US Open 2018

Obrazek
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44397
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: US Open 2018

Post autor: Kiefer »

Wujek Toni pisze:
Kiefer pisze: Nie wiem po co wypisujesz te bzdety, Nick i jego profesjonalizm to jedna z przyczyn dla których wynik tamtego starcia był tak jednostronny. Spójrz sobie na statystyki serwisu, 10 DFów przy jednym, 13 asów do 16, wystarczy spojrzeć jakie proste piłki ładuje w siatkę, co robi przy siatce, piszę Tobie o rzeczach, które są kompletnie niezależne od tego kto jest po drugiej stronie, zapewne dwa DFy w tie-breaku to zasługa Millmana.

Szkoda, że facet doprowadził się do takiego stanu, ale kamień z serca tak naprawdę, że nie będzie trzeba starcia z Novakiem oglądać. Dla Millmana mimo wszystko brawa, że nie przestraszył się tych zwłok.
Jeśli według Ciebie liczba asów i podwójnych nie ma związku z zawodnikiem po drugiej stronie, to faktycznie dalszą dyskusja jest jałowa.
Z Tobą zdecydowanie. Niewątpliwie Millman był powodem dla którego Federer zagrał 10 podwójnych błędów(najwiecęj w pojedynczym meczu pewnie od 15 lat) a proste woleje ładował w siatkę. :brawo:

Mecz meczowi nigdy nie będzie równy, jest wiele zależnych od postawy rywala do własnej, a Federer jest w takim obecnie stanie, że o regularności nie może być mowy, sam potrafi się wyłożyć prowadząc 5:3 i 40:15. To że Kyrgios jest idiotą to oczywiste, nikt nie pisał, że Federer nagle jest w genialnej formie, jedynie tyle, że tego dnia wyglądał dobrze, tak samo jak dziś tragicznie, a dopełnieniem był tie-break w którym to Millman nawet nie musiał grać.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50841
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: US Open 2018

Post autor: Robertinho »

Problem w tym, że wcale nie wyglądał. Do ostatniego gema pierwszego seta, Kygios prezentował się wyraźnie lepiej w każdym w zasadzie elemencie, potem przez kilka gemów nie było go po prostu na korcie. W secie trzeciem, mecz przypominał bardziej pokazówkę, niż poważne, twarde granie.


Prawda jestem taka, że Fed rozegrał tu pokazówkę z goście niezdolnym obecnie do poważnej gry, pokazówkę z psycholem, w której momentami grał bardzo słabo i pokazówkę z clownem, której również wyglądał chwili bardzo słabo. A teraz był poważny mecz ze słabszym, ale poważnie pochodzącym do swoich obowiązków zawodnikiem i wyszło szydło z worka.

Nie jest zdolny do poważnej rywalizacji na poziomie WS Fed, tak naprawdę jego poziom od miesięcy jest zbliżony do meczu z Kokkinakisem. Czas go dogonił, absolutnie normalna sprawa, ja i tak sądziłem, że już w 2016 roku tak właśnie to się potoczy. Więc nie widzę powodu do frustracji i narzekań. Rekordu WS i tak sami nie uratujemy, trzeba liczyć na innych, widać to wyraźnie od wielu miesięcy.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2018, 8:30 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44397
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: US Open 2018

Post autor: Kiefer »

Oczywiście, zdaje się każdy pisał, że trzeba brać pod uwagę z kim grał, sam zapewne czuł się tamtego dnia znacznie lepiej, nikt nic napisał o świetnej formie, jedynie to, że tego dnia dobrze wyglądał i pewnie jeszcze nie raz zagra na zadowalającym poziomie. Nie wiem z kim to Szwajcar grał w Rotterdamie w pierwszej rundzie, ale facet fruwał po korcie, bo miał dzień, po prostu, realna forma była daleka od tej jaką pokazał, choć oczywiście było dużo lepiej niż jest teraz.

Moim zdaniem im więcej takich porażek jak ta dziś tym większa szansa, że się wpierdzieli i postanowi coś z tym zrobić, ślepy nie jest, jego sztab też nie, może jeszcze uda im się coś ogarnąć jeśli będą chęci. Obserwujemy od Indian Wells trupa, tam jeszcze co prawda się poderwał, zrobił dobry wynik nawet stać go było na wyrównaną walkę ze świetnym DelPo, jednak od meczu z tym co pukał Donę gra tragicznie, pytanie co dalej...
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: US Open 2018

Post autor: Wujek Toni »

Czyli dalej konsekwentnie brniesz w przekonanie, że Federer wali w c***a na treningach, a na kortach się pokazuje tylko dla odebrania czeku i zagrania kilku hot-shotów? Jeżeli obsesyjny profesjonalista, zdobywca 20 tytułów WS w tej chwili tak wygląda to znaczy, że nie da się nic więcej z jego tenisa wycisnąć. Gdyby Twoje insynuacje dotyczące braku przygotowania były prawdą, to Roger skończyłby ten turniej w stylu Ferrera, czyli coś by mu strzeliło po 30 minutach mocniejszego odbijania.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2018, 8:37 przez Wujek Toni, łącznie zmieniany 1 raz.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: US Open 2018

Post autor: Anula »

Ups! :niedowierzanie:
Nie tak miało byc! I kto teraz pomęczy Novaka? :P

Trochę jednak zaskakujący wynik, ale z drugiej strony facet ma swoje lata, liczną rodzinę, zdrowie już nie to i chyba zainteresowanie swoją karierą już nie takie. Ona już chyba nie jest priorytetem, mimo tych opowieści na konferencjach.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197793
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Trzeba oddać naszemu koledze Emu, że miał rację w styczniu.

Kiefer, ten spadek formy (szczególnie po tak znakomitym poprzednim sezonie) to normalna rzecz. Dziwne by było, gdyby nie zanotował zjazdu i dalej seryjnie wygrywał. Nawet odpuszczenie cegły niewiele tu pomogło.

Ja tam, im więcej czasu mija od zakończenia meczu, widzę coraz więcej pozytywów takiego stanu rzeczy. :P

Miłego dnia. :D
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: US Open 2018

Post autor: Wujek Toni »

DUN I LOVE pisze: Ja tam, im więcej czasu mija od zakończenia meczu, widzę coraz więcej pozytywów takiego stanu rzeczy. :P
Bo ten "stan rzeczy" nazywa się normalnością tj. stary zgred dostaje oklep od challengerowca, gdy pomimo upływu czasu dalej próbuje fikać i udowodniać wszystkim wokoło, że wszystko jest cacy i nigdy lepiej nie grał. Mnie ten wynik wręcz ucieszył. Problem tkwi w tym, że na ten moment zjeżdża tylko jedno raczycho, a drugie z racji metryki wykorzysta tę lukę pokoleniową i zaora Szwajcara wynikowo. No, ale jak to niektórzy twierdzą, Roger się nachapał na nieudacznikach New Ballsach, za to teraz Rafa ma przynajmniej swojego pastucha Thiema, który nie da mu na cegle zrobić krzywdy.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197793
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Wujek Toni pisze:Bo ten "stan rzeczy" nazywa się normalnością tj. stary zgred dostaje oklep od challengerowca, gdy pomimo upływu czasu dalej próbuje fikać i udowodniać wszystkim wokoło, że wszystko jest cacy i nigdy lepiej nie grał.
Jedna poprawka: Millman to już nie challengerowiec. W tym roku dosyć mocno przywitał się z poziomem ATP, a od poniedziałku będzie na 37. miejscu w rankingu.

Zdaję sobie sprawę, że napisałeś to w dużym uproszczeniu. :-)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44397
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: US Open 2018

Post autor: Kiefer »

Wujek Toni pisze:Czyli dalej konsekwentnie brniesz w przekonanie, że Federer wali w c***a na treningach, a na kortach się pokazuje tylko dla odebrania czeku i zagrania kilku hot-shotów? Jeżeli obsesyjny profesjonalista, zdobywca 20 tytułów WS w tej chwili tak wygląda to znaczy, że nie da się nic więcej z jego tenisa wycisnąć. Gdyby Twoje insynuacje dotyczące braku przygotowania były prawdą, to Roger skończyłby ten turniej w stylu Ferrera, czyli coś by mu strzeliło po 30 minutach mocniejszego odbijania.
Nie że wali w ch**a tylko, że zajął się innymi sprawami kosztem właśnie treningów, sugeruje, że trenował za mało, on sam podczas turnieju w Stuttgarcie przyznał, że mecze są dla niego treningiem. Tak naprawdę to ja go niespecjalnie krytykuje, ma gość też życie poza kortem, może też nie przewidział aż takiego zjazdu, zobaczymy co będzie z nim dalej, znaczy w przyszłym sezonie, bo ten jest stracony, może poderwie się jeszcze w Bazylei, zrobi finał i przerżnie w nim z DelPo po niezłym meczu.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197793
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

A może jest tak, że gdyby potrenował mocno, to dziś leżałby połamany w łóżku? :-) Tam przecież sztab ludzi monitoruje jego ciało 24/7 (tak to sobie wyobrażam przynajmniej), chyba wiedzą, co robią.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: US Open 2018

Post autor: Wujek Toni »

Mocno uprościłem, bo nie potrafię już dotrzeć do ludzi, którzy dalej mają jakieś chore oczekiwania wobec absolutnego weterana Touru. Efektywność, energooszczędność stylu - wszystko się zgadza. Tylko nie żyjemy w latach 80, kiedy pewnie intensywność rozgrywek była gdzieś na poziomie dzisiejszych Futures'ów w Kambodży ,a Connorsy czy inne cudaki mogły sobie odbijać drewnianą rakietką do czterdziestki, robiąc przy tym względnie sensowne wyniki.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197793
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Noo, trzeba pamiętać, że Roger to najstarszy grajek w Top-100 i cały czas numer 2 rankingu.

Dostaliśmy niesamowite prezenty od stycznia 2017 i chyba faktycznie trochę nas przerósł ich odbiór. :-)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: US Open 2018

Post autor: robpal »

Zjedz ich, Rafa.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50841
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: US Open 2018

Post autor: Robertinho »

100% wycisnął z powrotu Fed. Oczywiście, kilka piłek i byłoby jeszcze lepiej, ale równie dobrze, mogło być dużo gorzej, biorąc po uwagę liczbę wygranych pięciosetówek. Co do reklam, to jest ostatni dzwonek, żeby zapewnić sobie stale dochody przez kilka najbliższych lat. Korporacje są wobec sportowców niesłychanie bezwzględne i raczej nie kwapią się do płacenia emerytom tyle, co tym w optymalnym do sportu wieku, stąd duża pewne decyzje i duża aktywność na tym polu.

Jeśli będzie Szwajcar w stanie jeszcze się dobrze przygotować do jakiegoś turnieju, to się przygotuje. Jeśli nie, to nie. Czy miał realne szanse wygrać Wimbledon? Moim zdaniem absolutnie nie. Czy miał szanse wygrać tutaj? Chyba tym bardziej nie. Raczej, podobnie jak rok temu, szczęśliwie udało się uniknąć wysokiej porażki w kolejnej rundzie, w znacznie bardziej prestiżowym pojedynku.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2018, 9:10 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44397
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: US Open 2018

Post autor: Kiefer »

DUN I LOVE pisze:A może jest tak, że gdyby potrenował mocno, to dziś leżałby połamany w łóżku? :-) Tam przecież sztab ludzi monitoruje jego ciało 24/7 (tak to sobie wyobrażam przynajmniej), chyba wiedzą, co robią.
Czyli nie może trenować a może grać? Moim zdaniem mocno zluzował, fizycznie źle wcale nie wygląda, ale jeśli przykładasz się do treningu znacznie mniejsza albo jeśli trenujesz znacznie mniej to trudno żeby proste woleje i smecze nie leciały w siatkę, trudno też by w takiej sytuacji biła od Ciebie pewność siebie. Zobaczymy, jeśli się okaże, że jeszcze uda mu się odbudować niezłą formę to będzie wiadomo jaka jest przyczyna skoro nie jest nią kontuzja.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197793
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Kiefer pisze:Czyli nie może trenować a może grać?
Może trenować, ale na mniejszych obrotach. Wyczynowi sportowcy, o ile nie mają kontuzji, trenują permanentnie tak naprawdę.

Rówieśnicy Federera już dawno się skończyli, a Roger cały czas daje radę.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50841
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: US Open 2018

Post autor: Robertinho »

Powalczy Domiś, wracając na chwilę do naprawdę ważnych spraw? :P
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: US Open 2018

Post autor: Wujek Toni »

W sumie jest duża szansa, że Rafa musi w drodze po tytuł pokonać trzech zawodników z Top 10 (zakładam, że australijski Młynarz i Wiśnia jednak nie dadzą rady). Prawdziwa ścieżka zdrowia się szykuje dla naszego mistrza.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197793
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Nie wiem kto z kim powalczy, ale w zaistniałym układzie (jeżeli nic nikomu nie odpadnie) Djoković ma 80% szans na tytuł - lekko.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: US Open 2018

Post autor: Wujek Toni »

Jeżeli Del Potro jest na tyle mocny, żeby znaleźć się w finale, to według mnie na obecnego Djokovicia wystarczy z nawiązką.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Albert, azver, Bizon, Bombardiero, jarosword20, polo90, Saboteur i 43 gości