US Open 2024

Wydarzenia z aren turniejowych WTA.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50832
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: US Open 2024

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze: 28 sie 2024, 22:35
Robertinho pisze: 28 sie 2024, 22:19 @DUN I LOVE misia ma korcie.
Rzucam czasami okiem na ls. Nie mogę oglądać, bo za bardzo się stresuję.
Ona bardziej. :D
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197724
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Będzie wspaniałą matką.

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: US Open 2024

Post autor: Jacques D. »

Robertinho pisze: 28 sie 2024, 17:44
Jacques D. pisze: 28 sie 2024, 17:16
Kiefer pisze: 28 sie 2024, 16:58 Znajmy po prostu proporcję, jest oczywistym, że mógłbym być kibicem Raducanu, ale to w sytuacji jeśli ona wnosi jakąś rywalizację do damskiego touru i jest zawodniczką z topu, która gwarantuje emocje. Nie jestem fanem Sabalenki, ale ona przynajmniej uczestniczy w tym cyrku i zwykle gra w nim pierwsze skrzypce, gdyby zakończyła teraz karierę to realnie byłaby to spora strata, zrobiłaby to Raducanu to w ogóle nie byłoby różnicy, bo i tak jest tenisistką tylko z nazwy.
Czyli to zupełnie nieważne, jak kto gra, czy wnosi cokolwiek względnie ciekawego/świeżego/oryginalnego, byleby "uczestniczył w tym cyrku" i "był tenisistą z topu". :D Cóż, to tylko potwierdza moją starą tezę, że świat po Rafole zmieni(ł) się nie do poznania, w sferze wartości wyznawanych przez fanów tenisa jak widać również. (Oczywiście, ogólny klimat społeczny i, powiedzmy "styl" naszych czasów mają tu nadrzędne znaczenie, Rafole to tylko skromna, stricte tenisowa odsłona różnych skomplikowanych procesów).
Co ma rafole do przebierania się zawodową tenistkę i zarabiania na tym, że zawsze znajdą się nasieniujący do dość ładnych sportsmenek? A i tu Emma jest znakiem czasy, kiedyś Kurnikowa, Kirilenko, Ivanovic, Szarapowa, Lim itp, teraz co najwyżej ładna z nutą egzotyki Raducanu, aczkolwiek na tle obecnego WTA się wyróżnia, bo i na tym odcinku dobrze już było.

Ciekawe też jakie to wartości reprezentuje Brytyjka, bo raczej głównie patriarchalny kapitalizm i uprzedmiotowienie KObiet, gdzie nawet w sporcie nie liczy się sport, tylko uroda. Sama trzeźwo stwierdziła, że liczy się tu i teraz, a nie że ktoś coś kiedyś wygrał, a sama uprawia rentierską turystykę jak Murray, tylko w troszkę innym wieku.
Mam szczerą nadzieję, że te głupoty o uprzedmiotowieniu to tylko chwyt retoryczny i jeśli tak, zdecydowanie nie dam się na niego nabrać. :P Zresztą, jeśli już wpadamy w tego typu narracje, to i tak zdecydowanie wolę ten zestaw od "kobiecości alternatywnej" ścisłej czołówki touru tudzież ofiar rasizmu i seksizmu, jakie się w ostatnich latach przez tenże tour przewinęły.
Wartością samą w sobie jest tryumf kogoś grającego ofensywnie i w urozmaicony sposób, szczególnie w sytuacji, gdy w ostatnich parunastu latach mieliśmy zwycięzcow WS albo z wąskiego grona "starych mistrzów" albo zawodników do bólu ograniczonych i jednowymiarowych. Tenis współczesny naprawdę nie ma bogactwa tego typu wydarzeń, żeby sobie na luzie stwierdzić, że zwycięstwa Bianki czy Emmy nic nie znaczą, bo nic więcej za nimi nie poszło.
No i kwestia sport vs uroda, tu już mógłbym zarzucić to samo, co mnie zarzucano kiedyś na tym forum, czyli osławione "oderwanie od rzeczywistości". W świecie, w którym filozofia czy sztuka są traktowane jako produkt, nic dziwnego, że i ze sportem się to dzieje, tym bardziej, że ma już całkiem długie tradycje tego rodzaju. Tenisistki podkreślają mocniej swój wygląd i są przez jego pryzmat postrzegane co najmniej od początku lat 90., od czasów Moniki, potem Martina i Kurnikowa wjechały na pełnej (a protoplastką była Evert). To samo dotyczy zresztą facetów, tylko narracje ze zrozumiałych względów trochę inne - Rafole jako współcześni gladiatorzy, Cristiano i Messi dla Amerykanów czy Azjatów to ponoć bardziej superbohaterowie jak z kreskówki niż wybitni przedstawiciele jakiejś dyscypliny sportu. Powyższe narzekanie dziwi mnie zresztą tym bardziej, że ta nieszczęsna Raducanu to dziś raczej wyjątek potwierdzający regułę (a i to nie do końca), bo tendencje są wyraźnie inne. Czołowe tenisistki mają raczej zmaskulizowany i babochłopski wizerunek i nawet sama Emma ma image owszem ślicznotki, ale, zgodnie z bełkotliwo - poprawnościowym klimatem obecnych czasów, ślicznotki dość aseksualnej. Bez porównania z początkiem XXI w., kiedy nawet w tym dość jednak konserwatywnym tenisie wiele zawodniczek mniej lub bardziej znanych miało rozbierane (lub udające takowe) sesje zdjęciowe. Ogólnie na ciele w sensie seksualności, można dziś sprzedać o wiele, wiele mniej niż jeszcze paręnaście lat temu - nie tylko w sporcie.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
CajraX
Posty: 8898
Rejestracja: 19 sty 2019, 21:44
Lokalizacja: Słupsk

Re: US Open 2024

Post autor: CajraX »

Kiefer pisze: 28 sie 2024, 22:23 16-letnia Iva Jovic najpierw gładko uporała się z Linette, a teraz wygrała pierwszego seta z Aleksandrową 7 do 5.
Fajna ta Iva. Widać słowiańskość. Trzeba będzie obserwować w przyszłości.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44367
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: US Open 2024

Post autor: Kiefer »

No szkoda, że nie dała rady ostatecznie, kolejna perspektywiczna, zobaczymy co z tego wyniknie.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50832
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: US Open 2024

Post autor: Robertinho »

Jacques D. pisze: 29 sie 2024, 0:00
Robertinho pisze: 28 sie 2024, 17:44
Jacques D. pisze: 28 sie 2024, 17:16

Czyli to zupełnie nieważne, jak kto gra, czy wnosi cokolwiek względnie ciekawego/świeżego/oryginalnego, byleby "uczestniczył w tym cyrku" i "był tenisistą z topu". :D Cóż, to tylko potwierdza moją starą tezę, że świat po Rafole zmieni(ł) się nie do poznania, w sferze wartości wyznawanych przez fanów tenisa jak widać również. (Oczywiście, ogólny klimat społeczny i, powiedzmy "styl" naszych czasów mają tu nadrzędne znaczenie, Rafole to tylko skromna, stricte tenisowa odsłona różnych skomplikowanych procesów).
Co ma rafole do przebierania się zawodową tenistkę i zarabiania na tym, że zawsze znajdą się nasieniujący do dość ładnych sportsmenek? A i tu Emma jest znakiem czasy, kiedyś Kurnikowa, Kirilenko, Ivanovic, Szarapowa, Lim itp, teraz co najwyżej ładna z nutą egzotyki Raducanu, aczkolwiek na tle obecnego WTA się wyróżnia, bo i na tym odcinku dobrze już było.

Ciekawe też jakie to wartości reprezentuje Brytyjka, bo raczej głównie patriarchalny kapitalizm i uprzedmiotowienie KObiet, gdzie nawet w sporcie nie liczy się sport, tylko uroda. Sama trzeźwo stwierdziła, że liczy się tu i teraz, a nie że ktoś coś kiedyś wygrał, a sama uprawia rentierską turystykę jak Murray, tylko w troszkę innym wieku.
Mam szczerą nadzieję, że te głupoty o uprzedmiotowieniu to tylko chwyt retoryczny i jeśli tak, zdecydowanie nie dam się na niego nabrać. :P Zresztą, jeśli już wpadamy w tego typu narracje, to i tak zdecydowanie wolę ten zestaw od "kobiecości alternatywnej" ścisłej czołówki touru tudzież ofiar rasizmu i seksizmu, jakie się w ostatnich latach przez tenże tour przewinęły.
Wartością samą w sobie jest tryumf kogoś grającego ofensywnie i w urozmaicony sposób, szczególnie w sytuacji, gdy w ostatnich parunastu latach mieliśmy zwycięzcow WS albo z wąskiego grona "starych mistrzów" albo zawodników do bólu ograniczonych i jednowymiarowych. Tenis współczesny naprawdę nie ma bogactwa tego typu wydarzeń, żeby sobie na luzie stwierdzić, że zwycięstwa Bianki czy Emmy nic nie znaczą, bo nic więcej za nimi nie poszło.
No i kwestia sport vs uroda, tu już mógłbym zarzucić to samo, co mnie zarzucano kiedyś na tym forum, czyli osławione "oderwanie od rzeczywistości". W świecie, w którym filozofia czy sztuka są traktowane jako produkt, nic dziwnego, że i ze sportem się to dzieje, tym bardziej, że ma już całkiem długie tradycje tego rodzaju. Tenisistki podkreślają mocniej swój wygląd i są przez jego pryzmat postrzegane co najmniej od początku lat 90., od czasów Moniki, potem Martina i Kurnikowa wjechały na pełnej (a protoplastką była Evert). To samo dotyczy zresztą facetów, tylko narracje ze zrozumiałych względów trochę inne - Rafole jako współcześni gladiatorzy, Cristiano i Messi dla Amerykanów czy Azjatów to ponoć bardziej superbohaterowie jak z kreskówki niż wybitni przedstawiciele jakiejś dyscypliny sportu. Powyższe narzekanie dziwi mnie zresztą tym bardziej, że ta nieszczęsna Raducanu to dziś raczej wyjątek potwierdzający regułę (a i to nie do końca), bo tendencje są wyraźnie inne. Czołowe tenisistki mają raczej zmaskulizowany i babochłopski wizerunek i nawet sama Emma ma image owszem ślicznotki, ale, zgodnie z bełkotliwo - poprawnościowym klimatem obecnych czasów, ślicznotki dość aseksualnej. Bez porównania z początkiem XXI w., kiedy nawet w tym dość jednak konserwatywnym tenisie wiele zawodniczek mniej lub bardziej znanych miało rozbierane (lub udające takowe) sesje zdjęciowe. Ogólnie na ciele w sensie seksualności, można dziś sprzedać o wiele, wiele mniej niż jeszcze paręnaście lat temu - nie tylko w sporcie.
Pisałem oczywiście zupełnie serio i z Twoim wywodem się pięknie różnię. Po prostu przez ostatnie kilka lat(mitu jest granicą, jeszcze w 2018 przecież były sesje w SI, teraz nowy purytanizm woke oczywiście wyklucza takie rzeczy)
świat zmienił się bardzo mocno i dość atrakcyjne panie zarabiają na swojej urodzie i seksualności o wiele łatwiej, dużo mniej muszą robić, czy pokazywać, a w przypadku sportsmenek wystarczy być.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: US Open 2024

Post autor: Jacques D. »

@Robertinho Ale to, co teraz napisałeś przecież tylko potwierdza moje tezy. :) Oczywiście, że zarabiają o wiele łatwiej (z tego co wiem robiąc i pokazując również, na takim OnlyFans chociażby), ale to przecież nie ma nic wspólnego z medialnymi narracjami i szeroko pojętą socjotechniką. To są dziś dwa zupełnie odrębne tory, sam pisałeś o woke, które jest przecież tego doskonałym przykładem. Emma owszem z pewnością bardzo dobrze zarabia na tym, że jest ładna, ale wystarczy porównać jej medialny wizerunek (czy właściwie dowolnej obecnie w miarę ładnej i/lub znanej tenisistki) z wizerunkiem medialnym Kurnikowej, Martiny, młodej Szarapowej itd. Kiedyś nawet sportsmenki nie uważane za przesadnie atrakcyjne usiłowały sobie kreować image zmysłowych i seksownych, dziś nawet te, które się uważa za bardzo atrakcyjne, tego nie robią. Przepaść.

