Ojjj, nigdy bym nie powiedział, że lepszy - Nadal świetną pracą nóg nadrabia braki w czuciu i miękkości (no i oczywiście jak zawsze znakomicie wie, kiedy do siatki pójść), ale właśnie owo czucie i miękkość są dla mnie wyraźnie po stronie Serba. Djokovic ma też lepszy zmysł kombinacyjny. Do ostrzejszego cięcia i ustawiania wymian wolejem w stylu dawnych mistrzów obaj się nie nadają. "Na pewno lepszy" to Nadal ma smecz i fh, co do reszty uderzeń, nie śmiałbym wyrokować na jego stronę. Natomiast, to już nawet nie chodzi o to, kto ma co lepsze i o jakość gry przy siatce. Agassi i Hewitt też nie byli wybitnymi woleistami (choć mieli lepszą technikę ogólną od Serba i Hiszpana, ale to tak na marginesie), a nie wzbudzali wygraną wielkich kontrowersji. Tu idzie przede wszystkim o to, że oni pokazali, iż można wygrać Wimbledon okopując się za końcową i uprawiając ordynarną lifciarnię/baloniarnię, że można tak wygrać nawet w miejscu, które zawsze premiowało kreację gry. Bez porównania z Borgiem, który był toporny, ale i tak, żeby te Wimbledony wygrywać, musiał, w dużej mierze, przestawić się na ofensywę.Kamileki pisze: ↑06 lip 2022, 12:34Luks, ale Nadal ma akurat całkiem przyzwoity wolej- na pewno lepszy od Novaka, który zaraz zbliży się do Samprasahokej pisze: ↑06 lip 2022, 12:31
Borg grał na trawie, nie na tym "czymś", co klasyczną trawą jest tylko z nazwy. Poza tym ogarniał wolej na poziomie "ciut" wyższym, niż obecni herosi.
Pojedynki serwbotów z końcówki lat 90-tych nie były do oglądania, ale to w jakim stopniu ta nawierzchnia została sp...później nie daje podstaw do jakiegokolwiek porównywania osiągnięć na Wimblu przed i po operacji dodania marychy do zwykłej trawy.Mamy rok 2022, a nie 2012 więc kilkunastoletnie wyczyny Hiszpana na trawie zostały zalane przez taką ilość szamba, że nie mogą już robić większego wrażenia.
I nie widzę, w jaki sposób zwycięstwa Murole były gorszym szambem niż te Nadala - obaj, mimo wszystko, odrobinę bardziej do tego Wimbledonu od niego pasują (choć oczywiście wszystkie te turnieje od 2008 oprócz resztek po Federerze powinny powędrować na drzewo).