Australian Open 2018

Obrazek
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50812
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2018

Post autor: Robertinho »

robpal pisze:
Robertinho pisze: Podziałało? Podziałało.
Tak, to było to.
Przecież wiesz, że wyjście od "wszystko stracone, Nadal wygra"(w skali makro - pobije rekord WS), miało zabezpieczyć przed traumą, gdyby to się naprawdę stało. Jedni nazwą to jinxem, inni programowaniem neurolingwistycznym, pies trącał, ważne, że łagodzi skutki działalności Rafaello.


Ja nawet Wimbledon 2008 przyjąłem dość dobrze, bo po finale RG skreśliłem Feda w meczach z Rafą. A jak przed USO 15 zaniedbałem procedury i podszedłem na zasadzie "fajnie gra ten Roger, raczej wygra", to skończyło się w zasadzie zakończeniem mojego bycia fanem Feda. Więcej tego błędu nie popełnię. :P
Ostatnio zmieniony 23 sty 2018, 14:20 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Sowa
Posty: 3647
Rejestracja: 11 cze 2017, 14:38

Re: Australian Open 2018

Post autor: Sowa »

To co, finał Berdych - Cilic? :D
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197578
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Sowa pisze:To co, finał Berdych - Cilic? :D
Wszystko jest możliwe, chociaż Fed vs Cilić chyba najbardziej prawdopodobny na tę chwilę. Z drugiej strony Berdych ma lepszy bilans od RF w ich meczach w QF WS (2-1 dla Czecha).
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
SebastianK
Posty: 2243
Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47

Re: Australian Open 2018

Post autor: SebastianK »

DUN I LOVE pisze:W tym roku nie popełni tamtego błędu. Niby to tylko Wilander, ale w studio sugerował z Basią, że możliwe, że Nadal nie pojawi się już w tym roku na kortach twardych i wróci na cegłę. Chyba nie byłoby to takie głupie rozwiązanie z jego punktu widzenia.

Jak nie popełni ?
Kurde chłopie On tu przyjechał z niezaleczoną kontuzją kolana, sam mówił, że jednego dnia boli mniej a drugiego bardziej - jak by nie patrzeć boli. A przecież każdy wie, że jak coś boli to ciało świadomie oszukuje. Niby robisz to samo a tymczasem ustawiasz nogę trochę inaczej, pomagasz sobie innymi mięśniami itp. Dołóż do tego to, że Nadal jeszcze miesiąc temu nie był w stanie sparować z Sousą a masz cały obraz.

Przyjechał facet i na fali entuzjazmu i wypoczynku zrobił co mógł. Powinien był odpuścić po meczu z Dzumhurem w którym już było widać mocne objawy zjazdu fizycznego. Tymczasem przeciągnął to jeszcze przez dwa mecze i teraz zapłaci dużo wyższą cenę.

Zwykła głupota to jest i tyle. Nie wiem czemu kolejny raz liczysz na jego zdrowy rozsądek.

Nie na­leży my­lić praw­dy z opi­nią większości.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50812
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2018

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze:Jak być może nie zauważyłeś, odcinam się od tej histerii.
I bardzo słusznie. Ja tak podszedłem do RG, nic nie oglądałem, nie pisałem za dużo tutaj. W tym roku planuję podobne podejście do ceglanego sezonu. Btw, czy Fed zadeklarował jasno odpuszczenie wykopków?
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
SebastianK
Posty: 2243
Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47

Re: Australian Open 2018

Post autor: SebastianK »

DUN I LOVE pisze:
Sowa pisze:To co, finał Berdych - Cilic? :D
Wszystko jest możliwe, chociaż Fed vs Cilić chyba najbardziej prawdopodobny na tę chwilę. Z drugiej strony Berdych ma lepszy bilans od RF w ich meczach w QF WS (2-1 dla Czecha).
No kurde nie...
No po prostu nie..
Moglibyście skończyć z tymi idiotyzmami o tym jaką to wielką górę ma do zdobycia Fed w każdej kolejnej rundzie.

Nie na­leży my­lić praw­dy z opi­nią większości.
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Australian Open 2018

Post autor: Wujek Toni »

Tak jak inni mogliby przestać traktować 37-letnie truchło jak samca alfa w sile wieku.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197578
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

SebastianK pisze: Moglibyście skończyć z tymi idiotyzmami o tym jaką to wielką górę ma do zdobycia Fed w każdej kolejnej rundzie.
Nie wiem dlaczego to do mnie, bo ja akurat mam jasne stanowisko od dłuższego czasu. Podałem tylko ciekawostkę, która jest zgodna ze stanem faktycznym.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50812
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2018

Post autor: Robertinho »

Razing pisze:No i...stało się. Naprawdę teraz jak na dłoni widać że Novak i Rafa po prostu przeszarżowali. Zresztą po Nadalu widać to od lat. Może dlatego mu nie potrafię kibicować. Nie wytrzymałbym jego ciągłych kontuzji. I nie ważne że na koniec kariery będzie miał najwięcej szlemów w historii. Jestem ciekaw czy będzie w stanie chodzić po 50. Dziwię się już od dawna że Rafael jest na tyle uparty żeby walczyć o każdy pkt i każdego gema. Jak BiG3 ma już nie być zdrowa to wole żeby jej nie było już w ogóle.
Heh, ja miałem podobne podejście po kontuzji Feda, tj lepiej, żeby nie grał(tym bardziej po serii klęsk z Djoko), niż miał skończyć niesprawny. Ale teraz mam do tego większy dystans.

Tenis to nie skoki narciarskie, sporty motorowe, ekstremalne, czy nawet piłka. Tj żeby zrobić sobie coś naprawdę poważnego, trzeba mieć dużego pecha. Ludzie wracają do zdrowia po strasznych wypadkach, te urazy typowo tenisowe spokojnie da się zaleczyć, jeśli zaprzestanie się wyczynowego grania. Także nie demonizujmy.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
SebastianK
Posty: 2243
Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47

Re: Australian Open 2018

Post autor: SebastianK »

DUN I LOVE pisze:
SebastianK pisze: Moglibyście skończyć z tymi idiotyzmami o tym jaką to wielką górę ma do zdobycia Fed w każdej kolejnej rundzie.
Nie wiem dlaczego to do mnie, bo ja akurat mam jasne stanowisko od dłuższego czasu. Podałem tylko ciekawostkę, która jest zgodna ze stanem faktycznym.
Twój post był ostatni.

Nie na­leży my­lić praw­dy z opi­nią większości.
Awatar użytkownika
Sowa
Posty: 3647
Rejestracja: 11 cze 2017, 14:38

Re: Australian Open 2018

Post autor: Sowa »

SebastianK pisze:
DUN I LOVE pisze:
Sowa pisze:To co, finał Berdych - Cilic? :D
Wszystko jest możliwe, chociaż Fed vs Cilić chyba najbardziej prawdopodobny na tę chwilę. Z drugiej strony Berdych ma lepszy bilans od RF w ich meczach w QF WS (2-1 dla Czecha).

No kurde nie...
No po prostu nie..
Moglibyście skończyć z tymi idiotyzmami o tym jaką to wielką górę ma do zdobycia Fed w każdej kolejnej rundzie.
Nie ma żadnej góry. Prawda jest taka, że w jakiej by nie był formie Tomaszek - brak mu argumentów. No przecież go nie zabiega. :D
Półfinał? Ktokolwiek tam będzie z Fedem, to będzie dla niego zaszczyt zagrać z nim. Niby nic nie musi, ale psychika siądzie.
Ja po prostu nie chcę kolejnego finału Fed - Cilić. Nawet Cilić bez kontuzji za wiele tu nie zdziała. Jak w tamtym roku cieszyły mnie szlemy Federera, tak w tym - jeśli będzie w finale, to odpuszczam oglądanie.
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Australian Open 2018

