

No to wyszukiwanie coraz bardziej rakotwórczych składów finału w tym wątku weszło na wyższy poziom niewątpliwie, a w najgorszym razie będziemy mieli Sinner - Hurkacz.Federasta20 pisze: ↑02 kwie 2021, 21:44 Brawo SinnerJednak jak widzicie nie jest tak beznadziejnie i te narzekania są chwilami przesadzone
![]()
Novak podczas Indian Wells 2007 nie był wiele starszy od Sinnera.Rroggerr pisze: ↑02 kwie 2021, 21:41 Nie oszukujmy się, nie jest to wielki tenis, ale swoje Włoch zrobił, jak trzeba było się wybronić w stresujących sytuacjach w drugim secie to dobrze pograł, cały mecz wytrzymał dużo lepiej i pod koniec mieliśmy egzekucję. Brawo.
Najmłodszy finalista M1000 od Nadala w Madrycie 2005 (?).
Był dwa miesiące starszy. Mimo wszystko duża sprawa.
Trolling, trollingiem, ale Jannik z Rubelkiem to byłoby złoto.DUN I LOVE pisze: ↑02 kwie 2021, 21:45 No to wyszukiwanie coraz bardziej rakotwórczych składów finału w tym wątku weszło na wyższy poziom niewątpliwie, a w najgorszym razie będziemy mieli Sinner - Hurkacz.
Już bez hagiografii, fajnie wyszło, nikt tego nie kwestionuje, ale do połowy trzeciego seta wyglądało, że past prime Bautista "12-37'' Agut to może być za dużo.Federasta20 pisze: ↑02 kwie 2021, 21:44 Jednak jak widzicie nie jest tak beznadziejnie i te narzekania są chwilami przesadzone
Owszem, z tych ważnych spotkań na minus chyba tylko ten mecz z Nadalem, gdzie szło ugrać seta, nic innego nie przychodzi mi do głowy. Wydaje się bardzo normalnym gościem Włoch, co na pewno też nie przeszkadza, życiowy wynik, a reakcja jakby ograł jakiegoś Tiafoe w pierwszej rundzie w Oeiras.DUN I LOVE pisze: ↑02 kwie 2021, 21:54Kolejny już mecz Sinnera, który oglądam, gdzie nie gra najlepiej, męczy się ze swoją grą, ale koniec końców przepycha pod koniec (finał Sofii z Vaskiem, półfinał Melbourne z Chaczanowem, niedawno Dubaj z RBA i ten dzisiejszy mecz). Tam dalej jest sporo do poprawy, ale mental jest na swoim miejscu.
Fajną rzecz kiedyś powiedział Lechu, że na tej tenisowej drodze ku świetności najważniejsze jest sytematyczne pokonywanie kolejnych etapów. Nie potrafię po dzisiejszym meczu uciec od analogii do Felixa, który do półfinału z Isnerem 2 lata temu był mniej więcej w tym samym miejscu. Jannik swój mecz rozstrzygnął na swoją korzyść, Felix świetnie swój egzamin dojrzałości zaczął, a skończył go tak jak kończy niemal wszystko do tej pory.Rroggerr pisze: ↑02 kwie 2021, 22:05Owszem, z tych ważnych spotkań na minus chyba tylko ten mecz z Nadalem, gdzie szło ugrać seta, nic innego nie przychodzi mi do głowy. Wydaje się bardzo normalnym gościem Włoch, co na pewno też nie przeszkadza, życiowy wynik, a reakcja jakby ograł jakiegoś Tiafoe w pierwszej rundzie w Oeiras.
Nie. Emu jinxuje nawet w I rundzie kurnika przy okazji meczu z Yenem-Hsenem Lu.
Przecież Sinner go zniszczy w backhandowych wymianach, do tego z tą marną obroną Rubilowa nie będzie musiał kończyć na 3 razy jak dzisiaj z RBA. O ile Rubilow nie przegra w półfinale.
Pytanie tylko po co, nie licząc satysfakcji Ptaka, ale ta na pewno jest możliwa do osiągnięcia w mniej dolegliwy dla postronnych sposób.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości