Cała przyjemność po mojej stronie.

Cała przyjemność po mojej stronie.
To na pewno, mnie odsunięcie od tenisa całkowicie wyleczyło z emocjonowania się rozważaniami na temat GOAT-ów. Po części zrobił to sam Djokovic, który najpierw zniechęcił mnie do oglądania ważnych meczów, a następnie do prowadzenia tych wszystkich rozmów. Wiadomo, nie lubię go i życzę mu by przegrał 95% spotkań, jakie rozgrywa, ale nie jest to też nienawiść, czy coś w tym stylu, co czuję w stosunku do Nadala, którego mecze, sukcesy autentycznie przeżywam (rzecz jasna w negatywnym znaczeniu). Novak jest całkowicie nijaki, oglądanie go na korcie na etapie pierwszych rund jakichkolwiek turniejów jest wręcz niewyobrażalne, skoro nawet w tych dalszych musi mieć względnie atrakcyjnego rywala/realne szanse na porażkę, bym rzucił okiem. Facet po prostu sobie jest, jego droga ku chwale po prostu istnieje, ani to człowieka ziębi, ani parzy. Wiadomo, czułbym się dużo lepiej, gdyby to najbardziej utytułowanym pozostał tenisista Federer, ale z drugiej strony księgowy Djokovic jest lepszy od jaskiniowca Nadala. Jest sobie chłop, ale gdyby zniknął, to pewnie pamiętałbym o jego istnieniu z 10 dni.Robertinho pisze: ↑23 sie 2023, 9:20eksperty z mtenis są jednak wyjątkowo wybredne i niereprezentatywne pod tym względem wydaje mi się.
Przy serwisie pierwszym?
Inspiracja.DUN I LOVE pisze: ↑23 sie 2023, 12:35 Tak, dostałem powiadomienie, że instalcja została skompletowana.
Przede wszystkim najpóźniej się urodził. To mu najbardziej pomogło w biciu tych rekordów. Dziś nie ma żadnego blokera Serba, a poza RG nie ma go praktycznie od dekady. Gdzieś trafi się ktoś niewygodny (Stan), ale to generalnie jest tymczasowa akcja, na dłuższą metę wszystko - poza wspomnianym Paryżem - jest w jego rękach, nogach i głowie.pascal pisze: ↑23 sie 2023, 22:11Podsumowując, może Novak nie ma tyle naturalnego talentu(choć do returnu iskry bożej nie zabrakło) co Fedal, ale to że umiał ich zdetronizować na tyle, by wyjść statystycznie na bezdyskusyjne prowadzenie. Być może na granicy swoich zasobów psychicznych, o czym może świadczyć Pepe czy praktyki na granicy alt-medu. I za to Goat zasługuje na gigantyczne uznanie.
Tak, idealny przykład co robi tzw. match-up w tenisie. Przecież ten Nadal prawdopodobnie zrobiłby z Federerem to samo z grubsza co w Ao 2012. A tu można pomyśleć, że nie był w formie i wyżebrał seta na podstawie suchego wyniku.Robertinho pisze: ↑23 sie 2023, 23:14 Dwa pierwsze sety finału USO11 mogę oglądać codziennie, gra bardzo dobrze Nadal, a jest obróbka skrawaniem, coś pięknego.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości