Taka była konwersacja. Sam się potem uspokoiłem.Kiefer pisze: ↑02 wrz 2019, 17:54Na razie to jest 20-18-16, jeśli wygra ten NY to częściowo ten Wimbledon wybaczę, gdybym miał wybierać, który tytuł bym wolał to przed sezonem to właśnie USO, w końcu 11 lat już minęło od ostatniego triumfu w Nocy Jorku. Tylko nie chcę totalnie wyczyszczonej trabinki, chcę Rafę w finale i dobry mecz, a przed sezonem 21-18-16 byłoby zdecydowanie akceptowalne, tylko sposób w jaki przegrał Wimbledon jest nie do zaakceptowania, bo samą porażkę można przełknąć.
Już za nie Twoich czasów, Włosi zostali 2 drużyną IO, nie wiem co im się stało. A Amerykanie zrobili się mocni i ten poziom trzymają. Może regres jest, ale nigdy ten sport nie mógł się równać z koszykówką czy nawet piłką ręczną względem ilości faworytów do medali czy historycznie dobrych drużyn. Nie oszukujmy się.
Ciekawe, co Brazylia zagra na PŚ - wymęczona wygrana z Argentyną na kontynencie, wygrana w kwalifikacjach olimpijskich z Bułgarią 3-2 (było 2-0 dla BUL, a w 3 secie 30-32 dla Brazylii) i 2 porażki w WNL z 2 składem Polaków.