No i być może po prostu się nie zrozumieliśmy, wciąż nie chce mi się wierzyć, że rzeczywiście przekonuje Cię bełkot o uprzedmiotowieniu kobiet rodem z twardej propagandy systemów niby rzekomo minionych, skrajnie obłudny wobec tego, czym od kilkudziesięciu lat jest cała kultura zachodnia.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50832
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: US Open 2024

Post autor: Robertinho »

Zgadzam się z tym bełkotem, ale z zupełnie innej strony, po prostu uważam pewien stopień wzajemnego uprzedmiotowienia za naturalny i "dobry"(w znaczeniu zaspakajający niewamazywalne potrzeby), a że późny kapitalizm korporacyjny na tym korzysta, to jego wilcze prawo(znowu, raczej jestem entuzjastą zarabiania na ludzkiej naturze), nie sądzę by nazywanie tego neomarksistowsko-wokeistowskim językiem młodej lewicy, czyniło te obserwacje nieprawdziwymi.

Natomiast chodziło mi o to, że na skutek nałożenia się szeregu procesów społecznych, pani kurtyzana ma płacone za samo pójście na kolację czy do kina(oczywiście dalej kurtyzani, ale już za inne stawki, najchętniej z obcokrajowcami), pani od kamerek już nie musi pokazywać i robić wszystkiego, bo lecą donejnty za nóżkę, łokieć, zwyzywanie(!) itp, a ładne sportsmenki dostają kasę dosłownie na ładne oczy. Ani tego nie oceniam, ani tym bardziej nie krytykuję, ani nie biadam, że niebawem biała młodzież gnijącego Zachodu podzieli los Koreańczyków i Japończyków, wegetujących z lalkami w swoich jaskiniach. Wręcz przeciwnie, im gorzej, tym lepiej. :)
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: US Open 2024

Post autor: Jacques D. »

Robertinho pisze: 29 sie 2024, 10:19 Zgadzam się z tym bełkotem, ale z zupełnie innej strony, po prostu uważam wzajemne uprzedmiotowienie za naturalne i "dobre"(w znaczeniu zaspakajające niewamazywalne potrzeby)
Czyli się zasadniczo zgadzamy, a reszta to głównie taka tam kosmetyka. :) Zarabianie na ludzkiej naturze tak, jasne, ale jednak jest pewna granica, po przekroczeniu której, kiedy się sprowadzi wszystkie tzw.tradycyjne wartości do ich potencjału sprzedażowego, to niestety uzyska się efekt antywartości wjeżdżających na ich miejsce pod różnymi niezbyt wyrafinowanymi przebraniami, który to proces już od dłuższego czasu obserwujemy. Chęć zarobku na wzajemnych naturalnych potrzebach jest całkowicie... naturalna, ale już sytuacja, w której to pieniądz stanowi że facto jedyną powszechnie respektowaną wartość nie jest i nigdy nie będzie zgodna z naturą ludzką, a do pustego zbiornika zawsze coś wpadnie.

A język neomarksistowski jest groźny sam w sobie, choć fakt, głównie dla ludzi dużo młodszych niż my, którzy go używają najczęściej zupełnie bezrefleksyjnie. Co do losu białej młodzieży gnijącego zachodu, jej los faktycznie jest...to znaczy byłby i mnie zupełnie obojętny, gdybym nie musiał wcale myśleć o tym, kto już od dawna niecierpliwie przebiera nóżkami, aby zająć jej miejsce...
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149055
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: US Open 2024

Post autor: Damian »

❌Rybakina


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Marcelo
Posty: 3642
Rejestracja: 17 gru 2019, 16:48

Re: US Open 2024

Post autor: Marcelo »

Wyciągnięto wnioski po pierwszym meczu i 1gunia przestała nakręcać się na każdą piłkę, żeby ją skończyć winnerem. Trzeba jednak uczciwe przyznać, że Shibahara to niska półka. Rakhimova miała tą przewagę, że potrafiła wyciągać niesamowite piłki w obronie. To ewidentnie na tyle irytowało światową jedynkę, że ta popełniała masę błędów przy kolejnej próbie wygrania punktu. Ważne także, że Iga nie złapała zawiechy, gdy Japonka podniosła swój poziom na początku drugiego seta.

Trzeba dobrze naoliwić naszą maszynkę do wygrywania przed meczem, bo już w trakcie sama nic mądrego nie wymyśli. Ech, wspaniałe dziewczątko.

:kocham:
2025 = Stuttgart - (F, PF, PF) - WTA 500 - Ostapenko - Sabalenka 2-0, Sabalenka - Paolini 2-0, Ostapenko - Aleksandrowa 2-0; 2024 = Paryż - (F, ĆF, ĆF) - ATP Masters 1000 Zverev - Humbert 2-0, Chaczanow - Dimitrow 2-0, Humbert - Thompson 2-0; Halle - (F) - ATP 500 Sinner - Hurkacz 2-0 2023 = Sztokholm - (F) - ATP 250 Monfils - Kotow 2-1; Madryt - (4R, 3R) - ATP Masters 1000 Alcaraz - Zverev 2-0, Tsitsipas - Báez 2-1 - (ĆF ,4R) - WTA 1000 Sakkari - Begu 2-1, Świątek - Aleksandrowa 2-1 2022 = Turyn - (PF) - ATP Finals Djoković - Fritz 2-0; Barcelona - (F) - ATP 500 Alcaraz - Carreño-Busta 2-0
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197724
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Damian pisze: 29 sie 2024, 21:17❌Rybakina
Nie ma kompletnie zdrowia dziewczyna.

Dobrze, że tamten Wimbledon wygrała.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44367
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: US Open 2024

Post autor: Kiefer »

Errani. :D
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44367
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: US Open 2024

Post autor: Kiefer »

Wozniacki w 3r i jak patrzę na jej drabinkę to może być to bardzo sympatyczny turniej w jej wykonaniu.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197724
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Jeszcze Naomka wyrzucona. :|
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51330
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: US Open 2024

Post autor: Barty »

DUN I LOVE pisze: 30 sie 2024, 10:21 Jeszcze Naomka wyrzucona. :|
A A-Rod już się tak najarał, że to będzie w końcu jej turniej. :/
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197724
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Barty pisze: 30 sie 2024, 10:49
DUN I LOVE pisze: 30 sie 2024, 10:21 Jeszcze Naomka wyrzucona. :|
A A-Rod już się tak najarał, że to będzie w końcu jej turniej. :/
Nie pavviuj.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50832
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: US Open 2024

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze: 30 sie 2024, 10:50
Barty pisze: 30 sie 2024, 10:49
DUN I LOVE pisze: 30 sie 2024, 10:21 Jeszcze Naomka wyrzucona. :|
A A-Rod już się tak najarał, że to będzie w końcu jej turniej. :/
Nie pavviuj.
Coś pożytecznego te Czeszki zrobiły jak rzadko. Za RG czarna lista na długo Osaka.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197724
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: US Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze: 30 sie 2024, 10:55Za RG czarna lista na długo Osaka.
Czasami sobie staram się wyobrazić jaki byłby kwik w mediach, gdyby zaserwowała asa w odpowiednim momencie Naomka. Sezon bez szlema, bez złota na IO, bez niczego.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50832
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: US Open 2024

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze: 30 sie 2024, 10:56
Robertinho pisze: 30 sie 2024, 10:55Za RG czarna lista na długo Osaka.
Czasami sobie staram się wyobrazić jaki byłby kwik w mediach, gdyby zaserwowała asa w odpowiednim momencie Naomka. Sezon bez szlema, bez złota na IO, bez niczego.
Aż mi się ciepło na pompie krwi zrobiło na samą myśl. :kocham:
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości