Roland Garros 2022

[Rroggerr]

Najśmieszniejsze z tymi żenami nie jest to, że zmarnowali wszystkie okazje minus jedna, jakie mieli, w turniejach wielkoszlemowych, a fakt, że teraz zaczną się kryzysy formy, kontuzje, jak w przeszłości u nie-wymiataczy po 4-5 latach gry na poziomie czołówki: już teraz Beret przerwa, Tsitsipas w przeciętnej formie po operacji łokcia, Zverev z berdychozą, Med też musiał odchorować - gdyby nie Alcaraz to DUN musiałby zamykać biznes. Nic nie gra w tym sezonie Tsitsipas i tylko łatwa drabinka w Monte Carlo dała mu jakiś sensowny skalp, w normalnych warunkach poza zasięgiem, w Paryżu też dużo gorsza forma niż dwa ostatnie sezony.

Tak jak sobie rozmawialiśmy chyba po Monachium, mocno w cieniu Alcaraza był Rune, pomimo tego, że wzorowo przebiegała jego kariera: juniorskie RG i numer jeden -> blisko top100 i seria challengerów jako junior -> kurnik niedługo 19. urodzinach. Teraz pierwsza ćwiartka WS i top30, po rutynowym zrobieniu Tsitsipasa i Zvereva w sezonie ceglanym, co nie różni się od przebiegu kariery Murraya czy Djokovicia. Nie wiem czy z tą juniorską fizjonomią uda mu się ograć Ruuda, chyba w Monte Carlo przegrał, ale pod względem intensywności z końcowej, shotmakingu, krycia kortu, popisowy mecz, fizycznie też bardzo ładnie wytrzymany.

Ale tak jak parokrotnie gadaliśmy, cały ten komiczny stan obecnego ATP wziął się stąd, że zawodnicy z ograniczonym potencjałem (Hurkacz, Berrettini, Ruud, Rubliow) wyciągają maxa, a te największe talenty (Zverev, Kyrgios, Ożer, Shapovalov) się błaźnią - więc pozostaje tylko mieć nadzieję, że z Rune i Alcarazem będzie inaczej.

[DUN I LOVE]

gdyby nie Alcaraz to DUN musiałby zamykać biznes.

2 rzeczy, Piotrze:
1. Jaki ku*wa biznes?
2. Rekord aktywności na forum to czasy pandemii i odcinki Rozmów Nocą nt. wspominek o Rogerze Federerze;

[Bombardiero]

W tym H2H różnicę przede wszystkim robią dwa spotkania z poprzedniego sezonu. Pierwszy mecz Holgera na poziomie M1000, w którym Duńczyk odbił się od Ruuda jak od ściany, stanowił właściwie weryfikację jego ówczesnych możliwości, a wszystko działo się jeszcze przed solidnymi wynikami w challengerach. Bastad to też mecz z okresu, w którym Rune na poziomie ATP nie wypadał zbyt dobrze. W ich ostatnim spotkaniu, mającym miejsce właściwie zaraz po challengerze w San Remo, gdzie Holger wygrał, Duńczyk nie wyglądał najgorzej i stać go było na rozegranie dwóch bardzo zaciętych setów. Pozwala to mieć nadzieję, że w Paryżu będzie w stanie się Norwegowi przeciwstawić i nawiązać równą walkę, bo wygląda tutaj o niebo lepiej. Moim zdaniem powinien ten mecz nawet wygrać, ale jak będzie, to już zobaczymy. Stawka tego spotkania jest bardzo wysoka, więc wiele będzie zależało od tego, który z panów lepiej poradzi sobie z presją.

[DUN I LOVE]

Napisałeś @Rroggerr, że Danił musi odchorować i ogarnąłem, że on od USO turnieju nie wygrał, przegrywając w międzyczasie 3 duże finały.

Ale tak jak parokrotnie gadaliśmy, cały ten komiczny stan obecnego ATP wziął się stąd, że zawodnicy z ograniczonym potencjałem (Hurkacz, Berrettini, Ruud, Rubliow) wyciągają maxa, a te największe talenty (Zverev, Kyrgios, Ożer, Shapovalov) się błaźnią - więc pozostaje tylko mieć nadzieję, że z Rune i Alcarazem będzie inaczej.

Chyba za duża próżnia by powstała, gdyby te dzieciaki z rocznika 03 w anturalny sposó by nie zastąpiły Raków.

[Damian]

vs


[7] Andriej Rubliow 1 - 2 [11] Jannik Sinner



Renaud Lichtenstein


Żbik

[Robertinho]

Pojedynek o tytuł Mister ATP rozpoczęty.

[DUN I LOVE]

Rubliow ćwiczył rano na pełnej koncentracji. Zależy mu na tym rankingu.

[Żilu]

Ale tak jak parokrotnie gadaliśmy, cały ten komiczny stan obecnego ATP wziął się stąd, że zawodnicy z ograniczonym potencjałem (Hurkacz, Berrettini, Ruud, Rubliow) wyciągają maxa, a te największe talenty (Zverev, Kyrgios, Ożer, Shapovalov) się błaźnią - więc pozostaje tylko mieć nadzieję, że z Rune i Alcarazem będzie inaczej.

Chyba za duża próżnia by powstała, gdyby te dzieciaki z rocznika 03 w anturalny sposó by nie zastąpiły Raków.

Mam nadzieję, że pokolenie 2000+ jak najszybciej odeślę na śmietnik historii przehajpowanych swego czasu Żenów.

[Robertinho]

Pięknie Jamniczek.

[Lucas]

Pojedynek o tytuł Mister ATP rozpoczęty.

W sumie mogliby być braćmi z jednej matki i różnych ojców .

[DUN I LOVE]

Ale ciśnie narciarz.

[Kiefer]

Ale tak jak parokrotnie gadaliśmy, cały ten komiczny stan obecnego ATP wziął się stąd, że zawodnicy z ograniczonym potencjałem (Hurkacz, Berrettini, Ruud, Rubliow) wyciągają maxa, a te największe talenty (Zverev, Kyrgios, Ożer, Shapovalov) się błaźnią - więc pozostaje tylko mieć nadzieję, że z Rune i Alcarazem będzie inaczej.

Chyba za duża próżnia by powstała, gdyby te dzieciaki z rocznika 03 w anturalny sposó by nie zastąpiły Raków.

Mam nadzieję, że pokolenie 2000+ jak najszybciej odeślę na śmietnik historii przehajpowanych swego czasu Żenów.

Tego chcemy.

[Damian]

[Robertinho]

Chyba za duża próżnia by powstała, gdyby te dzieciaki z rocznika 03 w anturalny sposó by nie zastąpiły Raków.

Mam nadzieję, że pokolenie 2000+ jak najszybciej odeślę na śmietnik historii przehajpowanych swego czasu Żenów.

Tego chcemy.

Ta je.

[DUN I LOVE]

Komu medical teraz?

[Art]

[DUN I LOVE]

Oglądam Igę, ale ls pokazuje, że trochę się ogarnął Andriej w drugiej partii. Inna sprawa, że ciężko było zagrać gorzej chyba.

[Damian]

Komu medical teraz?

Kochany narciarz.

Nie oglądasz, to sobie nie radzą.

[COA]

Ani mi się waż kreczować Jamniku.

[DUN I LOVE]

Bardzo źle to wygląda.