Indian Wells 2017

Obrazek
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51325
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Barty »

Ja to czekam teraz na trawę, a nie żaden clay. :P
Znacznie bardziej wolę marcowe Mastersy niż cały ceglany okres. ale oczywiście to kwestia preferencji.

Nick wczoraj był na maksa zaangażowany, nie powinien dać seta Zverevowi.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Del Fed »

To fakt, oby to nie była cisza przed jakąś burzą.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51325
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Barty »

Pewnie, w jego przypadku wyrokowanie w zasadzie jest pozbawione sensu. Ale mimo wszystko na razie bez oznak, aby miał nie dotrwać do Nole/DelPo.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Mario »

Seta mu nie da, albo wyjdzie odpowiednio nastawiony i skończy zabawę w 1,5 h, albo zaczną się cyrki i wtopi po jakiejś głupiej trzysetówce. Zwycięstwo Nicka po walce raczej nie wchodzi w grę (odkąd oficjalnie został przygłupem bez charakteru, właściwie nie wygrywa zaciętych meczów).
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51325
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Barty »

Rzeczywiście, ostatni zacięty mecz wygrał w finale Tokio z Goffinem, z wcześniej można podpiąć finał Atlanty z Isnerem (7/6 7/6).
Przynajmniej jest skuteczny w finałach, na bezrybiu i rak ryba.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Indian Wells 2017

Post autor: jonathan »

Barty pisze:Ja to czekam teraz na trawę, a nie żaden clay. :P
Znacznie bardziej wolę marcowe Mastersy niż cały ceglany okres. ale oczywiście to kwestia preferencji.
Nie wiem więc, dlaczego Dun uzurpuje sobie prawo do wypowiada się za większość, która ma niby czekać na clay, zwłaszcza że sam mógłby bardziej czekać na trawę, skoro ma wywalone do Stuttgartu. :D

A odpowiadając Emu, kto nie trawi marcowych Mastersów, to oglądając je nie mam niestrawności. Jeszcze gdy w Miami było czuć herbatę i giełdę (chodzi o sponsorów) wolałem Florydę, ale od jakiegoś czasu IW wybija się wyżej w moim rankingu. Pierwszy Masters sezonu, pytań tyle ile wymienił Del Fed, korty zalane słońcem, obok szczyty gór, wakacyjny klimat, ludzie zjeżdżający z metropolii, by oglądać tenis, nowoczesność, przepych, możliwość podpatrzenia czołówki także w deblu, godziny dla mnie czasem lepsze niż w Europie, sesje wieczorne; jedyną wadą jest połączone ATP z WTA. Co do podłoża, to pytanie, czy tam kiedykolwiek było szybko. Już w finale 2001 Samprasowi na pewno nie pomagała „szybkość” kortu i wysoki, nienaturalny odskok piłki.

No i Kalafiornia. :D
Awatar użytkownika
filip.g
Posty: 960
Rejestracja: 26 cze 2013, 23:11

Re: Indian Wells 2017

Post autor: filip.g »

Ja z kolei bardzo lubię marcowe Mastersy, nie znoszę za to tych jesiennych.
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Indian Wells 2017

Post autor: jonathan »

