Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Obrazek
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

Jeszcze masz trochę czasu, zdaniem @Kamileki do 2027(?).
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
jaccol55
Posty: 18133
Rejestracja: 15 lip 2011, 8:59
Lokalizacja: Grochów

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: jaccol55 »

Co było w tym tłicie?
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

jaccol55 pisze: 28 maja 2023, 14:23 Co było w tym tłicie?
GOAT wyznający, że były mecze, których nie powinien był wygrać, jak ten finał, w którym Federer był sportowo lepszy.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kiefer »

Bardziej by pasowało gdyby powiedział, że to nie on wygrał ten mecz, tylko Federer go przegrał. :ok:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

To miałoby pewien negatywny wydźwięk, GOAT taki nie jest.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kiefer »

To prawda, pokora, pokora, i jeszcze raz pokora.
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 42685
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kamileki »

Robertinho pisze: 28 maja 2023, 13:21 Jeszcze masz trochę czasu, zdaniem @Kamileki do 2027(?).
Tak jest. Do 2027 będziemy podziwiać najlepszego sportowca w historii.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Chyba trzeba przejrzeć portfolio z kumplami. :]
DUN I LOVE pisze: 05 cze 2023, 13:51
Samcro pisze: 05 cze 2023, 13:23
DUN I LOVE pisze: 05 cze 2023, 13:1240-15…
Co to znaczy 40-15?
2 piłki meczowe, które miał Federer w finale Wimbledonu. Był o krok, ale ostatecznie przegrał. Teraz Barca i Messi są tak blisko, oby tym razem się nie wysypało. :)

Obrazek
Samcro pisze: 05 cze 2023, 14:05 No ale odkąd Cię znam to Federer zawsze przegrywał, więc nie porównuj sytuacji Messiego do niego:)

@Kiefer bije brawo.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

No, grubo teraz obrażasz Rogera, ten mecz i swoje własne emocje(oraz innych fanów Szwajcara), porównując to do plażowego transferu for fun. Setka na nodze Francuza w finale Mundialu jeśli już byłaby bliżej, ale to też na upartego. Trochę oczywiście żartuję, ale trochę nie. :P

Generalnie użycie 40-15 w sporcie to odpowiednik porównania przeciwnika politycznego do Hitlera, broń ostateczna. :P
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze: 05 cze 2023, 14:22Generalnie użycie 40-15 w sporcie to odpowiednik porównania przeciwnika politycznego do Hitlera, broń ostateczna. :P
:|
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

Nie no, wiadomo że jak zawsze są dwie szkoły.

Falanicka mówi, żeby stosować jak najczęściej, obrócić w żart, mem, generalnie oswoić traumę z jednej strony, a z drugiej w ten sposób nieco ją zrelatywizować, tj nie robić z tego meczu ostatecznej klęski, która może nie przekreśliła legendy Federera, ale wstrząsnęła jej fundamentami. Przegrał to przegrał, dziś możemy się z tego śmiać.

Otwocka zaś twierdzi, że czegoś tak złego lepiej nie dotykać, nie myśleć, nie zbliżać się, tabu, horkruks, puszka Pandory.

Osobiście nie mam zdania w tym temacie, aczkolwiek niewątpliwie zamknięte jest w tych liczbach coś mrocznego. :P
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Owszem, ale będę musiał z tym już żyć do końca życia.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: DUN I LOVE »

Przy każdym bezwysiłkowym szlemie Nole podwójnie szkoda tamtego finału. Novakowi ten jeden szlem by niczego nie zmienił, a Roger miałby przepiękną pointę swojej kariery.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kiefer »

No i mimo wszystko byłaby nie tak mała szansa na jednak zachowanie rekordowej liczby triumfów na Wimbledonie, co prawda przy sprzyjających okolicznościach (odwołany Wimbl w 2020), ale byłoby bodaj 9-6 na ten moment? Szwajcar nie będzie nie tylko GOATEM, ale nawet nie będzie miał swojego bastionu, tak jak Serb w Australii, a Rafa w Paryżu.
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 42685
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kamileki »

Kiefer pisze: 10 cze 2023, 10:30 No i mimo wszystko byłaby nie tak mała szansa na jednak zachowanie rekordowej liczby triumfów na Wimbledonie, co prawda przy sprzyjających okolicznościach (odwołany Wimbl w 2020), ale byłoby bodaj 9-6 na ten moment? Szwajcar nie będzie nie tylko GOATEM, ale nawet nie będzie miał swojego bastionu, tak jak Serb w Australii, a Rafa w Paryżu.
Wierzysz w to, że Novak wygra jeszze 2 razy Wimbledon? Bo ja nie.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

Kamileki pisze: 10 cze 2023, 12:21
Kiefer pisze: 10 cze 2023, 10:30 No i mimo wszystko byłaby nie tak mała szansa na jednak zachowanie rekordowej liczby triumfów na Wimbledonie, co prawda przy sprzyjających okolicznościach (odwołany Wimbl w 2020), ale byłoby bodaj 9-6 na ten moment? Szwajcar nie będzie nie tylko GOATEM, ale nawet nie będzie miał swojego bastionu, tak jak Serb w Australii, a Rafa w Paryżu.
Wierzysz w to, że Novak wygra jeszze 2 razy Wimbledon? Bo ja nie.
RG, Wimbledonu, AO 2024 i już koniec? :| Co z Twoją wiarą w GOATa Kamileki, hę?
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 42685
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kamileki »

Robertinho pisze: 10 cze 2023, 12:36
Kamileki pisze: 10 cze 2023, 12:21
Kiefer pisze: 10 cze 2023, 10:30 No i mimo wszystko byłaby nie tak mała szansa na jednak zachowanie rekordowej liczby triumfów na Wimbledonie, co prawda przy sprzyjających okolicznościach (odwołany Wimbl w 2020), ale byłoby bodaj 9-6 na ten moment? Szwajcar nie będzie nie tylko GOATEM, ale nawet nie będzie miał swojego bastionu, tak jak Serb w Australii, a Rafa w Paryżu.
Wierzysz w to, że Novak wygra jeszze 2 razy Wimbledon? Bo ja nie.
RG, Wimbledonu, AO 2024 i już koniec? :| Co z Twoją wiarą w GOATa Kamileki, hę?
Może spaść motywacja po tym jak wjedzie 25 i Court zostanie przegoniona. Ale wierzę jeszcze w 3 Wimbledony - kolejna dyszka będzie pięknie wyglądać
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kiefer »

Kamileki pisze: 10 cze 2023, 12:21
Kiefer pisze: 10 cze 2023, 10:30 No i mimo wszystko byłaby nie tak mała szansa na jednak zachowanie rekordowej liczby triumfów na Wimbledonie, co prawda przy sprzyjających okolicznościach (odwołany Wimbl w 2020), ale byłoby bodaj 9-6 na ten moment? Szwajcar nie będzie nie tylko GOATEM, ale nawet nie będzie miał swojego bastionu, tak jak Serb w Australii, a Rafa w Paryżu.
Wierzysz w to, że Novak wygra jeszze 2 razy Wimbledon? Bo ja nie.
Gdybym widział jakiegoś godnego konkurenta to może nie.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Robertinho »

Kamileki pisze: 10 cze 2023, 12:38
Robertinho pisze: 10 cze 2023, 12:36
Kamileki pisze: 10 cze 2023, 12:21

Wierzysz w to, że Novak wygra jeszze 2 razy Wimbledon? Bo ja nie.
RG, Wimbledonu, AO 2024 i już koniec? :| Co z Twoją wiarą w GOATa Kamileki, hę?
Może spaść motywacja po tym jak wjedzie 25 i Court zostanie przegoniona. Ale wierzę jeszcze w 3 Wimbledony - kolejna dyszka będzie pięknie wyglądać
Wierzysz w trzy, a nie wierzysz w dwa? Coś się plączesz w zeznaniach kolego.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 42685
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

Post autor: Kamileki »

Robertinho pisze: 10 cze 2023, 13:20
Kamileki pisze: 10 cze 2023, 12:38
Robertinho pisze: 10 cze 2023, 12:36

RG, Wimbledonu, AO 2024 i już koniec? :| Co z Twoją wiarą w GOATa Kamileki, hę?
Może spaść motywacja po tym jak wjedzie 25 i Court zostanie przegoniona. Ale wierzę jeszcze w 3 Wimbledony - kolejna dyszka będzie pięknie wyglądać
Wierzysz w trzy, a nie wierzysz w dwa? Coś się plączesz w zeznaniach kolego.
Nie wierzę w dwa bo wierzę w trzy lub więcej :kocham:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 4 gości