Roland Garros 2021
Re: Roland Garros 2021
@DUN I LOVE, być może to mój mechanizm obronny, bo jednak kilka miesięcy temu się mocno sparzyłem. Zobaczymy, bez szans nie jest i w sumie z tych Nextów ma on moim zdaniem talent największy, a może też Novak wczorajszy mecz odczuje.
W ogóle jeśli Serb jutro przegra, to inaczej jego bilansu finałów w Paryżu jako kompromitującego określić się nie da, to jednak byłoby 1-5 i nie tylko Rafa by go zatrzymywał.
W ogóle jeśli Serb jutro przegra, to inaczej jego bilansu finałów w Paryżu jako kompromitującego określić się nie da, to jednak byłoby 1-5 i nie tylko Rafa by go zatrzymywał.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197775
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Bombardiero
- Posty: 22131
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Roland Garros 2021
MTT - tytuły (14):
2025: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2025: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197775
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Roland Garros 2021
Zmiana lidera przed chwilą:
1. Rafael Nadal vs Novak Djoković - 1 268 720
2. Rafael Nadal vs Diego Schwartzman - 1 267 168
1. Rafael Nadal vs Novak Djoković - 1 268 720
2. Rafael Nadal vs Diego Schwartzman - 1 267 168
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Bombardiero
- Posty: 22131
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Roland Garros 2021
Mam wrażenie, że inny typ przeciwnika się Novakowi też trafił, bo Danił dość często ulega emocjom na korcie, kiedy coś nie idzie i w jego przypadku najczęściej nie będzie szło już do samego końca. Grek pokazał już kilka razy, że potrafi takie momenty przezwyciężyć i jeżeli będzie w stanie utrzymać ten poziom koncentracji, jaki pokazał w wielu meczach tegorocznego sezonu ziemnego, to będzie się musiał Djoković namęczyć. Jak tak sobie porównałem ich paryską drogę, to Stefanos gorszy mecz zagrał chyba tylko w półfinale, Novak z kolei męczy się z rywalami od Musettiego. Ważne jest to, żeby odpowiednio wcześnie wejść do gry i nie pozwolić, by Serb poczuł się komfortowo. Właściwie jeśli ma być jakaś szansa, to gdzie, jak nie tutaj?DUN I LOVE pisze: ↑12 cze 2021, 14:05
Przecież to świetna lekcja poglądowa dla Cipasa - ich mecz z jesieni i jeżeli wtedy było 5 setów to równie dobrze może być tak w niedzielę, bo przez te kilka miesięcy Grek stał się dużo bardziej dojrzałym graczem, bardzo wyrachowanym i szybko uczącym się jak grać najważniejsze mecze z najlepszymi. Spokojnie może wygrać finał, bo jednak finał RG i finał AO dla Nole 2 zupełnie inne, przeciwstawne światy.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2021, 14:32 przez Bombardiero, łącznie zmieniany 1 raz.
MTT - tytuły (14):
2025: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2025: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
- Starigniter
- Posty: 1751
- Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03
Re: Roland Garros 2021


Widzę, że każdy ma swoje definicje w tym zakresie.
Jego bilans finałów mejdżerów wyniósłby przy okazji 18-11. Fed obecnie ma tyle porażek (20-11) i Lendl (8-11), ale Czech raczej się nie liczy za bardzo, natomiast Novak, który jest przecież mentalną skałą wyrównałby ten "antyrekord" i to mając 2 finały mniej w zapasie od Feda, który wiadomo jaką ma piętę achillesową.
Pozostaje jeszcze Murray z 0-5 w Australii. Także jak najbardziej zgadzam się Dunem, lepiej tak, niż w ogóle nie wygrać.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2021, 14:52 przez Starigniter, łącznie zmieniany 1 raz.
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Re: Roland Garros 2021
No ludzie- dajcie spokój, fajnie że Nole wygrał 2 razy z Rafą na RG czy tam 3 razy z Rogerem na Wimbledonie, ale to wciąż są tylko i aż cyferki. Szczerze powiedzawszy w moim odczuciu to półfinał RG 2013 pozostanie szczytowym pojedynkiem tej dwójki stoczonych na paryskich kortach a w przypadku rywalizacji ze Szwajcarem na trawnikach półfinał Wimbledonu 2012, patrząc całościowo na poziom spotkań.
Ale przechodząc do sedna, to Serb wbrew pozorom wcale nie ma wielu wyników ponad stan ze swoimi największymi rywalami w szlemach. Możemy wspomnieć o rozmiarach zwycięstwa z Rogerem na AO 2008, 2011 czy US Open 2010, ale tak naprawdę to wynik z AO na mnie osobiście robi największe wrażenie, biorąc pod uwagę przebieg ich dalszej rywalizacji szlemowej(Rg 11, US 11, WM 12, gdzie Fed post-prime był piłkę od stanu 3-0 w latach świetności Serba...). I tutaj jest 1 punkt, z którym się zgodzę, że Djoko potrafił zabetonować Australię w rywalizacji z fabsterami. Choć problemy ze Stanimalem(w latach 13-15) też każą jednak sugerować, że z prime Rogerem wcale nie musiałoby być tak kolorowo. Rywalizacja 2014 wzwyż nie uważam w żadnej mierze za miarodajną w kontekście oceny całości. Choć trzeba przyznać, że w 2015 dość gładko spacyfikował Szwajcara w obu finałach, ale czy Helwet z 2008 roku z nieporównywalną dynamiką do 2015 przegrałby z Serbem przy SW 19, no śmiem wątpić, mocno wątpić...I niestety dla fanów Serba, biorąc pod uwagę ten kontekst, bardzo ciężko porównać symaptycznego Jugola do złotoustego Hiszpana w kontekście rywalizacji wielkoszlemowej. To był zupełnie inny Roger i fani Pyszałka muszą to widzieć. I szczerze potencjalna porażka z Helwetem w 2019 roku na trawnikach( kiedy Federer miał za sobą półfinał Rg wcześniej, półfinał z Rafą za sobą) możnaby obiektywnie rozpatrywać w kategorii wtopy a nie przegranego epiku...
Co do rywalizacji z Nadalem, to też dla mnie największym zaskoczeniem/wynikiem ponad stan pozostanie półfinał Wimbledonu 2018 a nie zwycięstwa z Nadalem na Rollandach. Demolka w Australii z 2019 roku owszem ma pewną symbolikę, ale znowu patrzeniem na same cyferki czy nawet na sam kort bez kontekstu historycznego traci się całość obrazu. Rywalizacja w w latach 2011-2012 robi wrażenie, ale pamiętajmy że nie mówimy o przypadkowym randomie, tylko o cżłowieku jednym z największych historii, aspirującym do miana największego, więc też inną miarę trzeba przyłożyć do Serba niż Zvorków czy Wawrinków.
Oczywiście mogłoby być tak, że Serb wcześniej osiągałby odobne wyniki zarówno z Rogerem na Wimbleodnie czy Rafą na RG, ale analiza jego spotkań z wyżej wymienioną dwójką w fazie post-prime na pewno nie daje takiej pewności i raczej stawia więcej znaków zapytania niż rozwiewa takie wątpliwości. I to jest bolączka Serba i paradoksalnie taki 3 set jak wczoraj z Rafą może mu pomóc w budowie swojej legendy, ale biorąc pod uwagę całość niestety pewnych rzeczy nie da się oszukać i przykładowo 3 zwycięstwa z Rogerem na Wimbledonie nigdy w mojej ocenie nie będą nawet blisko wagi historycznej wiktorii sympatycznego Majorkanina z 2008 roku. Cyferki to naprawdę nie wszystko, to tylko lichy dodatek do emocji i poziomu, które zawsze będą stanowić sól sportu, nawet jeżeli wykonawcy będą mieli problem z dostarczeniem tego rodzaju kontentu.
Na koniec jeszcze raz wyznania miłości do Daniłka. Byłem bardzo rad, widząc jak pomimo niekorzystnych warunków dla siebie potrafił się zebrać i stworzyć twarde warunki gry dla Grekosa.
Czekam na Us Open z dużą nadzieją, bo nie powiem, ale jest mi trochę przykro, że Thiem a jutro Tsipi mogą postawić na swojej półce już jeden wielkoszlemowy tytuł a charyzmatyczny Rosjanin ma na swoim koncie na razie 2 przegrane finały na swoim koncie. Ma jakiś rodzaj magentyzmu w tej swojej; na 1 rzut oka pokracznej grze; daleko tam do wirtuozerii Szwajacara, ale imponuje mi umiejętność rozwiązywania problemów na korcie. Więc do boju Danił, czekam z niecierpliwością. Chyba jedyny gracz z młodego pokolenia, którego mecze zaczynam przeżywać emocjonalnie.
Szkoda mi jednak Zvorka- niby ta pasywna gra w wielu fragmentach sprawia złe wrażenie i zasługuje na karę w psotaci wyników. Ale uważam dokładnie jak Mario, że cyferki nie grają roli(te 0-10) i koniec końców to Niemiec w mojej ocenie ma poważniejsze argumenty do regularnego nękania fabsterów, nawet tych przeciętnych a nie tylko słabych. Być może te przegrane z Thiemem i Grekosem po pięciosetówkach(dość znamienne że w obu przypadkach można mówić o dużym poziomie niedosytu w kontekście Niemca) są warunkiem koniecznym do tak wyczekiwanego przełomu- koniec końców ktoś chyba musi powstrzymać szalony marsz Novaka w stronę klasyka okraszonego tokijskim złotem popitym pucharem za kolejny WTF.
PS: Kondycja polskich 40-latków- nie wiem, co lepsze- jinx Barty'ego czy wspomniany wątek
Ale przechodząc do sedna, to Serb wbrew pozorom wcale nie ma wielu wyników ponad stan ze swoimi największymi rywalami w szlemach. Możemy wspomnieć o rozmiarach zwycięstwa z Rogerem na AO 2008, 2011 czy US Open 2010, ale tak naprawdę to wynik z AO na mnie osobiście robi największe wrażenie, biorąc pod uwagę przebieg ich dalszej rywalizacji szlemowej(Rg 11, US 11, WM 12, gdzie Fed post-prime był piłkę od stanu 3-0 w latach świetności Serba...). I tutaj jest 1 punkt, z którym się zgodzę, że Djoko potrafił zabetonować Australię w rywalizacji z fabsterami. Choć problemy ze Stanimalem(w latach 13-15) też każą jednak sugerować, że z prime Rogerem wcale nie musiałoby być tak kolorowo. Rywalizacja 2014 wzwyż nie uważam w żadnej mierze za miarodajną w kontekście oceny całości. Choć trzeba przyznać, że w 2015 dość gładko spacyfikował Szwajcara w obu finałach, ale czy Helwet z 2008 roku z nieporównywalną dynamiką do 2015 przegrałby z Serbem przy SW 19, no śmiem wątpić, mocno wątpić...I niestety dla fanów Serba, biorąc pod uwagę ten kontekst, bardzo ciężko porównać symaptycznego Jugola do złotoustego Hiszpana w kontekście rywalizacji wielkoszlemowej. To był zupełnie inny Roger i fani Pyszałka muszą to widzieć. I szczerze potencjalna porażka z Helwetem w 2019 roku na trawnikach( kiedy Federer miał za sobą półfinał Rg wcześniej, półfinał z Rafą za sobą) możnaby obiektywnie rozpatrywać w kategorii wtopy a nie przegranego epiku...
Co do rywalizacji z Nadalem, to też dla mnie największym zaskoczeniem/wynikiem ponad stan pozostanie półfinał Wimbledonu 2018 a nie zwycięstwa z Nadalem na Rollandach. Demolka w Australii z 2019 roku owszem ma pewną symbolikę, ale znowu patrzeniem na same cyferki czy nawet na sam kort bez kontekstu historycznego traci się całość obrazu. Rywalizacja w w latach 2011-2012 robi wrażenie, ale pamiętajmy że nie mówimy o przypadkowym randomie, tylko o cżłowieku jednym z największych historii, aspirującym do miana największego, więc też inną miarę trzeba przyłożyć do Serba niż Zvorków czy Wawrinków.
Oczywiście mogłoby być tak, że Serb wcześniej osiągałby odobne wyniki zarówno z Rogerem na Wimbleodnie czy Rafą na RG, ale analiza jego spotkań z wyżej wymienioną dwójką w fazie post-prime na pewno nie daje takiej pewności i raczej stawia więcej znaków zapytania niż rozwiewa takie wątpliwości. I to jest bolączka Serba i paradoksalnie taki 3 set jak wczoraj z Rafą może mu pomóc w budowie swojej legendy, ale biorąc pod uwagę całość niestety pewnych rzeczy nie da się oszukać i przykładowo 3 zwycięstwa z Rogerem na Wimbledonie nigdy w mojej ocenie nie będą nawet blisko wagi historycznej wiktorii sympatycznego Majorkanina z 2008 roku. Cyferki to naprawdę nie wszystko, to tylko lichy dodatek do emocji i poziomu, które zawsze będą stanowić sól sportu, nawet jeżeli wykonawcy będą mieli problem z dostarczeniem tego rodzaju kontentu.
Na koniec jeszcze raz wyznania miłości do Daniłka. Byłem bardzo rad, widząc jak pomimo niekorzystnych warunków dla siebie potrafił się zebrać i stworzyć twarde warunki gry dla Grekosa.

Szkoda mi jednak Zvorka- niby ta pasywna gra w wielu fragmentach sprawia złe wrażenie i zasługuje na karę w psotaci wyników. Ale uważam dokładnie jak Mario, że cyferki nie grają roli(te 0-10) i koniec końców to Niemiec w mojej ocenie ma poważniejsze argumenty do regularnego nękania fabsterów, nawet tych przeciętnych a nie tylko słabych. Być może te przegrane z Thiemem i Grekosem po pięciosetówkach(dość znamienne że w obu przypadkach można mówić o dużym poziomie niedosytu w kontekście Niemca) są warunkiem koniecznym do tak wyczekiwanego przełomu- koniec końców ktoś chyba musi powstrzymać szalony marsz Novaka w stronę klasyka okraszonego tokijskim złotem popitym pucharem za kolejny WTF.

PS: Kondycja polskich 40-latków- nie wiem, co lepsze- jinx Barty'ego czy wspomniany wątek

- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197775
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Roland Garros 2021
No raczej nie, poza koneserami mało kto tamten półfinał jakoś specjalnie pamięta. Ze względu na dramaturgię będzie to niestety ten cholerny Wimbledon 2019.pascal pisze: ↑12 cze 2021, 14:50 No ludzie- dajcie spokój, fajnie że Nole wygrał 2 razy z Rafą na RG czy tam 3 razy z Rogerem na Wimbledonie, ale to wciąż są tylko i aż cyferki. Szczerze powiedzawszy w moim odczuciu to półfinał RG 2013 pozostanie szczytowym pojedynkiem tej dwójki stoczonych na paryskich kortach a w przypadku rywalizacji ze Szwajcarem na trawnikach półfinał Wimbledonu 2012, patrząc całościowo na poziom spotkań.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Robertinho
- Posty: 50839
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Roland Garros 2021
Fajne, że poza przepychankami i hejtem, trochę wartościowych wpisów wygenerował ten mecz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Roland Garros 2021
A jak oceni szersza publika, to nie pisałem. Wspomniałem, że całościowo patrząc na poziom spotkań. W moim odczuciu Roger z 2019 nawet blisko nie stał tego z 2012, ale zgadzam się, że dramaturgia swoje zrobiła, choć mam wrażenie, że jednak wiek Szwajcara odgrywał dużą rolę w narracji wokół tego spotkania i na pewno byłby dodatkowym atutem w przypadku zwycięstwa i jednak trochę zabiera uroku wiktorii Serba, która i tak była w jakiś sposób bezpłciowa z porównaniem nawet do wczorajszego spotkania. Ale to tylko subiektywne odczucie.DUN I LOVE pisze: ↑12 cze 2021, 14:52 No raczej nie, poza koneserami mało kto tamten półfinał jakoś specjalnie pamięta. Ze względu na dramaturgię będzie to niestety ten cholerny Wimbledon 2019.

- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197775
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Roland Garros 2021
Przepraszam, źle zrozumiałem. Myślałem, że chodzi o flagowy mecz, z którym dana para jest kojarzona, Ty bardziej miałeś na myśli poziom, który zdecydowanie obiektywnie patrząc był najwyższy 9 lat temu.
Co do Zvereva bo temat się przewija. No jeżeli ktoś w kluczowym dla rozwoju młodego zawodnika okresie mówi wprost, że miał inne sprawy na głowie i tenis przez dłuższą chwilę nie był priorytetem, to nie ma co się dziwić, że Miedwiediew i Tsitsipas wygrywają z nim ważne mecze. Jest spora poprawa w grze Niemca w tym roku (2 wartościowe tytuły wpadły, naprawdę zaskakująco równo gra w szlemach), ale trzeba dalej pracować, bo rówieśnicy nie śpią.
Co do Zvereva bo temat się przewija. No jeżeli ktoś w kluczowym dla rozwoju młodego zawodnika okresie mówi wprost, że miał inne sprawy na głowie i tenis przez dłuższą chwilę nie był priorytetem, to nie ma co się dziwić, że Miedwiediew i Tsitsipas wygrywają z nim ważne mecze. Jest spora poprawa w grze Niemca w tym roku (2 wartościowe tytuły wpadły, naprawdę zaskakująco równo gra w szlemach), ale trzeba dalej pracować, bo rówieśnicy nie śpią.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Roland Garros 2021
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Re: Roland Garros 2021
Też pisałem to po meczu z ubiegłorocznej edycji w kontekście, że to nie Grek powinien pierwszy paść a tak było. Niektórzy pisali, że NIC dziwnego, że ówczesny 22 latek nie dał rady fizycznie z 33 letnim Nole.
Re: Roland Garros 2021
Okej, ale jak już 23 letni Stefanos nie da rady fizycznie z 34 letnim Novakiem, to już naprawdę będzie bardzo słabo.
Re: Roland Garros 2021
Dla mnie pisanie takich rzeczy, że dwudziestoparolatek przegrywa wydolnościowo z gościem już grubo po 30 jest trochę niepoważne. Wiadomo, że wytrzymałość się buduje przez lata, no ale tutaj mamy różnice 11 lat. Jak Ciapas zjedzie, to będzie coś trudnego do opisania
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197775
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Roland Garros 2021
Nie kojarzę za bardzo kontekstu, ale wydaje mi się, że wtedy to raczej z ironią było pisane.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Roland Garros 2021
Nie znam się, ale nad wydolnością chyba można długo pracować, a pierwsze co wysiada to szybkość.
Re: Roland Garros 2021
Popatrz na rekordy w maratonach, czarno na białym. Szczyt po 30-ce.
- Robertinho
- Posty: 50839
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Roland Garros 2021
Bardziej chodzi o regenerację, ta niestety z wiekiem spada. W pojedynczym wysiłku można młodych lać, ale potem jest się rano trupem. Najpierw Federer, a teraz Nadal rozlatujący się po ciężkich meczach to nie przypadek przecież. Biegi długie to ciekawy temat, z jednej strony latami przesuwa się progi wysiłku, ale z drugiej młodzi mają wyższy pułap tlenowy i zawodnicy lat 25 i 35 mogą być na podobnym poziomie. Bieganie średnich dystansów, a nawet 5 i 10 km wymaga szybkości i niszczy organizm (obuwie na bieżnię), więc z czasem biegacze się "wydłużają"
Ale jeśli idzie o tenis, to też mam wrażenie, że gracze głównie przez urazy tracą szybkość i aby dochodzić do piłek muszą dawać nie powiedzmy 95%, tylko 100%, bardziej czują wymiany i stąd jest to wrażenie gorszej wytrzymałości/przez urazy nie mogą trenować jak kiedyś i mają wszystkie parametry gorsze, ale to raczej temat na doktorat z fizjologii.
W każdym razie Tsitsipas co najmniej nie powinien odstawać. Oczywiście może mieć momenty zapowietrzenia, bo w końcu ma dużo potężniejszą posturę od Serba, ale jak będzie jakieś spektakularne zejście, albo Danił z AO bis, to jednak byłoby potężne rozczarowanie.
Ale jeśli idzie o tenis, to też mam wrażenie, że gracze głównie przez urazy tracą szybkość i aby dochodzić do piłek muszą dawać nie powiedzmy 95%, tylko 100%, bardziej czują wymiany i stąd jest to wrażenie gorszej wytrzymałości/przez urazy nie mogą trenować jak kiedyś i mają wszystkie parametry gorsze, ale to raczej temat na doktorat z fizjologii.
W każdym razie Tsitsipas co najmniej nie powinien odstawać. Oczywiście może mieć momenty zapowietrzenia, bo w końcu ma dużo potężniejszą posturę od Serba, ale jak będzie jakieś spektakularne zejście, albo Danił z AO bis, to jednak byłoby potężne rozczarowanie.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Roland Garros 2021
Przecież to był zasadniczo realny osąd rzeczywistości, a jinx to tylko kilkanaście procent - chyba tylko wariat mógł spodziewać się zwycięstwa Nadala albo ten kto nie oglądał jego spotkań na cegle w 2021.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Albert, Art, Bizon, Bombardiero, DUN I LOVE, jarosword20, Rroggerr, Saboteur i 38 gości