoody »

Mentalnie bardzo mocny Rafa, w zeszłym sezonie za cholerę by się z tego 15:40 w 5 secie nie wygrzebał, a dziś zrobił to w wielkim stylu.
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2017

Post autor: jonathan »

A to już chyba prawda. W zeszłym roku jak oglądałem jego mecz z Verdasco, to jakoś do początków piątego seta byłem spokojny, że Nadal podkręci tempo i zostawi rodaka z tyłu, tymczasem on sam zgasł. Stracił przez dwa poprzednie sezony swój wizerunek nieskruszonej skały Rafa. Dzisiaj przy tych break pointach znów grał jak maszyna.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: polo90 i 7 gości