Wimbledon 2022

[Bombardiero]

Powiedziałbym, że punkt za to trąbienie w mediach o kontuzjach, które w ostatnim czasie się nasiliło i słuszne stwierdzenie, że o takich sprawach raczej nie powinno się mówić, kiedy się jeszcze gra. Może faktycznie mądrzej było wczoraj zejść z kortu, ale spróbował dograć, a że rywal odwalał manianę, to wygrał. Myślę, że gdyby uraz wystąpił przed meczem, to by nawet nie podszedł do spotkania - zaczął dość rześko, więc zakładam, że wcześniej bólu nie doświadczał. Może coś w tym przesadnym trąbieniu o zdrowiu jest, ale tak w udawanie kontuzji bym w tym przypadku nie szedł.

[Jacques D.]

To jest ten tryumf młodzieży, na który czekał tenisowy świat.

[Michael Scott]

Udawana kontuzja, mnie nie nabierze. Jak zwykle pasterz Nadal wciska swoim łatwowiernym owieczkom kit w postaci kontuzji. I jeszcze te heroiczne zmagania ze stopą, wygrywanie meczów z pozorowanymi urazami by budować swoją legendę. Śmiechu warte.

[Nowitzki]

Powiedziałbym, że punkt za to trąbienie w mediach o kontuzjach, które w ostatnim czasie się nasiliło i słuszne stwierdzenie, że o takich sprawach raczej nie powinno się mówić, kiedy się jeszcze gra. Może faktycznie mądrzej było wczoraj zejść z kortu, ale spróbował dograć, a że rywal odwalał manianę, to wygrał. Myślę, że gdyby uraz wystąpił przed meczem, to by nawet nie podszedł do spotkania - zaczął dość rześko, więc zakładam, że wcześniej bólu nie doświadczał. Może coś w tym przesadnym trąbieniu o zdrowiu jest, ale tak w udawanie kontuzji bym w tym przypadku nie szedł.

Myślę, że trafiłeś w punkt. Za dużo było ostatnio tego trąbienia w mediach o kontuzjach. Ile w tym było Nadala, a ile mediów to już inna sprawa, ale na pewno pasowało mu, że w ten sposób ściąga z siebie część presji.

[Kiefer]

Zabrać komuś życiową szansę i się wycofać, brawo.

Ze niby Fritzowi? Jak jest się takim petem, że się nie składa takiego Nadala, to można mu ewentualnie torbę do szatni zanieść, żeby mięśni nie przeciążał, a nie grać w SF szlema. Dostał to, na co zasluzyl.

+1

Najmniej mi żal Fritza właśnie, swoim dyletanctwem tylko udowodnił, że nie zasłużył na semi. I dobrze się stało, bo dzięki temu Gyros będzie miał chyba jednak trochę większe szanse.

[lake]

Zabrać komuś życiową szansę i się wycofać, brawo.

Ale co, miał mu to podać na tacy czy jak? Czekam aż ktoś zaraz wjedzie z narracją, że to wszystko element strategii. Dam odpocząć NK przed finałem, skoro sam nie dam rady wziąć całości. Pospinanie tego z symulką też może być ciekawe.
Generalnie smutna, acz spodziewana i rozsądna decyzja.

Mnie ze strony Nadala, Djokovica i Sereny nic już nigdy nie zdziwi. Trzy Gwiazdy Śmierci zawodowego tenisa.

Ale ja sam biorę taki wariant pod uwagę. Oczywiście poza spięciem tego z rzekomą symulką. Aczkolwiek myślałem, że jednak wyjdzie na mecz licząc na cud w pierwszym półfinale. Skoro tego nie zrobił, to widocznie jest gorzej niż mogło się wydawać i szanse jutro/na końcowy triumf ocenili na zbyt nikłe, niezależnie z kim przyszłoby grać w niedzielę. Szczególnie zestawiając to z ryzykiem pogłębienia urazu i redukcji szans na USO. Ale oczywiście można spekulować czy taka decyzja również by zapadła gdyby Serba nie było już w turnieju. Tak czy inaczej nie pogorszymy sobie H2H ani z Garbusem ani z Szurem Szczególnie z tym drugim. Na trawie gdzie jest po 2, w Szlemach w ogóle i finałych tychże. Tak z Serbem jak i ogólnie. Trzeba na starość pielęgnować kozie staty.

[Kamileki]

Zabrać komuś życiową szansę i się wycofać, brawo.

@Lucas chyba prawie całe forum będzie zgodne jak nigdy w tej kwestii.

Akurat to, że zabrał Fritzowi szanse jest ogromnym plusem. Pionki mentalne nie zasługują na połówki/finał szlemów.

[Robertinho]

Dla jasności, Nadala jest złem ze stu i jeden powodów, ale na pewno nie dlatego, że nie miał ochoty na lanie od typa, z którym się nie lubią. Myślę, że na Norriego by wyszedł i nie uważam tego za obelgę pod adresem Hiszpana.

[Kiefer]

Bardzo możliwe, że gdyby to był mecz decydujący, to wówczas by się zdecydował, a to tak czekałby go po ewentualnym ciężkim meczu z Gyrosem jeszcze trudniejszy pojedynek z Novakiem, szansę na sukces niewielkie, a na pogłębienie urazu bardzo duże.

[Nowitzki]

Ale co, miał mu to podać na tacy czy jak? Czekam aż ktoś zaraz wjedzie z narracją, że to wszystko element strategii. Dam odpocząć NK przed finałem, skoro sam nie dam rady wziąć całości. Pospinanie tego z symulką też może być ciekawe.
Generalnie smutna, acz spodziewana i rozsądna decyzja.

Mnie ze strony Nadala, Djokovica i Sereny nic już nigdy nie zdziwi. Trzy Gwiazdy Śmierci zawodowego tenisa.

Ale ja sam biorę taki wariant pod uwagę. Oczywiście poza spięciem tego z rzekomą symulką. Aczkolwiek myślałem, że jednak wyjdzie na mecz licząc na cud w pierwszym półfinale. Skoro tego nie zrobił, to widocznie jest gorzej niż mogło się wydawać i szanse jutro/na końcowy triumf ocenili na zbyt nikłe, niezależnie z kim przyszłoby grać w niedzielę. Szczególnie zestawiając to z ryzykiem pogłębienia urazu i redukcji szans na USO. Ale oczywiście można spekulować czy taka decyzja również by zapadła gdyby Serba nie było już w turnieju. Tak czy inaczej nie pogorszymy sobie H2H ani z Garbusem ani z Szurem Szczególnie z tym drugim. Na trawie gdzie jest po 2, w Szlemach w ogóle i finałych tychże. Tak z Serbem jak i ogólnie. Trzeba na starość pielęgnować kozie staty.

Jakby myśleli o H2H na trawie, w szlemach w ogóle i w finałach to chyba leczyliby się na głowy, a nie na brzuchy, stopy czy nogi. Myślę, że decydujące znaczenie miało jednak ryzyko pogłębienia urazu i redukcja szans na USO.

[LokalnyEkspert]

Od myśli samobójczych do finału Wimbledonu. Film oparty na faktach autentycznych.

[Kamileki]

To jest ten tryumf młodzieży, na który czekał tenisowy świat.

Kilka lat temu było całkiem prawdopodobne, a od niedawna jest to już praktycznie pewne że "zmiana warty" nastąpi poprzez dosłowne rozsypanie ciał Rafoli, a nie poprzez choć symboliczne przejęcie pałeczki przez młodszych.

[Nowitzki]

Od myśli samobójczych do finału Wimbledonu. Film oparty na faktach autentycznych.

Na dodatek film będący kontynuacją telenoweli. Jak wygra to kto wie czy filmu nie będzie albo chociaż filmiku

[Kamileki]

@COA , @Mario co byście dali za taki obrazek w niedzielę?

[lake]

Jakby myśleli o H2H na trawie, w szlemach w ogóle i w finałach to chyba leczyliby się na głowy, a nie na brzuchy, stopy czy nogi. Myślę, że decydujące znaczenie miało jednak ryzyko pogłębienia urazu i redukcja szans na USO.

Część dot. H2H była już sricte z perspektywy fana, a nie jako powody wycofania.

[COA]

@COA , @Mario co byście dali za taki obrazek w niedzielę?

Zależy komu.

[lake]

Dla jasności, Nadala jest złem ze stu i jeden powodów, ale na pewno nie dlatego, że nie miał ochoty na lanie od typa, z którym się nie lubią. Myślę, że na Norriego by wyszedł i nie uważam tego za obelgę pod adresem Hiszpana.

Skłaniałbym się jednak ku realnej ocenie potencjału NK>>>>>Norrie. Gdyby konfiguracja semi była odwrotna to może podjęto by ryzyko, ale tego się już nie dowiemy. Zresztą jak napisałem wycofanie już teraz pozwala sądzić, że tam nie było wiary w możliwość rozegrania dwóch spotkań. Teoretycznie przecież mógł podjąć decyzję na rozgrzewce mając już jakiś ogląd na wydarzenia w pierwszym półfinale.

[Kamileki]

xD

[Robertinho]

Dla jasności, Nadala jest złem ze stu i jeden powodów, ale na pewno nie dlatego, że nie miał ochoty na lanie od typa, z którym się nie lubią. Myślę, że na Norriego by wyszedł i nie uważam tego za obelgę pod adresem Hiszpana.

Skłaniałbym się jednak ku realnej ocenie potencjału NK>>>>>Norrie. Gdyby konfiguracja semi była odwrotna to może podjęto by ryzyko, ale tego się już nie dowiemy. Zresztą jak napisałem wycofanie już teraz pozwala sądzić, że tam nie było wiary w możliwość rozegrania dwóch spotkań. Teoretycznie przecież mógł podjąć decyzję na rozgrzewce mając już jakiś ogląd na wydarzenia w pierwszym półfinale.

Nie no, jasne że zdecydowały kwestie sportowe, zarówno ocena własnego zdrowia jak i klasy rywala, sprawy między nimi to dodatkowy smaczek. Średnio zasłużył Nick na ten prezent od losu i naprawdę warto byłoby wykorzystać to należycie.

Aha, nie rozumiem do końca tych Waszych pomyj na Harrego. Gość w dwóch poważnych meczach w WS swojej karierze, dwa razy miał odwalającego pokaz cierpienia rafole. I naprawdę nie ma aż takiego znaczenia, że Nole przeżył, a Rafa umarł. To nie jest przyjemna sytuacja po prostu. Myśli się co przeciwnikowi jest i jak tu grać, publiczność za rywalem, zejdzie, a może nie, cierpi, a może wcale nie tak bardzo?. Nie każdy jest Stanem Wawrinką, żeby wyskoczyć w takiej sytuacji z mordą i zażądać wglądu do dokumentacji medycznej rywala. Jakby Rafa po prostu grał słabiej, pewnie by to wziął Amerykanin. I dla jasności, nie mam pretensji wielkich do Nadala, po prostu stwierdzam, że obiektywnie bardzo niekomfortowa sytuacja dla Fritza to była.

[Kamileki]