Wimbledon 2022
Re: Wimbledon 2022
Bez żartów, wiadomo, że rywale się mocno posypali, ale ten Djokovic ciągle grał, już trochę słabiej, okej, ale cały czas robił finały USO, Paryża, WTF i za każdym razem świetnie przygotowany Murray stawał mu na drodze. Generalnie wiadomo było, że Andrzej będzie potrzebował trochę słabszej dyspozycji pozostałych, bo zwyczajnie sam nie był aż tak dobry, ale jednak 2 kroki przed resztą.
Re: Wimbledon 2022
Od początku 2017 roku powrócił na stałe Nadal i Federer na chwilę. Z Kolei od połowy 2018 powrócił na stałe Novak. A w drugiej połowie 2016 nie mieliśmy ani jednego typka z big 3 w przyzwoitej formie.
Re: Wimbledon 2022
Jakoś nie mam przekonania czy ten zmartwychwstały Nadal był specjalnie lepszy niż ten Murray z 2016 roku, oczywiście nie licząc kortów ziemnych. Szkocina wygrał w tamtym roku 9 turniejów, rozegrał chyba ponad 80 spotkań na 90% skuteczności, no nie da się grać przeciętnie czy też słabo i robić takie wyniki. Generalnie nie mam złudzeń, że osiągnął sukces, który za te wszystkie lata zwyczajnie sobie zasłużył i do którego dążył.
Ja pewnie mógłen forsować podobną opinię 6 lat temu i nawet bym się specjalnie nie mylił, bo nie da się ukryć, że Murray musiał wyczekać swój moment i sam nie był w stanie pogodzić wszystkich trzech.
Jednak robić to dalej w 2022 roku obserwując obecny syf?
Ja pewnie mógłen forsować podobną opinię 6 lat temu i nawet bym się specjalnie nie mylił, bo nie da się ukryć, że Murray musiał wyczekać swój moment i sam nie był w stanie pogodzić wszystkich trzech.
Jednak robić to dalej w 2022 roku obserwując obecny syf?
Re: Wimbledon 2022
Skoro Murray był lepszy od zdziadziałego Nadala to skąd porażka z Nishikorim na US Open? Oczywiście na trawie Szkot był lepszy od Hiszpana i tu się zgodzę. Jednak na hardzie Djokovic od połowy 2018 i Nadal od 2017 nie przegrali ani jednego spotkania w szlemie z zawodnikiem na poziomie Nishikoriego (nie liczę dyskwalifikacji z Bustą na USO 2020).Kiefer pisze: ↑21 cze 2022, 10:49 Jakoś nie mam przekonania czy ten zmartwychwstały Nadal był specjalnie lepszy niż ten Murray z 2016 roku, oczywiście nie licząc kortów ziemnych. Szkocina wygrał w tamtym roku 9 turniejów, rozegrał chyba ponad 80 spotkań na 90% skuteczności, no nie da się grać przeciętnie czy też słabo i robić takie wyniki. Generalnie nie mam złudzeń, że osiągnął sukces, który za te wszystkie lata zwyczajnie sobie zasłużył i do którego dążył.
Ja pewnie mógłen forsować podobną opinię 6 lat temu i nawet bym się specjalnie nie mylił, bo nie da się ukryć, że Murray musiał wyczekać swój moment i sam nie był w stanie pogodzić wszystkich trzech.
Jednak robić to dalej w 2022 roku obserwując obecny syf?
Murray sobie wypracował tamten sukces, ale twierdzę, że szczęśliwie się dla niego wszystko ułożyło. Nie mam większego przekonania czy wygrałby WTF na tym zmęczeniu co wtedy z solidnym żenem. Raczej w końcówce 2016 nikt nie grał w hali na poziomie np. Zvereva z 2021 czy Daniiła z 2020 więc turnieju kończącego Szkot by nie wziął - pamiętajmy, że ledwo ograł Raonica w półfinale przecież.
Re: Wimbledon 2022
A to na podstawie pojedynczego meczu mam ocenić jego dyspozycję i stwierdzić, że był słabszy? Nie lepiej na podstawie bilansu 65 do 5 od maja do połowy listopada? A wydaje mi się, że tam po tym combo jaki sobie zapodał od okresu gry na mączce, przez trawę i Igrzyska przyszedł jednak mini kryzys i Nishikori to po prostu wykorzystał.
Re: Wimbledon 2022
To był taki bardzo chwilowy okres przejściowy - wszyscy trzej czołowi fabsterzy nieobecni albo wypaleni mentalnie, a opór stanowiło tylko i wyłącznie bezużyteczne pokolenie - żeni jednak w bo3 grają ciut lepiej niż Dimitrov, Raonic czy Nishikori. Wg mnie nie wygrałby teraz tylu turniejów po kolei Murray bo jak mówię, młodzi w bo 3 coś tam jednak czasem grają, a sukces Murraya opierał się właśnie na takich meczach bo szlema w 2016 wygrał tylko jednego.Kiefer pisze: ↑21 cze 2022, 11:18 A to na podstawie pojedynczego meczu mam ocenić jego dyspozycję i stwierdzić, że był słabszy? Nie lepiej na podstawie bilansu 65 do 5 od maja do połowy listopada? A wydaje mi się, że tam po tym combo jaki sobie zapodał od okresu gry na mączce, przez trawę i Igrzyska przyszedł jednak mini kryzys i Nishikori to po prostu wykorzystał.
Re: Wimbledon 2022
Wygrał jednego, zrobił 3 finały, zaliczył wpadkę na USO. Chwilowy okres przejściowy masz od wielu lat, kogo ten Nadal pokonał w 2017 zgarniając 2 Szlemy? Nie było Djokovica, nie było Murraya i jeszcze na USO Federer, który go akurat orał się kontuzjował 2 tygodnie wcześniej.
Re: Wimbledon 2022
Chwilowy okres jest cały czas to prawda, ale jeśli chodzi o szlemy. Tu rozgrywki męskie są zakałą od wielu lat. Jednak w turniejach bo3 dzięki którym Andy zrobił jedynkę sytuacja wygląda inaczej i dziś miałby ciężej niż w 2016. Tylko to mam na myśli. Sądzisz, że Murray wygrałby Szanghaj w 2016 gdyby po drugiej stronie stanął Federer 2017?Kiefer pisze: ↑21 cze 2022, 11:33 Wygrał jednego, zrobił 3 finały, zaliczył wpadkę na USO. Chwilowy okres przejściowy masz od wielu lat, kogo ten Nadal pokonał w 2017 zgarniając 2 Szlemy? Nie było Djokovica, nie było Murraya i jeszcze na USO Federer, który go akurat orał się kontuzjował 2 tygodnie wcześniej.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2022, 11:40 przez Kamileki, łącznie zmieniany 1 raz.
- Robertinho
- Posty: 50850
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Wimbledon 2022
Uważasz, że umęczony Murray z końcówki 2016 ograłby Daniiła z WTF 2020 czy Zvereva z WTF 2021?
Re: Wimbledon 2022
A to on nigdy nie pokonywał rywali na podobnym poziomie? Ten Zverev to jeszcze, ale już potężny Danił to jest jakiś absurd, jest jakiś element w którym on jest lepszy niż Murray w prime?
Re: Wimbledon 2022
Wątpię by mu dawał większą przewagę, zresztą nawet nie mam przekonania czy jakoś bardzo odstaje Murray w tym elemencie.
- Robertinho
- Posty: 50850
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Wimbledon 2022
Uważam, że Murray to jeden z najbardziej poszkodowanych wynikowo zawodników w historii tenisa. Przez większość kariery rywalizował z topowym rafole i mającym jeszcze całkiem niezłe okresy gry Federerem.
Patrząc na samą sylwetkę tenisisty, to jest zupełnie inna półka niż Danił. Może serwis Rosjanin ma trochę lepszy, ale to tyle. Technika uderzeń, taktyka, zagrania techniczne sensu stricto, atletyzm - tu jest przepaść między tymi zawodnikami. Nawet elementy będące siłą Medvedeva, jak bh, return, defensywa, miał lepsze Szkot.
Co do Zvereva, to powiedziałbym, że grał Andy tak, jak chciałby Sasza, o ile nie ma botowania serwisem(a kiedy trzeba nigdy go nie było). Tu pewnie peak Zvereva może być na tym poziomie co Murray, ale dokąd nawet jednego Szlema nie ma Sasza, to średnio sensowna dyskusja.
Generalnie porównujemy faceta, który mordował się z dwoma-trzema fabsterami, z typami których przerasta np wygranie meczu mając 2-0 w setach i starszego o dekadę rywala na łopatkach.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Wimbledon 2022
No Wawrinka był zapewne w peaku lepszy niż Murray, ale o nim jest sens to pisać, a o Zverevie już nie bardzo, bo gość jak przychodzi do formatu BO5 to zamienia się w ostatnią pokrakę.
Brat, jak chcesz to przyjmij ster, mnie zmęczył Kamilos.
Brat, jak chcesz to przyjmij ster, mnie zmęczył Kamilos.
Re: Wimbledon 2022
Na hardzie w każdym aspekcie odstaje. Słabsza zarówno jedynka jak i dwója - niewiele ale jednak oraz mniejszy procent trafiania pierwszym - tutaj nawet bardziej.
- no-handed backhand
- Posty: 22515
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Wimbledon 2022
Murray? Gdyby urodził się później, to teraz byłyby rozdzielane szlemy między niego a big2.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2022, 12:19 przez no-handed backhand, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wimbledon 2022
Generalnie to ja porównuję Murraya (w formie, ale umęczonego) z końcówki 2016 do botującego Saszy z WTF który w bo 3 nie pęka. Nie ma żadnego tematu jeśli chodzi o szlemy bo tu Szkot jest wyraźnie lepszy od żenów.Robertinho pisze: ↑21 cze 2022, 12:00Uważam, że Murray to jeden z najbardziej poszkodowanych wynikowo zawodników w historii tenisa. Przez większość kariery rywalizował z topowym rafole i mającym jeszcze całkiem niezłe okresy gry Federerem.
Patrząc na samą sylwetkę tenisisty, to jest zupełnie inna półka niż Danił. Może serwis Rosjanin ma trochę lepszy, ale to tyle. Technika uderzeń, taktyka, zagrania techniczne sensu stricto, atletyzm - tu jest przepaść między tymi zawodnikami. Nawet elementy będące siłą Medvedeva, jak bh, return, defensywa, miał lepsze Szkot.
Co do Zvereva, to powiedziałbym, że grał Andy tak, jak chciałby Sasza, o ile nie ma botowania serwisem(a kiedy trzeba nigdy go nie było). Tu pewnie peak Zvereva może być na tym poziomie co Murray, ale dokąd nawet jednego Szlema nie ma Sasza, to średnio sensowna dyskusja.
Generalnie porównujemy faceta, który mordował się z dwoma-trzema fabsterami, z typami których przerasta np wygranie meczu mając 2-0 w setach i starszego o dekadę rywala na łopatkach.
A z tym, że Szkot jest poszkodowany to spora przesada bo w żadnej erze tenisowej nie wygrałby specjalnie więcej. To, że musiał rywalizować z Federerem i Rafolami to prawda, ale prawdą jest też to że zawsze mu dużo do nich brakowało więc jakby grał w erze Borga, McEnroe, Connorsa albo Lendla Beckera, Edberga, a potem Samprasa i Agassiego nie ugrałby specjalnie więcej - maks 5 szlemów. No chyba, że masz nam myśli erę w której jest sam Murray i ani jednego kandydata na all time great, ale to już czysta fantazja bo od zawsze w każdym dziesięcioleciu było minimum dwóch-trzech takich kandydatów. I myślę, że z każdym takim kandydatem Szkot dostawałby zazwyczaj po głowie. Byłby to ogromny brak szacunku do dawnych mistrzów jakbyśmy zakładali, że Murray byłby dominatorem w ich czasach. Nie, nie byłby. I mówię to przy całym szacunku i sympatii jaką posiadam do Andy'ego. Dużo, czasem bardzo dużo go dzieliło od Novaka na hard, starszy Federer mielił Szkota jak chciał, podobnie jak Nadal poza hard (bardzo źle wyglądały te mecze na trawie). Jeśli jesteś ewidentnie czwarty z dużą stratą do trójki to po usunięciu tej trójki nie ma żadnej pewności, że zaczniesz wygrywać wszystkie zawody w których zajmowałeś 4 miejsce (tak kiedyś myślałem i też przez jakiś czas byłem gotów stwierdzić, że Szkot jest mocno poszkodowany i na pewno wygrałby wyraźnie więcej gdyby urodził się wcześniej albo później, ale nie akurat w tym czasie na którym przypadł jego prime). Ba, nie ma nawet pewności, że w ogóle zaczniesz je kiedykolwiek wygrywać (tak uważam teraz).
Re: Wimbledon 2022
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: jarosword20, juniorro, Nando i 21 gości