Ja podobnie. Jesień za oknem i spadek ciśnienia po USO sprawiają, że nie polubię się z Paryżem (ale i Szanghajem), jak bym mógł.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Indian Wells 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Bautista postanowił uatrakcyjnić górną połówkę i wycofał się z turnieju. Carreno-Busta bez gry w IV rundzie, gdzie pobije się o QF z lepszym z pary Pospisil/Lajović. Śmiała przepowiednia Mario coraz bliżej realizacji.
jonathan pisze: Nie wiem więc, dlaczego Dun uzurpuje sobie prawo do wypowiada się za większość, która ma niby czekać na clay, zwłaszcza że sam mógłby bardziej czekać na trawę, skoro ma wywalone do Stuttgartu. :D
Wywalone, jeżeli chodzi o oczekiwania względem Rogera. :P
jonathan pisze:A odpowiadając Emu, kto nie trawi marcowych Mastersów, to oglądając je nie mam niestrawności. Jeszcze gdy w Miami było czuć herbatę i giełdę (chodzi o sponsorów) wolałem Florydę, ale od jakiegoś czasu IW wybija się wyżej w moim rankingu. Pierwszy Masters sezonu, pytań tyle ile wymienił Del Fed, korty zalane słońcem, obok szczyty gór, wakacyjny klimat, ludzie zjeżdżający z metropolii, by oglądać tenis, nowoczesność, przepych, możliwość podpatrzenia czołówki także w deblu, godziny dla mnie czasem lepsze niż w Europie, sesje wieczorne; jedyną wadą jest połączone ATP z WTA.
To jest niewątpliwy plus IW, takie "AO na bis". To przyznaję.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Lucas
Posty: 30800
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Lucas »

A ja lubię marcowe Mastersy, a IW szczególnie. Na clay jeszcze za wcześnie, a to fajne duże turnieje. W tym aspekcie mogę być jedyny, ale nie przeszkadza mi też połączenie z WTA. W ten sposób zawsze jest coś do obejrzenia (choć w moim przypadku to ATP robi za uzupełnienie raczej :D).

Godziny są czasem do chrzanu, ale nic nie poradzimy na strefy czasowe, na mączce to inni mają problem, a my komfort, każdy musi trochę pocierpieć.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149047
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Indian Wells 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Ktoś jeszcze ma zamiar obejrzeć Dominatora z Mischą?

Na rozgrzewkę:
http://live.robinwidget.org/streamvideo ... 55977.html

Kapitalnie gra Bernard Tomic, załatwi Rafie tytuł w IW.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51325
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Barty »

Naprawdę gra dobrze Tomic z tego, co jednym okiem widzę.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Indian Wells 2017

Post autor: DUN I LOVE »

As przy decydującym punkcie. Szkoda, że fizyka nie poszła w parze z głową, bo mielibyśmy prawdziwe tenisowe monstrum.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Wujek Toni »

Ten ewentualny tytuł może okazać się prawdziwie potężnym zastrzykiem pewności siebie dla Rafy przed sezonem ceglanym. Wszak wygranie turnieju deblowego w pojedynkę to nie lada sztuka.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Indian Wells 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Piłka na przełamanie w wykonaniu Tomica to najlepszy pojedynczy return w tym sezonie.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Hankmoody
Posty: 6335
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:28

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Hankmoody »

Hehe, żarty żartami, ale dobrze gra ten gamoń z Australii dzisiaj, return na przełamanie, wcześniej as przy deciding points.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Indian Wells 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Hankmoody pisze:Hehe, żarty żartami, ale dobrze gra ten gamoń z Australii dzisiaj, return na przełamanie, wcześniej as przy deciding points.
Ten zastrzyk pewności siebie, tak poruszany przez Wujka, dostanie po takim meczu zapewne Bernard. Oby coś wyniósł z tego wspólnego grania z Rafaelem.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Hankmoody
Posty: 6335
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:28

Re: Indian Wells 2017

Post autor: Hankmoody »

DUN I LOVE pisze:
Hankmoody pisze:Hehe, żarty żartami, ale dobrze gra ten gamoń z Australii dzisiaj, return na przełamanie, wcześniej as przy deciding points.
Ten zastrzyk pewności siebie, tak poruszany przez Wujka, dostanie po takim meczu zapewne Bernard. Oby coś wyniósł z tego wspólnego grania z Rafaelem.
Oby to się Rafał teraz połamał. Na Klaasena z Ramem mam.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Indian Wells 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Faficci też dzisiaj kozak. Miał odchorować AO, ale póki co naprawdę dobrze sobie odbija.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 4 gości