Owszem, tak byłoRroggerr pisze: Pal licho ten tercet (Denko nie ugra seta, Tomic co najwyżej tie-break, a Raonic znowu nic nie pokaże w WS), ale podobno po kontuzji Bongi nie ma ani śladu i dobrze Francuz z Llodrą się zaprezentował.

Owszem, tak byłoRroggerr pisze: Pal licho ten tercet (Denko nie ugra seta, Tomic co najwyżej tie-break, a Raonic znowu nic nie pokaże w WS), ale podobno po kontuzji Bongi nie ma ani śladu i dobrze Francuz z Llodrą się zaprezentował.
Mimo wszystko są to nazwiska, które wymagają koncentracji i ciężko wygrać z takimi zawodnikami, grając na pół gwizdka. Do tego ten Bonga, później Murray - lipa.Rroggerr pisze:Pal licho ten tercet (Denko nie ugra seta, Tomic co najwyżej tie-break, a Raonic znowu nic nie pokaże w WS), ale podobno po kontuzji Bongi nie ma ani śladu i dobrze Francuz z Llodrą się zaprezentował.DUN I LOVE pisze:Tomic zniszczył, Raonic i Denko też pewnie, chociaż zgubili po secie.
Miażdżył. Ale rywal słabiutki...DUN I LOVE pisze: Jak wypadł del Potro?
Rok temu stracił z Mannarino seta i bardzo się męczył.robpal pisze:Miażdżył. Ale rywal słabiutki...DUN I LOVE pisze: Jak wypadł del Potro?
Żaden?Robertinho pisze:Co z Ciebie za patriota?
Niestety konkurencję stanowi znowu ten smarkacz Tomić.Robertinho pisze:Ciekawe, czy dadzą nas w nocnej z Kolą...
Nikt dziś Denki nie widział, bo nie zaszczycili go kortem z kameramiRobertinho pisze:Dzisiaj go nie widziałem, mecz Rogera też nie powiedział nic o formie Szwajcara .
Ależ to nie są moje tendencje, tylko fakt.Robertinho pisze:Jaki idol, takie ulubione turnieje.
Ja też. Najpierw jednak trochę popiszę o tym najbardziej podziwianym (Roger), by później móc pisać o tym najbardziej kochanym - o Rafie.robpal pisze:Przyznam, że myślami jestem już przy najważniejszym turnieju pierwszego kwartału, czyli Sao Paulo.
Raczej najpierw o prawdziwym tenisie, potem o tym dla pół emerytów .DUN I LOVE pisze:Ja też. Najpierw jednak trochę popiszę o tym najbardziej podziwianym (Roger), by później móc pisać o tym najbardziej kochanym - o Rafie.robpal pisze:Przyznam, że myślami jestem już przy najważniejszym turnieju pierwszego kwartału, czyli Sao Paulo.
Użytkownicy przeglądający to forum: Albert, Art, Bizon, jarosword20, Kiefer, Rroggerr, Saboteur i 37 gości