Post autor: lake »

Wujek Toni pisze:Tak jak inni mogliby przestać traktować 37-letnie truchło jak samca alfa w sile wieku.
Dosyć zabawne jak na autora postu parę rzędów wyżej, w którym na samca alfa na najbliższe kilka lat kreuje truchło, które nie dawno ledwo zeszło z kortu.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Australian Open 2018

Post autor: Wujek Toni »

Rok temu jak miał meczowe w Miami, to też pewnie brakowało mu argumentów. Tak samo rzucając Federerowi największe wyzwanie w trakcie wimbledońskich zmagań. Berdych Szwajcara nie szanuje i się go nie boi, jeżeli Dziadek nie zaprezentuje odpowiedniej formy tenisowej to poleci z hukiem, czego mu szczerze życzę.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Australian Open 2018

Post autor: Emu »

Narzekanie na zdrowie Hiszpana jest przesadzone. Nadal ze swoim katorżniczym stylem gry przez całą karierę nie doznał nigdy paskudnej kontuzji i biorąc pod uwagę wiek doskonale się trzyma.
Awatar użytkownika
Sowa
Posty: 3647
Rejestracja: 11 cze 2017, 14:38

Re: Australian Open 2018

Post autor: Sowa »

Wujek Toni pisze:Rok temu jak miał meczowe w Miami, to też pewnie brakowało mu argumentów. Tak samo rzucając Federerowi największe wyzwanie w trakcie wimbledońskich zmagań. Berdych Szwajcara nie szanuje i się go nie boi, jeżeli Dziadek nie zaprezentuje odpowiedniej formy tenisowej to poleci z hukiem, czego mu szczerze życzę.
Miał. Meczowe. Meczu nie miał. Ot.
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Australian Open 2018

Post autor: Emu »

Wujek Toni pisze:Rok temu jak miał meczowe w Miami, to też pewnie brakowało mu argumentów. Tak samo rzucając Federerowi największe wyzwanie w trakcie wimbledońskich zmagań. Berdych Szwajcara nie szanuje i się go nie boi, jeżeli Dziadek nie zaprezentuje odpowiedniej formy tenisowej to poleci z hukiem, czego mu szczerze życzę.
Macie z Robertem sprzeczne pragnienia jak nastolatki.
Z jednej strony nie chcecie żeby Nadal pobił rekord Rogera, a jak już nadarza się szansa żeby odskoczyć na cztery szlemy Hiszpanowi to chcecie żeby Fed odpadł i do tego z Berdychem powołując się na dobro rozgrywek. :D
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Australian Open 2018

Post autor: Wujek Toni »

Emu pisze:Narzekanie na zdrowie Hiszpana jest przesadzone. Nadal ze swoim katorżniczym stylem gry przez całą karierę nie doznał nigdy paskudnej kontuzji i biorąc pod uwagę wiek doskonale się trzyma.
Nadal jest skończony do następnego meczu na cegle, hejterze przebrzydły.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50812
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2018

Post autor: Robertinho »

Emu pisze:
Wujek Toni pisze:Rok temu jak miał meczowe w Miami, to też pewnie brakowało mu argumentów. Tak samo rzucając Federerowi największe wyzwanie w trakcie wimbledońskich zmagań. Berdych Szwajcara nie szanuje i się go nie boi, jeżeli Dziadek nie zaprezentuje odpowiedniej formy tenisowej to poleci z hukiem, czego mu szczerze życzę.
Macie z Robertem sprzeczne pragnienia jak nastolatki.
Z jednej strony nie chcecie żeby Nadal pobił rekord Rogera, a jak już nadarza się szansa żeby odskoczyć na cztery szlemy Hiszpanowi to chcecie żeby Fed odpadł i do tego z Berdychem powołując się na dobro rozgrywek. :D
Tak naprawdę jesteśmy fanami Rafy, celowo psujemy markę federastom naszym marudzeniem. Maski opadły.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Australian Open 2018

Post autor: lake »

Sowa pisze:Nie ma żadnej góry. Prawda jest taka, że w jakiej by nie był formie Tomaszek - brak mu argumentów. No przecież go nie zabiega. :D
Argumenty to może i on ma i nawet można się łudzić że w tym roku jest bardziej wypoczęty bo wcześniej skończył sezon a Dziad już nie był taki rześki w WTF. Problem to głowa co dobitnie pokazało i Miami i taje w Wimbledonie. O zeszłym roku na AO nie wspominając. No chyba, że Dziadek wystraszy się dłuższych włosów. :D
Emu pisze:Oczywiście w trosce o "zdrowie" swoje i innych powinni grać cztery szlemy na mączce, a nie na tym paskudnym hardzie. Mogliby mu zasugerować, że mógłby planować starty adekwatnie do wieku, bo sam najwyraźniej jest za tępy żeby na to wpaść. Jak wygrywał w Nowym Jorku to nie skarżył się na nawierzchnie i milion innych rzeczy, które nagle wychodzą jak biedny Fafus przegrywa. Żenujący typ...
Ale on się przecież też troszczy o zdrowie tych wszystkich mysiów-pysiów wylewających strumieniami łzy przy okazji USO jakie to niesprawiedliwe że połowa pierwszej 10 jest w szpitalu i jak to ten żenujący Rybaczek ma łatwo.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Australian Open 2018

Post autor: jonathan »

Źle się stało, że Nadal skończył z kontuzją, ale to zgrabne rozprawienie się z panoszącą się tu narracją. Przynajmniej niektórzy sprawiali wiele radości trzeźwo myślącemu otoczeniu.
SebastianK pisze:Przyjechał facet i na fali entuzjazmu i wypoczynku zrobił co mógł. Powinien był odpuścić po meczu z Dzumhurem w którym już było widać mocne objawy zjazdu fizycznego. Tymczasem przeciągnął to jeszcze przez dwa mecze i teraz zapłaci dużo wyższą cenę.

Zwykła głupota to jest i tyle. Nie wiem czemu kolejny raz liczysz na jego zdrowy rozsądek.
Djoković grał, krzycząc z powodu bólu łokcia, Murray do samego końca chciał zagrać, choć już w Abu Dhabi było widać, że kompletnie nie nadaje się do rywalizacji, a Nadal też wiele razy grał do takiej granicy bólu, że już nie mógł wytrzymać (np. z kontuzjowanym nadgarstkiem od Madrytu do RG 2016). Wiesz, adrenalina, uzależnienie od tenisa, naginanie diagnoz lekarzy...

Generalnie problem istnieje (bo do czego zmierza ta rywalizacja między Nadalem, Djokoviciem, Murrayem?), na co zwrócił uwagę Nadal po meczu. Wściekły był, jak walnął w krzesełko po porażce, ale z nim nie jest tak źle, bo w przeciwieństwie do Djokovicia i Murraya w zeszłym sezonie mógł trochę zaspokoić swoją chęć wygrywania.

Zgoda z tymi, którzy pisali, że Ciliciowi nie należało się takie zwycięstwo z kulejącym Nadalem, ale i w tym trzecim secie bez kontuzji to Cilić bardziej grał, niż Nadal go wygrał. Djoković przegrał ze swoją azjatycką kopią młodszą o 9 lat i ze swoim łokciem, a Nadal do spółki z kontuzją również za znakomitym rywalem.

Ten Szkielet dinozaura to faktycznie przypadek godny głębszego zbadania. Jest już z nami od półtora roku (i to co najmniej!) i wygląda na to, że człowiek ten dostaje wariacji. Udziela odpowiedzi na najtrudniejsze posty, polemizuje. Jednym słowem, taki Dr Jekyll i Mr Hyde.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości