Liga Mistrzów 20/21

[DUN I LOVE]

Ogólnie jestem fanem tej pozycji i uważam, że jest kluczowa, ale rzucanie się do dawania Złotej Pilki gościowi z 3 asystami i jednym golem we wszystkich rozgrywkach, w narodowej kadrze zastępowalnemu, to trochę przesada.

Gdybyś był fanem tej pozycji to byś wiedział, że główną rolą defensywnego pomocnika nie jest asystowanie i strzelanie. Wczoraj tak zaryglował środek pola, że ofensywna maszyna City była w stanie oddać tylko jeden celny strzał przez cały mecz. Słynne tridente Realu Madryt też zostało zgwałcone.

Nie rozumiem przekonania, że ten plebiscyt należy tylko do ofensywnych piłkarzy.

[Kiefer]

Musiałbym chyba przyjrzeć się temu Kante, bo przyznam, że nie jestem w stanie określić na ten moment jego wpływu na grę Chelsea, czy repr. Francji. Stawiam, że Robert nawiązując do asyst pomyślał o np. Pirlo, który grał chyba na podobnej pozycji, a głównej nagrody nigdy nie był nawet blisko, nieporozumienie imo.

[DUN I LOVE]

Musiałbym chyba przyjrzeć się temu Kante, bo przyznam, że nie jestem w stanie określić na ten moment jego wpływu na grę Chelsea, czy repr. Francji. Stawiam, że Robert nawiązując do asyst pomyślał o np. Pirlo, który grał chyba na podobnej pozycji, a głównej nagrody nigdy nie był nawet blisko, nieporozumienie imo.

Pirlo jednak bardziej odpowiadał za kreację, Kante za rozbijanie. Wczorajszy mecz to był perfekcyjny występ, jeden z najlepszych w historii finałów LM. Poza tym jest jedna nagroda na rok, a piłkarzy na najwyższym poziomie z kilkudziesięciu zapewne. Nie zadowolisz wszystkich.





Absurdalne to jest.

[Robertinho]

Ogólnie jestem fanem tej pozycji i uważam, że jest kluczowa, ale rzucanie się do dawania Złotej Pilki gościowi z 3 asystami i jednym golem we wszystkich rozgrywkach, w narodowej kadrze zastępowalnemu, to trochę przesada.

Gdybyś był fanem tej pozycji to byś wiedział, że główną rolą defensywnego pomocnika nie jest asystowanie i strzelanie. Wczoraj tak zaryglował środek pola, że ofensywna maszyna City była w stanie oddać tylko jeden celny strzał przez cały mecz. Słynne tridente Realu Madryt też zostało zgwałcone.

Nie rozumiem przekonania, że ten plebiscyt należy tylko do ofensywnych piłkarzy.

Zastawiam się, czemu służą takie mądre teksty do fana "nie przekraczam połowy i podaję tylko na metr do Zizou" Makélélé, Gattuso, Vieiry, Alonso, świra z Chile, a obecnie fanboya debila z United. Po prostu idąc tym tropem Ramos zasłużył na ze dwie ZP(może i zasłużył), o wielu innych piłkarzach nie wspominając. Takie na siłę udawanie konesera, po latach "Messi dostał zasłużenie i jest najlepszy na świecie bo gra najlepiej w piłkę", jest równie zabawne jak zachwyty piłkarskim rakiem w wykonaniu miłośnika technicznych zawodniczek Żaka. Ciągnąć nie będę, bo zacząłem wyłącznie dla nabijania, a co miałem wytknąć, wytknąłem, zadecydują obawiam się względy blm i może i wygra.

[Kiefer]

Czyli Gattuso, a jeszcze bardziej Makelele, chyba wzór defensywnego pomocnika, ale i on nawet nigdy nie był bliski jakiejś nagrody.

No ale może i ten Kante zasługuje, ja też generalnie nie widzę powodu, żeby niedocenić tego typu zawodnika. Jednak muszę przyznać, że kompletnie mnie te nagrody od zeszłorocznego cyrku, kiedy postanowili odwołać plebiscyt i w zamian się tasować pod jakąś kuriozalną 11 wszech czasów nie interesują. No i nie chodzi o Lewego, choć został ewidentnie poszkodowany, to ja akurat pewnie jestem jednym z większych jego hejterów.

[Kulfon bez moniki]

Haha, wleź do tej nory w której siedziałeś jak wam Villareal dupę łoił, i powtórz sobie matematykę. Liczba na dzisiaj to 793.

Przynajmniej w 20 postach dałem wyraz, jak w dupie mam LE - bardzo smacznie przespałem całe spotkanie. Nie zmienia to jednak faktu, że wyszedłeś w tym sezonie na zjeba przynajmniej 24 razy, a żadne groźby o prowadzeniu zeszytu, jak również dwa finałowe mecze w pucharach tego obrazu nie zmienią.

A propos powtarzania, dzięki, Tobie sugeruję jak zwykle małe powtórzenie z ortografii i interpunkcji.

No to jak ja 24, to Ty przynajmniej ze 100. Tak, tak miałeś w dupie, a po zwycięstwie z Romą wyskoczyłeś tu z jakąś marna prowokacja, ale jak pokazały finały za wcześnie, i to Ty wyszedłeś na głąba.
Basaksehir, Lisy i Villareal wyjaśniły wuefiste, a Ty się cieszysz belkoczac że zagrali dobry sezon. No nie zagrali, bo nawet ten finał pucharu na który Anglicy latami srali to przegrali. Te drużyny które ich wyrzucały z pucharów są komiczne. Mieli też okazję zagrać na nosie Liverpoolowi, i nawet to spaprali. Następny sezon będzie już z okresem przygotowawczym, więc w lidze sytuacja też wróci do normy, może wtedy przejrzysz na oczy.

Z Guardiola też miałem rację, znowu przegrał w charakterystyczny dla siebie sposób, tylko że tym razem w finale. Jest to jakiś krok wprzód, ale mimo to znów porażka, bo klub który wydaje takie pieniądze interesuje tylko puchar. I dodam że kolejny raz przegrał z pozycji faworyta, w dodatku w stylu przez który pewnie wczoraj nie mógł zasnąć.

No i jedynie ten Conte wykorzystał okazję, że Juventus zapomniał jak się gra i zgarnął misia. Co nie zmienia faktu że skompromitował się kolejny raz w LM, na Doniecku i Gladbach. Szkoda ze przerwali swój projekt, bo chętnie bym zobaczył weryfikację w kolejnym sezonie. A w kolejnym sezonie, to już chyba wymagaliby od tego amatora żeby drużyna grała na wszystkich frontach, jak na poważny zespół przystało.

To tyle, i teraz możesz zacieszac jak na forumowego śmieszka przystało, że gdzieś zapomniałem o przecinku. Bo o piłce to akurat z Tobą nie ma co dyskutować.

[DUN I LOVE]

Przecież Lewy dostał nagrodę rok temu. Ja nigdy nie zrozumiem dlaczego nagroda francuskiego czasopisma sportowego ma większy prestiż niż oficjalna nagroda FIFA.

Kiefer, nie dostali, ale zespoły Makelele i Gattuso miały kozaków z przodu i wygrywały przy dużo większym udziale ofensywy. Chelsea jednak ogarnęła temat mocno defensywnym nastawieniem.

[Robertinho]

Musiałbym chyba przyjrzeć się temu Kante, bo przyznam, że nie jestem w stanie określić na ten moment jego wpływu na grę Chelsea, czy repr. Francji. Stawiam, że Robert nawiązując do asyst pomyślał o np. Pirlo, który grał chyba na podobnej pozycji, a głównej nagrody nigdy nie był nawet blisko, nieporozumienie imo.

A bynajmniej brat, porównuję z innymi na tej pozycji. Wpływ na kadrę ma tak ogromy, że ma dwa razy mniej minut niż Pogba w karierze i niekoniecznie wychodzi w podstawie (acz tu oczywiście trzeba by zgłębić kwestię kontuzji itp).

[Kulfon bez moniki]

Chelsea jednak ogarnęła temat mocno defensywnym nastawieniem.

Czy ja wiem, tak po prostu trzeba grać przeciwko Guardioli. To nawet wielki Wiking z OT ogarnął ze mur i kontra to jest antidotum na Pepa. City się gubi z tak grającymi zespołami. Jedynie jestem w szoku ze PSG nie ogarnęło, i że ten przypadkowy gol na 1:1 w Paryżu tak podciął im skrzydła.

[Kulfon bez moniki]

Musiałbym chyba przyjrzeć się temu Kante, bo przyznam, że nie jestem w stanie określić na ten moment jego wpływu na grę Chelsea, czy repr. Francji. Stawiam, że Robert nawiązując do asyst pomyślał o np. Pirlo, który grał chyba na podobnej pozycji, a głównej nagrody nigdy nie był nawet blisko, nieporozumienie imo.

A bynajmniej brat, porównuję z innymi na tej pozycji. Wpływ na kadrę ma tak ogromy, że ma dwa razy mniej minut niż Pogba w karierze i niekoniecznie wychodzi w podstawie (acz tu oczywiście trzeba by zgłębić kwestię kontuzji itp).

Pogba i Kante się nie wykluczają, to wręcz idealnie uzupełniająca się para. Kante grał mało wcześniej, bo wtedy grał Matuidi, to cała historia. Ale już na ostatni Mundialu był podstawowym zawodnikiem i jest tak do dziś.

[Robertinho]

Przecież Lewy dostał nagrodę rok temu. Ja nigdy nie zrozumiem dlaczego nagroda francuskiego czasopisma sportowego ma większy prestiż niż oficjalna nagroda FIFA.

Kiefer, nie dostali, ale zespoły Makelele i Gattuso miały kozaków z przodu i wygrywały przy dużo większym udziale ofensywy. Chelsea jednak ogarnęła temat mocno defensywnym nastawieniem.

Ale też i o to mi chodzi. Oczywiście skoro dostał obrońca grających niepięknie Włochów 2006, to nie byłoby przeszkód w nagrodzeniu tego zawodnika. Po prostu troszkę się dziwię, że po latach nagród za statpaddowanie, nagle odkrywamy Amerykę, że defensywne pomocnik to w sumie najważniejsza pozycja, akurat kiedy w tym statpaddowaniu rodak przeskoczył messialdo.

[Robertinho]

Musiałbym chyba przyjrzeć się temu Kante, bo przyznam, że nie jestem w stanie określić na ten moment jego wpływu na grę Chelsea, czy repr. Francji. Stawiam, że Robert nawiązując do asyst pomyślał o np. Pirlo, który grał chyba na podobnej pozycji, a głównej nagrody nigdy nie był nawet blisko, nieporozumienie imo.

A bynajmniej brat, porównuję z innymi na tej pozycji. Wpływ na kadrę ma tak ogromy, że ma dwa razy mniej minut niż Pogba w karierze i niekoniecznie wychodzi w podstawie (acz tu oczywiście trzeba by zgłębić kwestię kontuzji itp).

Pogba i Kante się nie wykluczają, to wręcz idealnie uzupełniająca się para. Kante grał mało wcześniej, bo wtedy grał Matuidi, to cała historia. Ale już na ostatni Mundialu był podstawowym zawodnikiem i jest tak do dziś.

Ale ja się z tym zgadzam, co więcej całkiem możliwe, że przy Kante znowu wypięknieje nagle Pogba i miast się kompromitować jak w United, ponownie będzie potworem, zobaczymy. Klasa piłkarza Chelsea jest niepodważalna w każdym razie. Tylko jojczę o nagrody, żeby się coś działo na forum.

[Kiefer]

Przecież Lewy dostał nagrodę rok temu. Ja nigdy nie zrozumiem dlaczego nagroda francuskiego czasopisma sportowego ma większy prestiż niż oficjalna nagroda FIFA.

Kiefer, nie dostali, ale zespoły Makelele i Gattuso miały kozaków z przodu i wygrywały przy dużo większym udziale ofensywy. Chelsea jednak ogarnęła temat mocno defensywnym nastawieniem.

Chelsea wczoraj City zamknęła środkiem, ale w starciach z Realem to w żaden sposób nie był defensywny zespół.

Dużo większa historia stała za France Football, powiem nawet, że ich wybory częściej były bardziej racjonalnie (typu Nedved zamiast marketingowo dużo mocniejsi Zizu, czy Ronaldo).

Niestety po 2010 nastąpiło debilne połączenie z FIFA i już 1 nagroda wpadła w niepowołane ręce (2/3 głosów należało do FIFA), a kiedy się rozeszli, to w zeszłym roku się totalnie zbłaźnili, choć nie wiem, czy brat ma rację, że tam chodziło o politykę.

Po prostu troszkę się dziwię, że po latach nagród za statpaddowanie, nagle odkrywamy Amerykę, że defensywne pomocnik to w sumie najważniejsza pozycja, akurat kiedy w tym statpaddowaniu rodak przeskoczył messialdo.

Czy przeskoczył oznacza, że zajął ich miejsce 1 do 1? Nie, a Suarez kilka sezonów temu też strzelił 59 goli w 53 meczach.

[COA]

Haha, wleź do tej nory w której siedziałeś jak wam Villareal dupę łoił, i powtórz sobie matematykę. Liczba na dzisiaj to 793.

Przynajmniej w 20 postach dałem wyraz, jak w dupie mam LE - bardzo smacznie przespałem całe spotkanie. Nie zmienia to jednak faktu, że wyszedłeś w tym sezonie na zjeba przynajmniej 24 razy, a żadne groźby o prowadzeniu zeszytu, jak również dwa finałowe mecze w pucharach tego obrazu nie zmienią.

A propos powtarzania, dzięki, Tobie sugeruję jak zwykle małe powtórzenie z ortografii i interpunkcji.

No to jak ja 24, to Ty przynajmniej ze 100. Tak, tak miałeś w dupie, a po zwycięstwie z Romą wyskoczyłeś tu z jakąś marna prowokacja, ale jak pokazały finały za wcześnie, i to Ty wyszedłeś na głąba.
Basaksehir, Lisy i Villareal wyjaśniły wuefiste, a Ty się cieszysz belkoczac że zagrali dobry sezon. No nie zagrali, bo nawet ten finał pucharu na który Anglicy latami srali to przegrali. Te drużyny które ich wyrzucały z pucharów są komiczne. Mieli też okazję zagrać na nosie Liverpoolowi, i nawet to spaprali. Następny sezon będzie już z okresem przygotowawczym, więc w lidze sytuacja też wróci do normy, może wtedy przejrzysz na oczy.

Z Guardiola też miałem rację, znowu przegrał w charakterystyczny dla siebie sposób, tylko że tym razem w finale. Jest to jakiś krok wprzód, ale mimo to znów porażka, bo klub który wydaje takie pieniądze interesuje tylko puchar. I dodam że kolejny raz przegrał z pozycji faworyta, w dodatku w stylu przez który pewnie wczoraj nie mógł zasnąć.

No i jedynie ten Conte wykorzystał okazję, że Juventus zapomniał jak się gra i zgarnął misia. Co nie zmienia faktu że skompromitował się kolejny raz w LM, na Doniecku i Gladbach. Szkoda ze przerwali swój projekt, bo chętnie bym zobaczył weryfikację w kolejnym sezonie. A w kolejnym sezonie, to już chyba wymagaliby od tego amatora żeby drużyna grała na wszystkich frontach, jak na poważny zespół przystało.

To tyle, i teraz możesz zacieszac jak na forumowego śmieszka przystało, że gdzieś zapomniałem o przecinku. Bo o piłce to akurat z Tobą nie ma co dyskutować.

Tak tak, miałeś w każdym z tych przypadków rację. Ciekawe, kiedy dotrze do Ciebie, że jesteś już tutaj jedynie j*banym memem. xD

[Robertinho]

To chyba kosę roku mamy zaklepaną, tym bardziej, że administracja skasowała złoto lake vs Ekspert.

[Kiefer]

To chyba kosę roku mamy zaklepaną, tym bardziej, że administracja skasowała złoto lake vs Ekspert.

O, tamtej chyba nie byłem świadkiem.

COA i Kulfon od dłuższego czas się lubią.

[Kulfon bez moniki]

A bynajmniej brat, porównuję z innymi na tej pozycji. Wpływ na kadrę ma tak ogromy, że ma dwa razy mniej minut niż Pogba w karierze i niekoniecznie wychodzi w podstawie (acz tu oczywiście trzeba by zgłębić kwestię kontuzji itp).

Pogba i Kante się nie wykluczają, to wręcz idealnie uzupełniająca się para. Kante grał mało wcześniej, bo wtedy grał Matuidi, to cała historia. Ale już na ostatni Mundialu był podstawowym zawodnikiem i jest tak do dziś.

że przy Kante znowu wypięknieje nagle Pogba i miast się kompromitować jak w United, ponownie będzie potworem, zobaczym

No co innego mieć za plecami Kante, a co innego truchło Matica, bo ten McTomek czy Fred to akurat nie za bardzo typowi defensywni. Poprzedni Mundial pokazał co Pogba potrafi jak może grać na luzie.

[Jacques D.]

zachwyty piłkarskim rakiem w wykonaniu miłośnika technicznych zawodniczek Żaka.

Po pierwsze, oglądam paręnaście spotkań piłkarskich w sezonie, więc brzydko grające zespoły nie zdążają mnie sobą zmęczyć.
Po drugie, piłka interesuje mnie głównie od tej taktycznej strony, a tu zespoły defensywnie grające bywają bardzo zaawansowane (porównanie z Rafole ogrywajacym 90% touru za pomocą paru uderzeń na krzyż jest kompletnie nie na miejscu).
Po trzecie, mam sentyment do Serie A z czasów jej potęgi i dość defensywnych wciąż taktykach Juve, Milanu i Interu, i nie przypominam sobie wielu głosów wówczas, że to patologia, zabójstwo futbolu, itd.
Po czwarte, nie wiem, co jest aż tak pięknego i efektownego w stylu obecnego Guardioli. Może za czasów szczytowej Barcelony to było przyjemne dla oka, ale odtwarzanie tego w każdym kolejnym klubie i ciągłe nadziewanie się w kluczowych fazach na inteligentnie grające zespoły, które potrafią to skontrować, to nie jest dla mnie synonim kreatywności.

[Kiefer]

[Nando]