COA pisze: ↑30 maja 2021, 5:15
Kulfon bez moniki pisze: ↑29 maja 2021, 23:14
Haha, wleź do tej nory w której siedziałeś jak wam Villareal dupę łoił, i powtórz sobie matematykę. Liczba na dzisiaj to 793.
Przynajmniej w 20 postach dałem wyraz, jak w dupie mam LE - bardzo smacznie przespałem całe spotkanie. Nie zmienia to jednak faktu, że wyszedłeś w tym sezonie na zjeba przynajmniej 24 razy, a żadne groźby o prowadzeniu zeszytu, jak również dwa finałowe mecze w pucharach tego obrazu nie zmienią.
A propos powtarzania, dzięki, Tobie sugeruję jak zwykle małe powtórzenie z ortografii i interpunkcji.
No to jak ja 24, to Ty przynajmniej ze 100. Tak, tak miałeś w dupie, a po zwycięstwie z Romą wyskoczyłeś tu z jakąś marna prowokacja, ale jak pokazały finały za wcześnie, i to Ty wyszedłeś na głąba.
Basaksehir, Lisy i Villareal wyjaśniły wuefiste, a Ty się cieszysz belkoczac że zagrali dobry sezon. No nie zagrali, bo nawet ten finał pucharu na który Anglicy latami srali to przegrali. Te drużyny które ich wyrzucały z pucharów są komiczne. Mieli też okazję zagrać na nosie Liverpoolowi, i nawet to spaprali. Następny sezon będzie już z okresem przygotowawczym, więc w lidze sytuacja też wróci do normy, może wtedy przejrzysz na oczy.
Z Guardiola też miałem rację, znowu przegrał w charakterystyczny dla siebie sposób, tylko że tym razem w finale. Jest to jakiś krok wprzód, ale mimo to znów porażka, bo klub który wydaje takie pieniądze interesuje tylko puchar. I dodam że kolejny raz przegrał z pozycji faworyta, w dodatku w stylu przez który pewnie wczoraj nie mógł zasnąć.
No i jedynie ten Conte wykorzystał okazję, że Juventus zapomniał jak się gra i zgarnął misia. Co nie zmienia faktu że skompromitował się kolejny raz w LM, na Doniecku i Gladbach. Szkoda ze przerwali swój projekt, bo chętnie bym zobaczył weryfikację w kolejnym sezonie. A w kolejnym sezonie, to już chyba wymagaliby od tego amatora żeby drużyna grała na wszystkich frontach, jak na poważny zespół przystało.
To tyle, i teraz możesz zacieszac jak na forumowego śmieszka przystało, że gdzieś zapomniałem o przecinku. Bo o piłce to akurat z Tobą nie ma co dyskutować.