RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (24-22-20)

Obrazek
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: lake »

1. Kościół Rogera
2. Klub wędkarski
3. Sympatycy tenisa
4. Brunatne trole
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Kiefer »

pascal pisze: 03 lut 2020, 22:38 Tylko koniec końców na tych Us Open Federer był w lepszej/znacznie lepszej dyspozycji niż na tym Wimbledonie. Ponadto znacznie młodszy, bez obciążenia fizyczno-psychicznego po meczu z Nadalem. No dla mnie nie ma porównania do zeszłego lata.
Nie no to oczywiste, pamiętając drogę Feda do finału 09 i oglądając półfinał byłem przekonany, że Del Potro szybko zmiecie z kortu, tutaj brakło instynktu zabójcy o którym mówił Wujek.

USO11 to jedno z tych spotkań gdzie mimo wszystko wolę podkreślić wielkość Djokovica niż jakoś bardzo czepiać się Federera (podobnie patrzę na finał AO 09), poza tym umówmy się, wiadomo jakim rezultatem by się skończył finał. Znakomity mecz generalnie, przez pierwsze dwa sety Federer grał za dobrze, niestety nie był w stanie tak grać przez cały mecz.
pascal pisze: 03 lut 2020, 22:38 W tym finale Wimbledonu grał słabo Fed poza serwisem, kiefer naprawdę. W tym wieku absolutnie nie winiłbym go za przebieg tamtego finału, po prostu nie był w stanie dać więcej. Z resztą paradoksalnie w tym meczu, to Serb miał większy wpływ na wynik- jak cokolwiek grał to kończyło się tb., co ma dość dużą wymowę.
Słabo to może przesada, na pewno nie rozegrał wielkiego meczu, ale to samo można powiedzieć o Djokovicu. Nie powiedziałbym, że mecz był zależny od Serba, to on musiał dociągnąć do tb, a nawet jak udało mu się przełamać Federera w piątym secie to od razu swą przewagę stracił. Oczywiście kilka gemów później sytuacja się odwróciła, ale później to dalej Szwajcar był bliższy kolejnego przełamania. Novak to na pewno był lepszy w finałach 2014 i 2015. Serwis to nic innego jak element gry, w finale Wimbledonu 09 Roger jeszcze bardziej bazował na swoim podaniu serwując rekordowe 50 asów, to również nie był najlepszy finał w jego wykonaniu, tylko kto inny stał po drugiej stronie.
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Jacques D. »

Kiefer pisze: 02 lut 2020, 22:52 Ja za Fedem na poważnie trzymam gdzieś od 2010-2011, RG 09 to był pierwszy raz kiedy mu poważnie kibicowałem, ale zaraz później na Wimbledonie trzymałem za Roddickiem. Zresztą pisałem to wielokrotnie.
To zdecydowanie widać po Twoich postach, nie musiałbyś nawet o tym pisać.

Dawid i Robert już ładnie to opisywali, ale pojawiło się trochę absurdów tu ostatnio i należałoby to w bardziej konkretny sposób wyprostować. Otóż Novak Djokovic w porównaniu z Rafaelem Nadalem zrobił w tenisie WIELKIE NIC. Cały jego dorobek sprowadza się do ponabijania sobie statystyk na przeciętniakach i stopniowo coraz słabszym Federerze. "Zasługi" Nadala są natomiast wręcz niemożliwe do przecenienia. Żeby to jednak w pełni zrozumieć, trzeba się cofnąć w czasie - konkretnie do lat 90. Spójrzmy sobie na listę zwycięzców turniejów WS - z nazwisk tenisistów grających stricte fizyczny i defensywny tenis da się przywołać całe 2: Muster i Bruguera (nawet Gomez, choć to raczej tenisowa ciekawostka, niż bardzo znaczący zawodnik, grał inaczej). Jak widać, świata nie zwojowali - nawet mimo, że tacy praojcowie atletycznego tenisa jak Borg, Wilander czy Lendl przetarli im wcześniej drogę. Nawet lista zwycięzców RG, mimo że tam pewnym standardem były już rozbudowane (ale wciąż mocno statyczne) wymiany, zawiera przede wszystkim (poza dwoma wcześniej wymienionymi) nazwiska nowoczesnych, dość wszechstronnych ofensorów. Na początku XXI wieku pojawiają się New Ballsi, wyznaczając nowe standardy fizyczności; wciąż jednak są głównie zawodnicy agresywni i zazwyczaj naprawdę wszechstronnie wyszkoleni - najbardziej wytrzymałościowy z nich Hewitt i tak grał o wiele mniej surowy tenis od wczesnego Nadala - i nie zdołał zdominować dyscypliny na dłużej. Co zrobił zatem parę lat później Nadal? Pokazał, że fizyczny, defensywno - topspinowy, ograniczony technicznie, wytrzymałościowy tenis z po prostu się OPŁACA - i to nie opłaca w kontekście wygrania dwóch Garrosów jak wcześniej, ale po to, by stopniowo przejąć władzę nad całą dyscypliną. Ba, jeszcze więcej - że można czymś takim wygrać Wimbledon, turniej - symbol tego, czym tenis był przez prawie 150 lat swojej egzystencji. Dla jednych to była nowa jakość, dla innych - śmierć tenisa; nie da się jednak zaprzeczyć, że po lecie 2008 roku już nic nie było takie samo (wcześniej można było się jeszcze oszukiwać, że to "tylko RG" i mączka). Oczywiście, można powiedzieć, że w obliczu rozwoju technologicznego i medycznego (hehe) dyscypliny, zmian w systemie szkolenia pojawienie się takiego zawodnika było nieuchronne. Zapewne tak, ale niepodważalnym jest, że to Nadal stał się twarzą tych zmian, ich uosobieniem.
Teraz jeśli idzie o samego Federera. Kto w 2008 roku żył tenisem, ten wie. Po trzech sezonach zgodnego trzymania władzy w swych świątyniach przez RF i RN, napięcie wokół tego, kto komu pierwszy wreszcie tę władzę odbierze, było niesamowite. Doskonale pamiętam, jak głośno było o tym, że Federer, wraz z zatrudnionym specjalnie po to Higuerasem wreszcie znaleźli metodę na Hiszpana. I jakie było zwieńczenie tej historii? Federer w finale RG zrobił z siebie pokrakę. Niedługo później, w finale Wimbledonu, Nadal chwycił go za gardło i mimo ciężkiej walki, już nie puścił. Mało tego, zaczęto jeszcze piać i wypisywać nadęte panegiryki na cześć tego meczu - najlepszy w historii itd. Zwycięstwo Nadala było czymś znacznie więcej niż kolejnym wygranym przez niego Szlemem (i objęciem prowadzenia w rankingu) - to był symboliczny kres dominacji technicznego tenisa i początek jego agonii, udowodnienie, że nawet we własnej świątyni poniósł on klęskę.
Podobnie, Nadal był w trakcie sezonów dominacji RF jedynym zawodnikiem, który jakkolwiek dotrzymywał mu tempa. Pierwszym, który pokazał mu, że sam tenisowy geniusz może mu nie wystarczyć. Wszedł mu na psychę, podkopał w nim pewność siebie, wreszcie, ostatecznie, złamał w nim ducha. Kto wie, czy kompromitujące porażki z Djokoviciem w ogóle by się zdarzyły, gdyby nie to, kto wie, czy zdarzyłoby się to nieszczęsne 40-15. Jednego z drugim nie da się porównać, bo Serb natłukł trochę gościa, który już leżał na deskach; nokautujący cios zadał ktoś inny.

Z perspektywy czasu, znając już historię, wyciąga się najlepsze wnioski. Można sobie postrzegać porażki RF z Djokoviciem jako bardziej bolesne (zwłaszcza jeśli jest się Federastą od sezonu 10/11). Nie zmienia to jednak tego, że obiektywnie to Nadal narobił w jego karierze o wiele, wiele większych szkód. To nie kto inny, tylko właśnie Hiszpan pokazał, że za pomocą szybkich nóg, mięśni i paru prostych tenisowych środków można zdominować dyscyplinę i stłamsić najbardziej utytułowanego (wówczas) zawodnika w historii. Że w konfrontacji z brutalną siłą, maszynową solidnością, automatyzmem, piękne i poetyckie ruchy i zagrania RF, wszystkie jego wyrafinowane taktyki, na nic się zdadzą. Djokovic co najwyżej jedynie potwierdził, że była to słuszna droga (i nie ma to nic wspólnego z tym, że sam uważam Serba za lepszego, bardziej wszechstronnego zawodnika od Hiszpana). Można mówić oczywiście, że RF przegrał w dużej mierze sam ze sobą, a ewolucja tenisa sprawiła, że wszystko to, co opisałem było nieuchronne. Pewnie jest w tym sporo racji. Czyimiś rękami to jednak musiało zostać wykonane - i zostało. Sądzę, że za wiele lat wciąż będzie można mówić o Nadalu jako być może najbardziej wpływowym tenisiście w historii. Tym, który zmienił narrację w dyscyplinie i wokół niej, sprawił, że bardziej niż z fruwającym nad kortem poetą, kojarzy się ona z muskularnym, wymachującym pięścią byczkiem. Federer może być wciąż najbardziej utytułowanym i najpiękniej grającym tenisistą w historii, ale tenis XXI wieku nie ma twarzy ani jego, ani Djokovicia; ma oblicze Rafaela Nadala, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

Razing pisze: 03 lut 2020, 23:11
Coś niezbyt wesołe miny mają Fedale...

Rafael 21
Roger 20
Novak 19
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

Kiefer pisze: 03 lut 2020, 21:47
Starigniter pisze: 03 lut 2020, 21:00
Kiefer pisze: 03 lut 2020, 20:40 Ach, nawet zacząłem coś napisać, ale stwierdziłem, że nie chce mi się wałkować n-ty raz tego samego tematu.
To powklejaj swoje stare wpisy :D
Wywalone mam tak szczerze, chciałbym żeby rekord należał do Rogera, ale będzie co będzie. Szwajcar i tak będzie największą ikoną i znakiem firmowym tego sportu, tutaj nie chodzi tylko o wyniki na korcie, choć te cały czas i w dalszym ciągu przemawiają za nim, i tak jest od przeszło dekady.

Zastanawiam się i naprawdę mam wątpliwości czy pojawią się jeszcze takie jednostki. Nic nie dzieje się bez przyczyny, spójrzmy za okno i ile osób uprawia sport, już ktoś pisał o statystykach, które jasno wskazują, że mniej osób uprawia sport, że mniej osób interesuje się sportem. Inna sprawa, że nikt żadnych statystyk nie potrzebuje by sobie zdać z tego sprawę. Natomiast ci którzy go uprawiają i się nim interesują niekoniecznie mu się oddają tak jak poprzednicy, pokolenie lat 80-ych jest prawdopodobnie ostatnim, które po powrocie ze szkoły rzucało plecak w kąt i szło na dwór grać w piłkę, tenisa czy siatkówkę. Nie wiem, może kiedyś historia zatoczy koło i to wróci, zobaczymy.
Jeszcze z pokoleniem lat 90-tych było całkiem dobrze, a przynajmniej z pierwszą połową :D
Też chciałbym, żeby utrzymał, ale czy to aż takie ważne?
Po pierwsze, to chyba nie zasługuje, mimo wszystko.

Po drugie, to przepraszam, że to już było poruszane gazyliard razy, ale Wimbledon przekreślił na 99% szanse Rogera. Niestety, gdyby w tamtym finale było choć trochę mniej clutcherera/defenderera/tiebreakerera, to:
-Roger miałby 2 przewagi nad Rafą obecnie, a nie 1
-Novak nie byłby dzisiaj na 99% liderem, bo miałby o aż 800 pkt. mniej niż obecnie
-przewaga Szwajcara nad Serbem nie wynosiłaby tylko 3, ale aż 5 (powinno być 21-19-16, a mamy 20-19-17)

Po trzecie, moim zdaniem ludziom odwala na punkcie tych turniejów i tylko na to patrzą. Kiedyś przecież '14' Samprasa to był kosmos, a we wrześniu Rafa będzie miał 150% tego co Amerykanin.
Co ma taki "biedny" Rod Laver (swoją drogą, to na dzisiaj jest dla mnie prawdopodobnie GOAT) powiedzieć? 'Zaledwie' 11 tytułów, bo w latach '63 aż do RG'68 nie mógł grać, a z tego co i wyczytałem, bo po wygraniu Wielkiego Szlema w 1969 również z powodów bodajże sponsorskich nie mógł występować. Ile on miałby tytułów? 25? To oczywiście nieważne, bo grał w erze amatorskiej itd., no ale niesmak pozostaje.
Tak na marginesie, to tak, wygrał WIELKIEGO SZLEMA, i to 2 razy, jako jedyny człowiek i to też turbosmutne, bo nikogo te 2 wielkie szlemy nie obchodzą, skoro Novak ma ich..... 17 (słownie: siedemnaście). Chodzi mi oczywiście, że ludzie zaczęli totalnie mylić pojęcia i nawet 'kalendarzowy/klasyczny wielki szlem' nie robi w ogóle wrażenia. Kiedyś było 'major' i 'grand slam' i było wszystko jasne.

A będą trafiać wybitne jednostki. Tak było, jest i będzie. Tak uważam.
Kiedyś Wilding, Budge, Rosewall, Laver, Connors, Borg, McEnroe, Sampras, Agassi i dalej znamy.

Naprawdę coraz mniej ludzi uprawia sport? Przykre. Oglądam już dużo mniej tenisa obecnie, a czas zacząłem właśnie wykorzystywać na sport i dobrze to wychodzi dla mojego zdrowia i sylwetki :ok:
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

Michael Scott pisze: 03 lut 2020, 23:00 W sumie mało trochę, Ronaldo ma ponad 122 milionów fanów na fb. Dziewięć razy więcej. A są porównywalnymi ikonami swoich dyscyplin.

Najbardziej lubianym [potrzebne źródło] przez kogo? Przez większość kibiców tenisa na całym świecie? Jest to raczej niemierzalne.
Z całym szacunkiem, ale nie przywiązywałbym aż tak dużej wagi do FB. Nie można, moim zdaniem, zestawić 1 do jednego (jak mnie już ktoś na tym forum nauczył ;-) ) piłki nożnej do tenisa, bo zawsze ten pierwszy sport będzie bardziej popularny. Poza tym Ronaldo to taki Alvaro, pisze się przecież o jego romansach innych tego typu rzeczach, media to podchwytują, a Fedale są przecież zupełnie inni.
Swoją drogą pamiętam, jak ok. 2013 Rafa miał więcej polubień od Rogera.
Ale w sumie czy kogoś aż tak FB obchodzi? To już chyba przestało być fajne dawno temu? :mrgreen:
BTW, Sharapova też ma również niecałe 15M fanów, no ale to nic nie znaczy przecież.

Natomiast Roger jest (chociaż tutaj) mocny jeśli chodzi o marketing, bo z umów sponsorskich to nikt tyle nie dostaje:
[img]file:///C:/Users/Andy/Desktop/s.png[/img]

A mówiąc jeszcze o zarobkach, to jednak w latach 10-tych Rafa jest z tyłu za Fedem:
[img]file:///C:/Users/Andy/Desktop/g.png[/img]

[Czy ktoś mi powie jak tu wstawić zdjęcie z komputera, nie z internetu?]
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: DUN I LOVE »

Z kompa nie wstawisz bezpośednio. Przez zapodaj.net np.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

DUN I LOVE pisze: 04 lut 2020, 13:15 Z kompa nie wstawisz bezpośednio. Przez zapodaj.net np.
OK, dzięki i trudno.

No więc zrobię to tak:
https://en.wikipedia.org/wiki/Forbes%27 ... d_athletes

1) Zobaczcie, że w sekcji "2010-2019 list" nie ma Nadala, a Rogera od 10. miejsca dzieli i tak 240 milionów $ (Nadal w 2010 wygrał wszytko poza Wimbledonem, miał 23-24 lata, więc argument, że był młodszy, że tamto, po prostu nie działa).

2) A poniżej w "2019 list" ustawcie sortowanie od "endorsements" i zobaczycie, że Fed kosi wszystkich (Ronaldo tutaj ledwo wyrabia połowę :o )

Edit:

Oto mi się rozchodzi:
1) https://zapodaj.net/5c7e069b27519.png.html
2) https://zapodaj.net/4ecf6b42563b9.png.html
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: DUN I LOVE »

Czytałem gdzieś w jakimś biznesowym kajecie, że dla Rafole ten pułap zarobków pozostanie nieosiągalny. Tenisowo pomnik RF ma coraz więcej rys, ale marketingowo pozostaje on perfekcyjnym produktem.

To są oczywiste rzeczy. Podobnie jak zdziwienie Michaela Scotta, dlaczego australijska publiczność kibicuje Federerowi w meczu z Millmanem. :)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

Jacques D. pisze: 04 lut 2020, 12:46
Kiefer pisze: 02 lut 2020, 22:52 Ja za Fedem na poważnie trzymam gdzieś od 2010-2011, RG 09 to był pierwszy raz kiedy mu poważnie kibicowałem, ale zaraz później na Wimbledonie trzymałem za Roddickiem. Zresztą pisałem to wielokrotnie.
To zdecydowanie widać po Twoich postach, nie musiałbyś nawet o tym pisać.

Dawid i Robert już ładnie to opisywali, ale pojawiło się trochę absurdów tu ostatnio i należałoby to w bardziej konkretny sposób wyprostować. Otóż Novak Djokovic w porównaniu z Rafaelem Nadalem zrobił w tenisie WIELKIE NIC. Cały jego dorobek sprowadza się do ponabijania sobie statystyk na przeciętniakach i stopniowo coraz słabszym Federerze. "Zasługi" Nadala są natomiast wręcz niemożliwe do przecenienia. Żeby to jednak w pełni zrozumieć, trzeba się cofnąć w czasie - konkretnie do lat 90. Spójrzmy sobie na listę zwycięzców turniejów WS - z nazwisk tenisistów grających stricte fizyczny i defensywny tenis da się przywołać całe 2: Muster i Bruguera (nawet Gomez, choć to raczej tenisowa ciekawostka, niż bardzo znaczący zawodnik, grał inaczej). Jak widać, świata nie zwojowali - nawet mimo, że tacy praojcowie atletycznego tenisa jak Borg, Wilander czy Lendl przetarli im wcześniej drogę. Nawet lista zwycięzców RG, mimo że tam pewnym standardem były już rozbudowane (ale wciąż mocno statyczne) wymiany, zawiera przede wszystkim (poza dwoma wcześniej wymienionymi) nazwiska nowoczesnych, dość wszechstronnych ofensorów. Na początku XXI wieku pojawiają się New Ballsi, wyznaczając nowe standardy fizyczności; wciąż jednak są głównie zawodnicy agresywni i zazwyczaj naprawdę wszechstronnie wyszkoleni - najbardziej wytrzymałościowy z nich Hewitt i tak grał o wiele mniej surowy tenis od wczesnego Nadala - i nie zdołał zdominować dyscypliny na dłużej. Co zrobił zatem parę lat później Nadal? Pokazał, że fizyczny, defensywno - topspinowy, ograniczony technicznie, wytrzymałościowy tenis z po prostu się OPŁACA - i to nie opłaca w kontekście wygrania dwóch Garrosów jak wcześniej, ale po to, by stopniowo przejąć władzę nad całą dyscypliną. Ba, jeszcze więcej - że można czymś takim wygrać Wimbledon, turniej - symbol tego, czym tenis był przez prawie 150 lat swojej egzystencji. Dla jednych to była nowa jakość, dla innych - śmierć tenisa; nie da się jednak zaprzeczyć, że po lecie 2008 roku już nic nie było takie samo (wcześniej można było się jeszcze oszukiwać, że to "tylko RG" i mączka). Oczywiście, można powiedzieć, że w obliczu rozwoju technologicznego i medycznego (hehe) dyscypliny, zmian w systemie szkolenia pojawienie się takiego zawodnika było nieuchronne. Zapewne tak, ale niepodważalnym jest, że to Nadal stał się twarzą tych zmian, ich uosobieniem.
Teraz jeśli idzie o samego Federera. Kto w 2008 roku żył tenisem, ten wie. Po trzech sezonach zgodnego trzymania władzy w swych świątyniach przez RF i RN, napięcie wokół tego, kto komu pierwszy wreszcie tę władzę odbierze, było niesamowite. Doskonale pamiętam, jak głośno było o tym, że Federer, wraz z zatrudnionym specjalnie po to Higuerasem wreszcie znaleźli metodę na Hiszpana. I jakie było zwieńczenie tej historii? Federer w finale RG zrobił z siebie pokrakę. Niedługo później, w finale Wimbledonu, Nadal chwycił go za gardło i mimo ciężkiej walki, już nie puścił. Mało tego, zaczęto jeszcze piać i wypisywać nadęte panegiryki na cześć tego meczu - najlepszy w historii itd. Zwycięstwo Nadala było czymś znacznie więcej niż kolejnym wygranym przez niego Szlemem (i objęciem prowadzenia w rankingu) - to był symboliczny kres dominacji technicznego tenisa i początek jego agonii, udowodnienie, że nawet we własnej świątyni poniósł on klęskę.
Podobnie, Nadal był w trakcie sezonów dominacji RF jedynym zawodnikiem, który jakkolwiek dotrzymywał mu tempa. Pierwszym, który pokazał mu, że sam tenisowy geniusz może mu nie wystarczyć. Wszedł mu na psychę, podkopał w nim pewność siebie, wreszcie, ostatecznie, złamał w nim ducha. Kto wie, czy kompromitujące porażki z Djokoviciem w ogóle by się zdarzyły, gdyby nie to, kto wie, czy zdarzyłoby się to nieszczęsne 40-15. Jednego z drugim nie da się porównać, bo Serb natłukł trochę gościa, który już leżał na deskach; nokautujący cios zadał ktoś inny.

Z perspektywy czasu, znając już historię, wyciąga się najlepsze wnioski. Można sobie postrzegać porażki RF z Djokoviciem jako bardziej bolesne (zwłaszcza jeśli jest się Federastą od sezonu 10/11). Nie zmienia to jednak tego, że obiektywnie to Nadal narobił w jego karierze o wiele, wiele większych szkód. To nie kto inny, tylko właśnie Hiszpan pokazał, że za pomocą szybkich nóg, mięśni i paru prostych tenisowych środków można zdominować dyscyplinę i stłamsić najbardziej utytułowanego (wówczas) zawodnika w historii. Że w konfrontacji z brutalną siłą, maszynową solidnością, automatyzmem, piękne i poetyckie ruchy i zagrania RF, wszystkie jego wyrafinowane taktyki, na nic się zdadzą. Djokovic co najwyżej jedynie potwierdził, że była to słuszna droga (i nie ma to nic wspólnego z tym, że sam uważam Serba za lepszego, bardziej wszechstronnego zawodnika od Hiszpana). Można mówić oczywiście, że RF przegrał w dużej mierze sam ze sobą, a ewolucja tenisa sprawiła, że wszystko to, co opisałem było nieuchronne. Pewnie jest w tym sporo racji. Czyimiś rękami to jednak musiało zostać wykonane - i zostało. Sądzę, że za wiele lat wciąż będzie można mówić o Nadalu jako być może najbardziej wpływowym tenisiście w historii. Tym, który zmienił narrację w dyscyplinie i wokół niej, sprawił, że bardziej niż z fruwającym nad kortem poetą, kojarzy się ona z muskularnym, wymachującym pięścią byczkiem. Federer może być wciąż najbardziej utytułowanym i najpiękniej grającym tenisistą w historii, ale tenis XXI wieku nie ma twarzy ani jego, ani Djokovicia; ma oblicze Rafaela Nadala, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Bardzo fajnie i rzeczowo napisane, zupełnie jakby to zrobił profesjonalny bloger/dziennikarz :ok:

Tylko chciałbym jeszcze wspomnieć o kilku rzeczach, które miały większy/mniejszy wpływ na to, co się stało w tym historycznym 2008 roku:
-choroba Federera (mononukleoza), która na pewno zaburzyła jego przygotowania do sezonu i przez długi czas nie pozwoliła mu rozwinąć skrzydeł. Jeśli ktoś taki męczył się 10-8 w 5. secie AO z Tipsim, to coś musiało być na rzeczy
-zwalnianie kortów, które powodowało, że defensywnie grający tenisiści mieli łatwiej, a ci agresywni gorzej (zresztą prosta logika: w latach 80-tych RG był wolny, więc grało się z linii końcowej, liczyła się wytrzymałość, a Wimbledon szybki, więc wchodziło się w kort, atakowało, grało trudne technicznie piłki jak woleje czy półwoleje)
-technologia rakiet i naciągów, bo dalej jest moda na coraz większy i większy topsin, dzięki czemu łatwiej się bronić zza linii końcowej.

W 2008 w Wimbledonie było wolno, wyraźnie wolniej niż w 2003, a i znacznie wolniej mając w pamięci to, co działo się w latach 90-tych. Jeśli Rafa ledwo ledwo wygrał wtedy ten tuniej, to uważam, że w 2003 Fed byłby górą. Zapewne dopiero w pięciu partiach, ale Nadal by go niepokonał.

E: mały edukacyjny materiał: https://www.youtube.com/watch?v=p3SmrwGg1gE
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Jacques D. »

Starigniter pisze: 04 lut 2020, 14:12 Bardzo fajnie i rzeczowo napisane, zupełnie jakby to zrobił profesjonalny bloger
Ktoś taki w ogóle istnieje? :D

Dziennikarzem nie jestem, ale piszę coś w sumie całe życie, artykuły publikuję regularnie (nawet pod podpisem masz link do paru), choć o tenisie nie pisałem od 1000... lat. To, co napisałeś to oczywiście prawda, co do zwalniania nawierzchni to przecież nieprzypadkowo Nadal nazywany jest największym beneficjentem tych zmian. Natomiast obawiam się, że za X lat niewilelu będzie o tym pamiętać, zwłaszcza, że wówczas większość będzie postrzegała bagno na hardzie jako oczywistość, a nie patologię. Myślę, że narracja o skromnym chłopcu z Jajorki, który odmienił tenis swoją porywającą grą i z pomocą Djoka stłamsił nędznego Federera będzie się tylko rozwijać - już jest dość silna.

(Zresztą, z tym, że ograniczanie dyskusji o goat tylko do tych trzech to debilizm też się bardzo zgadzam.)
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

Jacques D. pisze: 04 lut 2020, 15:45
Starigniter pisze: 04 lut 2020, 14:12 Bardzo fajnie i rzeczowo napisane, zupełnie jakby to zrobił profesjonalny bloger
Ktoś taki w ogóle istnieje? :D

Dziennikarzem nie jestem, ale piszę coś w sumie całe życie, artykuły publikuję regularnie (nawet pod podpisem masz link do paru), choć o tenisie nie pisałem od 1000... lat. To, co napisałeś to oczywiście prawda, co do zwalniania nawierzchni to przecież nieprzypadkowo Nadal nazywany jest największym beneficjentem tych zmian. Natomiast obawiam się, że za X lat niewilelu będzie o tym pamiętać, zwłaszcza, że wówczas większość będzie postrzegała bagno na hardzie jako oczywistość, a nie patologię. Myślę, że narracja o skromnym chłopcu z Jajorki, który odmienił tenis swoją porywającą grą i z pomocą Djoka stłamsił nędznego Federera będzie się tylko rozwijać - już jest dość silna.

(Zresztą, z tym, że ograniczanie dyskusji o goat tylko do tych trzech to debilizm też się bardzo zgadzam.)
Ekhhmmm, no chyba tak.... Skoro niektórzy za to niemałe pieniądze biorą :D

Tak to dobrze napisałeś, że od razu wiedziałem, że piszesz i masz w tym wprawę - dobra robota ;-)

Tylko tak mi się jedna rzecz przypomniała a propos tego hiszpańskiego trenera Federera - coś to mówienie o tym, iż znaleźli (obóz Federera) receptę na Nadala, to raczej 2007, a nie 2008. 13 lat temu Rog pokonał Rafę 2-6, 6-2, 6-0 i to musiało być coś, skoro ugrał aż 12 z 14 ostatnich gemów na mączce przeciwko samemu królowi. A przecież pierwszego seta przegrał wyraźnie, a w trzecim całkowicie zdominował Hiszpana. On był jeszcze niepokonany we Francji, a zawsze seria musi się skończyć, nawet ta najlepsza.
Natomiast w 2008 Fed przegrał znowu 0-2 z Nadalem w Monako, a później Roger jak to Roger, w Hamburgu wypuścił duże prowadzenie w pierwszym secie i przegrał ponownie. Także jeśli wtedy mówili, że wiedzą jak pokonać Nadala w Paryżu to musiało to wyglądać... zaiste przedziwnie.
Z tego co wiem ten cały José Higueras został zatrudniony tylko po to, aby pomógł Szwajcarowi wygrać Roland-Garros, ale nic oczywiście z tego nie wyszło.

Nie wiem, czy nie Novak to największy beneficjent. Gdyby było normalnie, tj. w skali 1-5 (gdzie 5 - najszybszy, bardzo szybki kort, a 1 najwolniejszy, bardzo wolny): Australian Open - 4; Roland Garros - 1; Wimbledon - 5; US Open - 2, to Djokovic raczej nie byłby faworytem przez wiele lat wszędzie poza RG. On jest mimo wszystko chyba lepszy od Hiszpana na trawie i betonie (oczywiście Nadal pozostaje królem mączki).

Przecież opinia jest taka, że teraz żyjemy w NAJSILNIEJSZEJ erze tenisa, a Novak to król niekwestionowany, bo przecież ma dodatni bilans z Fedalem, pokonał Nadala w Paryżu... Wg. nich Rafa w 2015 to musiał być megamocny, a Roger to niewiadomo jak trudny rywal i nieważne, czy ma 37-38 lat czy ile tam...

Śmieszne jest to, ze ci niektórzy psychofani Novaka (na szczęście tutaj mamy normalnych) nie uznają tych osiągnięć Rogera, bo poprzez (wygodną dla nich) "analizę" twierdzą, że przed 2007 poziom był bardzo niski. Ale widocznie nie dociera do nich, że Rafa był w 2015 po prostu nędzny i wielu pokonałoby go tam, a ponadto dobija zwłoki statego dziada ze słabą psychiką na ultrawolnych kortach... :facepalm:
Nie ma to jak podwójne standardy. "Kali ukraść krowa - dobrze; Kalemu zabrać krowa - źle" hahaha

Także wg. nich Rog w latach 2003-2007 był najsilniejszy w słabej erze (czyli dalej słaby), ale już 10+ lat później nagle stał się mocny... :|

Tak, i a propos tej debaty GOAT... To naprawdę smutne, jak te media zakręciły ludziom w głowach, że liczą się tylko wygrane mejdżery (takie moje słówko) i tacy gracze jak Rod Laver są pokrzywdzeni. I jednak czasy, bo 14 Samprasa to naprawdę musiało być coś, skoro inny świetny gracz Agassi był drugi w tamtych czasach z wynikiem "zaledwie" 7 (ósmy tytuł po zakończeniu kariery przez Pete'a).

Roger powiedział tutaj coś ciekawego: https://www.youtube.com/watch?v=8TxuQYMglb8&t
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
Razing
Posty: 4014
Rejestracja: 28 gru 2017, 19:23

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Razing »

Jeśli chodzi i samo żerowanie na tourze to każdy z Big3 się tym przeżarł i to solidnie a który najwięcej to musiałoby mi się chcieć policzyć(może nawet kiedyś to zrobie) ale to i tak należy do subiektywnej opinii jakie kryteria byśmy brali pod uwagę.
A na zwalnianiu nawierzchni to wiemy tylko kto najbardziej nie skorzystał czyli Roger. Beneficjentami są Rafole ale to który bardziej to znowu musiałbym przeanalizować ich drabinki i może do czegoś bym doszedł ale tu znowu kwestia subiketywna jak traktujemy ich poszczególnych rywali.
Rod Laver jako umówmy GOAT...szczerze? Pasuje mi ;-)

...no dobra żeby nie było to dorzuce że osobiście ofc uważam Nadala za większego beneficjenta ogólnie od Novaka :P
MTT Singiel :
2021: Roland Garros, San Diego, Paris
2019: Antwerp

MTT Debel :
#1 : 10 weeks
2025: Australian Open
2024: Australian Open
2023: Wimbledon, Cincinnati
2022 : Indian Wells, US Open
2021: Australian Open, WTF
2020 : Shanghai
2019 : Wimbledon
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

Razing pisze: 04 lut 2020, 19:06 Jeśli chodzi i samo żerowanie na tourze to każdy z Big3 się tym przeżarł i to solidnie a który najwięcej to musiałoby mi się chcieć policzyć(może nawet kiedyś to zrobie) ale to i tak należy do subiektywnej opinii jakie kryteria byśmy brali pod uwagę.
A na zwalnianiu nawierzchni to wiemy tylko kto najbardziej nie skorzystał czyli Roger. Beneficjentami są Rafole ale to który bardziej to znowu musiałbym przeanalizować ich drabinki i może do czegoś bym doszedł ale tu znowu kwestia subiketywna jak traktujemy ich poszczególnych rywali.
Rod Laver jako umówmy GOAT...szczerze? Pasuje mi ;-)

...no dobra żeby nie było to dorzuce że osobiście ofc uważam Nadala za większego beneficjenta ogólnie od Novaka :P
Oto ciekawy artykuł z 2011, który kiedyś znalazłem -> https://www.theroar.com.au/2011/07/06/w ... ayer-ever/

Tutaj dziennikarz zaprezentował dosyć ciekawy i oryginalny sposób "kwalifikacji" do miana GOAT. Czyli najpierw zbieramy tych, którzy mogą się liczyć, a później przechodzimy do wielkiego finału z tymi najlepszymi.
Jednak już sama metoda może wywoływać kontrowersje, gdyż taki Pete Sampras nie kwalifikuje się, ponieważ nigdy nie wygrał w Paryżu.

Między AO'12 a RG'12 Tennis Channel opublikował listę 100 najpszych tenisistów (kobiet i mężczyzn w jednym) wszechczasów. Wygrał Federer przed Laverem.

Nie mogę znaleźć akurat tego jednego komentarza, ale ktoś w dosyć ciekawy sposób napisał, iż jest zdziwiony, że Rog jest pierwszy, a nie Rod. Argumentował to m. in. (z tego co pamiętam) dwoma wielkimi szlemami, pozytywnymi H2H ze wszystkimi największymi rywalami, liczbą tytułów ogółem w singlu (200) czy liczbą "wirtualnych" tygodni jako lider rankingu (kiedyś gazety/dziennikarze publikowali, od 1973 zajmuje się tym komputer).
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149044
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Damian »

How Roger Federer's injury could impact Big Three battle for Grand Slam supremacy
Spoiler:
https://www.espn.com/tennis/story/_/id/ ... -supremacy


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: DUN I LOVE »

Wrzucam tutaj:


***FEDERER***

MP WASTED (22)

2019 Wimbledon F Djokovic 6–7(5), 6–1, 6–7(4), 6–4, 12–13(3) (2MP)!
2019 Madrid QF Thiem 6–3, 6–7(11), 4–6 (2MP)
2018 Wimbledon QF Anderson 6–2, 7–6(5), 5–7, 4–6, 11–13 (1MP)
2018 Indian Wells F del Potro 4–6, 7–6(8), 6–7(2) (3MP)
2017 Stuttgart R16 Haas 6–2, 6–7(8), 4–6 (1MP)
2017 Dubai R16 Donskoy 6–3, 6–7(7), 6–7(5) (3MP)
2016 Stuttgart SF Thiem 6–3, 6–7(7), 4–6 (2MP)
2015 Madrid R32 Kyrgios 7–6(2), 6–7(5), 6–7(12) (2MP)
2014 Rome R32 Chardy 6–1, 3–6, 6–7(6) (1MP)
2013 Dubai SF Berdych 6–3, 6–7(8), 4–6 (3MP)
2011 US Open SF Djokovic 7–6(7), 6–4, 3–6, 2–6, 5–7 (2MP)
2010 Paris SF Monfils 6–7(7), 7–6(1), 6–7(4) (5MP)!
2010 US Open SF Djokovic 7–5, 1–6, 7–5, 2–6, 5–7 (2MP)
2010 Miami R16 Berdych 4–6, 7–6(3), 6–7(6) (1MP)
2010 Indian Wells R32 Baghdatis 7–5, 5–7, 6–7(4) (3MP)
2006 Rome F Nadal 7–6(0), 6–7(5), 4–6, 6–2, 6–7(5) (2MP)
2005 Monte Carlo QF Gasquet 7–6(1), 2–6, 6–7(8) (3MP)
2005 Aus Open SF Safin 7–5, 4–6, 7–5, 6–7(6), 7–9 (1MP)
2003 Miami QF Costa 6–7(4), 6–4, 6–7(7) (3MP)
2002 Aus Open R16 Haas 6–7(3), 6–4, 6–3, 4–6, 6–8 (1MP)
2001 Halle QF Rafter 6–4, 6–7(6), 6–7(4) (1MP)
2000 Vienna SF Henman 6–2, 6–7(4), 3–6 (2MP)

MP SAVED (22)

2020 Aus Open QF Sandgren 6–3, 2–6, 2–6, 7–6(8), 6–3 (7MP)!!
2019 Rome R16 Coric 2–6, 6–4, 7–6(7) (2MP)
2019 Madrid R16 Monfils 6–0, 4–6, 7–6(3) (2MP)
2018 Halle R16 Paire 6–3, 3–6, 7–6(7) (2MP)
2017 Miami QF Berdych 6–2, 3–6, 7–6(6) (2MP)
2016 Wimbledon QF Cilic 6–7(4), 4–6, 6–3, 7–6(9), 6–3 (3MP)
2014 London WTF SF Wawrinka 4–6, 7–5, 7–6(6) (4MP)
2014 Shanghai R32 Mayer 7–5, 3–6, 7–6(7) (5MP)
2014 US Open QF Monfils 4–6, 3–6, 6–4, 7–5, 6–2 (2MP)
2011 Madrid R32 López 7–6(13), 6–7(1), 7–6(7) (1MP)
2006 Shanghai TMC RR Roddick 4–6, 7–6(8), 6–4 (3MP)
2006 Halle QF Rochus 6–7(2), 7–6(9), 7–6(5) (4MP)
2005 Dubai R16 Ferrero 4–6, 6–3, 7–6(6) (2MP)
2003 Houston TMC RR Agassi 6–7(3), 6–3, 7–6(7) (2MP)
2003 Paris R16 Verkerk 6–7(3), 7–6(12), 7–6(6) (4MP)
2003 Cincinnati R64 Draper 4–6, 6–3, 7–6(10) (7MP)!!
2001 Vienna R32 Massú 4–6, 7–6(8), 6–4 (3MP)
2001 Miami R16 Johansson 7–6(3), 5–7, 7–6(7) (1MP)
2000 Basel SF Hewitt 6–4, 5–7, 7–6(6) (1MP)
2000 US Open R128 Wessels 4–6, 4–6, 6–3, 7–5, 3–4 RET (1MP)
2000 Marseille QF Ljubicic 6–2, 3–6, 7–6(5) (2MP)
1999 Rotterdam R32 Raoux 6–7(4), 7–5, 7–6(3) (2MP)

–––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
***NADAL***

MP WASTED (8)

2019 Acapulco R16 Kyrgios 6–3, 6–7(2), 6–7(6) (3MP)
2016 Buenos Aires SF Thiem 4–6, 6–4, 6–7(4) (1MP)
2015 Indian Wells QF Raonic 6–4, 6–7(10), 5–7 (3MP)
2010 Doha F Davydenko 6–0, 6–7(8), 4–6 (2MP)
2005 Cincinnati R64 Berdych 7–6(4), 2–6, 6–7(3) (3MP)
2004 Stuttgart QF Ferrer 3–6, 7–6(3), 5–7 (3MP)
2004 Indian Wells R32 Calleri 4–6, 6–3, 6–7(10) (2MP)
2003 Bastad QF Lapentti 6–3, 3–6, 6–7(6) (5MP)!!

MP SAVED (14)

2019 Tour Finals RR Medvedev 6–7(3), 6–3, 7–6(4) (1MP)
2017 Beijing R32 Pouille 4–6, 7–6(6), 7–5 (2MP)
2016 Indian Wells R16 Zverev 6–7(8), 6–0, 7–5 (1MP)
2015 Paris R16 Anderson 4–6, 7–6(6), 6–2 (1MP)
2014 Rio SF Andujar 2–6, 6–3, 7–6(10) (2MP)
2010 Tokyo SF Troicki 7–6(4), 4–6, 7–6(7) (2MP)
2010 Cincinnati R16 Benneteau 5–7, 7–6(6), 6–2 (1MP)
2009 Paris R32 Almagro 3–6, 7–6(2), 7–5 (5MP)
2009 Madrid SF Djokovic 3–6, 7–6(5), 7–6(9) (3MP)
2009 Indian Wells R16 Nalbandian 3–6, 7–6(5), 6–0 (5MP)!
2008 Chennai SF Moyá 6–7(3), 7–6(8), 7–6(1) (4MP)
2006 Rome F Federer 6–7(0), 7–6(5), 6–4, 2–6, 7–6(5) (2MP)
2006 Marseille R32 Rochus 4–6, 6–2, 7–5 (1MP)
2005 Aus Open R64 Youzhny 6–1, 4–6, 4–6, 7–5, 6–3 (1MP)

–––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
***DJOKOVIC***

MP WASTED (3)

2018 Queen's F Cilic 7–5, 6–7(4), 3–6 (1MP)
2009 Madrid SF Nadal 6–3, 6–7(5), 6–7(9) (3MP)
2007 Rotterdam SF Youzhny 6–3, 6–7(7), 5–7 (3MP)

MP SAVED (15)

2020 Dubai SF Monfils 2–6, 7–6(8), 6–1 (3MP)
2019 Wimbledon F Federer 7–6(5), 1–6, 7–6(4), 4–6, 13–12(3) (2MP)!
2019 Rome QF del Potro 4–6, 7–6(6), 6–4 (2MP)
2017 Doha SF Verdasco 4–6, 7–6(7), 6–3 (5MP)
2015 Montreal QF Gulbis 5–7, 7–6(7), 6–1 (2MP)
2012 Shanghai F Murray 5–7, 7–6(11), 6–3 (5MP)!
2012 Roland Garros QF Tsonga 6–1, 5–7, 5–7, 7–6(6), 6–1 (4MP)
2011 London WTF RR Berdych 3–6, 6–3, 7–6(3) (1MP)
2011 US Open SF Federer 6–7(7), 4–6, 6–3, 6–2, 7–5 (2MP)
2010 US Open SF Federer 5–7, 6–1, 5–7, 6–2, 7–5 (2MP)
2010 Indian Wells R32 Kohlschreiber 6–3, 2–6, 7–6(3) (3MP)
2009 Basel SF Stepanek 6–7(4), 7–5, 6–2 (3MP)
2009 Halle R16 Serra 5–7, 7–5, 6–1 (5MP)
2007 Vienna QF Chela 6–3, 5–7, 7–6(2) (2MP)
2005 Wimbledon R64 G.Lopez 3–6, 3–6, 7–6(5), 7–6(3), 6–4 (6MP)!*

https://tt.tennis-warehouse.com/index.p ... ur.580186/
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Kiefer »

Ta statystyka u Novaka jest absurdalna, nie mam wątpliwości, że mega mocna głowa, ale chyba też sporo w tym szczęścia np. Gael od tego 6-3 to sam w sumie się oddał.

Fed widzę od 2010 zaczął na dobre kolekcjonować, a gdybym miał wskazać jego największy powrót to QF Wimbledonu 2016 z Cilicem, kapitalny mecz. Następnie USO 14, również QF, tym razem z Monfilsem. Bardzo dużo tak ogólnie tych zwycięskich meczów po obronieniu MP ma Szwajcar.
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

DUN I LOVE pisze: 28 lut 2020, 23:08 Wrzucam tutaj:


***FEDERER***

MP WASTED (22)

2019 Wimbledon F Djokovic 6–7(5), 6–1, 6–7(4), 6–4, 12–13(3) (2MP)!
2019 Madrid QF Thiem 6–3, 6–7(11), 4–6 (2MP)
2018 Wimbledon QF Anderson 6–2, 7–6(5), 5–7, 4–6, 11–13 (1MP)
2018 Indian Wells F del Potro 4–6, 7–6(8), 6–7(2) (3MP)
2017 Stuttgart R16 Haas 6–2, 6–7(8), 4–6 (1MP)
2017 Dubai R16 Donskoy 6–3, 6–7(7), 6–7(5) (3MP)
2016 Stuttgart SF Thiem 6–3, 6–7(7), 4–6 (2MP)
2015 Madrid R32 Kyrgios 7–6(2), 6–7(5), 6–7(12) (2MP)
2014 Rome R32 Chardy 6–1, 3–6, 6–7(6) (1MP)
2013 Dubai SF Berdych 6–3, 6–7(8), 4–6 (3MP)
2011 US Open SF Djokovic 7–6(7), 6–4, 3–6, 2–6, 5–7 (2MP)
2010 Paris SF Monfils 6–7(7), 7–6(1), 6–7(4) (5MP)!
2010 US Open SF Djokovic 7–5, 1–6, 7–5, 2–6, 5–7 (2MP)
2010 Miami R16 Berdych 4–6, 7–6(3), 6–7(6) (1MP)
2010 Indian Wells R32 Baghdatis 7–5, 5–7, 6–7(4) (3MP)
2006 Rome F Nadal 7–6(0), 6–7(5), 4–6, 6–2, 6–7(5) (2MP)
2005 Monte Carlo QF Gasquet 7–6(1), 2–6, 6–7(8) (3MP)
2005 Aus Open SF Safin 7–5, 4–6, 7–5, 6–7(6), 7–9 (1MP)
2003 Miami QF Costa 6–7(4), 6–4, 6–7(7) (3MP)
2002 Aus Open R16 Haas 6–7(3), 6–4, 6–3, 4–6, 6–8 (1MP)
2001 Halle QF Rafter 6–4, 6–7(6), 6–7(4) (1MP)
2000 Vienna SF Henman 6–2, 6–7(4), 3–6 (2MP)

MP SAVED (22)

2020 Aus Open QF Sandgren 6–3, 2–6, 2–6, 7–6(8), 6–3 (7MP)!!
2019 Rome R16 Coric 2–6, 6–4, 7–6(7) (2MP)
2019 Madrid R16 Monfils 6–0, 4–6, 7–6(3) (2MP)
2018 Halle R16 Paire 6–3, 3–6, 7–6(7) (2MP)
2017 Miami QF Berdych 6–2, 3–6, 7–6(6) (2MP)
2016 Wimbledon QF Cilic 6–7(4), 4–6, 6–3, 7–6(9), 6–3 (3MP)
2014 London WTF SF Wawrinka 4–6, 7–5, 7–6(6) (4MP)
2014 Shanghai R32 Mayer 7–5, 3–6, 7–6(7) (5MP)
2014 US Open QF Monfils 4–6, 3–6, 6–4, 7–5, 6–2 (2MP)
2011 Madrid R32 López 7–6(13), 6–7(1), 7–6(7) (1MP)
2006 Shanghai TMC RR Roddick 4–6, 7–6(8), 6–4 (3MP)
2006 Halle QF Rochus 6–7(2), 7–6(9), 7–6(5) (4MP)
2005 Dubai R16 Ferrero 4–6, 6–3, 7–6(6) (2MP)
2003 Houston TMC RR Agassi 6–7(3), 6–3, 7–6(7) (2MP)
2003 Paris R16 Verkerk 6–7(3), 7–6(12), 7–6(6) (4MP)
2003 Cincinnati R64 Draper 4–6, 6–3, 7–6(10) (7MP)!!
2001 Vienna R32 Massú 4–6, 7–6(8), 6–4 (3MP)
2001 Miami R16 Johansson 7–6(3), 5–7, 7–6(7) (1MP)
2000 Basel SF Hewitt 6–4, 5–7, 7–6(6) (1MP)
2000 US Open R128 Wessels 4–6, 4–6, 6–3, 7–5, 3–4 RET (1MP)
2000 Marseille QF Ljubicic 6–2, 3–6, 7–6(5) (2MP)
1999 Rotterdam R32 Raoux 6–7(4), 7–5, 7–6(3) (2MP)

–––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
***NADAL***

MP WASTED (8)

2019 Acapulco R16 Kyrgios 6–3, 6–7(2), 6–7(6) (3MP)
2016 Buenos Aires SF Thiem 4–6, 6–4, 6–7(4) (1MP)
2015 Indian Wells QF Raonic 6–4, 6–7(10), 5–7 (3MP)
2010 Doha F Davydenko 6–0, 6–7(8), 4–6 (2MP)
2005 Cincinnati R64 Berdych 7–6(4), 2–6, 6–7(3) (3MP)
2004 Stuttgart QF Ferrer 3–6, 7–6(3), 5–7 (3MP)
2004 Indian Wells R32 Calleri 4–6, 6–3, 6–7(10) (2MP)
2003 Bastad QF Lapentti 6–3, 3–6, 6–7(6) (5MP)!!

MP SAVED (14)

2019 Tour Finals RR Medvedev 6–7(3), 6–3, 7–6(4) (1MP)
2017 Beijing R32 Pouille 4–6, 7–6(6), 7–5 (2MP)
2016 Indian Wells R16 Zverev 6–7(8), 6–0, 7–5 (1MP)
2015 Paris R16 Anderson 4–6, 7–6(6), 6–2 (1MP)
2014 Rio SF Andujar 2–6, 6–3, 7–6(10) (2MP)
2010 Tokyo SF Troicki 7–6(4), 4–6, 7–6(7) (2MP)
2010 Cincinnati R16 Benneteau 5–7, 7–6(6), 6–2 (1MP)
2009 Paris R32 Almagro 3–6, 7–6(2), 7–5 (5MP)
2009 Madrid SF Djokovic 3–6, 7–6(5), 7–6(9) (3MP)
2009 Indian Wells R16 Nalbandian 3–6, 7–6(5), 6–0 (5MP)!
2008 Chennai SF Moyá 6–7(3), 7–6(8), 7–6(1) (4MP)
2006 Rome F Federer 6–7(0), 7–6(5), 6–4, 2–6, 7–6(5) (2MP)
2006 Marseille R32 Rochus 4–6, 6–2, 7–5 (1MP)
2005 Aus Open R64 Youzhny 6–1, 4–6, 4–6, 7–5, 6–3 (1MP)

–––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
***DJOKOVIC***

MP WASTED (3)

2018 Queen's F Cilic 7–5, 6–7(4), 3–6 (1MP)
2009 Madrid SF Nadal 6–3, 6–7(5), 6–7(9) (3MP)
2007 Rotterdam SF Youzhny 6–3, 6–7(7), 5–7 (3MP)

MP SAVED (15)

2020 Dubai SF Monfils 2–6, 7–6(8), 6–1 (3MP)
2019 Wimbledon F Federer 7–6(5), 1–6, 7–6(4), 4–6, 13–12(3) (2MP)!
2019 Rome QF del Potro 4–6, 7–6(6), 6–4 (2MP)
2017 Doha SF Verdasco 4–6, 7–6(7), 6–3 (5MP)
2015 Montreal QF Gulbis 5–7, 7–6(7), 6–1 (2MP)
2012 Shanghai F Murray 5–7, 7–6(11), 6–3 (5MP)!
2012 Roland Garros QF Tsonga 6–1, 5–7, 5–7, 7–6(6), 6–1 (4MP)
2011 London WTF RR Berdych 3–6, 6–3, 7–6(3) (1MP)
2011 US Open SF Federer 6–7(7), 4–6, 6–3, 6–2, 7–5 (2MP)
2010 US Open SF Federer 5–7, 6–1, 5–7, 6–2, 7–5 (2MP)
2010 Indian Wells R32 Kohlschreiber 6–3, 2–6, 7–6(3) (3MP)
2009 Basel SF Stepanek 6–7(4), 7–5, 6–2 (3MP)
2009 Halle R16 Serra 5–7, 7–5, 6–1 (5MP)
2007 Vienna QF Chela 6–3, 5–7, 7–6(2) (2MP)
2005 Wimbledon R64 G.Lopez 3–6, 3–6, 7–6(5), 7–6(3), 6–4 (6MP)!*

https://tt.tennis-warehouse.com/index.p ... ur.580186/
Z tego, co widzę, to lista jest niekompletna. Może jak będę miał czas to dodam co trzeba. Przy okazji wrzucę Murraya dla porównania.
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

Kiefer pisze: 28 lut 2020, 23:31 Ta statystyka u Novaka jest absurdalna, nie mam wątpliwości, że mega mocna głowa, ale chyba też sporo w tym szczęścia np. Gael od tego 6-3 to sam w sumie się oddał.
Verdasco w Doha, to dopiero była komedia... Facet przebijał balony na środek kortu przy każdym z pięciu MP i liczył na to, że Novak się pomyli :facepalm:
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: RAK ALERT: wojna o nieśmiertelność (20-19-17)

Post autor: Starigniter »

Lista meczów, w których Roger Federer, Rafael Nadal, Novak Djokovic i Andy Murray zmarnowali bądź obronili piłki meczowe.


---------------------------ROGER FEDERER 24-24|48 (50,00%)--------------------------
Obronione (24):

2020 Australian Open QF Sandgren 6-3, 2-6, 2-6, 7-6(8), 6-3 (7MP)

2019 Rome R16 Coric 2-6, 6-4, 7-6(7) (2MP)
2019 Madrid R16 Monfils 6-0, 4-6, 7-6(3) (2MP)

2018 Laver Cup RR10 Isner 6-7(5), 7-6(6), [10-7] (3MP)
2018 Halle R16 Paire 6-3, 3-6, 7-6(7) (2MP)

2017 Laver Cup RR12 Kyrgios 4-6, 7-6(6), [11-9] (1MP)
2017 Miami QF Berdych 6-2, 3-6, 7-6(6) (2MP)

2016 Wimbledon QF Cilic 6-7(4), 4-6, 6-3, 7-6(9), 6-3 (3MP)

2014 World Tour Finals SF Wawrinka 4-6, 7-5, 7-6(6) (4MP)
2014 Shanghai R32 Mayer 7-5, 3-6, 7-6(7) (5MP)
2014 US Open QF Monfils 4-6, 3-6, 6-4, 7-5, 6-2 (2MP)

2011 Madrid R32 López 7-6(13), 6-7(1), 7-6(7) (1MP)

2006 Tennis Masters Cup RR2 Roddick 4-6, 7-6(8), 6-4 (3MP)
2006 Halle QF Rochus 6-7(2), 7-6(9), 7-6(5) (4MP)

2005 Dubai R16 Ferrero 4-6, 6-3, 7-6(6) (2MP)

2003 Tennis Masters Cup RR1 Agassi 6-7(3), 6-3, 7-6(7) (2MP)
2003 Paris R16 Verkerk 6-7(3), 7-6(12), 7-6(6) (4MP)
2003 Cincinnati R64 Draper 4-6, 6-3, 7-6(10) (7MP)

2001 Vienna R32 Massú 4-6, 7-6(8), 6-4 (3MP)
2001 Miami R16 Johansson 7-6(3), 5-7, 7-6(7) (1MP)

2000 Basel SF Hewitt 6-4, 5-7, 7-6(6) (2MP)
2000 US Open R128 Wessels 4-6, 4-6, 6-3, 7-5, 3-4 RET (1MP)
2000 Marseille QF Ljubicic 6-2, 3-6, 7-6(5) (2MP)

1999 Rotterdam R32 Raoux 6-7(4), 7-5, 7-6(3) (2MP)

Zmarnowane (24):

2019 Wimbledon F Djokovic 6-7(5), 6-1, 6-7(4), 6-4, 12-13(3)
2019 Madrid QF Thiem 6-3, 6-7(11), 4-6 (2MP)

2018 Wimbledon QF Anderson 6-2, 7-6(5), 5-7, 4-6, 11-13 (1MP)
2018 Indian Wells F del Potro 4-6, 7-6(8), 6-7(2) (3MP)

2017 Stuttgart R16 Haas 6-2, 6-7(8), 4-6 (1MP)
2017 Dubai R16 Donskoy 6-3, 6-7(7), 6-7(5) (3MP)

2016 Stuttgart SF Thiem 6-3, 6-7(7), 4-6 (2MP)

2015 Madrid R32 Kyrgios 7-6(2), 6-7(5), 6-7(12) (2MP)

2014 Rome R32 Chardy 6-1, 3-6, 6-7(6) (1MP)

2013 Dubai SF Berdych 6-3, 6-7(8), 4-6 (3MP)

2011 US Open SF Djokovic 7-6(7), 6-4, 3-6, 2-6, 5-7 (2MP)

2010 Paris SF Monfils 6-7(7), 7-6(1), 6-7(4) (5MP)
2010 US Open SF Djokovic 7-5, 1-6, 7-5, 2-6, 5-7 (2MP)
2010 Miami R16 Berdych 4-6, 7-6(3), 6-7(6) (1MP)
2010 Indian Wells R32 Baghdatis 7-5, 5-7, 6-7(4) (3MP)

2006 Rome F Nadal 7-6(0), 6-7(5), 4-6, 6-2, 6-7(5) (2MP)

2005 Monte Carlo QF Gasquet 7-6(1), 2-6, 6-7(8) (3MP)
2005 Australian Open SF Safin 7-5, 4-6, 7-5, 6-7(6), 7-9 (1MP)

2003 Miami QF Costa 6-7(4), 6-4, 6-7(7) (3MP)

2002 Rotterdam QF Escudé 6-3, 6-7(8), 5-7
2002 Australian Open R16 Haas 6-7(3), 6-4, 6-3, 4-6, 6-8 (1MP)

2001 Paris R32 Novak 4-6, 7-6(4), 6-7(2) (1MP)
2001 Halle QF Rafter 6-4, 67(6), 6-7(4) (1MP)

2000 Vienna SF Henman 6-2, 6-7(4), 3-6 (2MP)



------------------------------RAFAEL NADAL 14-8|22 (63,63%)------------------------------

Obronione (14):

2019 Tour Finals RR Medvedev 6–7(3), 6–3, 7–6(4) (1MP)

2017 Beijing R32 Pouille 4-6, 7-6(6), 7-5 (2MP)

2016 Indian Wells R16 Zverev 6-7(8), 6-0, 7-5 (1MP)

2015 Paris R16 Anderson 4-6, 7-6(6), 6-2 (1MP)

2014 Rio SF Andujar 2-6, 6-3, 7-6(10) (2MP)

2010 Tokyo SF Troicki 7-6(4), 4-6, 7-6(7) (2MP)
2010 Cincinnati R16 Benneteau 5-7, 7-6(6), 6-2 (1MP)

2009 Paris R32 Almagro 3-6, 7-6(2), 7-5 (5MP)
2009 Madrid SF Djokovic 3-6, 7-6(5), 7-6(9) (3MP)
2009 Indian Wells R16 Nalbandian 3-6, 7-6(5), 6-0 (5MP)

2008 Chennai SF Moyá 6-7(3), 7-6(8), 7-6(1) (4MP)

2006 Rome F Federer 6-7(0), 7-6(5), 6-4, 2-6, 7-6(5) (2MP)
2006 Marseille R32 Rochus 4-6, 6-2, 7-5 (1MP)

2005 Australian Open R64 Youzhny 6-1, 4-6, 4-6, 7-5, 6-3 (1MP)

Zmarnowane (8):

2019 Acapulco R16 Kyrgios 6-3, 6-7(2), 6-7(6) (3MP)

2016 Buenos Aires SF Thiem 4-6, 6-4, 6-7(4) (1MP)

2015 Indian Wells QF Raonic 6-4, 6-7(10), 5-7 (3MP)

2010 Doha F Davydenko 6-0, 6-7(8), 4-6 (2MP)

2005 Cincinnati R64 Berdych 7-6(4), 2-6, 6-7(3) (3MP)

2004 Stuttgart QF Ferrer 3-6, 7-6(3), 5-7 (3MP)
2004 Indian Wells R32 Calleri 4-6, 6-3, 6-7(10) (3MP)

2003 Bastad QF Lapentti 6-3, 3-6, 6-7(6) (5MP)


--------------------NOVAK DJOKOVIC 15-3|18 (83,33%)------------------------------

Obronione (15):

2020 Dubai SF Monfils 2-6, 7-6(8), 6-1 (3MP)

2019 Wimbledon F Federer 7-6(5), 1-6, 7-6(4), 4-6, 13-12(3) (2MP)
2019 Rome QF del Potro 4-6, 7-6(6), 6-4 (2MP)

2017 Doha SF Verdasco 4-6, 7-6(7), 6-3 (5MP)

2015 Montreal QF Gulbis 5-7, 7-6(7), 6-1 (2MP)

2012 Shanghai F Murray 5-7, 7-6(11), 6-3 (5MP)
2012 Roland Garros QF Tsonga 6-1, 5-7, 5-7, 7-6(6), 6-1 (4MP)

2011 World Tour Finals RR1 Berdych 3-6, 6-3, 7-6(3) (1MP)
2011 US Open SF Federer 6-7(7), 4-6, 6-3, 6-2, 7-5 (2MP)

2010 US Open SF Federer 5-7, 6-1, 5-7, 6-2, 7-5 (2MP)
2010 Indian Wells R32 Kohlschreiber 6-3, 2-6, 7-6(3) (3MP)

2009 Basel SF Stepanek 6-7(4), 7-5, 6-2 (3MP)
2009 Halle R16 Serra 5-7, 7-5, 6-1 (5MP)

2007 Vienna QF Chela 6-3, 5-7, 7-6(2) (2MP)

2005 Wimbledon R64 García-Lopez 3-6, 3-6, 7-6(5), 7-6(3), 6-4 (3MP)

Zmarnowane (3):

2018 London F Cilic 7-5, 6-7(4), 3-6 (1MP)

2009 Madrid SF Nadal 6-3, 6-7(5), 6-7(9) (3MP)

2007 Rotterdam SF Youzhny 6-3, 6-7(7), 5-7 (3MP)



------------------------------ANDY MURRAY 11-5|16 (68,75%)------------------------------

Obronione (11):

2017 Dubai QF Kohlschreiber 6-7(4), 7-6(18), 6-1 (7MP)

2016 World Tour Finals SF Raonic 5-7, 7-6(5), 7-6(9) (1MP)*

2014 Valencia F Robredo 3-6, 7-6(7), 7-6(8) (5MP)
2014 Shenzhen F Robredo 5-7, 7-6(9), 6-1 (5MP)
2014 Cincinnati QF Isner 6-7(3), 6-4, 7-6(2) (2MP)

2013 Miami F Ferrer 2-6, 6-4, 7-6(1) (1MP)

2007 St. Petersburg SF Youzhny 6-2, 5-7, 7-6(1) (1MP)
2007 Miami R16 Mathieu 2-6, 7-5, 6-3 (2MP)
2007 Indian Wells QF Haas 3-6, 6-3, 7-6(8) (2MP)

2006 Newport R32 Mello 6-1, 1-6, 7-6(5) (5MP)

Zmarnowane (5):

2012 Paris R16 Janowicz 7-5, 6-7(4), 2-6 (1MP)
2012 Shanghai F Djokovic 7-5, 6-7(11), 3-6 (5MP)
2012 Tokyo SF Raonic 3-6, 7-6(5), 6-7(4) (2MP)

2010 Los Angeles F Querrey 7-5, 6-7(2), 3-6 (1MP)

2008 Miami R64 Ancic 2-6, 6-2, 6-7(7) (2MP)



*bardzo ważna piłka meczowa, bo gdyby Murray się nie obronił, to nie zostałby #1 na koniec sezonu 2016
obronione mistrzowskie piłki
pogrubioną czcionką zaznaczyłem turnieje, które tenisiści wygrali
podkreślone to zmarnowane piłki mistrzowskie
Ostatnio zmieniony 29 lut 2020, 10:34 przez Starigniter, łącznie zmieniany 3 razy.
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Jacques D. i 2 gości