Parszywa parówa niech stąd ucieka jak najdalejIreneusz Król: Nie chcę mieć nic wspólnego z GKS-em Katowice!
GKS Katowice ocaleje w I lidze, a zarazem w ekstraklasie będzie grał KP Katowice? - to scenariusz, który z każdą minutą jest coraz bardziej prawdopodobny. Ireneusz Król jest bowiem wściekły na kibiców GieKSy.
- Podjąłem decyzję, że nie chcę mieć nic wspólnego z GieKSą - stwierdził w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Król, którego dom kibice GKS-u obrzucili petardami. - Przekroczyli wszelkie granice. Zapłaciłem za obóz GKS w Kamieniu, ale więcej nie chcę mieć już z nimi nic wspólnego. Kończę całkowicie z finansowaniem tego zespołu, od dziś jest na utrzymaniu miasta. Mój klub to KP, który zagra w ekstraklasie – oświadczył.
- GKS dostał zakaz przeprowadzania transferów. Jedyni zawodnicy, jakich byśmy chcieli stamtąd przejąć to Przemysław Pitry i Tomasz Hołota. Trenerem mojego klubu na pewno nie będzie też Rafał Górak, on zostanie w I lidze. W poniedziałek wybiorę szkoleniowca - zapowiedział inwestor.
Drużyna ma grać na wynajmowanym stadionie w Sosnowcu. - Zastanawiam się też, czy wszystkim nie utrzeć nosa i jeszcze z tą Polonią wrócić do Warszawy na Konwiktorską. Tylko że mam tam za daleko, nie mam do tego klubu żadnego sentymentu, wszystkie interesy robię na południu kraju i za granicą, więc z Warszawą nic mnie nie łączy - tłumaczy Król.
Jednocześnie wieszczy, że obecny GKS Katowice podzieli los Ruchu Radzionków i wycofa się z rozgrywek, bo nie będzie w stanie zbudować i finansować zespołu. Nad Gieksą nadal ciąży zakaz transferowy.
źródło: gazeta/przeglad sportowy

Dowalił fragmentem "Kończę całkowicie z finansowaniem tego zespołu". Od dwóch lat nie wyłożył na klub ani złotówki i ****** o finansowaniu
