Układ sił 2020

[Federasta20]

Zamknął się w toalecie, więc nie zarazi się koronawirusem. Mądry chłopak.

[DUN I LOVE]

Tak to wygląda mniej więcej.

[DUN I LOVE]

Kolejne, już czwarte z rzędu idy marcowe bez tytułu Rafole. Coraz bardziej lubię to combo IW+Miami.

[Damian]

Tenis. Marin Cilić uważa, że przerwa w rozgrywkach nie osłabi Rogera Federera i Rafaela Nadala

Spoiler:

Marin Cilić uważa, że pauza w rozgrywkach nie wpłynie negatywnie na dyspozycje Rogera Federera i Rafaela Nadala. - Widziałem osobiście, jak fascynująco wyglądają po powrocie na kort po dłuższej przerwie - stwierdził Chorwat.
Marcin Motyka
Marcin Motyka
24 Kwietnia 2020, 07:15
Rafael Nadal i Roger Federer
PAP/EPA / NIC BOTHMA / Na zdjęciu: Rafael Nadal i Roger Federer



Tenis. Roger Federer wezwał do fuzji ATP i WTA. Popiera go Rafael Nadal
Pojawia się wiele spekulacji, jak spowodowana pandemią koronawirusa przerwa w rozgrywkach, wpłynie na tenisistów. Kilku byłych zawodników, na czele z Toddem Woodbridge'em i Paolo Bertoluccim uważa, że okres bez występów negatywnie odbije się na starszych graczach, przede wszystkim na zbliżającym się do 39. urodzin Rogerze Federerze.
Jednak Marin Cilić jest innego zdania. Chorwat sądzi, że po powrocie do rozgrywek zarówno Szwajcar, jak i 33-letni Rafael Nadal, wciąż będą prezentować najwyższą klasę i rywalizować o największe tytuły.


- Roger z pewnością dobrze wykorzysta tę przerwę, jak to robił w przeszłości - stwierdził Cilić, cytowany przez dziennik "Jutarnji List". - W trakcie kariery często robił sobie dwumiesięczne lub dłuższe pauzy i zawsze wracał w znacznie lepszej formie. Nie sądzę, że jest skończony. Po takiej przerwie jego pragnienie może być jeszcze większe.

ZOBACZ WIDEO: Wenta o sytuacji piłki ręcznej w obliczu koronawirusa. "Przesunięcie rozgrywek nie jest do końca sprawiedliwe"


ZAMKNIJ

- Jeśli chodzi o Nadala, przypomnijmy sobie, ile miał kontuzji i za każdym razem, gdy powracał, rzadko kiedy przegrywał z rywalami, z którymi nie powinien był przegrać - powiedział o Hiszpanie.
Cilić nie liczy, że po wznowieniu rozgrywek Federer i Nadal będą słabsi. - Widziałem osobiście, jak fascynująco wyglądają po powrocie na kort po dłuższej przerwie - podkreślił.

https://sportowefakty.wp.pl/tenis/87964 ... erera-i-ra

[Kiefer]

Co człowiek to inna opinia, moim zdaniem logiczne, że przerwa jest szansą dla Rogera, facet i tak by nie grał, a jego ranking stoi w miejscu, Novak z kolei stracił szanse na kolekcjonowanie tygodni na pierwszym miejscu i tytułów.

[Kamileki]

Co człowiek to inna opinia, moim zdaniem logiczne, że przerwa jest szansą dla Rogera, facet i tak by nie grał, a jego ranking stoi w miejscu, Novak z kolei stracił szanse na kolekcjonowanie tygodni na pierwszym miejscu i tytułów.

Z jednym ale w przypadku Fedka - Wimbledon. Nie wiadomo jak ze zdrowiem, ale szykował się na powrót więc jakąś formę planował zbudować i gdyby Novak wyleciał przed finałem Roger mógłby mieć szansę na tytuł.

[Kiefer]

No tak, zabrali mu jedną szanse, w jego przypadku to dużo. Mam jednak wrażenie, że przede wszystkim Djokovic stracił niemal pewny tytuł.

[Mario]

Djokovic to w ogóle najwięcej na tym stracił. Kilkadziesiąt tygodni na liderze, pewnie jakieś Szlemy, mastersy... Gdyby dobrze poszło, w przyszłym roku atakowałby pozycje GOAT-a, a tak kto wie. Gigantycznie Fed tutaj przyfarcił, jeśli była jakaś szansa na zachowanie rekordów, to właśnie coś w rodzaju pandemii.

[DUN I LOVE]

Thiem chyba jak Novak - też poszkodowany, bo chyba nadchodził moment, w którym wygrałby wreszcie jakiś ważny finał. No i też wchodzi w taki wiek, gdzie każdy turniej w plecaku ma znaczenie (Cipas, Danił czy Zworek mają jeszcze dużo czasu).

[Mario]

Thiem i tak z Dulem w Paryżu by nie wygrał, więc co najwyżej jakiś masters mu przepadł. Wiadomo, duży turniej, dla Dominica na pewno bardzo ważna sprawa, ale dla tenisa i jego historii raczej mało istotny incydent. Nie ma porównania do Djoko, któremu los być może zabrał GOAT-a.

[DUN I LOVE]

Tu się zgadzam, chociaż jak wczoraj gadaliśmy z Robertem - niesamowicie się Rafole ostatnio ślizga. Nadal ma plaże na USO, Novak 2 ostatnie szlemy to wygrał chyba tylko dzięki piz*owatości finałowych rywali. Federer też na AO18 dostał autostradę, a i to musiał grać 5 setów z Marinem.

Z jednej strony może Novak narzekać na pandemię, ale z drugiej ostatnio rywali byli niebywale hojni i jednak wpadło sporo tytułów, gdzie nie grał na poziomie do takiej skali predestynującym.

Wiem, trochę poplątałem tematy, ale i jeden i drugi aspekt pasuje do tytułu wątku.

[Mario]

Z jednej strony może Novak narzekać na pandemię, ale z drugiej ostatnio rywali byli niebywale hojni i jednak wpadło sporo tytułów, gdzie nie grał na poziomie do takiej skali predestynującym.

Właśnie głównie z tego powodu powinien narzekać, tytuły leżały na ulicy i wystarczało w zasadzie po prostu w nich grać, by większość zgarnąć.

To, co ja uważam na temat tenisowej klasy Novaka, doskonale wiesz. Podzielić mu liczbę Szlemów przez 2 i dużo bardziej by oddawało to skalę jego tenisa. Ale jest jak jest i za kilkanaście lat mało kto będzie pamiętał więcej niż liczby.

[Emu]

To, co ja uważam na temat tenisowej klasy Novaka, doskonale wiesz. Podzielić mu liczbę Szlemów przez 2 i dużo bardziej by oddawało to skalę jego tenisa. Ale jest jak jest i za kilkanaście lat mało kto będzie pamiętał więcej niż liczby.

Jest jednak coś w czym się zgadzamy.

[Mario]

Parafrazując klasyka, gdybyś się częściej ze mną zgadzał, to miałbyś dużo łatwiej w życiu.

[Kiefer]

Z jednej strony może Novak narzekać na pandemię, ale z drugiej ostatnio rywali byli niebywale hojni i jednak wpadło sporo tytułów, gdzie nie grał na poziomie do takiej skali predestynującym.

Właśnie głównie z tego powodu powinien narzekać, tytuły leżały na ulicy i wystarczało w zasadzie po prostu w nich grać, by większość zgarnąć.

To, co ja uważam na temat tenisowej klasy Novaka, doskonale wiesz. Podzielić mu liczbę Szlemów przez 2 i dużo bardziej by oddawało to skalę jego tenisa. Ale jest jak jest i za kilkanaście lat mało kto będzie pamiętał więcej niż liczby.

Identycznie to widzę, a taki Wimbledon to ja bym przez pięć mu podzielił.

Parafrazując klasyka, gdybyś się częściej ze mną zgadzał, to miałbyś dużo łatwiej w życiu.

[Emu]

Parafrazując klasyka, gdybyś się częściej ze mną zgadzał, to miałbyś dużo łatwiej w życiu.

Nie zgadzam się.

[no-handed backhand]

To, co ja uważam na temat tenisowej klasy Novaka, doskonale wiesz. Podzielić mu liczbę Szlemów przez 2 i dużo bardziej by oddawało to skalę jego tenisa. Ale jest jak jest i za kilkanaście lat mało kto będzie pamiętał więcej niż liczby.

Jest jednak coś w czym się zgadzamy.

Ee, to nie było takie trudne. Ja też przecież zgadzam się z Mario, choć go nienawidzę. Tu musiałby dopiero @The Djoker przyjść i powiedzieć, że choćbyśmy wszyscy mieli zesrać się w majtki, to ma te 17 Szlemów - a nie 8,5, tak jakbyście tutaj chcieli, i nikt mu ich nie zabierze, hejters gona hejt.

[Del Fed]

Koronawirus. Martina Navratilova: Dla Rogera Federera i Sereny Williams to stracony czas

Spoiler:

Martina Navratilova tęskni za śledzeniem rywalizacji na światowych kortach. W dobie pandemii COVID-19 kobiecy i męski tour został wstrzymany. 18-krotna mistrzyni wielkoszlemowa w singlu uważa, że to nie działa na korzyść starszych graczy.
Obecnie wszelkie międzynarodowe rozgrywki tenisowe są zawieszone co najmniej do 13 lipca. Trudno jednak się spodziewać, aby zawodnicy powrócili do rywalizacji zaraz po tym terminie. Pojawiły się już doniesienia, że przerwa zostanie wydłużona. Nie brak także głosów, że w 2020 roku nie będzie już grania. Tak uważa m.in. Rafael Nadal.
Serena Williams stwierdziła, że przerwa spowodowana przez koronawirusem korzystnie wpływa na jej ciało. Martina Navratilova uważa jednak, że dla starszych tenisistek i tenisistów nie jest to dobry czas. - Dotychczas tylko wojna była w stanie doprowadzić do odwołania turniejów wielkoszlemowych. Teraz mamy pandemię, a dla takich zawodników jak Roger Federer i przede wszystkim Serena Williams to jest stracony czas - powiedziała w wywiadzie dla laureus.com.
Serena liczy już sobie 38 lat, ale ciągle walczy o wyrównanie i poprawienie rekordu wszech czasów należącego do Australijki Margaret Court. Na pewno nie uczyni tego w tym roku na wimbledońskich trawnikach, bowiem impreza została odwołana. - Dla Sereny Wimbledon to najlepsza okazja, aby pobić rekord Margaret Court. Utknęła na 23 wielkoszlemowych tytułach, ale stara się ich zdobyć 24 czy nawet 25. To stracona szansa, bo nie będziesz już młodsza. Gdybym była na jej miejscu, oszalałbym, że nie mogę grać - dodała Navratilova.

Zdaniem legendarnej tenisistki w podobnej sytuacji jest Roger Federer. Szwajcar wygrał 20 wielkoszlemowych trofeów, ale tuż za nim jest Rafael Nadal (19), a do tego do powyższej dwójki zbliżył się Novak Djoković (17). - Novak jest tuż za Rogerem i Rafą w liczbie wielkoszlemowych tytułów, ale obecna sytuacja najbardziej dotyka Rogera, ponieważ jest najstarszym z nich. Trzeba jednak sobie z tym radzić. Jak to powiedziała Billie Jean King: mistrzowie się dostosowują - mówiła pochodząca z Pragi 63-latka.

https://sportowefakty.wp.pl/tenis/88209 ... to-stracon

[Kamileki]

[Barty]

Tenis. Koronawirus zatrzymał zmianę warty? Danił Miedwiediew: W tym roku trudno będzie o nowego mistrza wielkoszlemowego

Spoiler:

Danił Miedwiediew uważa, że jeśli sezon zostanie wznowiony, szansa, iż w tym roku będzie nowy mistrz wielkoszlemowy, jest bardzo mała. - Po tak długiej przerwie młodzi tenisiści będą mieć trudniej w pierwszych spotkaniach - stwierdził Rosjanin.
Marcin Motyka
Marcin Motyka
20 Maja 2020, 09:20
Danił Miedwiediew
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew



Tenis. "Federer najlepszy, Djoković najtrudniejszy". Toni Nadal ocenił najgroźniejszych rywali swojego bratanka
Ostatnim mistrzem wielkoszlemowym spoza tzw. "Wielkiej Trójki" (Roger Federer, Rafael Nadal, Novak Djoković) jest Stan Wawrinka, triumfator US Open 2016. Przed rozpoczęciem obecnego sezonu z ust wielu ekspertów tenisa padały opinie, że w tym roku będziemy mieć nowego zwycięzcę turnieju Wielkiego Szlema. W tym kontekście bardzo często pojawiało się nazwisko Daniła Miedwiediewa.
Tymczasem sam Rosjanin stwierdził, że w związku z przerwą w rozgrywkach wywołaną pandemią koronawirusa szansa, iż w tym roku będzie nowy mistrz imprezy Wielkiego Szlema, znacznie się zmniejszyła.


- To zależy, kiedy wznowimy rozgrywki. Jeśli naszym pierwszym turniejem będzie Roland Garros, trudno będzie o nowego mistrza. W turniejach wielkoszlemowych musisz wygrać siedem meczów, a po tak długiej przerwie młodzi tenisiści będą mieć trudniej w pierwszych spotkaniach - mówił, cytowany przez portal ubitennis.net.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Możesz pominąć reklamę za 6
ZAMKNIJ
Zdaniem Rosjanina w obecnej erze młodym tenisistom bardzo trudno jest walczyć o wielkoszlemowy tytuł. - Mamy "Wielką Trójkę", która w najważniejszych momentach potrafi grać swój najlepszy tenis i prowadzi niesamowitą batalię, kto będzie tenisistą z największą liczbą wielkoszlemowych triumfów w historii - wyjaśnił.

Miedwiediew ma doświadczenie z gry o wielkoszlemowy tytuł. W zeszłym roku rywalizował w finale US Open, lecz przegrał z Nadalem. - Często wracam myślami do tego meczu - wyjawił. - To był świetny pojedynek, po którym byłem rozczarowany, bo nie lubię przegrywać. Potem słyszałem opinie, że zasłużyłem na zwycięstwo. To mi się nie podobało, bo gdybym zasłużył, to wygrałbym i w ten sposób nie można odbierać zasług Rafie.


Tenisista z Moskwy wszedł do światowej czołówki dzięki współpracy z trenerem Gillesem Cervarą. - Pracujemy od trzech lat i mamy świetną relację. Oprócz tego, że jest moim trenerem, mogę powiedzieć, że to też mój przyjaciel. Spieramy się, to normalne, ale wszystkie konflikty natychmiast rozwiązujemy - mówił Miedwiediew.

https://sportowefakty.wp.pl/tenis/88289 ... trudno-bed